Wzajemna modlitwa, wiara
-
WIADOMOŚĆ
-
Ilonka, robiliśmy badania, chodziliśmy do lekarzy. U mnie wyszedł problem immuno, p/c przeciwplemnikowe, u M słaba morfo i bardzo wysoka aglutynacja. Były leki, suplementy, dieta i cuda na kiju. W lipcu 2017 r.lekarz wysłał mnie na hsg, bo już nie miał pomysłu, co ze mną zrobić. Hsg nic nie dało, a do tego morfo u męża się pogorszyła. Po tym tak po prostu odpuściłam lekarzy, leczenie itp. Pozostawiłam tylko modlitwę i ogromną wiarę, że dostąpię tej łaski. W grudniu 2017 r. byliśmy z M jeszcze na zamkniętych rekolekcjach adwentowych u jezuitow. Tam modliliśmy się w naszej intencji. Były to rekolecje w pełnym milczeniu, z modlitwą przed Najświętszym Sakramentem. Dla mnie to było duże przeżycie duchowe. Pamiętam, że w trakcie tych rekolekcji któregoś dnia wbiegłam do pokoju (łamiąc niestety regułę milczenia, ale z emocji nie mogłam się powstrzymać) i powiedziałam mężowi "teraz się na pewno uda, zobaczysz". Do dziś zastanawiam się, czy nie było to powiedziane pod natchnieniem Ducha św. Bo aż sama się sobie dziwię, że tak odważnie stwierdziłam ten fakt. No i rzeczywiście, miesiąc później dwie kreski. Bez żadnych leków, lekarzy, obserwacji cyklu.
dominikawa, IlonaQ, Gwiazdeczka 93 lubią tę wiadomość
Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
Córka 06.2023
Synek 04.2022
Córka 08.2020
Synek 09.2018
"Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31 -
edka85 wrote:Ilonka, robiliśmy badania, chodziliśmy do lekarzy. U mnie wyszedł problem immuno, p/c przeciwplemnikowe, u M słaba morfo i bardzo wysoka aglutynacja. Były leki, suplementy, dieta i cuda na kiju. W lipcu 2017 r.lekarz wysłał mnie na hsg, bo już nie miał pomysłu, co ze mną zrobić. Hsg nic nie dało, a do tego morfo u męża się pogorszyła. Po tym tak po prostu odpuściłam lekarzy, leczenie itp. Pozostawiłam tylko modlitwę i ogromną wiarę, że dostąpię tej łaski. W grudniu 2017 r. byliśmy z M jeszcze na zamkniętych rekolekcjach adwentowych u jezuitow. Tam modliliśmy się w naszej intencji. Były to rekolecje w pełnym milczeniu, z modlitwą przed Najświętszym Sakramentem. Dla mnie to było duże przeżycie duchowe. Pamiętam, że w trakcie tych rekolekcji któregoś dnia wbiegłam do pokoju (łamiąc niestety regułę milczenia, ale z emocji nie mogłam się powstrzymać) i powiedziałam mężowi "teraz się na pewno uda, zobaczysz". Do dziś zastanawiam się, czy nie było to powiedziane pod natchnieniem Ducha św. Bo aż sama się sobie dziwię, że tak odważnie stwierdziłam ten fakt. No i rzeczywiście, miesiąc później dwie kreski. Bez żadnych leków, lekarzy, obserwacji cyklu.
Niesamowite świadectwo i jedno i drugie, dziękuję Ci za te słowa, dają ogrom nadziei ❤👩30👨35 WROCŁAW
długie cykle ok. 35dni, 4cs z testami ovu 🍀
💊 wit. D, wit. C, cynk, omega, kwas foliowy, inozytol
09.12 13dpo - ⏸️ 🍀
10.12 beta: 481 mlU/mL
12.12 beta: 1162 mlU/mL
21.12 5t5d pęcherzyk ciążowy i żółtkowy 🍀
03.01 7t4d dzidzia 13mm, bijące pięknie 💙
24.01 10t6d maluszek 3.9cm, rośnij zdrowo 😍
09.02 13t2d mały zdrowy tygrys 😀
28.02 🍀 -
IlonaQ wrote:Lili... mam nadzieje, ze owulacja wystąpi. Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę! Sciskam Cie mocno 😘
A sytuacja straszna
moze warto powiedzieć o tym w pracy i przygotowac jakies rozwiązanie awaryjne na takie sytuacje?
