Wzajemna modlitwa, wiara
-
WIADOMOŚĆ
-
Żonkil wrote:Izi dzięki, że pytasz Jestem po usg, maleństwo ma 8,4 mm tydzień młodsze niż wynika to z miesiączki. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze, trochę się cykam, mam nadzieję, że będzie dobrze. Wierzę, że maleństwo będzie dobrze się rozwijać, ale nadal czuję się trochę jak na beczce prochu.
Żonkil lubi tę wiadomość
-
Część Trzcina, cześć dziewczyny 😘
Przede wszystkim, Żonkil - gratulacje!!❤️ Rosnijcie zdrowo!
Dawno mnie na forum nie bylo. Przyznam szczerze, że powoli się z niego wycofuję, ostatnio nie mam ochoty na forum i ogólnie tematy staraczkowe.
U mnie średnio, problemy ze zdrowiem, stres i stan przeddepresyiny albo depresja. Różne są dni, raz lepiej raz gorzej, ale ogólnie jest mi dosyć ciężko, ale staram się jak mogę żeby na co dzień normalnie funkcjonować.
Od kwietnia ruszam z psychoterapią, mam nadzieję, że dużo mi da.
Trzcina, dziekuje że o mnie pamiętałaś, miło mi☺️
Bądźcie zdrowe i silne!❤️Żonkil lubi tę wiadomość
"Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie". -
Nikakb wrote:Cześć dziewczyny, trochę nie wiem jak do końca działa to forum, ale dziś przyszła do mnie taka myśli i chciałabym się nią podzielić. 7 kwietnia kończę swoja nowennę pompejańską żeby udało nam się zajść w ciąże i przeszło mi przez głowę ze jest tylko osób starających się potrzebujących modlitwy. Jeśli któraś z was by chciała mogę zacząć odmawiać nowennę w jej intencji od 8 kwietnia. Jest ktoś chętny?
Teraz mamy przerwę od starań i robimy badania. Obecnie dwa puste jaja płodowe i 4 ciążę biochemiczne.
A jak u ciebie starania wyglądają? 😊 -
Hannah życzę Ci dużo siły przede wszystkim. Żebyś odnalazła siłe w sobie ❤️
Dobrze że idziesz na terapię. Napewno Ci pomoże. Ja również chodziłam i mam nerwice lękową... Teraz uspokojona jest, ale często ostatnio nawraca się.. Jednak daje rade bez leków. I tego ci życzę byś szybko dobrze się poczuła i miała siłę walczyć o siebie i o dziecko ❤️
Przytulam Cię mocno i jestem przekonana, że szybko się podniesiesz 😊hannah_92 lubi tę wiadomość
-
hannah_92 wrote:Część Trzcina, cześć dziewczyny 😘
Przede wszystkim, Żonkil - gratulacje!!❤️ Rosnijcie zdrowo!
Dawno mnie na forum nie bylo. Przyznam szczerze, że powoli się z niego wycofuję, ostatnio nie mam ochoty na forum i ogólnie tematy staraczkowe.
U mnie średnio, problemy ze zdrowiem, stres i stan przeddepresyiny albo depresja. Różne są dni, raz lepiej raz gorzej, ale ogólnie jest mi dosyć ciężko, ale staram się jak mogę żeby na co dzień normalnie funkcjonować.
Od kwietnia ruszam z psychoterapią, mam nadzieję, że dużo mi da.
Trzcina, dziekuje że o mnie pamiętałaś, miło mi☺️
Bądźcie zdrowe i silne!❤️hannah_92 lubi tę wiadomość
-
Lili❤️ wrote:Hannah życzę Ci dużo siły przede wszystkim. Żebyś odnalazła siłe w sobie ❤️
Dobrze że idziesz na terapię. Napewno Ci pomoże. Ja również chodziłam i mam nerwice lękową... Teraz uspokojona jest, ale często ostatnio nawraca się.. Jednak daje rade bez leków. I tego ci życzę byś szybko dobrze się poczuła i miała siłę walczyć o siebie i o dziecko ❤️
Przytulam Cię mocno i jestem przekonana, że szybko się podniesiesz 😊
Też mamy w środę wizytę u gina, mam nadzieję, że nie zmieni się płeć 😅. -
Trzcina wrote:Hej, Lili:* mam nadzieję, że badania powtórzone są ok. Trzymam kciuki za środową wizytę 🤗😘. Koniecznie daj znać:*
Też mamy w środę wizytę u gina, mam nadzieję, że nie zmieni się płeć 😅.
