X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • Malibu Przyjaciółka
    Postów: 115 64

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zwei_kresken wrote:
    E, chciałam jeszcze dodać, że kocham porzeczki w każdej postaci! A najbardziej w postaci nalewki!

    P.S. Jajka sadzone nie śmierdzą jak te na twardo i można je śmiało żreć na ołpenspejsie.

    Jajuchna od wolno biegających kur nie śmierdzą... Nie wspominając że jaja od kur chodoanych prze babeczkę na wsi pachną zieloną, świeżą trawą... Wiem, bo zmieniłam dostawcę... I w pracy się nikt nie czepia, że ZNOWU jajca na twardo gotowane żrem :)

    Maczek lubi tę wiadomość

    o.O
  • Marribell Autorytet
    Postów: 569 819

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jajka na twardo ze szczypiorkiem....mmm mniam mniam :) aż zgłodniałam...

    DAWID 03.09.2015 Nasz Cud
    ZUZIA 12 tydz [*] 13.08.2016 Nasz Aniołek
    BĄBELEK termin 11.10.2017 :-) rośniemy
    Pessar w 27 tc- wytrzymaj
  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1) Na patelnię wlewasz tyci tyci oliwy, na rozgrzaną oliwę wrzucasz ząbek czosnku, lekko podsmażasz (ale nie za długo, by czosnek nie zrobił się gorzki), na to wrzucasz pokrojonego w dużą kostkę łososia. Jak łosoś się zetnie wlewasz trochę soku z cytryny, 4 łyżki śmietany 12%, solisz, pieprzysz do smaku. Jak sos lekko zgęstnieje wrzucasz wcześniej ugotowany makaron al dente (najlepiej penne) i brokuł (różyczki wcześniej wrzucone na wrzątek, robiące się max 5 min). Mieszasz. Dobre na zimno i na ciepło w pracy

    2) Pierś z kury marynujesz w oliwie, papryce ostrej, oregano, soli. Na patelni grillowej pieczesz. Kroisz w paski. Serwujesz na kuskusie. Do tego robię sobie w małym pojemniczku tzatzyki (ogórek, jogurt grecki, czosnek)

    3) Mięcho jakie najbardziej lubisz, kroisz w paski, marynujesz w przyprawie kebab z knorra (uwielbiam ;p ), pieczesz. Do pracy dzień wcześniej w tortillę zawijam sałatę, pomidora, ogórek i własnie mięsko. Pakuję w folię.

    4) W piekarniku pieczesz pstrąga tęczowego z cytryną i koperkiem oraz ziemniaczki. Obierasz. Do garnuszka wlewasz jogurt grecki, jak będzie ciepły dodajesz łyżeczkę musztardy i dwie łyżeczki chrzanu. Doprawiasz solą. Wszystko pakujesz do pojemnika, rybę polewasz sosem.

    5) Gotujesz kaszę jaglaną, dodajesz twarożek, karmelizowaną cebulkę, tym faszerujesz wcześniej zrobione naleśniki, robiąc krokiety. W pracy zjadam maczając w domowym sosie czosnkowo - koperkowym

    6) Do piekarnika wkładasz połówki papryki (posolone), po 15 min wbijasz do każdej połówki jajko, na nie troszkę masełka, sól i tymianek. Zapiekasz aż żółtko się zetnie.

    Tyle z głowy, ale można szaleć z lunchboxami do pracy :)

    Malibu, lauda., Maczek lubią tę wiadomość

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malibu wrote:
    Jajuchna od wolno biegających kur nie śmierdzą... Nie wspominając że jaja od kur chodoanych prze babeczkę na wsi pachną zieloną, świeżą trawą... Wiem, bo zmieniłam dostawcę... I w pracy się nikt nie czepia, że ZNOWU jajca na twardo gotowane żrem :)

    Ale ja jem tylko eko, czaseeem, jak do wypłaty blisko i z gotówką kiepsko, to z wolnego wybiegu. Wyciągnięte z pudełka jak dla mnie pięknie pachną zdrowym jajkiem od szczęśliwej kurki, ale jedna z drugą tylko widzą błysk białka i już biadolą, że wali.
    Jakoś ich stópki w baletkach bez skarpetki przy 30 stopniach im nie walą...
    Bleee, dobrze, że ten etap już za mną, mam nadzieję, że na nowym ołpenspejsie śmierdzących stóp nie będzie...