Edka dla mnie 3 lata to długo, chociaż faktycznie są małzeństwa, które czekają dużo dłużej, ale to nie zmienia intensywności uczuć i emocji jakie sie przezywa. Ładna historia, niesamowita. A czy w ciągu tych 3 lat liczyliście się? Mieliscie postawioną diagnozę?
Ja wczoraj na Mszy, po Komunii Sw.chyba 1wszy raz podziękowałam Bogu za nieplodnosc, tak spontanicznie pojawiła się ta mysl..
Hannah poczytałam sobie na znanym lekarzu opinie o tym dr i są naprawdę dobre. Niesamowie są te komentarze, gdzie ludzie piszą, że starali się o dziecko kilka lat a tu po kilku miesiącach zachodzą w ciąże. Gdzie przyjmuje ten lekarz?
Lekarz przyjmuje w Skoczowie na Śląsku.
My staramy się już 43 cykle... Bo ja to liczę w cyklach a nie w latach. Wg lat to ponad 3 ale, że mam krótkie cykle to wychodzi już prawie że 4😔😔"Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie". -
Edka niesamowite☺
A skąd wzięłaś odwagę zeby rzucić leczenie i zawierzyć tylko Bogu i modlitwie?
Widzicie to jest to o czym pisalam ws.diety. przestać się na niej skupiać i zaufac Bogu. Jednak coś moze "z nieba spasc" samo
Hannah wlasnie jem obiad z Respo. Podoba mi się
szybko, smacznie i zdrowo
Hannah przytulam Cię mocno i wierze, ze jak prosimy to będzie nam dane 😘
Starania od Września 2018❤️🩹 -
Ilona mam właśnie taką nadzieję, że po tych latach starań będziemy mamami 💓💓
Lubię przepisy z respo, mam nawet zakupiony e-book z przepisami z Lidla od M.Wrzoska. Większość mi bardzo smakuje😊
IlonaQ lubi tę wiadomość
"Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie". -
Dziś byłam we Wrocławiu u napro bo ogólnie chodzę od roku i widział pęcherzyk 14mm w prawym jajniku... I endometrium 6mm..Wczoraj byłam u siebie na miejscu i nie widział nic 🤷♀️hannah_92 wrote:Dzięki Ilona za przypomnienie, odmówiłam wiele Nowenn do św. Pio, dziś też zacznę💓
Lili tak mi przykro, co z tą owulacją? Pijesz może Fertistim, może pomógłby wyregulować cykl... Czy byłaś może stymulowana? Wiesz, czy jest w ogóle jakiś dominujący pęcherzyk i ile ma mm?
Co za straszna historia z tym gościem!!!! Jeju, skąd tacy ludzie się biorą Współczuję ci kochana, oby nigdy więcej takich sytuacji! To mocno stresujące. Nigdy nie wiadomo co taki człowiek może zrobić!
Kolejna wizyta w poniedziałek. I mam brać wiesiołek bo brak śluzu.. Ale myślę że u mnie jest później owulacja, zazwyczaj ok 20 dnia cyklu.. Z tym że cykl teraz się skraca i zgłupiałam już wczoraj... Dziś wzięłam ze sobą na wizytę obrazek św. Józefa 🙏 i powiedziałam Bogu że teraz naprawdę niech on działa. Bo ja już siły nie mam i jestem zła na to wszystko..
Z leków nic nie biorę. Zazwyczaj owulacje swoje miałam i nic brać nie musiałam.. Oby teraz się wszystko dobrze ułożyło..
Co bierzecie na endometrium?
Powiedziałam w pracy od razu i rano osobiście zwróciłam uwagę temu "Gościowi" ogólnie to dziewczyny go znają i on ciągle ma jakieś zaloty do każdej!! To ja się im pytam po co on jest wpuszczony na teren hotelu i nie jest na czarnej liście! Masakra.. Wczoraj to omal zawału nie dostałam.. Strasznie to brzmiało i wyglądało...
