Zaczynam starania w 2024 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
edka85 wrote:No właśnie. Już teraz powinna spróbować ze stymulacją clo i ovitrelle. Być może jedna taka próba i klinika nie będzie potrzebna. Dziwne, że lekarz tego nie zaproponował.
Czyli sugerujesz że lekarz mówiąc krótko zlał temat ? 🙈 Może faktycznie pójdę do jeszcze innego.... dopiero w kwietniu mam termin do tej kliniki, do tego czasu może jakiś inny by mi lepiej pomógł 🙈Kc1234 lubi tę wiadomość
👱♀️27 👱♂️29
👫+🐈+🐕
Początek starań 06.23 🥲
25.10.24 badanie hsg
19.11.24 popołudniowy test ciazowy pokazuje cień
20.11.24 wyraźne ⏸️ 🥹❤️
20.11.24 beta hcg 139,6 mlU/ml
30.11.24 zaplanowana wizyta u lekarza -
shaylen wrote:Wiec tak.. wysłał mnie w grudniu na badania krwi : glukoza, tsh, fsh, prolaktyne i później LH. Wyniki niby były dobre i w grudniu powiedział że mam brac miovelie nac i robic testy owu przez 3 miesiące i jak się nie uda to do niego wrócić. No i łudziłam się że zajdę w ciążę i dotarłam do niego dopiero we wrześniu 🤦♀️ ale to też trochę przez pracę, nie mogłam wziąć wolnego itd.
No i wszystko fajnie tylko taki prawdziwy pozytywny test wskazujący na pik miałam raz... a tak to albo biały albo lekko różowa kreska (czasami robilam 14dni te testy🤦♀️)
Tzn są pomocą, ale ja też nigdy nie wyłapałam piku (regularnie dwa lub trzy razy dziennie trzeba robić nie pijąc nic przez 2 h przed) a owulacje mam potwierdzone monitoringiem. Dałam sobie spokój z testami bo mnie za bardzo stresowały ale może poprostu nie wyłapałaś piku
🧍♀️92 🧍♂️92 + 🐕 🐕
Starania od 04/24
Ona:
Niedowaga ❌, ferrytyna 26 ❌, b12 50% normy ❌ (4/09)
AMH 2,0
Monitoring owulacji ✅, cykle regularne ✅, histeroskopia z hp bez stanu zapalnego endo✅,
jajowody drożne ✅, hormony5dc+tarczyca ✅, hormony 7dp (prog 27,8, estradiol 165) ✅, cytologia ✅, wymazy zwykle+MUCHa (przeleczona ureaplasma) ✅, bad. kału (w tym giardia, helikobakter, owsiki) ✅, pozostałe badania krwi ✅
On:
Test hba 54% ❌
Stres oksy. 1,6 ❌
Reszta ✅
Oboje:
Suplementacja+żel ✅
I iui : 11/24
Plan na ten miesiąc: obie krzywe? +? -
shaylen wrote:Czyli sugerujesz że lekarz mówiąc krótko zlał temat ? 🙈 Może faktycznie pójdę do jeszcze innego.... dopiero w kwietniu mam termin do tej kliniki, do tego czasu może jakiś inny by mi lepiej pomógł 🙈
Ja skorzystałam z kliniki a ginekolog nie różni się niczym od normalnego oprócz tego że nastawiony na działanie w jednym kierunku. Zbadał mnie od a do z wykrywając inne rzeczy oprócz nieplodnosciowychWiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 21:18
🧍♀️92 🧍♂️92 + 🐕 🐕
Starania od 04/24
Ona:
Niedowaga ❌, ferrytyna 26 ❌, b12 50% normy ❌ (4/09)
AMH 2,0
Monitoring owulacji ✅, cykle regularne ✅, histeroskopia z hp bez stanu zapalnego endo✅,
jajowody drożne ✅, hormony5dc+tarczyca ✅, hormony 7dp (prog 27,8, estradiol 165) ✅, cytologia ✅, wymazy zwykle+MUCHa (przeleczona ureaplasma) ✅, bad. kału (w tym giardia, helikobakter, owsiki) ✅, pozostałe badania krwi ✅
On:
Test hba 54% ❌
Stres oksy. 1,6 ❌
Reszta ✅
Oboje:
Suplementacja+żel ✅
I iui : 11/24
Plan na ten miesiąc: obie krzywe? +? -
Kc1234 wrote:Tylko testy owulacyjne nie są wyznacznikiem,
Tzn są pomocą, ale ja też nigdy nie wyłapałam piku (regularnie dwa lub trzy razy dziennie trzeba robić nie pijąc nic przez 2 h przed) a owulacje mam potwierdzone monitoringiem. Dałam sobie spokój z testami bo mnie za bardzo stresowały ale może poprostu nie wyłapałaś piku
Tylko ze na wizytach gin często byłam około dni owulacyjnych powiedzmy i kurde zawsze mówił że nic tam nie ma... nie że nawet się nie zanosi na pęknięcie...
