Zostańmy mamami 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Matylda36 wrote:Dlatego dziewczyny na tym forum są najlepsze na świecie
Była ostatnio u mnie dobra koleżanka. Ja muszę leżeć w ciąży i jest duże prawdopodobieństwo, że aż do rozwiązania. Wstaję tylko do łazienki.
Rozmawiałyśmy oczywiście na temat mojej ciąży i ona na to:
"podziwiam Cię za poświęcenie i motywację, ale nie rozumiem jak można się aż tak poświęcać, świadomie zdecydować się na przykucie do łóżka i zrezygnować ze spacerów, wypadów do kawiarni, podróżowania i codziennej wolności i to wszystko dla jednego dziecka, które nawet nie wiadomo jakie będzie i czy Ci się kiedyś za to wszystko odwdzięczy".
Usmiechnęłam się tylko, no bo o czym tu z nią dyskutować? I zmieniłam temat na bardziej oderwany od łóżka i ciąży
Racja:) ja mam znów koleżankę dobrą, która ma endomertioze, miała do tego na jajniku torbiela to terz go leczy, ale ona stwierdziła, ze mogli jej oba wyciąć nie musiała by się martwić o zajście w ciąże - bo nie zniosłaby ryczącego dzieciaka, pieluch itd. no ale co jej poradzę ma jak chce wolna wola ... -
nick nieaktualnyufff wrocilam... myslalam ze padne... dosjc doszlam zajelo mi to 40 minut(!!!) ale wrocic juz musalam taxowka bo bym zeszla z bolo nogi i tego upalu.... dobrze ze portfel ze soba wzielam....
po 15 mam zadzwonic, ale znajac mnie zapome i obudze sie o 18 kiedy juz nikogo nie bedzie mi jakos czas ucieka...strasznie
Nika trzymam kciuki za usg
za wszystkie starajace sie, wyczrkujace trzymam kciukasy!!!!
ja tez nie mam kolezanek ktore by sie staraly... wiec mam tylko was i dziekuje wam :* -
W sumie to też nie mam koleżanek, które by się starały, no chyba, że nie mówią o swoich problemach. Za to wszystkie, które w ostatnim czasie urodziły czy mają małe dzieci, co do jednej bez problemu zaszły w ciążę i miały bezproblemowe 9 miesięcy.
Jak próbowałam porozmawiać z nimi, to usłyszałam, że ciąża to nic takiego, zachodzi się szybciej niż się wszystkim wydaje, a ja po prostu się spinam i bez sensu latam po lekarzach, to mi wymyślili problematyczną ciążę. Jak bym mniej się interesowała, to bym nawet nie wiedziała kiedy dziecko by mi zaczęło biegać po domu. No i weź tu z takimi porozmawiaj.
Dopiero na forach zobaczyłam, że nie jestem jakaś nienormalna i jest nas więcejAndzia33 lubi tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
nick nieaktualnyMatylda, nie przejmuj się...każda z nas bardzo często to słyszy, że zajść w ciąże to nic takiego, że łatwo i w ogóle...dlatego tak fajne jest to farum...tu zawsze znajdziesz kogoś, kto doskonale rozumie Twoje problemy, Twoje zmartwienia, wachania nastrojów kiedy raz się cieszysz i masz nadzieję, a następnym razem płaczesz że się poddajesz...kazda z nas przez to przechodzi i zawsze chętnie jedna drugiej pomożemy jak tylko będziemy potrafiły najlepiej...
Puszysta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAga_Andzia wrote:Matylda, nie przejmuj się...każda z nas bardzo często to słyszy, że zajść w ciąże to nic takiego, że łatwo i w ogóle...dlatego tak fajne jest to farum...tu zawsze znajdziesz kogoś, kto doskonale rozumie Twoje problemy, Twoje zmartwienia, wachania nastrojów kiedy raz się cieszysz i masz nadzieję, a następnym razem płaczesz że się poddajesz...kazda z nas przez to przechodzi i zawsze chętnie jedna drugiej pomożemy jak tylko będziemy potrafiły najlepiej...
Matylda36, Aniqa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Przejmować przestałam się już jakiś ponad rok temu. Ba, nawet uodporniłam się na takie gadki. Kiedyś zdarzało mi się nawet płakać mężowi w koszulę. Teraz tylko się uśmiecham
No i o swoich dylematach, wątpliwościach, radościach i różnych sprawach związanych z dzidziusiem rozmawiam tylko z mężem i tutaj na forum.
