WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 11 września 2015, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bo to trzeba dwa kupić żeby były conajmniej dwie kreski :D

    Vesper, Maczek lubią tę wiadomość

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • Vesper Autorytet
    Postów: 2378 1813

    Wysłany: 11 września 2015, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej, czy wiesiołka się bierze do ovu?
    (nie wiem, które zioło zadziałało, ale bagno pięknie podrosło :P)

    staramy się od września 2015
    ,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"

  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 11 września 2015, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vesper wrote:
    u nas też przez lata były jaja, Basiku, ale zdarza się, że ludzie dojrzewają (!) i wtedy warto skorzystać z tej szansy i podjąć próbę rozmowy. W naszym przypadku katalizatorem była potrzeba matuli, żeby rozwiązywać problemy na bieżąco, kontynuujemy jej tradycję. :P z doświadczenia wiem, że jest łatwiej jak starsze pokolenie się do tego zaczyna garnąć, a nie na odwrót :P
    W rodzinie po stronie taty mojego jego siostra to wiedźma która chciała dla pieniędzy skłócić od zawsze całą rodzinę a ostatnio i moją babcię na tamten świat wysłać. Obojętne ile lat minie z nią już nikt w rodzinie gadać nie będzie. Jest jeszcze parę innych rzeczy z którymi tródno się pogodzić i to sensownie obgadać dlatego wiecznie są jakieś nie domówienia. Młodsze pokolenie nie wtrąca się do starszego bo jest potem zawsze gorzej. A po stronie mojej mamy jest dużo milczenia i tolerowania wszystkiego dla świętego spokoju. Po stronie męża wielu rzeczy nie wiem bo się nie wtrącam ale z najbliższą rodziną idzie dojść do ładu. Tylko w mojej są takie nie życiowe ludziska. Ja się nawet nieraz nie zagłębiam w konflikt bo nie warto.

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 11 września 2015, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vesper wrote:
    hej, czy wiesiołka się bierze do ovu?
    (nie wiem, które zioło zadziałało, ale bagno pięknie podrosło :P)
    Do ovu i się odstawia do Ridża.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 18:22

    Vesper lubi tę wiadomość

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 11 września 2015, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vesper wiesiołka powinno się brać niby do owulacji choć mój doktor mówi że można spokojnie brać cały cykl...

    A wracając do tematu rodzin to w każdej są i będą czarne owce :) Ja nie mogę narzekać a najbliższą rodzinę (zarówno moja rodzina jak i męża jesteśmy wszystcy bardzo ze sobą związani)

    Vesper lubi tę wiadomość

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • Vesper Autorytet
    Postów: 2378 1813

    Wysłany: 11 września 2015, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik122 wrote:
    W rodzinie po stronie taty mojego jego siostra to wiedźma która chciała dla pieniędzy skłócić od zawsze całą rodzinę a ostatnio i moją babcię na tamten świat wysłać. Obojętne ile lat minie z nią już nikt w rodzinie gadać nie będzie. Jest jeszcze parę innych rzeczy z którymi tródno się pogodzić i to sensownie obgadać dlatego wiecznie są jakieś nie domówienia. Młodsze pokolenie nie wtrąca się do starszego bo jest potem zawsze gorzej. A po stronie mojej mamy jest dużo milczenia i tolerowania wszystkiego dla świętego spokoju. Po stronie męża wielu rzeczy nie wiem bo się nie wtrącam ale z najbliższą rodziną idzie dojść do ładu. Tylko w mojej są takie nie życiowe ludziska. Ja się nawet nieraz nie zagłębiam w konflikt bo nie warto.

    oj, wiem, u nas też były takie akcje, jedna skończyła się tragicznie. są ludzie, których trzeba trzymać na dystans dla własnego bezpieczeństwa. "dorosłam" to tego, żeby to w sobie przepracować i rozmawiać z takimi osobami bez niepotrzebnych emocji. To trochę jak brzydki, schorowany paznokieć ;). Jest i tyle, jest częścią mnie. Trzeba mu poświęcić trochę czasu, ale bez przesady :P To część mojej rodziny, nauczyłam się z tym żyć, nie daję się wkręcać w paskudne sytuacje, ale też chronię swoje granice.