Hej Trzcina 😘 badania jedne wykazały bakterie i drugie muszę poprawić bo Pani w labo źle wpisała, zamiast posiew pochwy to posiew oka i badanie nie prawidłowe 🙈
Ogólnie teraz w środę wizyta jest przeniesiona na za tydzień w środę, bo byliśmy chorzy i musimy odczekać.. Więc ciągle czekanie.. I stres w pracy 🤦♀️
A co u ciebie? Dobrze Sie czujesz? 😘 Trzymam kciuki aby była dziewczynka i zdrowa jak ryba 🥰 -
Lili❤️ wrote:Hej Trzcina 😘 badania jedne wykazały bakterie i drugie muszę poprawić bo Pani w labo źle wpisała, zamiast posiew pochwy to posiew oka i badanie nie prawidłowe 🙈
Ogólnie teraz w środę wizyta jest przeniesiona na za tydzień w środę, bo byliśmy chorzy i musimy odczekać.. Więc ciągle czekanie.. I stres w pracy 🤦♀️
A co u ciebie? Dobrze Sie czujesz? 😘 Trzymam kciuki aby była dziewczynka i zdrowa jak ryba 🥰
Ja się czuję dobrze, nie mam powodów do narzekania i zmartwień . Wyprawka w większości skompletowała się sama, zostały nam tylko ubranka, kosmetyki i pieluszki do ogarnięcia i mamy na to dużo czasu .
Uściski ślę 🥰😘❤️ -
Lili❤️ wrote:Piękna inicjatywa 😊 jestem chętna i będę bardzo Wdzięczna 😊 codziennie modlę się różą z Matemblewa za wszystkie małżeństwa.
Teraz mamy przerwę od starań i robimy badania. Obecnie dwa puste jaja płodowe i 4 ciążę biochemiczne.
A jak u ciebie starania wyglądają? 😊
Super, bardzo się cieszę ❤️ Mogłabym prosić o Twoje imię jeśli nie chcesz podawać, to jasne rozumiem to 😀 My mamy jedno dziecko, ale bardzo bym chciała dla niej rodzeństwo. Narazie starania trwają 7 miesięcy, jeśli w tym się nie uda to zaczynamy diagnostykę -
Nikakb wrote:Super, bardzo się cieszę ❤️ Mogłabym prosić o Twoje imię jeśli nie chcesz podawać, to jasne rozumiem to 😀 My mamy jedno dziecko, ale bardzo bym chciała dla niej rodzeństwo. Narazie starania trwają 7 miesięcy, jeśli w tym się nie uda to zaczynamy diagnostykę
Jeszcze raz bardzo dziękuję i nie wiem co powiedzieć ❤️
Odmówiłam dwie nowenny pompejanskiel i zaczęłam trzecia ale był czas ciężki dla mnie i już nie potrafiłam odmawiać 😔 narazie mam przerwę. Czytam codziennie pismo Święte i modlę się różą.
To cudownie, że macie już jedno dziecko. Z czasem będzie i drugie. Masz dobre serce i dobro wraca 😊trzymam kciuki 🍀 -
Trzcina wrote:Ehh, widzę, że Was też życie mocno ćwiczy w cierpliwości... Za to oczyma wyobraźni widzę już to wyczekane, wymodlone i wymarzone szczęście . Wierzę, że się doczekacie- Bóg jest dobry i wszystko jest w jakimś (nie zawsze znanym nam) celu. Marzec się kończy, więc jeszcze migdałki i za dwa miesiące może już będziecie mieli zielone światło i dobrze dobrane leki- mocno w to wierzę.
Ja się czuję dobrze, nie mam powodów do narzekania i zmartwień . Wyprawka w większości skompletowała się sama, zostały nam tylko ubranka, kosmetyki i pieluszki do ogarnięcia i mamy na to dużo czasu .
Uściski ślę 🥰😘❤️
Oj o tym samym ostatnio myślę, że musimy uczyć się większej cierliwosci.. Mój mąż ostatnio ma łzy w oczach, że nie jest jeszcze tatą.. W kościele ostatnio zauważyłam, że zamiast patrzeć w kierunku Księdza i słuchać mszy.. To patrzył na dziecko przed nami i miał smutną minę 😔 szkoda mi go 😔
Ufam, że kiedyś tak się stanie, że będziemy mieć dziecko. Tylko boję się kiedy? Bo teraz od trzech lat, życie kręci się wokół lekarzy i początek małżeństwa przelatuje nam przez palce..
