Zostańmy mamami 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyokupuje kanape.... jesli caly czas bedzie tak bolalo, albo zrobie sie gorzej dzwonie do lekarza.... ciaza nie ciaza... nigdy sie tak nie czulam nawet przy biochemicznej.... bol jest podobny do tego podczas zapalenia macicy ale tylko z jednej strony
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNusia wrote:Aguś gratuluję jeszcze raz! super, że Ci się udało, miałaś przeczucie
a powiedz jaki miałaś wynik bety?
U mnie dzisiaj tempka spadła, więc na 100% @ dostanę Boże, kiedy ja zobaczę w końcu moje II kreseczki???????
Niusia, nie martw się Tobie też się na pewno uda. Skoro mnie się udało, to czemu Tobie miałoby nie wyjść. Trzymam za ciebie kciuki
Mi beta wyszła 8,15 - robiona 5 dni po. Pani w laboratorium powiedziała, że wyszła niska bo robiłam "na styk", ale że na 100% jestem w ciąży. Dopytywałam ją z 10 razy bo nie wierzyłam w to co widzę i słyszę...
Bete jutro powtarzam i ide do ginaNusia, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKotkaPsotka wrote:Dziewczyny a trzymacie nogi w gorze po stosunku? Ja mam tylozgiecie macicy wiec mi ginekolog powiedziala ze byloby wskazane to u mnie.
aż wstyd się przyznać, ale ja teraz to aż świece prawie że robiłam hehe
i jak widać pomogłoAndzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPuszysta wrote:okupuje kanape.... jesli caly czas bedzie tak bolalo, albo zrobie sie gorzej dzwonie do lekarza.... ciaza nie ciaza... nigdy sie tak nie czulam nawet przy biochemicznej.... bol jest podobny do tego podczas zapalenia macicy ale tylko z jednej strony
Kochana, idź koniecznie do lekarza...nie możesz tego tak zostawić!Andzia33 lubi tę wiadomość
-
Aga_Andzia wrote:aż wstyd się przyznać, ale ja teraz to aż świece prawie że robiłam hehe
i jak widać pomogło
Ja tez tak robie .Nogi o sciane opieram.
Dziewczyny wybaczcie ze pytam bo to moze drazliwe pytanie. W jakim wieku wykryto u was raka szyjki i czy to bylo przez przypadkowe badanie czy robilyscie cytologie regularnie?
Drugie pytanie dotyczy endometriozy. Czy lekarzy przez zwykle badanie palcem i USG jest to w stanei stwierdzic? Albo daje to jakies objawy. Boje sie ze moze np. ja tez to mam albo PCOS ale o tym nie wiem poprostu?
PS.Szkoda ze tu nei mozna nic pogrubiac w postach.
PS2. Da sie jakos dodac do ulubionych wybrany temat? Chcialam sobie ten dodac tak zebym nie musiala forum przeszukiwac ale nei wiem jak. -
Stinka wrote:Pytam sie bo ja tez jestem po leczeniu raka szyjki macicy i czesciowej amputacji. W ciaze zaszlam 6 lat po leczeniu. Mialam zalozoy szew bo szyjka krotka. Urodzilam w 26 tygodniu. Na szczesie z malym wszystko ok. Ma teraz 2 latka i super sie rozwija.
Teraz staramy sie o drugi i bardzo sie boje. Oczywiscie wierze tez, ze wszystko bedzie ok. Mam wszystko zaplanowane. Mama ma przyjechac i pomoc mi przy synku, zebym mogla jak najwiecej odpoczywac w ciazy.
Jestem ciekawa czy tobie lekarze mowili cos o zagrozeniu jak bedziesz w ciazy w zwiazku z tym?
Pozdrawiam wszystkie staraczki
Oczywiście, nasłuchałam się bardzo dużo, że moja ciąża od pierwszych tygodni będzie zaliczona do "zagrożonych" i mam zakaz noszenia jakichkolwiek ciężarów a już tym bardziej własnej małej.. większość ciąży przeleżę w łóżku z pupą wyżej ;P
moja córka już na szczęście jest na to przygotowana, rozmawiałam z nią i ja i mój lekarz. Wie, że jeśli zajdę w ciążę to będzie musiała być jeszcze bardziej samodzielna i uważać bardzo na mój brzuszek.
Ale ona tak bardzo chce mieć siostrzyczkę lub braciszka, że na wszystko się zgodzi... teraz co kilka dni przychodzi i pyta: "mamusiu masz już dzidziusia w brzuszku? to zrobię Ci śniadanko" więc mam nadzieję, e obejdzie się bez szpitala.. bo mój mąż nie ma zamiaru brać wolnego na taki czas;PAndzia33 lubi tę wiadomość
-
KotkaPsotka wrote:Dziewczyny wybaczcie ze pytam bo to moze drazliwe pytanie. W jakim wieku wykryto u was raka szyjki i czy to bylo przez przypadkowe badanie czy robilyscie cytologie regularnie?