On się wyparł i krzyczał na mnie i nie docierało do niego nic co mówimy.. Bo koleżanka również go ochrzaniła delikatnie mówiąc ( możecie się domyśleć jak został o chrzaniony..)
Mam nadzieję że nigdy już nie przyjedzie do hotelu.. Na szczęście mam jedną nockę tygodniowo...
Dziękuję wam dziewczyny za kciuki ❤️ -
Lili jakieś dziwne, że jeden lekarz widzi, inny nie... Ale jeśli wierzyć lekarce, ktoś widziała pęcherzyk 14mm to jest szansa na oeualcje 😍😍 biorąc pod uwagę, że pęcherzyk rośnie +- 2mm na dobę, to można zakładać że za 4-5 dni powinna być owulacja, czyli ok 20 DC. Głowa do góry, wierzę że będzie piękna owulacja💓 na śluz oczywiście olejek z wiesiołka, lepiej pić niż brać w kapsułkach. Można też pić siemię lniane. Myślę, że ten Fertistim mógłby ci bardzo pomóc w regulacji cykli, może warto chociaż spróbować na 3 miesiące. Edka polecała Ovarin, ale Fertistim zdecydowanie lepszy.
Ja też mam różnie te oeualcje, raz w 14 DC, a czasem nawet już w 10dc jak ostatnio. Dziś mam 9 DC i już czuję jajniki i zaczął się śluz więc do 3, max 4 dni na pewno będzie owulacja. Co do pracy, dobrze że masz tylko jedna zmianę nocna, ale straszne to jest;( strach!"Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie". -
Ja jestem po rozmowie z lekarzem. W sumie rozmawiałam z nim jakieś 40 min. Wypytał jeszcze raz o badania, zabiegi itd. Na koniec powiedział, że dalej nie zna przyczyny niepowodzeń, nie widzi nawet gdzie mógłby być problem. Za miesiąc wizyta, zobaczy na USG co i jak. Tyle. Powiem wam, że nie mam pretensji do lekarza, jestem zła że jestem tak beznadziejnym przypadkiem, że nikt nie widzi problemu 😭 masa badań i dalej nic. Popłakałam aż sobie z tego wszystkiego. Jeszcze na dokładkę znowu na FB zobaczyłam koleżankę w ciąży i już popłakałam się na całego. Nie mam już siły. Ze względu na 2 brak Kirow mam dalej brać accofil, ale inaczej niż ostatnio. Letrozol mogę brać, mogę nie brac- jak chce skoro mam swoje cykle.
Zrobię chyba jak edka, walne wszystkim. Przestane chodzić na wizyty, robić badania, szukać nowych lekarzy. Będę się tylko modliła o cud, bo nic innego chyba mi nie pozostało..."Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie". -
hannah_92 wrote:Lili jakieś dziwne, że jeden lekarz widzi, inny nie... Ale jeśli wierzyć lekarce, ktoś widziała pęcherzyk 14mm to jest szansa na oeualcje 😍😍 biorąc pod uwagę, że pęcherzyk rośnie +- 2mm na dobę, to można zakładać że za 4-5 dni powinna być owulacja, czyli ok 20 DC. Głowa do góry, wierzę że będzie piękna owulacja💓 na śluz oczywiście olejek z wiesiołka, lepiej pić niż brać w kapsułkach. Można też pić siemię lniane. Myślę, że ten Fertistim mógłby ci bardzo pomóc w regulacji cykli, może warto chociaż spróbować na 3 miesiące. Edka polecała Ovarin, ale Fertistim zdecydowanie lepszy.
Ja też mam różnie te oeualcje, raz w 14 DC, a czasem nawet już w 10dc jak ostatnio. Dziś mam 9 DC i już czuję jajniki i zaczął się śluz więc do 3, max 4 dni na pewno będzie owulacja. Co do pracy, dobrze że masz tylko jedna zmianę nocna, ale straszne to jest;( strach!