Może faktycznie porobię te badania krwi i wtedy już z tym uderzę do kogoś jeszcze, zawsze będzie trochę szybciej🥹👱♀️27 👱♂️29
👫+🐈+🐕
Początek starań 06.23 🥲
25.10.24 badanie hsg
19.11.24 popołudniowy test ciazowy pokazuje cień
20.11.24 wyraźne ⏸️ 🥹❤️
20.11.24 beta hcg 139,6 mlU/ml
30.11.24 zaplanowana wizyta u lekarza -
shaylen wrote:Tylko ze na wizytach gin często byłam około dni owulacyjnych powiedzmy i kurde zawsze mówił że nic tam nie ma... nie że nawet się nie zanosi na pęknięcie...
Może faktycznie porobię te badania krwi i wtedy już z tym uderzę do kogoś jeszcze, zawsze będzie trochę szybciej🥹🧍♀️92 🧍♂️92 + 🐕 🐕
Starania od 04/24
Ona:
Niedowaga ❌, ferrytyna 26 ❌, b12 50% normy ❌ (4/09)
AMH 2,0
Monitoring owulacji ✅, cykle regularne ✅, histeroskopia z hp bez stanu zapalnego endo✅,
jajowody drożne ✅, hormony5dc+tarczyca ✅, hormony 7dp (prog 27,8, estradiol 165) ✅, cytologia ✅, wymazy zwykle+MUCHa (przeleczona ureaplasma) ✅, bad. kału (w tym giardia, helikobakter, owsiki) ✅, pozostałe badania krwi ✅
On:
Test hba 54% ❌
Stres oksy. 1,6 ❌
Reszta ✅
Oboje:
Suplementacja+żel ✅
I iui : 11/24
Plan na ten miesiąc: obie krzywe? +? -
shaylen wrote:Tylko ze na wizytach gin często byłam około dni owulacyjnych powiedzmy i kurde zawsze mówił że nic tam nie ma... nie że nawet się nie zanosi na pęknięcie...
Może faktycznie porobię te badania krwi i wtedy już z tym uderzę do kogoś jeszcze, zawsze będzie trochę szybciej🥹
Może owulacje się przesuwały dlatego nic tam nie było? Ja za bardzo tego też nie ogarniam. U mnie też nikt nic nie widzi a progresteron i obserwacje mówią co innego. Wiele razy kobiety z potwierdzonym brakiem owulacji w cyklu zachodziły w ciaze więc te nasze organizmy to wielkie niewiadome.
Co do testów owulacyjnych to ja robię je od kwietnia a tylko raz udało mi się zobaczyć pik. W tym miesiącu zużyłam chyba już 10 paczek owulakow a piku ani owulacji jak nie było tak nie ma.
Zgadzam się z Kc kieruj się do kliniki od razu. Po prawie dwóch latach starania nie ma co sie bawić w normalnych lekarzy. Masz dopiero 27 lat także jesteś w dobrej sytuacji, czas jako tako cie nie 'goni'ona 💁🏼♀️ 31 | on 🙋♂️ 56
❤️ bez zapezpieczenia od 2021
Świadome starania od 04/24
✔️Progresteron 12.53ng/ml ✔️TPO <15ku/L ✔️ TSH 3.81 mU/L ✔️ t4 14.1 pmol/L ✔️ wolne androgeny 2.3% ✔️ SHBG 62 nmol/L ✔️ LH 7.6U/L ✔️ FSH 5.2U/L ✔️ testosteron 1.4nmol/L ⬆️ prolaktyna 526mU/L ✔️ estradiol 123pmol/L ✔️amh 3.60ng/ml
✖️ USG - policystyczne jajniki
Czekamy na wyniki analizy nasienia 🥹🤞🏻 -
Dzięki laski za odpowiedzi i podpowiedzi ❤️👱♀️27 👱♂️29
👫+🐈+🐕
Początek starań 06.23 🥲
25.10.24 badanie hsg
19.11.24 popołudniowy test ciazowy pokazuje cień
20.11.24 wyraźne ⏸️ 🥹❤️
20.11.24 beta hcg 139,6 mlU/ml
30.11.24 zaplanowana wizyta u lekarza -
Witam ponownie,
Zrobiłam sobie miesięczną przerwę żeby nie myśleć o tych wszystkich nieudanych próbach. Łatwo nie było, ciągle widuje mamusie z brzuszkami, tu jakaś następna znajoma w ciazy, rodzina pyta co z drugim dzieckiem itd.. W tym cyklu skupiam się na obserwacji swojego organizmu żeby jak najbardziej wstrzelić się w dni płodne, zobaczymy czy coś z tego bedzie, chodź nie ukrywam że nie ma lepszego momentu 🫣 mogłabym ogłosić mężowi ciążę w urodziny.