Ja nigdy nie robiłam cytologi, nie pomyślałam nawet o tym! ale jak po tabletkach anty nie dostawałam okresu to poszłam do lekarza i od razu na cytologie... po 4 dniach mnie wezwali NATYCHMIAST do przychodni i stamtąd do szpitala..nika86, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
alxa wrote:Ja nigdy nie robiłam cytologi, nie pomyślałam nawet o tym! ale jak po tabletkach anty nie dostawałam okresu to poszłam do lekarza i od razu na cytologie... po 4 dniach mnie wezwali NATYCHMIAST do przychodni i stamtąd do szpitala..
Wg mnie miałaś dużo szczęścia Alxa, gdyby nie te tabletki nie wiadomo jak długo czekałabyś na @. A tak szybka reakcja,szybka terapia i ciągle żyjesz zupełnie normalnie.
Ja się strasznie irytowałam, bo za każdym razem jak szłam po receptę- nie ma zmiłuj- fotel. I nie dało rady ubłagać, ale widzę, że jest w tym sens i logika.
Zasypiam na siedząco normalnie, a przespałam "ładnie" całą noc i do tego obudziłam się przed budzikiem. Może podłogę umyję to się trochę rozruszam
Jeszcze 2 pełne dni do wizyty u doktorka, ehhhh....Andzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyprzespałam sie chwilke i jest mi lepiej..... a brzuch boli najprawdopodobniej od... zaparc (przepraszam!!) bo ja mam strasznie wrazliwe jelita.....
a dlaczego trzesly mi sie rece i miałam poty to oswiecil mnie moj chłop.... no bo przeciesz jak sie wstanie o 7 rano, wypucuje kuchnie i dokurzy pol domu i nie zje sniadania ani nic nie wypije to przeciesz sie nie mozna dobrze czuc.... (ja jak dlugo nie jem a zrobie cos meczoacego to wlasnie cala sie trzese) a wiec zjadlam cos i teraz czuje sie niebo lepiej.... dalej spiaca ale juz bez trzesawek itp.
normalnie chyba bede sobie alarm nastawiac w telefonie zeby mi przypominal o jedzeniu....Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2013, 13:22
Nusia, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnya co do cytologii.... wyobrazcie sobie se w irlandii nie robi sie cytologi kobieta do 25roku zycia? jak powiedzialam lekarzowi, ginekologowi w szpitalu ze mialam w w polsce robiona cytologie 3 lata temu (bo ostatni raz bylam) to az mu oczy ze zdziwienia wyszly... bo po co skoro bylam szczepiona na raka szyjki? to go oswiecilam ze nie bylam... jak wyjechalam z polscki to jeszcze nie szczepili a tutaj jak zaczeli to bylam za stara...bo mialam 19 lat...
i teraz musze czekac do 25roku zycia... jeszcze 4 lata... zanim mi laskawie zrobia cytologie...Andzia33 lubi tę wiadomość
-
nika a ja właśnie chodząc po receptę nawet nie wchodziłam do gabinetu..
u mnie w rodzinie genetyczne są różne choroby narządów płciowych.. moja babcia miała 7 córek z czego tylko 2 najstarsze nie mają usunięte wszystkiego co się tam da! i tylko dlatego, że zdążyły przejść menopauzę i teraz mają w du*** ginekologa.. one tak twierdzą;P
w mojego pokolenia jedna kuzynka ma już wycięte wszystko mi się udało a kolejna teraz chodzi po badaniach właśnie.. ale ja jestem najmłodsza! i jako jedyna miałam raka.. zazwyczaj to nadżerka lub coś też niegroźnego aż tak...
przeżyłam i mam nadzieję, że już się nie nawróci! w każdym razie robię cytologię co 6 miesięcy bo takie mam wskazania a każdą znajomą, która mówi, że nie chodzi co roku na cytologię mam ochotę po twarzy wystrzelać aby otrzeźwiała!
Aga może też tak zacznę xDAndzia33 lubi tę wiadomość
-
Puszysta wrote:a co do cytologii.... wyobrazcie sobie se w irlandii nie robi sie cytologi kobieta do 25roku zycia? jak powiedzialam lekarzowi, ginekologowi w szpitalu ze mialam w w polsce robiona cytologie 3 lata temu (bo ostatni raz bylam) to az mu oczy ze zdziwienia wyszly... bo po co skoro bylam szczepiona na raka szyjki? to go oswiecilam ze nie bylam... jak wyjechalam z polscki to jeszcze nie szczepili a tutaj jak zaczeli to bylam za stara...bo mialam 19 lat...
i teraz musze czekac do 25roku zycia... jeszcze 4 lata... zanim mi laskawie zrobia cytologie...
to wyobraź sobie, że "tatuś" mojej córki.. (nie mój mąż bo jestem z innym)
tak więc ojciec małej kiedy córa się urodziła, powiedziałam mu, że chcę iść się zaszczepić przeciwko rakowi szyjki macicy.. koszt około 250 zł. bo darmowo od 25 roku zycia, to powiedział, że nie będzie wydawał pieniędzy na głupoty a to, że on pracował a ja siedziałam w domu z małą to nie miałam nic do gadania... a teraz wychodzi na to, że to mógł być mój ratunek!