No to pewnie zależy od sprzętu.. Mam nadzieję że owulacja będzie i lekarz zauważy No że pęcherzyk pękł? Bo chce brać leki od owulacji.. Poprostu boję się że pęknie w niedzielę.. A wizyta w poniedziałek 🙈
Olejek z wiesiołka nam w kapsułkach z swansona 2- letni, porozmawiam z lekarzem o tych lekach co pisałaś wyżej..Może rzeczywiście by mi pomogły 🤗
Trzymam kciuki aby u ciebie teraz się udało! 🥰 Masz Encorton zapisany? -
hannah_92 wrote:Ja jestem po rozmowie z lekarzem. W sumie rozmawiałam z nim jakieś 40 min. Wypytał jeszcze raz o badania, zabiegi itd. Na koniec powiedział, że dalej nie zna przyczyny niepowodzeń, nie widzi nawet gdzie mógłby być problem. Za miesiąc wizyta, zobaczy na USG co i jak. Tyle. Powiem wam, że nie mam pretensji do lekarza, jestem zła że jestem tak beznadziejnym przypadkiem, że nikt nie widzi problemu 😭 masa badań i dalej nic. Popłakałam aż sobie z tego wszystkiego. Jeszcze na dokładkę znowu na FB zobaczyłam koleżankę w ciąży i już popłakałam się na całego. Nie mam już siły. Ze względu na 2 brak Kirow mam dalej brać accofil, ale inaczej niż ostatnio. Letrozol mogę brać, mogę nie brac- jak chce skoro mam swoje cykle.
Zrobię chyba jak edka, walne wszystkim. Przestane chodzić na wizyty, robić badania, szukać nowych lekarzy. Będę się tylko modliła o cud, bo nic innego chyba mi nie pozostało...
Lekarz napewno znajdzie przyczynę zobaczysz🙏Pewnie jak do niego osobiście przyjdziesz to będzie inaczej wszystko wyglądać. Jesteś rozczarowana i to bardzo rozumiem.
Na fb u mnie też ostatnio ciągle koleżanki wstawiają ze juz w drugiej ciąży są.. Wiem jak to boli mimo, że życzy się dobrze tym osobom.. U mnie dziś to nawet film(barwy szczęścia) spowodował łzy w oczach..Nawet w pracy mam koleżankę w 17 tc.. I ciagle słucham o dziecku.. Dowiedziała się w 15tc.. Pali fajki i robi co chce, a ciąża przyszła i mocno się trzyma.. Czasami nie rozumiem tego..
Napewno modlitwa i zostawienie wszystkiego Bogu jest pięknym działaniem 🙏
-
Lili❤️ wrote:No to pewnie zależy od sprzętu.. Mam nadzieję że owulacja będzie i lekarz zauważy No że pęcherzyk pękł? Bo chce brać leki od owulacji.. Poprostu boję się że pęknie w niedzielę.. A wizyta w poniedziałek 🙈
Olejek z wiesiołka nam w kapsułkach z swansona 2- letni, porozmawiam z lekarzem o tych lekach co pisałaś wyżej..Może rzeczywiście by mi pomogły 🤗
Trzymam kciuki aby u ciebie teraz się udało! 🥰 Masz Encorton zapisany?
Nie mam encortonu. Accofil jedynie.
