Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Ehhh, niech mi ktos poda reke,bo sie stoczyc z lozka nie moge. Masakra! Zasnelo mi sie (tak jakos samo
) i czasami mam tak w dzien,ze jak zasne i sie obudze np po 1,5h, to jakbym umierajaca byla-serce mi wali, ciezko mi oddychac, leb ciezki... Normalnie jakbym ze 40 stopni goraczki miala
wody!
-
Matleena wrote:Dlatego wydaje mi się, że założenie wątku na fiolecie gdzie będzie można wymienić się opiniami na temat pieluch a tu wrócimy do tematu LWD. Wiedźma, zakładasz? Bo np ja bym czasem chciała się wygadac a nieraz tu mi głupio. Rozumiem też, że nie każdy ma taką potrzeb,, ale ja akurat mam
Popieram - to która zakłada?
-
Katarzyna87 wrote:
Spytam się jako pierwsza: KTOREJ POWRÓŻYĆ Ż WYKRESU
Mi, mi!Bardzo proszę. Bo za chwilę może być za późno, a wykres jest już bardzo dojrzały i nadaje się do wróżb.
P.S. Uff, nadrobiłam Was.Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
WiedźmaMaKota wrote:Zuuuuu dokładnie tak to wygląda - prąd jak telefon na kartę, mało tego mam możliwość wbicia debetu 5 funtów. Zarąbista sprawa bo nie wydaję kupy kasy na rachunek za prąd
I na bieżąco kontrolujesz zużycie. Fajne
EDIT: Czyli się jednak rozdzielimy na fiolet i nie-fiolet? No trudno...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2015, 19:09
-
Nie wiadomo czy się rozejdziemy po prostu same pamiętamy jak to jest starać się o fasola i jak bardzo wkurzają takie gadki jak wczorajsza o wózkach itp. ;/
A przecież żadna z nas nie pójdzie stąd w pizduKatarzyna87 lubi tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Morwa wrote:No pewnikiem zależy to od wielu rzeczy np ile podali tego wszystkiego, od tego ile trwa operacja moja trwała z 45 min . I miałam ją z samego rana w poniedziałek , nie musieli przetaczac mi krwi bo mimo tego że jajowód był w skrzepkach to nie uleciało ze mnie mega dużo krwi a ze morfologie wcześniej miałam całkiem spoko to wiedzieli ,że sobie poradzę. Mało dostałam tych wszystkich środków bo szybko odpłynelam i szybko się wybudziłam . Po wybudowaniu jak spytali mnie jak się czuję to odpowiedziałam "dobrze jest , wybudzilam się więc dobrze jest. Ehhh teraz to najchętniej bym się czegoś napiła możecie dać odrazu coś mocniejszego". Wszyscy mieli ze mnie niezła polewke
a potem to śmiali się ze mnie ,że gdyby wszyscy pacjenci byli tacy jak ja to byłaby nadwyżka leków. Przeciwbólowe brałam tylko po operacji potem mówiłam ,że nic mnie nie boli i niech mnie co chwila nie budzą i nie zadają pytań czy chce coś od bólu . Całe życie nie jem przeciwbólowych jak nie ma potrzeby i jestem znacznie odporna na ból:p
Fakt, moja była dużo dłuższa, więc pewnie mnie mocniej struli narkozą. Co do przetaczania krwi, to nie jestem pewna, bo teraz nie pamiętam, czy mi mówili, czy mi się tylko śniło.Też jestem bardzo odporna na ból, ale moje pierwsze słowo to było coś w stylu: "boliii" i strasznie chciało mi się pić, a wiadomo, że nie wolno, to dali mi gazik nasączony wodą do nawilżania warg.
Najgorsze było to, że jak już później wszystko fajnie, samo z siebie nic nie boli, ale trzeba bardzo uważać, żeby się nie roześmiać.Instruowałam męża gdzie ma szukać koszuli, bo chciałam żeby mi dowiózł, a że rozmawialiśmy przez telefon, to nie do końca się zrozumieliśmy, bo ja mówiłam, że to "z taką wstążeczką", a on "srebrną?", bo była taka szara błyszcząca, a ja zrozumiałam "z zebrą" i myślę ciężko, z jaką kurczę zebrą, mam jedną taką piżamę, ale z żyrafą.