Teraz właśnie zobaczymy czy sprawnie pójdzie z migdałkami i z wizytami u lekarzy, bo Szefowa nie jest zadowolona że mnie nie będzie 😐🥴 i nie wiem czy nie muszę za nie długo zmienić pracy.. Eh same problemy 😔
Super, że już cześć masz do dziecka😊 teraz powolutku inne rzeczy i będzie gotowe 😘 najważniejsze, że dobrze się czujecie ❤️ teraz wiosna się zaczęła to aż promieniejesz z brzuszkiem 😊 -
Hej ☺️ jestem tutaj nowa, czy którejś z was udało się zostać mamą prosząc o ciążę dzięki Nowennie Pompejańskiej? Pytam z ciekawości. Ja od dwóch miesięcy się staram to króciutko,ale ja jestem po operacji raka szyjki macicy ( trachelektomia ),na szczęście udało się z operacją oszczędzającą płodność,jak na razie raka nie ma i jestem pod stałą kontrolą lekarzy,mam nadzieję,że dziad już nie wróci i zostanę mamą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2022, 02:00
-
Lili❤️ wrote:Oj o tym samym ostatnio myślę, że musimy uczyć się większej cierliwosci.. Mój mąż ostatnio ma łzy w oczach, że nie jest jeszcze tatą.. W kościele ostatnio zauważyłam, że zamiast patrzeć w kierunku Księdza i słuchać mszy.. To patrzył na dziecko przed nami i miał smutną minę 😔 szkoda mi go 😔
Ufam, że kiedyś tak się stanie, że będziemy mieć dziecko. Tylko boję się kiedy? Bo teraz od trzech lat, życie kręci się wokół lekarzy i początek małżeństwa przelatuje nam przez palce..
Teraz właśnie zobaczymy czy sprawnie pójdzie z migdałkami i z wizytami u lekarzy, bo Szefowa nie jest zadowolona że mnie nie będzie 😐🥴 i nie wiem czy nie muszę za nie długo zmienić pracy.. Eh same problemy 😔
Super, że już cześć masz do dziecka😊 teraz powolutku inne rzeczy i będzie gotowe 😘 najważniejsze, że dobrze się czujecie ❤️ teraz wiosna się zaczęła to aż promieniejesz z brzuszkiem 😊
Też zmieniłam pracę, a po 4 miesiącach zaskoczyło 😅🙈. Umowę mam tylko do porodu, ale jakoś mam w sercu pokój i czuję, że będzie dobrze . Warto się rozglądać za nową pracą dla higieny umysłowej . Jak będą oferty i odpowiedzi na Twoje CV to zmienia się podejście do pracy- staje się ona częścią życia i podlega zmianom, a jak człowiek się nie rozgląda, to przywiązanie jest silniejsze i bardziej emocjonalnie podchodzimy do takich grymasów szefostwa 🤷. Życie jest jedno i warto żyć tak, żeby Tobie było dobrze, bo pracodawcy szybko się przestawiają, zmieniają i zastępują pracowników- a tu chodzi o Twoje szczęście przecież . Tulę Cię mocno i jakoś czuję, że będzie dobrze 😘. -
MartaS89 wrote:Hej ☺️ jestem tutaj nowa, czy którejś z was udało się zostać mamą prosząc o ciążę dzięki Nowennie Pompejańskiej? Pytam z ciekawości. Ja od dwóch miesięcy się staram to króciutko,ale ja jestem po operacji raka szyjki macicy ( trachelektomia ),na szczęście udało się z operacją oszczędzającą płodność,jak na razie raka nie ma i jestem pod stałą kontrolą lekarzy,mam nadzieję,że dziad już nie wróci i zostanę mamą.
-
Trzcina wrote:Ohh, współczuję... Ja sama też się gapiłam na dzieci w kościele i błagałam, żeby i mnie się udało... Trudno jest się przestawić, kiedy to pragnienie jest takie silne. No, ale faktycznie szkoda tych początków małżeństwa, bo czas ucieka szybko. Z drugiej strony, jak już taki krzyż udźwigniecie to potem będzie już łatwiej, a Wasza więź będzie supermocna .
