Zaczynam starania w 2024 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dosia_24 wrote:Wiem, dobrze Cię rozumiem ,bo ciężko nawet znaleźć przyjemność w tym kiedy nie zawsze się ma ochotę i siłę ,a tu trzeba ,bo dni płodne. Koleżanka doradziła mi parę dni temu żeby spróbować się rozluźnić przy lampce winka i wtedy próbować ,bo obie jej dziewczynki były poczęte w ten sposób i to za pierwszym razem.
Nie zdążyłam wypróbować ale może lampka wina nie zaszkodzi i u was?
U nas złożyło się kilka rzeczy i nie wiem tak naprawdę co sprawiło ,że się udało
Myślałam że się uda gdy mieliśmy podróż poślubną, ale nic z tego
Najgorsze że ja najczęściej mam w pracy popołudnia i wracam bardzo późno..więc ciężko jest
Jeszcze po drodze zawsze coś wypadnie i potem stresy i nic z tegoStarania od 06.24 -
Kamcia97 wrote:Najgorsze to planowanie kiedy się starać.. bo nie wierzę że bez tego się uda..skoro nigdy się nie zabezpieczalismy i nic z tego nie było
A co miesiąc patrzeć jakie dni itd to człowieka frustruje
W tamtym miesiącu owu 14 dnia
Próbowaliśmy 11 12 13 i 15 i nic..więc szkoda gadać
A i jeszcze jedno, gdzieś czytałam ,nawet na kilku wątkach i artykułach ,że nie jest wcale dobrze odbywać stosunek codziennie w trakcie starań tylko co drugi dzień ,bo plemniki i tak są w stanie przeżyć nawet 3-4 dni w przyjaznym środowisku więc jeśli owu była przykładowo 14 ,no to najlepiej tak 10, 12 ,14 i 16 ,bo większe prawdopodobieństwo ,że się trafi i plemniki będą w lepszej kondycji.
Ja tego nie potrafię tak ładnie wyjaśnić ale może jak znajdę gdzie ja to czytałam to udostępnię.karasol lubi tę wiadomość
-
Kamcia97 wrote:Najgorsze to planowanie kiedy się starać.. bo nie wierzę że bez tego się uda..skoro nigdy się nie zabezpieczalismy i nic z tego nie było
A co miesiąc patrzeć jakie dni itd to człowieka frustruje
W tamtym miesiącu owu 14 dnia
Próbowaliśmy 11 12 13 i 15 i nic..więc szkoda gadać
A robiliście jakieś badania ?Kamcia97 lubi tę wiadomość
-
Kamcia97 wrote:Ale wam zazdroszczę..
Laseczko miła... to mój 17 cykl starań. Dopiero się udało. Co miesiąc był płacz, nerwy, bezsilność... Co lekarz to slyszalam co innego.. miałam już taki stan że mówiłam żeby mi to wszystko wycięli wpi*du i że nie czuje się kobietą . Nie martw się na prawdę i nie myśl o tym że w tym cyklu muszę i muszę bo się "zablokujesz" Dla mnie w tym cyklu najważniejsze było dostać okres żeby zacząć brac leki i co... i cyk... ciąża 🤷♀️Kamcia97, Miśka 91 lubią tę wiadomość
👱♀️27 👱♂️29
👫+🐈+🐕
Początek starań 06.23 🥲
25.10.24 badanie hsg
diagnoza : brak owulacji, prawy jajowod niedrozny, pcos
I nagle cud
19.11.24 popołudniowy test ciazowy pokazuje cień
20.11.24 wyraźne ⏸️ 🥹❤️
20.11.24 beta hcg 139,6 mlU/ml
22.11.24 beta hcg 362.2 mlU/ml
27.11.24 po wizycie : pęcherzyk ciążowy 4.5mm, pęcherzyk żółtkowy 1.4mm
12.12 9mm człowieczka 🥹❤️ wg usg 6+6 144ud/min
7.01 wizyta
8.01 wizyta nfz
17.01 prenatalne
WG USG
Wg OM -
Dosia_24 wrote:A i jeszcze jedno, gdzieś czytałam ,nawet na kilku wątkach i artykułach ,że nie jest wcale dobrze odbywać stosunek codziennie w trakcie starań tylko co drugi dzień ,bo plemniki i tak są w stanie przeżyć nawet 3-4 dni w przyjaznym środowisku więc jeśli owu była przykładowo 14 ,no to najlepiej tak 10, 12 ,14 i 16 ,bo większe prawdopodobieństwo ,że się trafi i plemniki będą w lepszej kondycji.
