Wzajemna modlitwa, wiara
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiastaraczka wrote:Ja miałam od 3 do 8 dc
A to już za późno, bo ja mam dziś 9dc. W kolejnych będę próbować
Mam jeszcze pytanko, ale nie wiem czy będzie ktoś tu znał odpowiedz. Skąd wiedzieć kiedy zbadać progesteron jeśli nie mierze już temp od dwóch cykli? Zawsze sugerowałam się wykresem, tak też mówiła mi moja ginekolog. A co w przypadku braku wykresu? Nie mam regularnych cykli co do jednego dnia, żeby jakoś to wyliczyć. -
W metodzie creightona patrzy sie na sluz. I tak ostatni dzień płodnych objawów przyjmuje się jako Pik i od tego liczy dni czyli np P+7 (+/-1).
Plodny dzień musi byc taki:
1. Sluz rozciagliwy (2,5cm i wiecej) i/lub
2. Sluz przejrzysty i/lub
3. Sliskosc
Wystarczy jeden z tych objawów ale ma byc konkret.
No i ostatni dzień z którymś z tych punktów bedzie pikiem.
Starania od Września 2018❤️🩹 -
Dzis uroczystość św.Anny, ktora starala sie ze św. Joachimem o Maryję 20 lat. Prosmy sw.Anne o wstawiennictwo za nami. Ona wie czym jest tęsknota i pragnienie poczecia dziecka..
szafirek, dominikawa, hannah_92, natala, Kasiastaraczka, Gwiazdeczka 93 lubią tę wiadomość
Starania od Września 2018❤️🩹 -
Tak teraz myśle, że dziś mimo 10dc nie mam żadnego śluzu, to może przez to ze zwyczajnie nie zaczął się okres płodny? Wg tej apki ma się zacząć w 13dc (cykle mam 32-33 dniowe). Poczekamy, zobaczymy 🫢 Póki co u mnie pierwszy cykl starań taki intensywny, ale jednocześnie najprzyjemniejszy. Tzn współżycie co 2 dzień od 7dc, wcześniej próbowałam celować w dni płodne i owulacje ale uznałam że nie ma to sensu, bo wystarczy stres i mi się wszystko przesunie a potem tylko byłam sfrustrowana. Wyliczanie tego i mierzenie temp tez było dla mnie stresujące, oczekiwanie na skok temp itp.Teraz po prostu cieszymy się sobą, regularnie co 2 dni i jest super Staram sie skupiać na mężu, bliskosci z nim a nie na zadaniu pod tytułem dziecko. No i nie muszę wyczekiwać owulacji, bo kiedyś na pewno sie trafi (mam nadzieje) to szczęśliwe okienko przy regularnym współżyciu. Wyczekiwanie na owulacje tez mnie stresowało, co pewnie było przyczyna tego ze na wykresach temp miałam kilka podejść do owulacji. Liczę ze tym razem będzie inaczej.
No i chyba zaczne badać śluz z szyjki, bo na zewnątrz sucho a na szyjce było trochę lepkiegoWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2022, 11:41
Trzcina lubi tę wiadomość
-
Szafirku myślę, że to bardzo dobre podejście i może faktycznie dużo Ci dać, kiedy głowa trochę odpocznie i może to poprawi Twój nastrój 😉
szafirek lubi tę wiadomość
👩30👨35 WROCŁAW
długie cykle ok. 35dni, 4cs z testami ovu 🍀
💊 wit. D, wit. C, cynk, omega, kwas foliowy, inozytol
09.12 13dpo - ⏸️ 🍀
10.12 beta: 481 mlU/mL
12.12 beta: 1162 mlU/mL
21.12 5t5d pęcherzyk ciążowy i żółtkowy 🍀
03.01 7t4d dzidzia 13mm, bijące pięknie 💙
24.01 10t6d maluszek 3.9cm, rośnij zdrowo 😍
09.02 13t2d mały zdrowy tygrys 😀
28.02 🍀 -
Kasiastaraczka wrote:Ja NAC nie stosowałam,tylko ACC
🙃
Szafirku, u mnie dzisiaj 11 dc i też symptomów zbliżających się dni płodnych nie mam
Staram się nie załamywać i nie skupiać na staraniach, ale wiadomo że jest wyczuwalna nerwowość w tle.