Jeśli byłaby owulacja w niedzielę, to na USG będzie widać jeśli pęcherzyk peknie. Taki ślad zawsze zostaje i zbiera się płyn w zatoce Douglasa. Kciuki za tą owulke ✊
Dowiedziała się w 15tc??😳🤯 Jakoś tego nie ogarniam 🤦"Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie". -
Ja czytając świadectwa innych, którym się udało dostąpic cudu, mocno wierzyłam, że i ja się pewnego dnia podzielę dobrą nowiną. Bardzo poruszyło mnie świadectwo, które przeczytałam na tym forum w 2016 r. Vannessa starała się o dziecko 7 lat. Masa badań, modlitw, nowenn, leczenia. W końcu na kolejnej już wizycie lekarz zasugerował jej, żeby dała sobie spokój, bo skoro tyle lat nie zaszła w ciążę, to szans już raczej nie ma. Na dodatek okazało się, że na usg nie ma pecherzyka dominującego, mimo że była akurat na stymulacji i w połowie cyklu. Nie muszę wam chyba pisać, jak się dziewczyna czuła z taką informacją... W każdym razie odpuściła, odłożyła wszystkie leki i czekała na okres, który miał nadejść za 2 tygodnie. Po tych dwóch tygodniach zamiast @ pojawił się jednak śluz płodny. Pomyślała, że może jednak urósł jakiś pęcherzyk, ale nie robiła sobie zbyt dużych nadziei. Czekała zatem kolejne 2 tyg na @. Okres nie nadszedł, wysikala dwie kreski,a w styczniu 2017 r urodziła córkę. To właśnie dzięki tej dziewczynie dowiedziałam się o mszach uzdrawiających prowadzonych m.in przez o. Witko (wg harmonigramu na stronie Sekretariatu Ewangelizacji). Dzięki niej zaczęłam uczęszczać na te msze i sama doznałam na nich uzdrowienia.Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
Córka 06.2023
Synek 04.2022
Córka 08.2020
Synek 09.2018
"Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31 -
Lili, cieszę się, że widać pęcherzyk! a mierzysz tenperature dodatkowo? Ona tez mniej więcej wskazuje moment owulacji.
Ty tez masz kawalek do tego Naprotechnologa. Mowilas, ze jesteś z okolic Kalisza a do Wrocławia jest kawalek.
Mam nadzieje, ze sytyacja z tym facetem juz sie nie powtórzy..
Lili, ja mam Encorton. To nasz 1wszy krok w stronę immunologi. Chyba.
Ja biorę kwas foliowy ActiFolin, Benfogamme, kwas alfaliponowy, Wit C, Koenzym Q10, wit D, calperos i naltrexone ale jak widać nic to nie zmienia.
Wiesiołek poprawia jakość sluzu, czy go zwiększa?
Hannah, znam parę u której lekarz po 4 latach leczenia powiedzial, ze zrobili juz wszystko co mogli i teraz czas juz tylko zwrócić się do Boga. Oni nadal co jakiś czas jeździli do lekarza, brali leki etc. W pewnym momencie posranowili, że kończą starania, mieli jechac do lekarza po zaświadczenie do adopcji. Kupili dom. Kolezanka kończyła leki zeby nie wyrzucać, nie prowadziła juz diety i zaszka w ciaze... powiem Ci tak, czy jest jakaś fizyczna przyczyna czy jej nie ma to i tak dar poczęcia jest od Boga i on daje kiedy chce.
Ładnie pisałyście z Lili, ze kiedyś bedziemy mamami. Naprawdę w to wierzę.
Edka, niesamowita historia. I przecież nie raz juz slyszalam, że jak sie wszystko odpuscilo to się wtedy udalo. Ale tak trudno jest odpuścić...
U mnie 9dc i temperatura 36,10. Tez macie takie niskie przed owulacją?
hannah_92 lubi tę wiadomość
Starania od Września 2018❤️🩹 -
Ja też mam dziś 9dc i temp 36,35. Ale bywało, że miewałam w pierwszej fazie nawet poniżej 36st.IlonaQ wrote:U mnie 9dc i temperatura 36,10. Tez macie takie niskie przed owulacją?Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
Córka 06.2023
Synek 04.2022
Córka 08.2020
Synek 09.2018
"Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31 -
Ja mam 10 dzień cyklu i dziś temp. 36,64 więc dziwnie wysoka, ja przed owu mam takie w okolicy 36,4-36,5. Ostatnio ciut wyższe właśnie. Myślałam nawet dziś rano, że już po owu ale chyba jednak nie, bo bolą mnie dziś jajniki i już pojawia się rozciągliwy śluz. Ostatnio mam tak krótkie cykle 23 dniowe, że mam wrażenie że ciągle mam okres:d
Temp poniżej 36,3 może wskazywać na problemy z tarczycą lub ogólnie osłabienie komórek na poziomie mitochondrialnym. Akurat czytałam o tym dosłownie 2 dni temu. Warto się temu przyjrzeć. Aczkolwiek też nie warto z tego powodu wpadać w panikę, niektóre mają po prostu niższą temp:) Natomiast poniżej 36 to już nisko."Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie". -
Lili❤️ co za historia z tym gościem hotelowym..straszne...na każdym kroku trzeba uważać 😔😔mam nadzieję,że Już ok u ciebie 😘😘Lili❤️ wrote:Dziś byłam we Wrocławiu u napro bo ogólnie chodzę od roku i widział pęcherzyk 14mm w prawym jajniku... I endometrium 6mm..Wczoraj byłam u siebie na miejscu i nie widział nic 🤷♀️
Kolejna wizyta w poniedziałek. I mam brać wiesiołek bo brak śluzu.. Ale myślę że u mnie jest później owulacja, zazwyczaj ok 20 dnia cyklu.. Z tym że cykl teraz się skraca i zgłupiałam już wczoraj... Dziś wzięłam ze sobą na wizytę obrazek św. Józefa 🙏 i powiedziałam Bogu że teraz naprawdę niech on działa. Bo ja już siły nie mam i jestem zła na to wszystko..
