Zostańmy mamami 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAniqa wrote:co do cytologii, ja pierwszą miałam w wieku 19 lat chyba albo 18 jakoś tak, i lekarka mówiła wtedy ze jestem za młoda żeby fundusz zapłacił za to badanie, ale lekarze mają zawsze jakąś pule dodatkowych skierowań na takie badanie, np gdy coś ich zaniepokoi, i z tej puli dała mi skierowanie, wtedy wyszedł mi stan zapalny, po tym czasie jeszcze 2 razy robiłam cytologie, było ok,
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAga_Andzia wrote:Widzę, że dziś każda z nas w ponurym nastroju...
Ja już głupieje...nie wiem co mam robić...może Wy mi poradzicie. Sytuacja wygląda następująco:
Gin kazał mi współżyć w 8dc bo już miałam dojrzałe pęcherze (4.07.2013) i tak też zrobiliśmy. Następnie zastrzyk choragonu na jajeczkowanie miałam 10.07 i kazał współżyć w ten i kolejne dni a od 13.07 brać dwa duphastony na dzień jako że na wszelki wypadek jakbym w ciąży była. Jeśli okaże się że jestem w ciąży to mam duphaston brać tak dalej i pozamieniać inne leki i wprowadzić nowe na krew. I teraz moje pytanie, czy czas na zrobienie testu ciążowego mam odliczać od 4.07 (skoro po 12 dniach kazał mi brać duphaston na wypadek ciąży), czy termin do testu mam liczyć od zastrzyku 10.07???
Pomóżcie kochane bo ja już nic nie wiem...
Aguś a tak w ogóle to na co miałaś ten zastrzyk robiony? na pęknięcie pęcherzyków? bo nie czaję trochę...piszesz że w 8 dc czyli 4 lipca miałaś juz dojrzałe pęcherzyki, a zastrzyk miałaś dopiero 10 lipca? To jakies wielkości one były w tym 8dc?? -
nick nieaktualnyNusia wrote:Aguś a tak w ogóle to na co miałaś ten zastrzyk robiony? na pęknięcie pęcherzyków? bo nie czaję trochę...piszesz że w 8 dc czyli 4 lipca miałaś juz dojrzałe pęcherzyki, a zastrzyk miałaś dopiero 10 lipca? To jakies wielkości one były w tym 8dc??
O kurcze Niusia, zabij mnie a Ci nie powiem, nie pamietam...coś kojarzę że najpierw miały około 10mm a później około 17-20, ale głowy nie dam sobie uciąć -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPuszysta wrote:jak wam wtorek mija?
Mnie jakoś nienajlepiej, poza radością, okropnie się czuje. W pracy nie moge się nad niczym skupić a jeszcze tyle czasu do końca (pracuje od 9-20), dodatkowo źle się czuje...nadal strasznie boli mnie dół brzucha i sutki, ale to brzuch jest najbardziej uciążliwy. Pozycje w fotelu zmieniam co 5 minut i już brakuje mi pomysłów jak tu się usadowić żeby wygodnie było... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAga_Andzia wrote:Mnie jakoś nienajlepiej, poza radością, okropnie się czuje. W pracy nie moge się nad niczym skupić a jeszcze tyle czasu do końca (pracuje od 9-20), dodatkowo źle się czuje...nadal strasznie boli mnie dół brzucha i sutki, ale to brzuch jest najbardziej uciążliwy. Pozycje w fotelu zmieniam co 5 minut i już brakuje mi pomysłów jak tu się usadowić żeby wygodnie było...
Aguś a ten ból brzucha to taki typowy jak na okres? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyprzyjdzie przyjdzie, już raczej cud się nie stanie, co miesiąc tak mam, że jak mi spada tempka do 36,6 - 36,5 to przychodzi w tym samym dniu (dzisiaj miałam 36,7 ale to nawet nie ma żadnej różnicy), a brzuch mnie boli coraz bardziej więc nie ma już raczej nadziei.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny, ból brzucha mam inny niz jak na okres...w ogóle objawy tej ciąży mam zupełnie inaczej niz w pierwszej ciąży. W pierwszej ciąży brzuch mnie bolał jak na okres, ale z taka siła że aż płakałam i przypominało mi sie wtedy jak mnie brzuch bolał kiedy pierwszy raz w życiu miałam okres dostać.
Teraz natomiast ten ból jest taki, jakby mi ktoś na łono nadepnął...czuje ogromny ucisk i ciagle też latam siusiu.Puszysta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny