Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Niedużo, jakieś drobne biżuterie itp. Ale nie chodzi o wartość materialna tylko że nie czujesz sie juz bezpiecznie w swoim domu"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
nick nieaktualny
-
Impresja wrote:Yousee
No co za dziady
Edit: Zobaczcie sobie hicior w galerii testów.
Jakaś laska własną słit focię dała
Przy okazji: Of daje coś za wyrzucanie zdjęć do galerii? Bo jakoś nie ogarniam, zwłaszcza negatywów -
Yousee wrote:Co za dzień
włamali się do mojej mamy
niedawno wróciliśmy bo trzeba było zamki zmienić. Qrwa dlaczego tacy ludzie chodzą po świecie? Nie dość że moja mama na najniższej krajowej zapieprza na zmiany to jeszcze spokoju nie ma
Głupi ten świat -
Yousee ludzie to świnie. W takiej sytuacji dobrze mieć psa, bo by narobił hałasu, ale to wiadomo obowiązki.
Laska jest na zdjęciu, ale tego testu nie widzę. Wróżyła z obrączki?
Morwa nam wpadka nie grozi. No chyba, że będziemy po 40tce i faktycznie to będzie nieplanowane dziecko. Przykre to jest, zwłaszcza jak się czyta jak dziewczyny walczą na of, mają kolejne nieudane iui albo ivf za sobą.
Okres wilkołakowy rozpoczęty. Całą noc się kręciłam. Śniło mi się, że beczałam, aby mąż nie szedł na wojnę. Jak się obudziłam to kołudrę miała obruconą w poprzek.
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Wit B6 bierze się po owulacji też? Chyba tak, nie? Skoro pomaga w niedomodze ciałka żółtego?
Edit
Drogie Bravo!
Czy wieczorne mdłości w 3 dni po owulacji to ciąża, czy to efekt wypitego alkoWiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2016, 10:43
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
marzusiax wrote:Wit B6 bierze się po owulacji też? Chyba tak, nie? Skoro pomaga w niedomodze ciałka żółtego?
Edit
Drogie Bravo!
Czy wieczorne mdłości w 3 dni po owulacji to ciąża, czy to efekt wypitego alko
Raczej rosnącego proga
W jakiej dawce jesz to b6? Ja mam ją tylko jako dodatek do magnezu- dawka magnezu jest zacna, ale nie wiem, czy dawka b6 równie -
Yousee, ludzie to świnie, ja to bym im rękę obcięła, nie ogarniam jak można okradać. Najgorsze jest to ,że na najbogatszego nie trafiło
moją sąsiadkę okradli , ledwo wiązała koniec z końcem, miała 70 lat . Ukradli jej całą rentę ,której było i tak tyle co kot napłakał
kobieta nie wytrzymała presji i dostała tak rozległego zawału, że już jej tu nie ma
Dzisiaj jest kiepski dzień. Pierwszy dzień wiosny kalendarzowej a wcale nie zaczęła się dobrze. Nie śpię od 4 bo martwiłam się kotem , który właśnie ma zabieg sterylizacji. Jak na domiar złego musiałam ją zawozić taksówką, bo mi auto klękło na całego -
Morwa, nie martw się, ważne że dostaniesz kota wybudzonego i zaopiekowanego, bo niektrórzy pseudoweci wydają nieprzytomne zwierzęta zaraz po sterylce. Będzie dobrze!
A co do włamań, to doskonale rozumiem lęk przed powtórką- może tamta ekipa już nie wróci w miejsce, w którym się za bardzo nie obłowili, ale w okradzionym człowieku to pozostanie już na zawsze, nawet jak zmieni lokum- że nigdzie nie jest bezpiecznie. Yousee, możecie pomieszkać z mamą przez chwilkę? -
Morwa wrote:Dzisiaj jest kiepski dzień. Pierwszy dzień wiosny kalendarzowej a wcale nie zaczęła się dobrze. Nie śpię od 4 bo martwiłam się kotem , który właśnie ma zabieg sterylizacji. Jak na domiar złego musiałam ją zawozić taksówką, bo mi auto klękło na całego
Trzymam kciuki za kotełka...
Yousee, współczuję włamania, dla mnie też najgorszą rzeczą jest myśl, że ktoś był w moim mieszkaniu, w moim miejscu, w którym zawsze powinnam czuć się bezpiecznie...