    Poza tym do gadania trzeba chęci obu stron, inaczej są monologi. przykro mi, że tego doświadczasz. faktycznie, dopiero jak są chęci, żeby się porozumieć, można coś rzeczywiście zdziałać. u nas nie było tak od zawsze, więc jeszcze wszystko się może zdarzyć. życzę Ci, żeby u Was tak się podziało, że zasiądziecie razem do stołu i dojdziecie do porozumienia :)

    staramy się od września 2015
    ,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"

  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 11 września 2015, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vesper powiem ci że nie zawsze jest to warte zachodu. My mieszkamy na śląsku a praktycznie cała rodzina taty na mazurach. Poza tym ciotka jest człowiekiem który umie każdy kit wcisnąć, jest wredna i dwulicowa. Dla niej najwyższą wartością w życiu jest kasa a nie rodzina. Z resztą rodziny żyjemy w zgodzie i lubimy mimo wszystko swoje towarzystwo. Tylko ona zawsze bruździła i skłócała rodzinę więc nie tęskni się do zgody z takimi ludźmi.

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Vesper Autorytet
    Postów: 2378 1813

    Wysłany: 11 września 2015, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik, nie mam na myśli tworzenia relacji na siłę. też mamy taką ciotkę, opis zgadza się co do joty ;) mam na myśli sytuację, w której potrafisz takiej zołzie wybaczyć, ułożyć w sobie emocje i czerpać z nich siłę - a wszystko choćby i na odległość :P, bo inaczej no way :P
    no i też nie ma sensu, żeby cała rodzina kręciła się wokół jednej osoby, bo to też nie o to chodzi :P trza działać w grupie, a taka osoba to wszystko rozwala, niestety.

    tak czy inaczej, nie dajcie się skłócać, kciukam za Wasze dobre relacje!

    staramy się od września 2015
    ,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"

  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 11 września 2015, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maczek wrote:
    Ale wiesz, może on pokazuje na odwrót? :D
    Mi pokazywał jakies cienie i zacieki a potem ridzu przychodzil

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 11 września 2015, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z rodziną trzeba żyć dobrze, ale są pewne granice których nie można przekroczyć. A najbardziej wystrzegamy się dobrych rad z zewnątrz, oraz głupich komentarzy ...
    Ku temu służy nurt filozoficzny którego zwolennikiem jest mój mąż tzw - "Wyjebanizm całkowity".

    Vesper, Maczek lubią tę wiadomość

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 11 września 2015, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kompletuję właśnie zestaw badań i pomyślałam, że dorzucę jeszcze kilka tych tanich, po 6zł, na przykład na wątrobę. Tyle lat brania antyków, a wątrobę badałam tylko ze 2 razy i to z własnej inicjatywy, za własne pieniądze, bo lekarze nie byli łaskawi choćby przed wypisaniem antykoncepcji zlecić...

    Potem podliczę wszystko, najdroższe chyba przeciwciała przeciwko czynnikom krzepnięcia i homocysteina, tym razem nie robię żadnych droższych ;)

    Głupia temperatura- po co robi górki, żadnych objawów Alexis nie miałam, niech już Ridż przyjdzie.

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 11 września 2015, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vesper wrote:
    Basik, nie mam na myśli tworzenia relacji na siłę. też mamy taką ciotkę, opis zgadza się co do joty ;) mam na myśli sytuację, w której potrafisz takiej zołzie wybaczyć, ułożyć w sobie emocje i czerpać z nich siłę - a wszystko choćby i na odległość :P, bo inaczej no way :P
    no i też nie ma sensu, żeby cała rodzina kręciła się wokół jednej osoby, bo to też nie o to chodzi :P trza działać w grupie, a taka osoba to wszystko rozwala, niestety.

    tak czy inaczej, nie dajcie się skłócać, kciukam za Wasze dobre relacje!
    Mnie on nie jest do niczego potrzebna, jak by potrzebowała prawdziwej pomocy pewnie nikt by jej nie odmówił ale jak to się mówi, nie kop gówn... to nie bedzie śmierdzieć. W rodzinie wiadomo że wiele rzeczy można wybaczyć albo chociaż puścić płazem bo to rodzina.

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Vesper Autorytet
    Postów: 2378 1813

    Wysłany: 11 września 2015, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wybaczyć, puszczenia płazem nie polecam :P utwierdza w przekonaniu, że można wszystko, czego się nie powinno :P niby wychodzi na to samo, ale różnica jest ;)

    staramy się od września 2015
    ,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"

  • Eva82 Autorytet
    Postów: 772 547

    Wysłany: 11 września 2015, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zwei jutro idziesz się badać?

    Mam takie wzdęcia, że dziwię się że nie latam pod sufitem. Przez to ciągną mnie zrosty w brzuchu :P To na pewno cionsza :P Przynajmniej wielkość brzucha na to wskazuje :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2015, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No mojego sikania w niedzielę nie będzie, Ridżu skurczybyk sobie przyszedł tak łagodnie i cichutko teraz na wieczór, a miałam takie plany na pytongowanie ehh... No to nic zaczynamy okrągły 10.

    Zuuu, Morwa całe moje fluidy przekazuję Wam i przetrzymam Ridża, ja mogę poczekać a wy wysikajcie po ||.


    Edit: a co do pepino to on mi nigdy dwóch kresek nie pokazał, wiec nie kłamał w ciąży nie jestem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 20:15

  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 11 września 2015, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilanka wrote:
    Wiesz co aż strach pomyśleć co to by było jakby ich połączyć :D choć w sumie można by na tych dzieciach kocich zarobić :D Wiesz castingi, filmy, flesze, Holiłud :D

    EDIT: w sumie u kotów to jest chyba KOCIłud :d

    Wstawcie filmiki na youtube'a i zgarniajcie kasę jak pies-pająk. ;) :P

    emilanka lubi tę wiadomość

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • Eva82 Autorytet
    Postów: 772 547

    Wysłany: 11 września 2015, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odrobina a to menda z Ridża :/ Tak z zaskoczenia przychodzić to tylko on może, niewychowany bydlak :P

  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 11 września 2015, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie jak i u męża w rodzinie są ludzie, którzy ze sobą nie gadają. Poróżniły ich różne rzeczy, jednak zawsze gdzieś w tle była kasa. Na początku miałam chęć by ich pogodzić. Próbowałam. Chcieli byśmy wybierali "oni albo my". Zrezygnowałam, nie o to chodzi. Gadam z każdym, ale już się nie wtrącam. Chcą sobie zatruwać życie jadem nienawiści - ich sprawa. Ja się z nimi 'bawić' nie będę.

    Zwei idziesz do gina, żeby sprawdził pająka czy jakieś oko bardziej mu nie rośnie i nie bedze pękało? Może Ridż przyjdzie bez Aleksis?

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 11 września 2015, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vesper wrote:
    Wybaczyć, puszczenia płazem nie polecam :P utwierdza w przekonaniu, że można wszystko, czego się nie powinno :P niby wychodzi na to samo, ale różnica jest ;)
    Każdy jest inny, w mojej rodzinie niestety tak właśnie robi to starsze pokolenie. Ja puszczam płazem tylko pierdoły ale starsi już gorsze rzeczy. Staram się nie wtrącać bo niechcę robić sobie wrogów a im ciężko przemówić do rozumu.

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 11 września 2015, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kachu, wysłałam ginowi smsa z wynikiem bety i info, że sprawdzę za 10 dni ponownie, ale nie odpisał :P Wnoszę, że nie chce mnie oglądać :P

    Absolutnie nie chcę Alexis, myślałam, że Ridż przyjdzie. Byliśmy z Małżem ostatnio w rozjazdach, więc pytongowania było jak na lekarstwo, ja za ponad tydzień wyjeżdżam i ostatnia rzecz, o jakiej marzę w bagażu podróżnym, to zastrzyki i testy ciążowe :P Liczę na to, że jutro tempka spadnie.

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
‹‹ 990 991 992 993 994 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