    Malibu, lauda. lubią tę wiadomość

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zapomniałam, że do tortilli robię sosiki ;)
    - pół dużego greckiego, 2-3 ząbki czosnku, trochę soli, suszonego koperku
    - pół dużego greckiego, ketchup, 2 łyżeczki musztardy, 1 papryczka chilli, trochę soli

    Jami ;D

    Malibu, lauda. lubią tę wiadomość

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • Eva82 Autorytet
    Postów: 772 547

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mar ja na nadejście Ridża przygotowałam wątróbkę a ten nie przyszedł :P Pogardził podrobami snob jeden. Wiem, to nie to samo co homary, krewetki czy inne rarytasy ale przygotowane specjalnie dla niego...

    A porzeczki też uwielbiam, pożyczki trochę mniej ale co zrobić w dzisiejszych czasach. Inaczej nie mieszkałabym na swoim :D Tzn na razie banku ale to tylko przez 27 lat jeszcze. Na emeryturze już będę u siebie :P

    Katarzyna87, Malibu, lauda. lubią tę wiadomość

  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pracuję z ludźmi "z ulicy" (biuro podróży) jak czasami latem wejdzie ktoś pokłócony z mydłem można zwymiotować (ładnei mówiąc)

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katarzyna87 wrote:

    5) Gotujesz kaszę jaglaną, dodajesz twarożek, karmelizowaną cebulkę, tym faszerujesz wcześniej zrobione naleśniki, robiąc krokiety. W pracy zjadam maczając w domowym sosie czosnkowo - koperkowym
    :)

    Ożesz! Dobreeeee, taka namiastka pierogów ruskich!

    Zrobię sobie w moich bezglutenowych naleśnikach z mąki ryżowej, które są przedobre!


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2015, 22:26

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • Eva82 Autorytet
    Postów: 772 547

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zwei_kresken wrote:
    Ożesz! Dobreeeee, taka namiastka pierogów ruskich!

    Zrobię sobie w moich bezglutenowych naleśnikach z mąki ryżowej, które są przedobre!
    Ja robiłam takie nadzienie ale z kaszy gryczanej z dodatkiem gałki muszkatałowej jeszcze :) Też dobre jak ktoś lubi kaszę gryczaną oczywiście

    zwei_kresken, lauda. lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 stycznia 2015, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie dość, że wątek terapeutyczny to i jeszcze z pierwiastkiem dietetycznym, zapodam sobie kilka przepisów. mmm

    Naleśniki moim nr 1. Tylko ja robię naleśniki z mąki gryczanej to sam twaróg z cebulką będzie lux jako nadzienie :D

    Kofam grykę, nawet jadam łuskę gryczaną mieloną bo zawiera d-chiro-inozytol :D

    zwei_kresken lubi tę wiadomość

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 13 stycznia 2015, 00:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik122 wrote:
    Cześć Dziewczyny, prześledziłam trochę wasz wątek i stwierdzam że jesteście boskie :-) Mam już pozwolenie od psychiatry żeby się z wami zadawać ;-) więc mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swego grona chociażby dla poprawy statystyki :-)

    Ja jestem PSYCHOL(ogi)EM, więc jakby co, to Ci wystawię zaświadczenie :P
    Malibu wrote:
    Jajuchna od wolno biegających kur nie śmierdzą... Nie wspominając że jaja od kur chodoanych prze babeczkę na wsi pachną zieloną, świeżą trawą...