Też zmieniłam pracę, a po 4 miesiącach zaskoczyło 😅🙈. Umowę mam tylko do porodu, ale jakoś mam w sercu pokój i czuję, że będzie dobrze . Warto się rozglądać za nową pracą dla higieny umysłowej . Jak będą oferty i odpowiedzi na Twoje CV to zmienia się podejście do pracy- staje się ona częścią życia i podlega zmianom, a jak człowiek się nie rozgląda, to przywiązanie jest silniejsze i bardziej emocjonalnie podchodzimy do takich grymasów szefostwa 🤷. Życie jest jedno i warto żyć tak, żeby Tobie było dobrze, bo pracodawcy szybko się przestawiają, zmieniają i zastępują pracowników- a tu chodzi o Twoje szczęście przecież . Tulę Cię mocno i jakoś czuję, że będzie dobrze 😘.
Już teraz wnioskuję to, że inaczej patrzymy z mężem na siebie. On stał się bardziej zauważalny co się dzieje ze mną i stara się wspierać. Pragnienie dziecka jest silniejsze.
Wacham się czy dać wypowiedzenie teraz. Mam mieć ten zabieg i Szefowa mówi że nie pasuje jej.. I teraz nie wiem co zrobić 😔 powiedziała że będę chorowac to tak oznajmiła mi że będę musiała znaleźć inną pracę. A ja tyle tych ciąż miałam i wizyt u lekarzy że No niestety nie było mnie w pracy - wtedy mówiła że mnie rozumie.. Ja zostawałam nadgodziny by jakoś inaczej na mnie patrzyli i mówiła że ok. Teraz zapomniała co mówiła i mi wypomina że wtedy mnie nie było.
Tu mam umowe na czas nieokreślony i miesiąc wypowiedzenia.
Dziś już byłam pytać o pracę i nie potrzebują. O 14 będę rozmawiać w sprawie innej pracy..
W dodatku zwalniają się osoby co z nimi pracowałam i było fajnie. Teraz ciężko będzie.
Dziękuję za dobre słowo i za przytulasy ❤️
-
MartaS89 wrote:Nie znamy się,ale będę się modlić za każdą z was, która się stara o ciążę. Czy ja też mogę prosić o modlitwę za mnie,aby rak nie wrócił i abym mogła zostać mamą?
Oczywiście, że pomodlę się za Ciebie! Wierzę że zostaniesz mamą i rak nie powróci. Jest wiele takich historii i się udaje 😊
Życzę Ci wszystkiego dobrego i dużo siły 🍀
-
Lili❤️ wrote:Cześć Marta 😊
Oczywiście, że pomodlę się za Ciebie! Wierzę że zostaniesz mamą i rak nie powróci. Jest wiele takich historii i się udaje 😊
Życzę Ci wszystkiego dobrego i dużo siły 🍀 -
Trzcina wrote:Ohh, współczuję... Ja sama też się gapiłam na dzieci w kościele i błagałam, żeby i mnie się udało...
Marta, ja mam wymodlone dzieci dzięki NP. Znam też z forum sporo świadectw. Czasem Bóg szybko odpowiada na prośbę, ale nie raz trzeba poczekać i kilka tych nowenn odmówić...
Lili, przyjdzie ten dzień, w którym ujrzysz malucha na usg, poczujesz jego ruchy, a mąż będzie szalał ze szczęścia. Zobaczysz, że się doczekasz tej chwili
Kiedyś usiadłam na krześle (to było chyba w 2016 lub 2017) i uświadomiłam sobie, że nie będzie mi dane to przeżyć, o czym napisałam wyżej. Że nie dowiem się, jak to być w ciąży, nie usłyszę słowa mamo itp. A jednak doczekałam tej łaski i spełnia się ona po raz trzeci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2022, 13:28
-
MartaS89 wrote:Dziękuję tak bardzo pragnę zostać mamą co prawda krótko się staramy,bo nie można było wcześniej musiało minąć 6 miesięcy od operacji. Jeszcze tylko potrzebuję rady jakie badania hormonalne powinnam wykonać i w których dniach cyklu? W internecie różnie jest napisane. Ja Nowenny jeszcze nie próbowałam,ale codziennie odmawiam różaniec 1 część daną każdego dnia.