Koleżankom w realu jedynie odpowiadam jak o coś zapytają, ale szybko zmieniam temat, bo i tak się nie dogadamyMama najcudowniejszych skarbów -
nick nieaktualnyMatylda36 wrote:Aniqa to ciasto brzmi smacznie. Podzielisz się przepisem, poproszę mamę, żeby takie zrobiła.
Chodzi za mną jakieś domowe ciacho.Matylda36 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja nie dzielę się z nikim tym że staramy się o bobaska, tylko moja najbliższa mi kuzynka wie i koleżanka z pracy, ale wiem że one nikomu nie powiedzą, wspierają mnie i doradzają, a inni też narazie nie myślą o dziecku wiec niechce mi się im mówić i potem odpowiadać dlaczego to się zdecydowaliśmy i wysłuchiwać jeszcze jestem za młoda i co to bym nie mogła jeszcze zrobić.
ide zalać ciasto galaretką -
nick nieaktualnyMatylda36 wrote:poproszę, nawet z gazety chodziło mi o to, że ktoś je w domu przygotuje, a nie takie kupne z cukierni mi przyniesie, bo nie wiadomo ile chemii jest tam władowane
składniki:
500 ml mleka, 2 żółtka, 3 łyżki mąki pszennej, 3 łyżki mąki ziemniaczanej, 100 g masła, 5 łyżek cukru, herbatniki, puszka brzoskwiń, galaretka brzoskwiniowa,
przyg:
1.połowę mleka wlać do garnka, dodać 5 łyżek cukru, i zagotować.
2. pozostałe mleko zmiksować z żółtkami, oraz obiema mąkami
3. mieszankę wlać do gotującego mleka, cały czas mieszając, aż wyjdzie budyń.
4. gotową masę ostudzić
5. masło zmiksować na puch, a następnie dodawać porcjami masę budyniową, mieszać.
6. galaretkę rozpuścić w 500 ml wrzatku, brzoskwinie odsączyć i pokroić w plastry.
7. w prostokątnej blasze wyścieloną folią spożywczą poukładać herbatniki, jedną warstwę ok 16 sztuk to jest.
8. na te herbatniki wyłożyć ok 1/3 masy budyniowej, rozsmarować równo i na to dać brzoskwinie, tz te plastry.
9. znów na brzoskwinie ułożyć warstwe herbatników, , na to znów krem budyniowy, potem reszte brzoskwiń i herbatników, i to zalać tęzejąca galaretką.i do lodówkiMatylda36, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
u Nas znów jest tak, że wszyscy czekają wiadomość, że jestem w ciaży. Byłam na badaniach wzroku to już ploty poszły, że pewnie jestem w ciąży... Piłam alkohol na cywilnym to później,że może jeszcze nie wiem ze jestem w ciąży ... wkurza mnie to nikomu nic nie mówi na razie cisza - jak ktoś sie pyta to odpowiadam, że do 30 mam czas...
ja mam przepis na pyszne ciasto marchewkowe jakby co szybko i łatwo się robi -
nick nieaktualnyja sie tez nie dziele z nikim... nawet z moimi rodzicami czy rodzicami mojego chlopa... jedynie moj przyjaciel wie ale on nikomu nie powie. i lepiej mi z tym bo nie musze sie tlumaczyc nikomu czemu jeszcze nie ma ciazy i bobaska..
Aga_Andzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymy tez rodzicom nawet nie mówimy o staraniach, zreszta po co, dowiedzą się jak już będe pewna ze jestem w ciązy, im mniej osób wie tym lepiej, zreszta że moi znajomi i przyjaciółki nie myślą jeszcze o tym, więc był by troche dla nich szok, a potem by się to rozniosło a o dziecko nie jest tak łątwo i czułabym ta presję że mówiłam o ciązy a nie mogę zajść a tak to mam to gdzieś
-
nick nieaktualny
-
Aniqa wrote:ciasto marchewkowe????????, nie jadłam takiego, ciekawe jak to smakuje
Smakuje troszkę jak piernik, ale nie jest ciężki taki, torichę jak ciasteczk korzenne no nie wiem jak opisać smak heheh ale jest naprawdę smaczne, pierwszy raz jak jadłam to nie wiedziałam co to,ale tak mi smakowało,że zrobiłam i stało się hitem u mnie w rodzinieAniqa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny