Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
ktosiowa wrote:"masz babo placek!"
Nie mamTo było o tym jak spieprzyć jedne z najłatwiejszych ciast
kattalinna lubi tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnyBaronowa_83 wrote:Zmienie temat. Chociaż w sumie placek może byc krowi:P
Jakup połasił sie na kefirek
Już mi się odechciałoDzięki!
Gdzie jest Cytryna?
Potrzebuję przepisu na kotlety (placki, ha!) z soczewicy i marchewki.
Robiłam sok, więc zostały mi gotowe wiórki.
Mam zieloną i czerwoną soczewicę. A do tego kompletny brak ochoty na mięso
Ktoś coś? Hmm? -
Impra takich nie robilam. Ale jak Ci te placki wyjda to daj znac. Mam litrowy sloik marchewki bo wczoraj robilam sok
Troche zuzylam na ciasteczka. Ale roboty troche jest a wychodzi 16 ciastek wielkosci ciut wiekszej niz delicja. I sie zrazilam do przepisu. Mysle nad jakimis muffinami i zeby te wiory dodawac do smoothie rano. -
Aaa...że ciasto zwane plackiem...teraz kumam...a to moge rozdać...jak zostanie..spoko..kazdej przesle wirtualny kawałek...
...Jak mozna popsuc karpatke...
...Ja mistrzowsko psuje wszelakie biszkopty...trzepany,rzucany,ucierany..ze..srany..zaden kuzwa nie wychodzi...
...Ale drożdżowe robie mistrzosko ..razem z papmuchami.....ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
marzusiax wrote:Ja mam tzn teściowa ma karpatkę w lodówce, ale spieprzyła na całej lini. Nie dość, że miała tą wersje pudełkową, ciasto przypaliła, a masa jej się rozjechała
To było o tym jak spieprzyć jedne z najłatwiejszych ciast
Pocieszam sie ze mamie nie wychodza serniki a jej siostrze muffinki. Chyba po prostu tak jest ze kazdy ma byc dobry w czyms innym. -
pepsunieczka wrote:Aaa...że ciasto zwane plackiem...teraz kumam...a to moge rozdać...jak zostanie..spoko..kazdej przesle wirtualny kawałek...
...Jak mozna popsuc karpatke...
...Ja mistrzowsko psuje wszelakie biszkopty...trzepany,rzucany,ucierany..ze..srany..zaden kuzwa nie wychodzi...
...Ale drożdżowe robie mistrzosko ..razem z papmuchami...
Az pewnego dnia bylam na babkę tak zla (bo sie czepiala ze robie ciasto ktore mi nie wychodzi) ze powiedziałam przy miksowaniu a sol jej w oczy. Ciacho wyszlo jak nigdy. Piekne. Od tamtej pory zawsze jak robię ucierane to wypowiadam formulke "sol im w oczy" (im w sensie tym co mogli przeklac mi wypieki). Zawsze wychodza.
Ps bo ogolnie moja babka to czumaczka (czyli czarownica po wioskowemu).pepsunieczka lubi tę wiadomość
-
Cytrynka ...kurcze to i ciasto można zauroczyć...ahaaaa
Trzeba spróbować od uroczyć ale kurcze zejdzie mi sie z tym odklinaniem...bo jak mi nie wychodzi to ida same epitety,wulgaryzmy...oj ...a na końcu ląduje w śmieciach ..czasem jeszcze gorące...