-
Zwei, nasza kotka adoptowana i ta cała fundacja pracuje ze sprawdzonym weterynarzem, dlatego do niego chodzę , nawet daje niewielkie zniżki za adopcje. Najfajniejsze jest to, że odrazu na wstępie powiedzieli że zadzwonią do mnie jak kotka będzie się wybudzać i ze mam wcześniej nie przyjeżdżać , bo jej nie wydadzą. Także mam nastawiać się na to ,że odbiorę ją między 16 a 17.
Jak z moim kocurem było źle (pisałam wam o tym tu na wątku) to jeden weterynarz chciał go usypiać, ale mąż się nie zgodził i powyzywał tego lekarza ,że nie chce podjąć się wcześniejszego sprawdzenia, bo uśpienie to ostateczność. Ta lekarka sprawdziła wszystko, od krwi po rentgen i jak się okazało przyczyna jego dolegliwości nie była taka straszna jakby się wydawało i sama lewatywa postawiła go na nogimój kot bardzo ją lubi ,kotka też poddaje się bez wcześniejszej walki ,więc babka naprawdę jest z powołania weterynarzem
-
Yousee, co za chamstwo. Okradać samotną kobietę. Weżcie mamę troszkę do siebie. Ktoś ją musiał obserwować i coś sobie upatrzył pewnie skoro się włamał. Ja tez bym sie czuła niepewnie.
Laski, polecam pyszny blok czekoladowo orzechowy- smak dzieciństwa. Mmmm... Wczoraj zrobilam i wszyscy zachwyceni
http://www.czasmamy.com/2014/07/czekoladowo-orzechowe-ciasto-bez.html -
zwei_kresken wrote:Raczej rosnącego proga
W jakiej dawce jesz to b6? Ja mam ją tylko jako dodatek do magnezu- dawka magnezu jest zacna, ale nie wiem, czy dawka b6 równie
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnyWiedźmuszki, kiepsko ze mną
Całą noc znowu paskudne bóle, jęki i stęki, i temperatura szybuje (39 prawie od samego świtu, przypuszczam, że i całą noc, mimo prochów). Siedzę z zimnym okładem na czole i stopami w wodzie z octem. Miałam tylko jabłkowy, proporcje wybrałam jak do picia - na litr wody tak 150-200ml octu.
Najgorsze, że do piątku stelaża nie będzie od 5 do 22
Powalczyłam ze sobą i wstałam na zapas naparzyć mięty i herbaty. Zjadłam szalone 2 plasterki wędliny i jeden mus jabłkowy. Mam nadzieję, że to wystarczy jako podkład pod antybiotyk i ibuprom, bo i tak już mi się podnosi.
Czas się doczołgać do łóżka.
P.S. Oby to nie był potomek, bo start miałby kiepski -
Impresja wrote:Wiedźmuszki, kiepsko ze mną
Całą noc znowu paskudne bóle, jęki i stęki, i temperatura szybuje (39 prawie od samego świtu, przypuszczam, że i całą noc, mimo prochów). Siedzę z zimnym okładem na czole i stopami w wodzie z octem. Miałam tylko jabłkowy, proporcje wybrałam jak do picia - na litr wody tak 150-200ml octu.
Najgorsze, że do piątku stelaża nie będzie od 5 do 22
Powalczyłam ze sobą i wstałam na zapas naparzyć mięty i herbaty. Zjadłam szalone 2 plasterki wędliny i jeden mus jabłkowy. Mam nadzieję, że to wystarczy jako podkład pod antybiotyk i ibuprom, bo i tak już mi się podnosi.
Czas się doczołgać do łóżka.
P.S. Oby to nie był potomek, bo start miałby kiepskia jak z poceniem? zatrzymało się?
-
nick nieaktualnyPrzez noc się nie pociłam.
Teraz na tym occie temperatura mi nie spada na razie, ale zaczęło się ze mnie lać, więc może coś drgnie. Najgorsze, że po wczorajszym dużym spadku znowu musiałam przechodzić przez najgorszą dla mnie temperaturę 37,5-38,0. Wtedy najbardziej mnie wszystko boli, mdleję i takie tam inne rewelacje. Pamiętam to z dziecięcych czasów.
Jeny, co to za dziadostwo złapałam