Ja tego nie potrafię tak ładnie wyjaśnić ale może jak znajdę gdzie ja to czytałam to udostępnię.
Wiem o tym
Były już takie starania że co drugi dzień
Już tyle było prób i pozycji i nicStarania od 06.24 -
Dosia_24 wrote:A i jeszcze jedno, gdzieś czytałam ,nawet na kilku wątkach i artykułach ,że nie jest wcale dobrze odbywać stosunek codziennie w trakcie starań tylko co drugi dzień ,bo plemniki i tak są w stanie przeżyć nawet 3-4 dni w przyjaznym środowisku więc jeśli owu była przykładowo 14 ,no to najlepiej tak 10, 12 ,14 i 16 ,bo większe prawdopodobieństwo ,że się trafi i plemniki będą w lepszej kondycji.
Ja tego nie potrafię tak ładnie wyjaśnić ale może jak znajdę gdzie ja to czytałam to udostępnię.
Ja już tyle się naczytalam ,tyle rzeczy próbowałam że niedługo to mogę jakiś kanał utworzyć jako ekspert..nawet nie mam już sił na kolejne starania bo czekać na te dni to żadna przyjemnośćStarania od 06.24 -
Dosia_24 wrote:A i jeszcze jedno, gdzieś czytałam ,nawet na kilku wątkach i artykułach ,że nie jest wcale dobrze odbywać stosunek codziennie w trakcie starań tylko co drugi dzień ,bo plemniki i tak są w stanie przeżyć nawet 3-4 dni w przyjaznym środowisku więc jeśli owu była przykładowo 14 ,no to najlepiej tak 10, 12 ,14 i 16 ,bo większe prawdopodobieństwo ,że się trafi i plemniki będą w lepszej kondycji.
Ja tego nie potrafię tak ładnie wyjaśnić ale może jak znajdę gdzie ja to czytałam to udostępnię.Kamcia97 lubi tę wiadomość
-
Miśka 91 wrote:Dokładnie najlepiej co 2 dni bo jest większa szansa że nieprzegapi się ovu a plemniki są mocniejsze takie dwu dniowe:)
Dlatego tak było co miesiąc.. ale nadal lipa, więc próbowaliśmy więcej i nic
Aż się chce ino beczeć z tej bezradnościStarania od 06.24 -
Kamcia97 wrote:Dlatego tak było co miesiąc.. ale nadal lipa, więc próbowaliśmy więcej i nic
Aż się chce ino beczeć z tej bezradności
A mąż wykonywał jakieś badania żeby sprawdzić czy wszystko jest okej?Kamcia97 lubi tę wiadomość
-
Dosia_24 wrote:A mąż wykonywał jakieś badania żeby sprawdzić czy wszystko jest okej?
Narazie nie ,ale dajemy sobie jeszcze chwilę i pewnie on też pójdzie
Chociaż wydaje mi się że to może fakt iż ja mega się nakręcam i bardzo chce blokuje to wszystko
Starania od 06.24 -
Dzień dobry kochane staraczki. Mam pewien problem i pomyślałam, że może u was znajdę jakieś mądre dobre rady.