W tym cyklu wracam do mierzenia temperatury, chyba też sama dla siebie, żeby wiedzieć czy w ogóle u mnie wystapi jakikolwiek skok temperatury.
Ostatnio owulacja w moim przypadku była w 19 dc, zobaczymy jak będzie teraz. Nie planuję też już chodzić na żaden monitoring cyku, co ma być to będzie 😉 -
Hej dziewczyny!
Ja właśnie jestem po wizycie u ginekologa. Jestem załamana 😭 okazało się, że po tym cholernym letrozolu mój pęcherzyk dominujący ma 28mm!!!😱😱 A mam dopiero 10dc i brak śluzu płodnego. Nawet starań nie było za bardzo bo nie sądziłam, że wyniknie coś takiego. Jestem tak zła na siebie że dałam się namówić na tego aromka przy swoich dobrych owulacjach!😢 Ten cykl miał być ostatnim takim oficjalnym z lekami itd przed moim wypowiedzeniem, a wyszło wszystko źle 😭 kolejny raz dostałam w twarz! Dostałam dziś wlew z accofilu, ale nie wiem w sumie po co, bo przecież ten pęcherzyk jest mocno przerośnięty! To już niemożliwe żeby się udało, nawet jak pięknie. Mam przepisany ovitrelle na pęknięcie ale uwaga! Mam go podać w niedzielę, jeśli nadal nie pęknie! Przecież to totalnie bezsensu. Za tydzień mam przyjechać na wizytę żeby zobaczyć czy peknal... Jest mi tak niesamowicie smutno, że odkąd wróciłam to płacze i nie mam już na nic sił😭😭 lekarz tylko mi pcha jakieś leki nie wiadomo po co. Teraz sobie wymyślił, że mam brać letrozol w kolejnym cyklu i gonadotropiny!!
Pytałam o moje skąpe okresy, jaka może być przyczyną to powiedział, że cienkie endometrium. To ja mu mówię, że nikt nigdy nie mówił że mam za cienkie, wręcz przeciwnie wszyscy zawsze mówią, że jest dobre. Łącznie z Panem. A on że w sumie to takie na granicy jest, że rośnie w okresie okoloowulacyjnym (endometrium z dziś 7,5mm) a potem w II fazie już nie bardzo rośnie. Moje endometrium w okresie owualcji zazwyczaj ma 8-10mm a w II fazie 11mm, czy to serio jest tak mało że taki skąpy okres jest? Jakoś mi się wierzyć nie chce. Powoli tracę ufność w prowadzenie przez tego lekarza. Tymi lekami sobie jeszcze tylko szkodzę, bo nie dość że źle się czuję, to przez to mój cykl będzie zniszczony 😭
Także to oficjalnie koniec moich starań, ja już się poddaję. Nie zamierzam brać tych leków które tylko pogarszają sprawę. Mam mega doła dziś;( nie wiem jak się dziś pomodlę Nowenna Pompejańską do końca. Jeszcze ten wlew domaciczny był trochę bolesny dla mnie, mam nawet lekkie krwawienie z szyjki. Jestem w totalnej rozsypce 😢"Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie". -
Hannah, a masz jeszcze jakiś pęcherzyk? Ja miałam też jeden przestymulowany letrozolem (23mm i lekarz go spisał na straty), a drugi chyba miał 17mm i z niego się udało. Pamiętam, że endo miałam 9mm i mówił, że bardzo dobre... Ja byłam w 11dc przy 29dniowych... Może coś tam jeszcze widział...?
-
hannah_92 wrote:Hej dziewczyny!
