ZŁOTA RADA: wyluzuj...
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja zaprawiam sie w boju nadal. Wczoraj przyszla miesiaczka-ovu zle wyznaczyl dzien owulacje.
Po wycieciu migdalkow pewnie bede miec zakaz staran bo narkoza i pewnie wjedzie jakis antybiotyk. Potem maz wyjezdza no i moje dluzsze cykle to wszystko sie sklada na to,ze w tym roku malo szans.
Zastanawiam sie czy ruszyc na podboj kliniki nieplodnosci.Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
no podobno tak :d a moge przerwać nawet 7 dni!!!!!!!!
no ale u nas ani tak ani siak...ze juz nie wspomne, ze mam tak krótkie cykle, ze u mnie płodne zaczynaja sie już podczas okresu ..ehhhhhhhh -
nick nieaktualny
-
Ja z obledem w oczach staralam sie o córke 8 cykli. W koncu tak mnie szlag trafil, ze rzucilam wszystko w cholere, ba!zaczelam w swojej firmie projekt, ktory nie bardzo moglabym rozwinac w ciąży. Pogodzilam sie, ze bede miala tylko (albo az) jedno dziecko, powiedzialam mężowi "sorry" i to takim tonem, ze az sie bal kontynuowac temat (on bardzo chcial, bo syna mam z pierwszego malzenstwa, a on nie mial wtedy swoich dzieci). Do tego na koniec lutego wyslali ich ekipe w delegacje 300 km i zjezdzal na dwa dni co dwa tygodnie. Przyjechal na walentynki, cieszylam sie jak "guuupia", a po 3 tygodniach w glowe zachodzilam kiedy ja mialam termin @. Smialam sie z siebie, ze tyle czasu jedyne zapamietane terminy w miesiacu to deklaracja vat do skarbowki i termin owulacji oraz @, a teraz ani nie pamietam daty ostatniej @, ani tym bardziej terminu kolejnej @...zonk. wsciekla na siebie poszlam do apteki po test, ale to mialam taką piane na paszczy na widok testu, ze mialam ochote sie nim udlawic. Coz...dwie krechy . Do dzis dzien nie doliczylam sie, w ktorym dniu cyklu zrobilam ten test
lulu_ovufriend, arizona 87, BATTINKA, yourself lubią tę wiadomość
-
Rzeczywiście fajna historia ale ja jak czytam takie doświadczenia dziewczyn to tym bardziej jakoś czuję uświadamiam sobie że mnie raczej ciążą nie będzie dana bo inni wkurza się oleją starania itp. i jakimś cudem wtedy zachodzą a ja tez jakiś 2 lata temu totalnie sie wkurzyłam i olałam to nawet nie chciałam sie starać bo miałam dość wszystkiego co z tym wiązało czyli obserwacji cyklu, chodzenia po lekarzach więc rzuciłam termometrem i przez 2 lata był luz i seks kiedy przyjdzie ochota nie zwracałam uwagi czy dni płodne czy nie. W tym kilka cykli było takich kiedy bardzo mocno zauważałam objawy dni płodnych i nawet wtedy chciałam sie ograniczać bo na samą myśl że miałabym podejrzewać za dwa tyg. że jestem w ciąży i przeżyć kolejne rozczarowanie to wolałam tego uniknąć... I jakoś niestety po kolejnych 2 latach takiego luzu bez szczęśliwego zakończenia i zaciążenia pomimo luzowania na nowo zaczęłam myśleć o dziecku... ale jakoś nie wierzę że nam się uda a tym bardziej nie wierzę że mnie się uda zaciążyć bo wrzucę na luz... i przyznam że dobijają mnie rady że trzeba odpuścić bo jak jest jakaś przyczyna to luz niestety zadziała.
Inka ale nie odbieraj tego osobiście po prostu chciałam się wygadać na ten temat i Twój przykład tylko mi o tym przypomniał i nie mam nic a nic Ci za złe że napisałaś o tym jeżeli komuś to pomoże w jakikolwiek sposób to superarizona 87, yourself lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej.
Wiecie co wam powiem niewiem gdzie jest problem.juz tyle wynikow porobilam tyle kasy stracilam i wszystko w normie naprawde ok,
owulacje mam bo 2 mce pod rzad sprawdzalam...zreszta czuje ją co m-c.
jajowody mam drozne w marcu mi przepchali bo byly zrosty, wiec co jeszcze sie pytam?!moze cos powinnam zrobic a niewiem?
wszystko sie zaczelo od poronienia w sierpniu ...przeciez dziewczyny zachodza po pierwszym cyklu po poronieniu i jest ok a tu tyle staran tyle miesiecy od pazdziernika i nic.
na dodatek wiecie co wydaje mi sie ze wszyscy w kolo zachodza tylko nie ja...arizona 87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBATTINKA wrote:Hej.
Wiecie co wam powiem niewiem gdzie jest problem.juz tyle wynikow porobilam tyle kasy stracilam i wszystko w normie naprawde ok,
owulacje mam bo 2 mce pod rzad sprawdzalam...zreszta czuje ją co m-c.
jajowody mam drozne w marcu mi przepchali bo byly zrosty, wiec co jeszcze sie pytam?!moze cos powinnam zrobic a niewiem?
wszystko sie zaczelo od poronienia w sierpniu ...przeciez dziewczyny zachodza po pierwszym cyklu po poronieniu i jest ok a tu tyle staran tyle miesiecy od pazdziernika i nic.
na dodatek wiecie co wydaje mi sie ze wszyscy w kolo zachodza tylko nie ja...kapturnica lubi tę wiadomość
-
Arizona mam rozumiec ze niemasz dziecka jeszcze?
jak tak czytam te posty to chyba niemam co narzekac bo sa kobiety co niemaja ani jednego dziecka a ja mam juz jedno
w pierwsa ciaze zaszlam za I razem w druga tak samo pamietam jak dzis w 12 dc i od tego pieprzonego poronienia nic...musialo to zasiac zamet w organizmie tak to tlumacze:(
arizona a czyszczenie jajowodow robilas?masz w ogole owulke? -
Vanessa nie biore tego w ogole do siebie, bo od 2010 jestem wsrod staraczek na roznych stronach i niestety wiem, ze wyluzowanie nie wszystkim pomaga. Luz na pewno jest dobry i wskazany, bo po co sie spinac, ale to latwo powiedziec... Mam nadzieje, ze kazda z Was bedzie mogla wkrotce narzekac na mdlosci i zgage