X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Zostańmy mamami 2014
Odpowiedz

Zostańmy mamami 2014

Oceń ten wątek:
  • celia Autorytet
    Postów: 1460 3325

    Wysłany: 24 września 2013, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mała_mi wrote:
    Kochane jestem w szpitalu, moje serce krwawi a mojej fasolki juz nie ma. Jak wrócę opowiem wszystko.

    mała mi trzymaj się kochana, wiem doskonale, jak Ci ciężko. Mi w marcu po stracie pomogły słowa, że Fasolka jest, stwierdziła tylko, że ten termin jeszcze jej nie odpowiada i wybierze inny na przyjście na świat...
    Tulę mocno ...

    Anutka, MalutkaEve, Andzia33 lubią tę wiadomość

    p19ucsqvqom8u4oa.png
    wnid9vvjzm38tk1g.png
  • Anutka Autorytet
    Postów: 7531 3723

    Wysłany: 24 września 2013, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_84 wrote:
    Niestety :(
    Nie da rady lekarz powiedział że nie ma co ryzykować bo możliwe że jak michał miał jakieś zapalenie to bakteria teraz krąży pomiędzy nami .. i niestety musimy się razem doleczyć ...więc trzeba ten cykl odpuścić po prostu ...też się nastawiłam że rocznicowy będzie szczęśliwy .. a tu lipa..no ale może tak miało być...
    Ehh jakoś mi smutno dziś i ogólnie jestem zła ... ;/


    nie dziwię Ci się... oj kochana... :( wspieram :* jakaś bakteria... hmmm... a ja bez żadnych badań...

    1usavcqg3fbgb4ge.png
    3jgx3e3kec0agggp.png
    f2w3rjjgjb0z63zo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tylko na chwilkę weszłam ale idę się położyć, narobiłam się cały gar gołąbków i mam dość.

  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 24 września 2013, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anutka wrote:
    nie dziwię Ci się... oj kochana... :( wspieram :* jakaś bakteria... hmmm... a ja bez żadnych badań...
    Dokładnie..jakś bakteria nam ciągle mąci - ale może tak jest lepiej, może lepiej że się doleczymy - a wtedy i ja będę miałą pewność ze nie zaszkodze później maleństwu :) a skoro mamy sie wstrzymać z serduszkowaniem - to może powrócimy ze zdwojoną siła :D

    Andzia33, Anutka lubią tę wiadomość

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mała_mi przykro mi tez, wiem co przechodzisz...teraz zadne slowa Ci nie pomoga, ale za jakis czas bedzie lepiej, masz nas i zawsze mozesz na nas liczyc :)

    Andzia33 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    celia wrote:
    mała mi trzymaj się kochana, wiem doskonale, jak Ci ciężko. Mi w marcu po stracie pomogły słowa, że Fasolka jest, stwierdziła tylko, że ten termin jeszcze jej nie odpowiada i wybierze inny na przyjście na świat...
    Tulę mocno ...

    a teraz to się poryczałam :(

    Anutka, celia lubią tę wiadomość

  • Andzia33 Autorytet
    Postów: 2018 4108

    Wysłany: 24 września 2013, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania 84 uwierz,że poczekacie i będzie dobrze,może fasolka też potrzebuje czasu i przynajmniej zamieszka w czystym domku.

    Ania_84, Anutka lubią tę wiadomość

    Andzia33
  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 24 września 2013, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia33 - na to liczę :) przecież nie chcemy niczym zaszkodzić później fasoleczce :)

    Andzia33 lubi tę wiadomość

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny
    przeraża mnie to,
    tyle dziewczyn traci maleństwo, albo maja takie duże kłopoty,
    nie wiem, czy ja nie miałam świadomości takiej skali wcześniej czy tak jest.
    z tyle dziewczyn wokół mnie już mi o tym mówiło, jeszcze dziewczyny z forum,
    jakby mi się kiedyś udało zajść to będę żyła w podwójnym strachu.

    Andzia33 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wokół mnie to samo, nie tylko tu :( przerażające to jest naprawdę :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    masakra, na prawdę
    teraz jeszcze dzwoni koleżanka ze będzie przyjęta na ginekologie, ma mieć markery nowotworowe pobierane, i laparoskopie, cystę ma,
    jakieś fatum
    bardzo to przeżywam
    bardzo fajna dziewczyna , zasługuje na na prawdę super spokojne życie, a cały czas ma pod górkę, a leczy się ginek. już z 10 lat, miała sie o dziecko starać a tu dupa znów!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak bywa, ja poki nie trafiłam tutaj nie miałam pojecia ze tyle kobiet traci ciaze. wiedziałam, ze trafiaja sie poronienia ale nie sadziłam, ze to jest tak duza skala. w moim srodowisku szzcerze to nie znam nikogo kto by stracił ciaze. wszystkie rodza, majac jakies tam problemy ale rodza, tylko ja jestem jakas wybrakowana...