Ja właśnie jestem po wizycie u ginekologa. Jestem załamana 😭 okazało się, że po tym cholernym letrozolu mój pęcherzyk dominujący ma 28mm!!!😱😱 A mam dopiero 10dc i brak śluzu płodnego. Nawet starań nie było za bardzo bo nie sądziłam, że wyniknie coś takiego. Jestem tak zła na siebie że dałam się namówić na tego aromka przy swoich dobrych owulacjach!😢 Ten cykl miał być ostatnim takim oficjalnym z lekami itd przed moim wypowiedzeniem, a wyszło wszystko źle 😭 kolejny raz dostałam w twarz! Dostałam dziś wlew z accofilu, ale nie wiem w sumie po co, bo przecież ten pęcherzyk jest mocno przerośnięty! To już niemożliwe żeby się udało, nawet jak pięknie. Mam przepisany ovitrelle na pęknięcie ale uwaga! Mam go podać w niedzielę, jeśli nadal nie pęknie! Przecież to totalnie bezsensu. Za tydzień mam przyjechać na wizytę żeby zobaczyć czy peknal... Jest mi tak niesamowicie smutno, że odkąd wróciłam to płacze i nie mam już na nic sił😭😭 lekarz tylko mi pcha jakieś leki nie wiadomo po co. Teraz sobie wymyślił, że mam brać letrozol w kolejnym cyklu i gonadotropiny!!
Pytałam o moje skąpe okresy, jaka może być przyczyną to powiedział, że cienkie endometrium. To ja mu mówię, że nikt nigdy nie mówił że mam za cienkie, wręcz przeciwnie wszyscy zawsze mówią, że jest dobre. Łącznie z Panem. A on że w sumie to takie na granicy jest, że rośnie w okresie okoloowulacyjnym (endometrium z dziś 7,5mm) a potem w II fazie już nie bardzo rośnie. Moje endometrium w okresie owualcji zazwyczaj ma 8-10mm a w II fazie 11mm, czy to serio jest tak mało że taki skąpy okres jest? Jakoś mi się wierzyć nie chce. Powoli tracę ufność w prowadzenie przez tego lekarza. Tymi lekami sobie jeszcze tylko szkodzę, bo nie dość że źle się czuję, to przez to mój cykl będzie zniszczony 😭
Także to oficjalnie koniec moich starań, ja już się poddaję. Nie zamierzam brać tych leków które tylko pogarszają sprawę. Mam mega doła dziś;( nie wiem jak się dziś pomodlę Nowenna Pompejańską do końca. Jeszcze ten wlew domaciczny był trochę bolesny dla mnie, mam nawet lekkie krwawienie z szyjki. Jestem w totalnej rozsypce 😢
Kochana, przytulam Cię z całego serca. To strasznie przykre, bo zaufałaś lekarzowi, a tu takie coś… dlaczego oficjalnie to koniec Twoich starań? Jeśli pisałaś o tym kiedyś tutaj to przepraszam, wrócę sobie do poprzednich stron zanim tu dołączyłam do Was. Nie myślałaś nad zmianą lekarza?
Jutro wyruszam na Jasną Górę, będę pamiętać o Was dziewczyny. Całą sobotę i niedziele ma padać, mam nadzieje że się nie pochoruje. W sobotę mamy też Msze na Jasnej Górze, ksiądz w ramach naszej dzisiejszej rocznicy ślubu zrobił nam prezent i będziemy na tej Mszy przy samym obrazie. Poproszę Maryje by wyprosiła nam łaskę macierzyństwa.. trzymajcie się dziewczyny -
Póki co kończę starania bo wypowiadam umowę w sierpniu, już dłużej nie dam rady pracować w miejscu w którym pracuje. Dodatkowo mnie ona stresuje, a to też nie pomaga w staraniach. Dlatego nastawiałem się na sierpniowy cykl, wygląda na to że za bardzo😭 po raz kolejny mam pod górę. Nie wiedziałam, że tak zareaguje na letrozol ale mam żal do siebie bo wiedziałam że stymulacja przy swoich własnych owulacjach nie ma sensu a i tak brałam te tabletki.
Tak, chce zmienić lekarza, bo zostałam bez. Nie wiem jak zaufam komuś innemu, komukolwiek;( wszyscy tylko leki wpychają niepotrzebnie, nie szukają przyczyny, mam już tego dość😭
Szafirku wszystkiego dobrego dla Was z okazji rocznicy, niech Bóg Wam błogosławi ❤️🙏 będę wdzięczna za modlitwę na Jasnej Górze 💓
Trzcina, na drugim jajniku mam pęcherzyk 10mm, gin twierdzi że on nie urośnie;(("Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie". -
hannah_92 wrote:Póki co kończę starania bo wypowiadam umowę w sierpniu, już dłużej nie dam rady pracować w miejscu w którym pracuje. Dodatkowo mnie ona stresuje, a to też nie pomaga w staraniach. Dlatego nastawiałem się na sierpniowy cykl, wygląda na to że za bardzo😭 po raz kolejny mam pod górę. Nie wiedziałam, że tak zareaguje na letrozol ale mam żal do siebie bo wiedziałam że stymulacja przy swoich własnych owulacjach nie ma sensu a i tak brałam te tabletki.