NA szczęście uwolniłam się spod tej tyrani!Andzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyalxa wrote:to wyobraź sobie, że "tatuś" mojej córki.. (nie mój mąż bo jestem z innym)
tak więc ojciec małej kiedy córa się urodziła, powiedziałam mu, że chcę iść się zaszczepić przeciwko rakowi szyjki macicy.. koszt około 250 zł. bo darmowo od 25 roku zycia, to powiedział, że nie będzie wydawał pieniędzy na głupoty a to, że on pracował a ja siedziałam w domu z małą to nie miałam nic do gadania... a teraz wychodzi na to, że to mógł być mój ratunek!
NA szczęście uwolniłam się spod tej tyrani!
i bardzo dobrze ze sie uwolnilas.... co do szczepenia tutaj jest to koszt okolo 300euro za jedna dawke... a trzeba 3 jesli sie dobrze oretuje... i tylko do 18 roku zycia... ja nie wiem czy oni uwazaja ze pomiedzy 18 a 25 rokiem zycia kobieta nie moze miec raka? bede sie musiala do polski wybrac... albo w ciazy poprosze zeby mi zrobili... bo w ciazy robiaAndzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNusia wrote:TY to się teraz uspokój Kochana i nie panikuj odpoczywaj ile się da i nie szalej z porządkami, na to będzie jeszcze czas
taki burdel w kuchni byl ze tylko ze dwuch panienek brakowalo musialam ogranac...pomyc naczynia i odkurzyc bo normlanie...ale reszte dnia bede odpoczywac i nie robiac nic moza na spacer pojde na osiedle...
-
KotkaPsotka wrote:
Dziewczyny wybaczcie ze pytam bo to moze drazliwe pytanie. W jakim wieku wykryto u was raka szyjki i czy to bylo przez przypadkowe badanie czy robilyscie cytologie regularnie?
Ja mialam 21 lat i robilam cytologie regularnie co roku. na szczescie rak zostal w pore wykryty - byl przedinwazyjny. Mam tylko czesciowo ambutowana szyjke.
Puszysta wrote:a co do cytologii.... wyobrazcie sobie se w irlandii nie robi sie cytologi kobieta do 25roku zycia? jak powiedzialam lekarzowi, ginekologowi w szpitalu ze mialam w w polsce robiona cytologie 3 lata temu (bo ostatni raz bylam) to az mu oczy ze zdziwienia wyszly... bo po co skoro bylam szczepiona na raka szyjki? to go oswiecilam ze nie bylam... jak wyjechalam z polscki to jeszcze nie szczepili a tutaj jak zaczeli to bylam za stara...bo mialam 19 lat...
i teraz musze czekac do 25roku zycia... jeszcze 4 lata... zanim mi laskawie zrobia cytologie...
Ja mieszkam w UK i to samo tutaj. Bylam u swojego GP i wyjasnilam jaka sytuacja i nie bylo porblemu zeby robic cytologie co pol roku - mialam wtedy 22 lata.
Alxa to dobrze, ze jestes przygotowana na to wszystko i mala Twoja tez. Moj synek ma dopiero dwa latka wiec potrzebna bedzie pomoc. Od razu z doswiadczenie mowie zebys upierala sie przy szwie na szyjce. Sorki, ze sie pytam ale pisalas, ze bylas dwa razy leczona. Mialas dwa razy amputacjie czy naswietlania?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2013, 14:07
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyco do cytologii, ja pierwszą miałam w wieku 19 lat chyba albo 18 jakoś tak, i lekarka mówiła wtedy ze jestem za młoda żeby fundusz zapłacił za to badanie, ale lekarze mają zawsze jakąś pule dodatkowych skierowań na takie badanie, np gdy coś ich zaniepokoi, i z tej puli dała mi skierowanie, wtedy wyszedł mi stan zapalny, po tym czasie jeszcze 2 razy robiłam cytologie, było ok,
-
nick nieaktualnyStinka u ciebie byla jednak inna sytuacja... mysle ze bgybym byla po chorobie to tez by mi robili... ja narazie zaliczylam "tylko" zapalenie macici i jajnikow...najleprze jest to ze bralam antybiotyki dwa miesiace... tydzien bylam w szpitalu... i nigdy mnie nie wezwali na kontrole... a jak poszlam do gp (inni niz teraz) to powiedzial ze jak nie boli to sie wyleczylo.... po tym tekscie zmienilam lekarza...
Andzia33 lubi tę wiadomość