Jestem jednoczenie podekscytowana i zawiedziona, bardzo chce a nie mogę przestać o tym myśleć mimo że mam z tyłu głowy że pewnie znów się nie uda -
Kamcia97 wrote:Cześć ponownie..co tam dziewczyny?
U mnie ciazy nadal brak..udało mi się obniżyć tarczyce z 3.9 do 1.6 może coś to da..więcej suplementów żeby wyrównać niedobory bo okazało się że niskie były parametry wit D3 kwasu foliowego
Tarczyca bardzo ładna! Myślę że to ma duży wpływ, bo nawet jeśli udałoby Ci się zajsc przy takiej wartości mocno podbije Ci w ciazy wynik. Ja mialam zawsze 2.5 a gdy zaszlam.w ciążę odrazu 4.6 .Kamcia97 lubi tę wiadomość
-
Oleczka_kh wrote:Tarczyca bardzo ładna! Myślę że to ma duży wpływ, bo nawet jeśli udałoby Ci się zajsc przy takiej wartości mocno podbije Ci w ciazy wynik. Ja mialam zawsze 2.5 a gdy zaszlam.w ciążę odrazu 4.6 .
Fajnie wiedzieć takie info
Tak w ogóle nigdy nie miałam problemów i byłam w szoku jak zobaczyłam ten wynik bo zawsze mialam 1 coś -
Kamcia97 wrote:Fajnie wiedzieć takie info
Tak w ogóle nigdy nie miałam problemów i byłam w szoku jak zobaczyłam ten wynik bo zawsze mialam 1 coś
Ja zawsze mialam 2 i nikt mi nigdy nie powiedział że to zle. Udało się zajsc w ciaze , ale niestety poronilam w 6 tc.Kamcia97 lubi tę wiadomość
-
Oleczka_kh wrote:Ja zawsze mialam 2 i nikt mi nigdy nie powiedział że to zle. Udało się zajsc w ciaze , ale niestety poronilam w 6 tc.
Ja teraz czekam na @ ok tydzień został..w tym miesiącu wyjątkowo był czas większy na starania, ale czy to coś da. -
Kamcia97 wrote:Przykro mi..a wiesz co było przyczyną?
Ja teraz czekam na @ ok tydzień został..w tym miesiącu wyjątkowo był czas większy na starania, ale czy to coś da.
Nikt się nie slupial na przyczynie niestety. Ale myślę ze od samego początku było coś nie tak bo beta stanęła na 1300 , pecherzyk ledwo co było widać.
Od poronienia staraliśmy się z mężem 9 miesięcy. Na początku z mojej strony to było powiem naprawde desperackie i widzę to dopiero teraz. Bo seks był ciągle, bo trzeba bo dziecko żeby nie ominąć dni płodnych, a może były pozniej a może wcześniej. I Nic z tego nie wychodziło, a przy kolejnych miesiącach załamywałam się coraz bardziej. Dopiero jak odpuściłam, całkiem pewnie nie świadomie bo nie miałam czasu nawet na to żeby o tym myśleć zaszlam w ciaze.Kamcia97 lubi tę wiadomość
-
Oleczka_kh wrote:Nikt się nie slupial na przyczynie niestety. Ale myślę ze od samego początku było coś nie tak bo beta stanęła na 1300 , pecherzyk ledwo co było widać.
Od poronienia staraliśmy się z mężem 9 miesięcy. Na początku z mojej strony to było powiem naprawde desperackie i widzę to dopiero teraz. Bo seks był ciągle, bo trzeba bo dziecko żeby nie ominąć dni płodnych, a może były pozniej a może wcześniej. I Nic z tego nie wychodziło, a przy kolejnych miesiącach załamywałam się coraz bardziej. Dopiero jak odpuściłam, całkiem pewnie nie świadomie bo nie miałam czasu nawet na to żeby o tym myśleć zaszlam w ciaze.