    Taaaak! U mojej babci na wsi biega sobie teraz po podwórku 11 kurek + kogut, niosą jak szalone. Ostatnio od babci przywieźliśmy 50 jajec. To są przeboskie jajca! I faktycznie nie śmierdzą. A jak robi się z nich cokolwiek, to wygląda, jakby pół paczki kurkumy dosypać, takie żółciutkie - jajecznica nawet patelnię farbuje :P A najlepiej, jak piekłam biszkopt na tych jajkach - wyrósł mi dwa razy większy, niż było przewidywane :P


    Swoją drogą - ja z kolei UWIELBIAM gotować. Gdybym wiedziała, jak to zrobić, to bym rzuciła w pizdu moje wykształcenie i otworzyła małą, klimatyczną knajpkę, gdzie gotowałabym ludziom żarcie, o! Dzisiaj upiekłam chleb na zakwasie (by the way - zakwas ma na imię Ryszard), zrobiłam pomidorówkę, a teraz właśnie skończyliśmy z mężem lepić i gotować obrzydliwe ilości pierogów, z których większość powędrowała w woreczkach do zamrażary :P Żrę węgle ile wlezie, szykując się, że w piątek mi zabronią ;)

    Eva, ja tam uwielbiam podroby, zwłaszcza po Ridżu. Pewnie jutro w jakimś mięsnym znowu się cała zaślinię na widok kurzych serc, kupię je i przerobię na gulasz...

    Natka, gryka <3 Też mam łuskę gryczaną :P Dosypuję te okruszki do chleba. W chlebie nie czuć, że to łykowate i jest ok :)

    lauda., Basik122 lubią tę wiadomość

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • mar Autorytet
    Postów: 1427 1843

    Wysłany: 13 stycznia 2015, 07:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sok pożyczkowy haha teraz widzę co ja napisałam, nie ma to jak słownik w telefonie. Tez mam kredyt przez 27 lat jeszcze;)
    jak tam u Was na nowy dzień? U mnie temp spadła do 36.4 i sama się z siebie śmieje bo czytam u wuja google czy taka temp.jest możliwa w ciąży..zachowuje się jak te wszystkie laski z których zawsze miałam bękę aaaaaa, Ridżu przyjdź juz i mniejmy to za sobą bo oszaleje.......

  • lauda. Autorytet
    Postów: 2429 3543

    Wysłany: 13 stycznia 2015, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1. JAJKO
    U mojej babci biega sobie 80 kur - i jest o wolny wybieg dosłownie, pełna ekologia: żadnych pasz tylko to co sobie udziubio i udrapio oraz gotowana dynia i obierki ziemniaczane. Po tej dyni możecie sobie wyobrazić kolor żółtka ;)

    2. GOTOWANIE
    Umiem gotować. Uwielbiam gotować. Chciałabym mieć swoje bistro/knajpkę/restauracyjkę. Jeszcze nie mam odwagi. Przemyśliwałam zgłoszenie się do Master Chefa.

    3. TEMPERATURA
    Mar, ja też czekam na Ridża. Z Obiektywnych objawów ciąży, została mi tylko temperatura. Nic innego. W sumie to dzisiaj chłopak ma termin. Ciekawe czy udaje niedostępnego i bierze mnie na przetrzymanie...?

    4. CHANDRA (niby zimowa, ale jak jesienna)
    Dzisiaj potrzebuję dużych dawek humoru i podniesienia mnie trochę na duchu. Mam zjazd nastroju okropny. Czuję się brzydka jak noc listopadowa i pójdę do ogródka i nażrę się glizd!

    Katarzyna87, Maczek, Malibu lubią tę wiadomość

    atdc20mmxp7m5026.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 13 stycznia 2015, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pięknie Dziękuję zuzzi :-D

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 13 stycznia 2015, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lauda. wrote:

    4. CHANDRA (niby zimowa, ale jak jesienna)
    Dzisiaj potrzebuję dużych dawek humoru i podniesienia mnie trochę na duchu. Mam zjazd nastroju okropny. Czuję się brzydka jak noc listopadowa i pójdę do ogródka i nażrę się glizd!