  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 24 września 2013, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mnie to przeraża :( Rozmawiałam nawet o tym dzisiaj z mężem. Postanowiliśmy, że jak już nam się uda to nie powiemy nikomu do końca 9 tygodnia przynajmniej...

    Aniqa lubi tę wiadomość

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • Matylda36 Autorytet
    Postów: 1305 1655

    Wysłany: 24 września 2013, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niestety kaarolaa takich kobiet jak my po stratach jest całe mnóstwo. ja też się o tym dowiedziałam dopiero podczas pierwszego poronienia w szpitalu. Nie zdawałam sobie wcześniej sprawy, że to tak ogromna skala.
    W moim otoczeniu jest kilka kobiet, które straciły swoje dzieciątka, ale dopóki ja nie zaczęłam o tym mówić, one wcześniej nigdy o tym nie wspominały.
    Wydaje mi się, że każda z nas w otoczeniu ma mamę Aniołka, tylko w naszym społeczeństwie o tym się raczej nie mówi, a powinno.
    Ja dopiero zaczełam się otwierać po drugim poronieniu.

    Andzia33 lubi tę wiadomość

    Mama najcudowniejszych skarbów :-)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tak zrobiłam z druga ciaza, nie wiedział nikt oprocz meza i jednej kolezanki. wole bliskim oszczedzic tego co przechodzili podczas 1 poronienia. tak samo bedzie z kolejna ciaza, cisza do konca 1 trymestru, chyba ze sami sie domysla...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matylda36 wrote:
    niestety kaarolaa takich kobiet jak my po stratach jest całe mnóstwo. ja też się o tym dowiedziałam dopiero podczas pierwszego poronienia w szpitalu. Nie zdawałam sobie wcześniej sprawy, że to tak ogromna skala.
    W moim otoczeniu jest kilka kobiet, które straciły swoje dzieciątka, ale dopóki ja nie zaczęłam o tym mówić, one wcześniej nigdy o tym nie wspominały.
    Wydaje mi się, że każda z nas w otoczeniu ma mamę Aniołka, tylko w naszym społeczeństwie o tym się raczej nie mówi, a powinno.
    Ja dopiero zaczełam się otwierać po drugim poronieniu.
    ja od razu otwarcie o tym rozmawiałam, bo taka rozmowa bardzo mi pomagała, chociaz gadka typu " wszystko bedzie dobrze, szybko sie uda, nastepnym razem wszystko juz pojdzie jak trzeba, kochana to sie zdarza" bardzo bolały, o drugim poronieniu prawie nikt nie wie i tak pewnie zostanie.

  • Matylda36 Autorytet
    Postów: 1305 1655

    Wysłany: 24 września 2013, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak, te gadki pocieszające były najgorsze. Ja po czasie zaczęłam wybierać ludzi z którymi o tym rozmawiam, najchętniej po zblizonych przeżyciach czy trudnosciach w zajściu w ciażę czy w samej ciąży.

    Myślę, że te gadki wynikają z nieświadomości i trochę z niezręczności sytuacji, ale żeby sie nie męczyć, od razu ucinam rozmowę na ten temat z takimi osobami jak tylko wyczuję, że nie ma zielonego pojęcia o czym mówi a jej pocieszacze tylko mnie denerwują czy ranią. W rodzinie buzię zamknęła "innym" moja mama i teściowa, aby nie wpadali na pomysł dopytywania nas kiedy postaramy się o dziecko.
    Początek był trudny, ale teraz znacznie lepiej mi się żyje, no i uodporniłam się bardzo.

    kaarolaa, Andzia33 lubią tę wiadomość

    Mama najcudowniejszych skarbów :-)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trzymm sie do czasu kiedy nie dowiem sie, ze jakas kolezanka lub kuzynka zaszła w ciaze... niby mowie sobie w duchu, ze nic mnie to nie obchodzi, ale wieczorem wylewam z siebie ten zal razem ze łzami. i na jakis czas mi przechodzi, az do koleknej ciazy lub porodu... ach te zycie...czemu musi byc takie porabane????

    Anutka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2013, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    musze zmienic temat bo juz mnie cos bierze...

  • Matylda36 Autorytet
    Postów: 1305 1655

    Wysłany: 24 września 2013, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaarolaa eh szkoda, że jesteś daleko, a ja leżę, bo od razu bym do Ciebie przyjechała z jakimś dobrym ciastkiem na pocieszenie ;-)

    kaarolaa, Anutka lubią tę wiadomość

    Mama najcudowniejszych skarbów :-)
‹‹ 123 124 125 126 127 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