Tak, chce zmienić lekarza, bo zostałam bez. Nie wiem jak zaufam komuś innemu, komukolwiek;( wszyscy tylko leki wpychają niepotrzebnie, nie szukają przyczyny, mam już tego dość😭
Szafirku wszystkiego dobrego dla Was z okazji rocznicy, niech Bóg Wam błogosławi ❤️🙏 będę wdzięczna za modlitwę na Jasnej Górze 💓
Trzcina, na drugim jajniku mam pęcherzyk 10mm, gin twierdzi że on nie urośnie;((
Może spróbuj z jakimś naprotechnologiem? Nie wiem jakie masz doświadczenia z poprzednimi ginekologami, ale u mnie na nieregularne cykle przepisywali tabletki antykoncepcyjne i gdy byłam nastolatką nie mając pojęcia jak to działa, bardzo zepsulam sobie cykl.
O modlitwę możesz być spokojna, bede pamiętać ♥️ -
szafirek wrote:Może spróbuj z jakimś naprotechnologiem? Nie wiem jakie masz doświadczenia z poprzednimi ginekologami, ale u mnie na nieregularne cykle przepisywali tabletki antykoncepcyjne i gdy byłam nastolatką nie mając pojęcia jak to działa, bardzo zepsulam sobie cykl.
O modlitwę możesz być spokojna, bede pamiętać ♥️
NO właśnie ten gin, do którego teraz chodzę jest naprotechnologiem. Gadał mi coś dziś o modelu creightona. Wspomniałam mu, że znam swój cykl i wiem kiedy mam oeualcje, że te skalę okresy mam itd, bo się obserwuje a on mi powiedział, że jak on tego nie widzi to na samych słowach nie może e się oprzeć. Nie wiedziałam o co mu chodzi, a nie chciało mi się już go dopytywać. Jeśli chce ode mnie jakieś karty obserwacji to niech powie! Brak mi u niego dobrej komunikacji!"Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie". -
hannah_92 wrote:NO właśnie ten gin, do którego teraz chodzę jest naprotechnologiem. Gadał mi coś dziś o modelu creightona. Wspomniałam mu, że znam swój cykl i wiem kiedy mam oeualcje, że te skalę okresy mam itd, bo się obserwuje a on mi powiedział, że jak on tego nie widzi to na samych słowach nie może e się oprzeć. Nie wiedziałam o co mu chodzi, a nie chciało mi się już go dopytywać. Jeśli chce ode mnie jakieś karty obserwacji to niech powie! Brak mi u niego dobrej komunikacji!
Tym bardziej mi przykro 😢 Ciężko teraz o dobrego lekarza niestety.. życzę Ci z całego serca żebyś się nie poddawała, bo wierze że uda się znaleźć specjalistę który znajdzie przyczynę a nie będzie wciskał leki bez zastanowienia. Trzymam za Ciebie kciuki, pamietam w modlitwie 🙏 -
Hannah bardzo mi przykro faktycznie moze lepiej było nie brać tych leków przy Twoich ładnych owulacjach, ale poszlo.. juz nie cofniesz czasu. Trudno. Trzeba przełknąć tę gorzką pigułkę.
Rozumiem, ze sie bardzo nastawiłaś na ten cykl i rozumiem rozczarowanie..
Czy bedziesz umiala zakończyć starania? Jesli tak, to moze warto odpuścić, nawet na jakiś czas, aby odpocząć..
Jeśli zdecydujesz się jeszcze jeździć do swojego lekarza to polecam wypielniac kartę, bo lekarz na to faktycznie patrzy.
Bardzo chciałabym doradzić Ci coś sensownego, ale nie wiem co.. bezradnosc, nadzieja, czekanie, pragnienie dzieciątka, smutek, bezsens. Co i raz nam towarzyszą. Powierz swoje cierpienie Panu Jezusowi i Maryji. Niech utulą Cię w bólu.Starania od Września 2018❤️🩹