Z leków nic nie biorę. Zazwyczaj owulacje swoje miałam i nic brać nie musiałam.. Oby teraz się wszystko dobrze ułożyło..
Co bierzecie na endometrium?
Powiedziałam w pracy od razu i rano osobiście zwróciłam uwagę temu "Gościowi" ogólnie to dziewczyny go znają i on ciągle ma jakieś zaloty do każdej!! To ja się im pytam po co on jest wpuszczony na teren hotelu i nie jest na czarnej liście! Masakra.. Wczoraj to omal zawału nie dostałam.. Strasznie to brzmiało i wyglądało...
On się wyparł i krzyczał na mnie i nie docierało do niego nic co mówimy.. Bo koleżanka również go ochrzaniła delikatnie mówiąc ( możecie się domyśleć jak został o chrzaniony..)
Mam nadzieję że nigdy już nie przyjedzie do hotelu.. Na szczęście mam jedną nockę tygodniowo...
Dziękuję wam dziewczyny za kciuki ❤️
Może będziesz miała późniejszą owulację 😘😘ja ostatnio miałam cykle 24 dniowe,a ostatni 28dni i owulacja później ☺️tak że trzymam kciuki i modle się zeby się pojawiła 🥰💖💓💝Starania od 02.2021
Ona :
29 lat
Hashimoto
TSH 1,3 (euthyrox 75/100)
Wit.D3 na granicy
suplementacja i pozytywne myślenie 🌸💖
On:
32 lat
Ruchliwość i żywotność ❌❌
Żylaki p.n. III stopnia
17.03.2022 embolizacja żylaków p.n.--‐---》czekamy na poprawę wyników
Czerwiec :
HBA 14% 😔 ❌
Morfologia 1%
Koncentracja 4,86 mln/ml😔❌
Ruch postępowy 10,69% (gdzie min.32%) 😔❌
Ruchome 19,5% (gdzie min.40%)😔❌
DFI16%✅
HDS 14%✅
Listopad:
IVF czas start -
Hannah,tak jak dziewczyny piszą,może jak spotkacie się z tym lekarzem na żywo to też będzie inaczej i do tego czasu stowrsy dla Was nowy plan działania 🤞🌷🌺❤️🥰💖
Mocno w to wierzę 💖🌺❤️🌷
Ja z kolei zaczęłam w tym cyklu pić zioła ojca sroki,zobaczymy jak wpłyną na moją owulację ☺️w poniedziałek idę na monitoring, będzie to mój 12dc.☺️🤞
hannah_92 lubi tę wiadomość
Starania od 02.2021
Ona :
29 lat
Hashimoto
TSH 1,3 (euthyrox 75/100)
Wit.D3 na granicy
suplementacja i pozytywne myślenie 🌸💖
On:
32 lat
Ruchliwość i żywotność ❌❌
Żylaki p.n. III stopnia
17.03.2022 embolizacja żylaków p.n.--‐---》czekamy na poprawę wyników
Czerwiec :
HBA 14% 😔 ❌
Morfologia 1%
Koncentracja 4,86 mln/ml😔❌
Ruch postępowy 10,69% (gdzie min.32%) 😔❌
Ruchome 19,5% (gdzie min.40%)😔❌
DFI16%✅
HDS 14%✅
Listopad:
IVF czas start