Jestem w 44 dc, w środę ubiegłą byłam u ginekologa gdyż nie dostałam miesiączki, miewam bóle podbrzusza jakby @ w każdej chwili miała się pojawić. Badanie USG, lekarz: jest woreczek płodowy proszę spojrzeć - patrzę no jest. Lekarz: jeżeli ciąża była to jej nie ma ,,, 😱 jak to nie ma? Hmmm… Jeżeli „samo nie pójdzie” będzie trzeba pomóc i „wyjąć” ,, W poniedziałek czyli jutro badanie krwi a 6.12 badanie kontrolne. Ze względu na to, że przez 18 lat współżycia bez zabezpieczenia była pewność że w ciążę nie zajdę, byłam zbyt zszokowana tym co usłyszałam od lekarza i nic nie pytałam tylko wyszłam z karteczką z terminami. Co ja mam o tym myśleć ?!? Test 1 negatywny, drugi test negatywny za chwile pozytywny po około 10 min. Trzeci negatywny. O co w tym wszystkim chodzi 😳 macie jakiekolwiek pojęcie dziewczyny powiedzcie mi proszę co się dzieje ,,, Dziękuję i trzymam kciuki za was wszystkie,,, -
Lolli83 wrote:Dzień dobry kochane staraczki. Mam pewien problem i pomyślałam, że może u was znajdę jakieś mądre dobre rady.
Jestem w 44 dc, w środę ubiegłą byłam u ginekologa gdyż nie dostałam miesiączki, miewam bóle podbrzusza jakby @ w każdej chwili miała się pojawić. Badanie USG, lekarz: jest woreczek płodowy proszę spojrzeć - patrzę no jest. Lekarz: jeżeli ciąża była to jej nie ma ,,, 😱 jak to nie ma? Hmmm… Jeżeli „samo nie pójdzie” będzie trzeba pomóc i „wyjąć” ,, W poniedziałek czyli jutro badanie krwi a 6.12 badanie kontrolne. Ze względu na to, że przez 18 lat współżycia bez zabezpieczenia była pewność że w ciążę nie zajdę, byłam zbyt zszokowana tym co usłyszałam od lekarza i nic nie pytałam tylko wyszłam z karteczką z terminami. Co ja mam o tym myśleć ?!? Test 1 negatywny, drugi test negatywny za chwile pozytywny po około 10 min. Trzeci negatywny. O co w tym wszystkim chodzi 😳 macie jakiekolwiek pojęcie dziewczyny powiedzcie mi proszę co się dzieje ,,, Dziękuję i trzymam kciuki za was wszystkie,,,
Hmmm myślę ,że za mało się znam żeby coś doradzać, ale testu się nie odczytuje po więcej niż jest tam napisane czyli przeważnie 3-5 min. Po tym czasie cokolwiek się na nim pojawi jest nieprawidłowe.
Jeśli był woreczek widoczny i nic nie było widać ,a testy negatywne to już raczej nic z tego i tak jak mówił ten lekarz ,albo pójdzie samo albo będziesz musiała skorzystać ze skierowań.
No ale tak jak mówiłam ,ja lekarzem nie jestem więc jeśli nie jesteś pewna to idź na konsultację do innego ginekologa i potwierdź, zadaj kilka pytań. Warto wiedzieć co i jak i dlaczego.
Skąd była pewność ,że w ciążę nie zajdziesz? -
Cześć dziewczyny. Kurcze kolejny dzień bez @ dobija mnie to trochę... Nie lubię takiej niepewności... Kurcze nigdy tak nie miałam ... Cykle zawsze ,,jak w zegarku " ewentualnie jeden dzień różnicy... A teraz nie wiem... Chyba ta choroba mi namieszala....
-
Miśka 91 wrote:Cześć dziewczyny. Kurcze kolejny dzień bez @ dobija mnie to trochę... Nie lubię takiej niepewności... Kurcze nigdy tak nie miałam ... Cykle zawsze ,,jak w zegarku " ewentualnie jeden dzień różnicy... A teraz nie wiem... Chyba ta choroba mi namieszala....