Rozumiem
No najgorsze właśnie jest to że jak ciągle patrzymy na te dni i analizujemy kiedy najlepiej, a czy nie za wcześnie, czy nie za późno itd itd
A też trochę czasu brakuje ,bo człowiek ma różne godziny pracy, mija się i mijają kolejne miesiące i nic
Ola8999 lubi tę wiadomość
-
Kamcia97 wrote:Rozumiem
No najgorsze właśnie jest to że jak ciągle patrzymy na te dni i analizujemy kiedy najlepiej, a czy nie za wcześnie, czy nie za późno itd itd
A też trochę czasu brakuje ,bo człowiek ma różne godziny pracy, mija się i mijają kolejne miesiące i nic
Dokładnie, u nas to stawało się czasami.meczace. Bo ani ja ani mąż zwyczajnie nie mieliśmy ochoty, on był zmeczony po pracy a trzebabylo 'odpękać' na siłę. To ciężkie, ale nie tedy droga. Sama się o tym przekonałam, mimo że wszyscy wokół mi to wcześniej tłumaczyli. W pierwszą ciążę zaszłam za pierwszym strzałem i myslalam.ze to Tak wygląda a w rezultacie okazało się inaczej . Im bardziej się chce, tym mniej wychodziKamcia97, Ola8999 lubią tę wiadomość
-
Oleczka_kh wrote:Dokładnie, u nas to stawało się czasami.meczace. Bo ani ja ani mąż zwyczajnie nie mieliśmy ochoty, on był zmeczony po pracy a trzebabylo 'odpękać' na siłę. To ciężkie, ale nie tedy droga. Sama się o tym przekonałam, mimo że wszyscy wokół mi to wcześniej tłumaczyli. W pierwszą ciążę zaszłam za pierwszym strzałem i myslalam.ze to Tak wygląda a w rezultacie okazało się inaczej . Im bardziej się chce, tym mniej wychodzi
Ja jeszcze nie mam dzieci i to jest jeszcze większa presja..
A człowiek zmęczony po pracy ,a te dni zawsze wypadają w tygodniu ,a najgorsze że potem widzisz oo trafiliśmy dzień albo dwa przed owu a potem i tak @ przychodzi..Ola8999 lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny 😊
Chetnie i ja do Was dolacze 😊
Od kilku tygodni czytam forum, dzisiaj przeczytalam caly watek i z wypiekami na twarzy sledzilam Wasze losy. Ciesze sie ze niektorym dziewczyna udalo sie zobaczyc upragnione dwie kreski na tescie. Za pozostale staraczki trzymam kciuki zeby i Wam sie udalo.
Moze krotko o sobie. Mam 34 lata, narzeczony 39. Pierwsza ciaza w 2017 za pierwszym podejsciem, niestety zakonczona zbyt szybko 😥 pod koniec czerwcu 2018 tym razem za drugim podejsciem dwie kreseczki na tescie. W marcu 2019 przyszla na swiat cudowna zdrowa coreczka. Teraz corka ma ponad 5,5 roku i zdecydowalismy sie sprobowac postarac sie o drugie dziecko.
(dodam tylko ze mam bardzo niski progesteron. To byla przyczyna poronienia. Druga ciaza od poczatku na luteinie i duphastonie)
Narazie dwa podejscia nic nie daly i wiem ze to jest dopiero poczatek staran, ale i tak jest przykro jak @ przychodzi, chociaz nawet nie moge sobie wyobrazic co Wy czujecie po tylu miesiacach staran 😥
Nie ukrywam ze glowa mocno pracuje nie koniecznie z korzyscia dla mnie bo mysli natretne przychodza. A moze za pozno, moze juz sie nie uda, moze za dlugo czekalismy ale nigdy nie bylo dobrego czasu na drugie dziecko. Wierze ze i mi sie jeszcze uda, tylko to czekanie, planowanie jest najgorsze.
Aries z tego co wyczytalam wczoraj mialas transfer. Chociaz jestem tu nowa trzymam kciuki 🤞Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada, 13:37
Kamcia97 lubi tę wiadomość
-
Kamcia97 wrote:Ja jeszcze nie mam dzieci i to jest jeszcze większa presja..
A człowiek zmęczony po pracy ,a te dni zawsze wypadają w tygodniu ,a najgorsze że potem widzisz oo trafiliśmy dzień albo dwa przed owu a potem i tak @ przychodzi..
Ja też nie mam ale mam nadzieje ze tym razem skonczy się wszystko dobrze