...mhyyyy sernik..zjadłabym..taki mokry,wilgotny...o seeeernnnik.....ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
Ale mi robicie smaka na jakieś ciasto. Karpatkę uwielbiam mogłabym jeść kilogramami i ciasto drodżowe też takie z kruszonką mniam mniam. Ostatnio zrobiłam biszkopta z jabłkam to razem z moim tatą zjedliśmy pół blaszki jeszcze ciepłego ciasta
Z mniej slodkich rzeczy to melduję że Dominik ma zapalenie oskrzeli. Biedaczek jest tak słaby że spał dziś w sumie cały dzień. Po południu spał 6h i spał by dalej tylko go już obudziłam bo narobił w pieluchę i nie chciałam zeby mu się pupa odparzyła. Lekarz mnie "pocieszył" ze on też może mieć astme oskrzelową tak jak Maks. A to się równa z wizytami w szpitalu albo na pogotowiu po leki rozkurczowe. Szkoda gadać -
marzusiax wrote:Ojojoj jakie to światowe
Pani z miasta?????? Hahaha
ale nie ważne czy miasto, ważne z której strony mapy
dopiero na studiach spotkałam się z nazywaniem ciast plackami i ciągle mi to nie brzmi
moja najlepsza przyjaciółka jada placki i zawsze mam z niej polewkę
-
U mnie placek w kontekscie ciast to conajwyzej na drozdzowke mowia. Ale i to rzadko. Tak sa ciasta po prostu. Albo ciesta zalezy z ktorej strony sie poslucha. Bo w pl mieszkalam w malym miasteczku i z jednej strony duuuuze miasto i tam miastowi mowia. Z drugiej strony same wiochy i gwara w kazdej inna.
-
Katt i ta różnorodność jest piękna
ostatnio słyszałam kaszubski w tv i ni uja nic nue rozumiałam
śląski to przy tym mały pikuś
Ostatnio zrobiłam pyszny sernik - czekoladowy. Ciasto czekoladowe, na mące pełnoziarnistej i puszka kg sera. Rewela! Nawet mój ''nie będę jadł plewów'' teść nie skapnął się na jakiej to mącepraktycznie wychodził z brytwany
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2016, 21:37
kattalinna lubi tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
marzusiax wrote:Katt i ta różnorodność jest piękna
ostatnio słyszałam kaszubski w tv i ni uja nic nue rozumiałam
śląski to przy tym mały pikuś
Ostatnio zrobiłam pyszny sernik - czekoladowy. Ciasto czekoladowe, na mące pełnoziarnistej i puszka kg sera. Rewela! Nawet mój ''nie będę jadł plewów'' teść nie skapnął się na jakiej to mącepraktycznie wychodził z brytwany
-
Impresja wrote:I tego się trzymamy. Ten tydzień jest Wasz już na bank
Niech Ci tam facet coś awaryjnego do jedzenia na porodówkę przemyci
Katta, Twój wykres dzielnie walczy, nie odpuszczapoczekaj do jutra, spuści z tonu bo się Ridża boi
-
Ktosiowa to ja do krk mam 50km
Jak się przebywa na codzień w otoczeniu '' ludzi prostych'', to człowiek mówi tak jak oni. Dlatego podczytuje wiedźmy, aby nie zapomnieć poprawnej polszczyzny
Jutro wkleje przepis. Muszę z zeszytu przepisać. Lubię takie proste CIASTA
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnyHehe moja rodzina jest z podkarpacia i tam się mówi placek.
Ja nawet nie wiedziałam, że tak sama mówiłam dopóki nie zaczęłam spotykać się z moim wtedy jeszcze nie mężem który jest ślązakiem jak i reszta jego rodziny no i oni zawsze mieli ubaw jak ja mówiłam placek.
Teraz używam tylko określeń ciasto i kołocz. Ale jak pojadę do dziadków to tam zawsze placka serwują -
Odrobina Ty Ridża odesłałaś do Australii ,a mój mąż mi dzisiaj przyniósł do spróbowania miód. Pyta się czy dobry. Odpowiadam ,że ma dziwny, specyficzny smak i pytam co to za miód, a ten mi na to ,że australijski! No szlag mnie jasny trafił haha zaczęłam wątpić w moją ciążunie, obawiam się ,że Ridż wrócił w drodze powrotnej w miodzie :p taki peszek
następnym razem na Syberię go ! Ja już się o to postaram jak za jakiś czas raczy wyjść z miodu i się ze mną przywitać !
-
Dla placek to jest takie kruche z owocami, albo drożdzowy placek z posypką. A ciasto to bardziej mokre
Nie mówcie o jedzeniu bo jak mnie tu dopadnie zachcianka to dupa. Nikt i tak mi nie przywieziektosiowa lubi tę wiadomość