I myślałam, że się poskładam na tym łóżku ze śmiechu i jednocześnie z bólu, bo poczułam wszystkie mięśnie, które pracują w czasie śmiechu. Koleżanka niedoli obok rżała ze mnie, co też mi nie pomagało, a ja żeby sobie ulżyć powiedziałam w końcu mężowi, żeby przywiózł wszystko, to sobie wybiorę. Biedny, był urażony, bo myślał, że się z niego śmieję, i nie rozumiał, czemu nie chcę już o tym dyskutować i mu wyjaśniać. Nie móc się śmiać, okropność. A już szczególnie przy moim mężu, bo na co dzień często rozśmieszamy się nawzajem, więc musiałam go ciągle ostrzegać, żeby czasem nie próbował.
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Maczek wrote:I na bieżąco kontrolujesz zużycie. Fajne
EDIT: Czyli się jednak rozdzielimy na fiolet i nie-fiolet? No trudno...
Proponuję temat: Wywróżone - zaciążone wiedźmy i ich wiedźmiątka.
P.S. Może można by go założyć też tutaj, w ogólnych, jak wiele innych istniejących wątków, które są pełne zaciążonych. Wtedy nie trzeba by łazić na fioletową, tylko oba tematy byłyby pod ręką.
P.S.2 Od kiedy słowa można by i trzeba by pisze się oddzielnie? Chyba były jakieś zmiany w regułach ortografii.
P.S.2a No to poprawiłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2015, 22:25
WiedźmaMaKota, Matleena, Blondik lubią tę wiadomość
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Summerka wrote:Można by i trzeba by rozdzielnie chyba od zawsze, z wykształcenia jestem polonistka, ale nie pracuje w zawodzie, wiec mogło sie cos zmienić..,
He, znalazłam coś takiego: "Razem tylko z czasownikami w formie osobowej i spójnikami.". WIĘC chyba jednak osobno. Od podstawówki tłukłam sobie do głowy, że "by" dołącza się do poprzedzającego wyrazu, ale chyba nie zakodowałam, że są jak widać wyjątki.
A przy okazji ortograficznych rozważań.
Niedawno były narzekania na chyba "kupywanie".
To ja się tak wtrącę i zaapeluję o nie używanie słowa impLEMEntacja w odniesieniu do impLAntacji zarodka. Zauważyłam, że to częste na całym forum i wynika pewnie z nieświadomości.
implementacja - wdrożenie, przystosowanie, realizacja,
implantacja - zagnieżdżenie, nidacja – pierwszy etap rozwijającej się ciąży u ssaków, ale także - wszczepienie – chirurgiczne wprowadzenie do organizmu obcych tkanek lub przedmiotów (implantów),lauda., Ralpina, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Yousee, a nie możesz pójść do swojego lekarza, albo chociaż zapytać telefonicznie? Myślę, że konsultacja jest tu potrzebna. Może to nawet nic wielkiego i da się jakoś szybko zaradzić, a Ty się niepotrzebnie stresujesz.Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Emma80 wrote:Basik, 10-ty.
Nie szybciej było zajrzeć do wykresu?
Edit: wykres jest nie dostępny dla mnie bo teraz specjalnie na kompa weszłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2015, 21:28
-
Buuu babeczki nie rozdzielajcie się bo tak można ominąć jakieś ważne rzeczy i tematy ^^
Jak ja wspomniałam że się trochę wycofuje to w żadnym wypadku nie chodzi mi o to żebyście przestały rozmawiać o tematach brzuszkowych:) to naturalna kolej rzeczy, że coraz więcej tu będzie takich tematów ale to dobrze bo to oznacza że wróżby działają. -
Nie wiem czy mnie pamięć nie myli, ale ustalane było ze zostajemy jako wiedźmy tutaj, aż cały wątek będzie dzieciaty. Jednakże róbcie co chcecie, uważam jednak ze wiedzmowy wątek jest tylko jeden i każdy kolejny będzie podróbka.
Morwa lubi tę wiadomość
-
Ja się tu już gubie:-( gadać o ciążowych sprawach czy nie gadać? Nie chce żadnej z was w żaden sposób urazić czy sprawić przykrości pisząc o wozidłach i wyprawach czy zdając relacje z podglądania synka. Sama nie wiem co o tym myśleć i co zrobić, może ze swoimi ciążowymi sprawami wyniose się na fiolet, tam nikt nie będzie czuć się nie swojo
Shibuya lubi tę wiadomość