Testowałaś już sikańca? Albo betę?
Ile dni się spóźnia? -
Miśka 91 wrote:Cześć dziewczyny. Kurcze kolejny dzień bez @ dobija mnie to trochę... Nie lubię takiej niepewności... Kurcze nigdy tak nie miałam ... Cykle zawsze ,,jak w zegarku " ewentualnie jeden dzień różnicy... A teraz nie wiem... Chyba ta choroba mi namieszala....
Zdarzylo mi sie kilka razy, ze choroba przesunela mi okres o pare dni, ale trzymam kciuki zeby u Ciebie to nie byla ta sytuacja, tylko cos innego 😊
I podbijam pytanie Dosi!Dosia_24, Miśka 91 lubią tę wiadomość
34 👩 39 🧑
11.2017 💔
03.2019 🩷 (40+2)
Starania o rodzeństwo od 09.2024 -
Miśka 91 wrote:W sobotę i wczoraj robiłam test ale biel a mieszkam za granica i tu z betą nie tak łatwo. Dziś 4 dzień opóźnienia.
Czasami późno się zagnieżdża, niektóre laski pisały ,że wychodziło dopiero po kilku dniach od okresu. Chyba ,że faktycznie przez chorobę się przesunęło cośMiśka 91 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, postanowiłam do Was dołączyć. W tym miesiącu zaczęliśmy z mężem starania o ciążę. Mam 29 lat i pierwsze dziecko urodziłam w 2019 r. (Ciąża nie była planowana). Obiecałam sobie że podejdę do starań zdrowo i nie będę się spinać ale niestety wpadam w obsesję i zakładam najgorsze - że będę mieć problemy z zajściem w ciążę. 🙈 Dlatego tu jestem bo potrzebuje rozmawiać z osobami które są w podobnej sytuacji. Chciałabym od razu o coś spytać - czytając fora zauważyłam że dziewczyny często piszą ile dokładnie dni są po owulacji. Skąd to wiecie? Z testów ? Monitoringu? Ja mogę mniej więcej określić zakres 3/4 dni kiedy moge mieć owulację ale nie dokładnie dzień 🙈
-
Magnes wrote:Cześć dziewczyny, postanowiłam do Was dołączyć. W tym miesiącu zaczęliśmy z mężem starania o ciążę. Mam 29 lat i pierwsze dziecko urodziłam w 2019 r. (Ciąża nie była planowana). Obiecałam sobie że podejdę do starań zdrowo i nie będę się spinać ale niestety wpadam w obsesję i zakładam najgorsze - że będę mieć problemy z zajściem w ciążę. 🙈 Dlatego tu jestem bo potrzebuje rozmawiać z osobami które są w podobnej sytuacji. Chciałabym od razu o coś spytać - czytając fora zauważyłam że dziewczyny często piszą ile dokładnie dni są po owulacji. Skąd to wiecie? Z testów ? Monitoringu? Ja mogę mniej więcej określić zakres 3/4 dni kiedy moge mieć owulację ale nie dokładnie dzień 🙈
Nie zakładaj z góry najgorszego. Niektóre dziewczyny zachodzą bardzo szybko ,inne troszkę później jak ja ( 9 miesięcy starań ) ,a innym zajmuje lata.
Badałaś się? W przychodniach można podpytać o pakiety badań dla starających się ,wiem ,że jest coś takiego w medyku i chyba w diagnostyce też wiedziałam i w alabie.
Jeśli się nie będzie udawało przez kilka miesięcy można wysłać na badania też męża ,bo może problem z nasieniem być ale nie popadać w paranoje.
Ledwo zaczęliście, nie stresuj się ,bo nie ma czym.
Owulacje możesz sprawdzać testami owulacyjnymi albo chodzić na monitoring cyklu.