    Glizdy mają bardzo dużo białka i chyba 0 Tłuszczu także zajadaj dowoli. A na pocieszenie ci powiem że ja mam gębę cało w chrostkach bo mnie czymś uczuliło i wyglądam jak wiedzma w Halołin :-D

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Marribell Autorytet
    Postów: 569 819

    Wysłany: 13 stycznia 2015, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale się nie wyspałam...małż chory i ciągle się kręcił...eh.. dzień dobry Kochane :) miłego dzionkaaa :)

    DAWID 03.09.2015 Nasz Cud
    ZUZIA 12 tydz [*] 13.08.2016 Nasz Aniołek
    BĄBELEK termin 11.10.2017 :-) rośniemy
    Pessar w 27 tc- wytrzymaj
  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 13 stycznia 2015, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To i ja ;p

    1. JAJKO
    Niestety nie mam babci na wsi, która ma własne kurki, czasami kupię jajka eko, bo mam specjalistyczny sklep obok pracy. Niestety czasami, bo ich cena to łochochocho ;p

    2. GOTOWANIE
    Wyszłam z domu z upośledzeniem - ja nawet ziemniaków nie umiałam dobrze ugotować. Wychodziła mi jedynie herbata i to zwykła czarna w torebkach. Minęły 4 lata i może własne bistro to za dużo powiedziane (prowadzę firmę, więc wiem jaki to stres) ale gotować dla kogoś uwielbiam. Lubię "swoje" smaki, nie jestem fanką przekombinowanych potraw. Choć po powrocie z grecji nie wyobrażam sobie by do home made moussaki nie dodać czerwonego wina i cynamonu ;) mmmmm

    3. TEMPERATURA (czyt. Tempriczer z ang ;p )
    U mnie normalna, niczym nie wyróżniająca się, oczywiście nadzieja gdzieś się tam tli, mimo że bóle miesiączkowe już są, chętka na słodkie również, wróciły przedokresowe pryszcze.

    4. HUMOR
    Jestem jak wykres sinusa - w jednej chwili jestem pełna optymizmu, cieszę się, że teoretycznie płodne za 1 cykl wypadną w paryżu, będziemy się bzykac na obcej ziemi, potem wyjdzie z tego mały francuzik...za chwilę mam wszystkiego dość, brak ochoty by z łóżka wyjść, po 20 min myślę sobie o wspaniałym weekendzie który mnie czeka i dzięki temu, że nie jestem w ciąży, będę mogła pić czeskie piwko, by po parunastu minutach uznać, że oddam tego browara za małą fasolkę.

    5. INNE
    Laseczki, sprawdzilam sobie jakie dokładnie były moje II fazy (nie licząc ciążowej ;). Średnio od 7 dni (w cyklu furazagdzieżdżura) do max 10 dni. DZISIAJ WYBIJA MI 11 DZIEŃ! a wg moich wyliczeń 12-13 dzień! Może to ten izytol ;D








    lauda. lubi tę wiadomość

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • mar Autorytet
    Postów: 1427 1843

    Wysłany: 13 stycznia 2015, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lauda oby chandra nie świadczyła o spadku progesteronu! Chandra tez może być objawem ciazowym..; D

  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 13 stycznia 2015, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znalezione w internecie:

    "Złe samopoczucie

    Podwyższona temperatura ciała i wrażenie, że choroba tuż-tuż - tak właśnie czuje się wiele ciężarnych jeszcze zanim potwierdzi u lekarza wiadomość o ciąży. "

    :D

    Jak tak czytam czasami, co na tym i na innych forach pisze, mam wrażenie, że jestem permanentnie w ciąży i zawsze jakiś objaw się znajdzie.

    Np. teraz - jem śniadanie, później niż zazywczaj, więc jest mi mdło (normalny objaw głodu), ale nieeee przecież jestem przed testowaniem, co z tego, że tempka niska, wszystko boli, na bank to objaw ciążowy ;p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 09:14

    lauda., Basik122, mar, Blondik, Maczek, Malibu lubią tę wiadomość

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • lauda. Autorytet
    Postów: 2429 3543

    Wysłany: 13 stycznia 2015, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh, no to ja sobie tak podkręciłam nakręteczkę, że u siebie widzę dokładnie ZERO objawów ciążowych i nawet godzę się z tym (póki co) z podniesionym czołem.

    Eva, cała nadzieja w Tobie, że w czwartek będzie jednak ciążo-owu party a nie tylko owu-drinknaendo party.

    atdc20mmxp7m5026.png
‹‹ 84 85 86 87 88 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