35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
agafbh wrote:u mnie dziś wyraźny biały grutkowato-glutowaty śluz zatem już jest "po wszystkim" i czekam do następnego cyklu tylko cholernie boli mnie w krzyżu ale za to nie jestem już spuchnięta i czuję się o niebo lepiej
myślisz,że cykl bezowulacyjny? ja bym jeszcze nie spisywała go na straty - tempka idzie powolutku w górę i myślę,że ovu coś zaznaczy, a jeśli chodzi o śluz, to u mnie różnie z nim bywa i czasami nic nie znaczy - najważniejsze,że lepiej się czujesz!Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2013, 11:58
bliska77, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyangela wrote:agafbh wrote:u mnie dziś wyraźny biały grutkowato-glutowaty śluz zatem już jest "po wszystkim" i czekam do następnego cyklu tylko cholernie boli mnie w krzyżu ale za to nie jestem już spuchnięta i czuję się o niebo lepiej
myślisz,że cykl bezowulacyjny? ja bym jeszcze nie spisywała go na straty - tempka idzie powolutku w górę i myślę,że ovu coś zaznaczy, a jeśli chodzi o śluz, to u mnie różnie z nim bywa i czasami nic nie znaczy - najważniejsze,że lepiej się czujesz!
dzięki za pocieszenie , co do tej owulacji to nie jestem pewna ale ta temperatura jest coś podejrzanie praktycznie równa, no cóż, tak czy tak od dzis duphaston (z moją gin się umówiłam że mam zacząć dwa dni po odnotowaniu wyższej temperatury), mam nadzieję, że kolejny cykl będzie jednak z monitoringiem bo bez niego to jednak l lekka błądzenie.
za Ciebie Angelo trzymam cały czas kciuki i myślę o Tobieangela lubi tę wiadomość
-
agafbh wrote:angela wrote:agafbh wrote:u mnie dziś wyraźny biały grutkowato-glutowaty śluz zatem już jest "po wszystkim" i czekam do następnego cyklu tylko cholernie boli mnie w krzyżu ale za to nie jestem już spuchnięta i czuję się o niebo lepiej
myślisz,że cykl bezowulacyjny? ja bym jeszcze nie spisywała go na straty - tempka idzie powolutku w górę i myślę,że ovu coś zaznaczy, a jeśli chodzi o śluz, to u mnie różnie z nim bywa i czasami nic nie znaczy - najważniejsze,że lepiej się czujesz!
dzięki za pocieszenie , co do tej owulacji to nie jestem pewna ale ta temperatura jest coś podejrzanie praktycznie równa, no cóż, tak czy tak od dzis duphaston (z moją gin się umówiłam że mam zacząć dwa dni po odnotowaniu wyższej temperatury), mam nadzieję, że kolejny cykl będzie jednak z monitoringiem bo bez niego to jednak l lekka błądzenie.
za Ciebie Angelo trzymam cały czas kciuki i myślę o Tobie
czasami jak tempka powoli wzrasta - może być spowodowana "lufem" czyli niepękającymi pęcherzykami i brakiem uwolnionej komórki , ale nie gdybajmy - napewno monitoring pomoże i przyspieszy czego życzę w przyszłym cyklu.
Mimo wszystko, powtórzę się, ale nie spisywałabym jeszcze tego na straty - czasami życie potrafi nas nieźle zaskoczyćbliska77, Bursztyn, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAngela wiem, że czasem różnie bywa....i tak naprawdę przekonam się za dwa tygodnie ale też właśnie sądzę, że pęcherzyki po prostu nie pękły, wszystkie znaki na niebie i ziemi na to wskazują (już niejeden cykl taki był)
Miejmy nadzieję, ze chociaż jedna z naszego forumowego grona zaliczy ten cykl pozytywnie, może Ty będziesz pierwsza -
nick nieaktualny
-
agafbh wrote:Angela wiem, że czasem różnie bywa....i tak naprawdę przekonam się za dwa tygodnie ale też właśnie sądzę, że pęcherzyki po prostu nie pękły, wszystkie znaki na niebie i ziemi na to wskazują (już niejeden cykl taki był)
Miejmy nadzieję, ze chociaż jedna z naszego forumowego grona zaliczy ten cykl pozytywnie, może Ty będziesz pierwsza
bardzo bym chciała, ale również byłoby super gdyby się to przytrafiło którejkolwiek z nas - może odczarowałby się nasz forumowy krągbliska77, inessa, Bursztyn, samira lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Dzien dobry Lejdis !
Dzis po raz pierwszy test owulacyjny wyszedl pozytywny!
A jutro z tego co pamiętam wraca Twój mąż, a więc Bursztynku kochany do dzieła !!!inessa, Bursztyn, samira, KaRa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie kobiety, jestem od godziny w domciu wypuścili mnie. Mam anemie ale lekarz powiedział, że nie mam się martwić mam brać leki dbac o siebie nie stresować się to zajdę w ciąże, łatwo mu powiedzieć. Zaglądałam do Was ale tylko przez neta w komórce niestety tam nie mogłam do Was pisać a w szpitalu brak internetu. Jak ja za Wami tęskniłam , ja raczej nie jestem z tych tęskniących więć aż sama się sobie dziwie.
Pozdrawiam Was wszytskie gorąco mam nadzieję, żę wszystkie odpoczywacie w te dwa dni. A ja no cóż chyba ten cykl nic nowego nie przyniesie przez ten szpital to czekam do @ i marze na nowo. Licze na którąś z Was, że niedługo się pochwali +angela, Bursztyn, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
inessa wrote:Witajcie kobiety, jestem od godziny w domciu wypuścili mnie. Mam anemie ale lekarz powiedział, że nie mam się martwić mam brać leki dbac o siebie nie stresować się to zajdę w ciąże, łatwo mu powiedzieć. Zaglądałam do Was ale tylko przez neta w komórce niestety tam nie mogłam do Was pisać a w szpitalu brak internetu. Jak ja za Wami tęskniłam , ja raczej nie jestem z tych tęskniących więć aż sama się sobie dziwie.
Pozdrawiam Was wszytskie gorąco mam nadzieję, żę wszystkie odpoczywacie w te dwa dni. A ja no cóż chyba ten cykl nic nowego nie przyniesie przez ten szpital to czekam do @ i marze na nowo. Licze na którąś z Was, że niedługo się pochwali +
My też tęskniłyśmy - ja myślę,że ten cykl dobrze wróży! Po ciężkiej serduszkowej pracy odpoczywaj i dbaj mocno o siebie !Bursztyn, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Witajcie kobiety, jestem od godziny w domciu wypuścili mnie. Mam anemie ale lekarz powiedział, że nie mam się martwić mam brać leki dbac o siebie nie stresować się to zajdę w ciąże, łatwo mu powiedzieć. Zaglądałam do Was ale tylko przez neta w komórce niestety tam nie mogłam do Was pisać a w szpitalu brak internetu. Jak ja za Wami tęskniłam , ja raczej nie jestem z tych tęskniących więć aż sama się sobie dziwie.
Pozdrawiam Was wszytskie gorąco mam nadzieję, żę wszystkie odpoczywacie w te dwa dni. A ja no cóż chyba ten cykl nic nowego nie przyniesie przez ten szpital to czekam do @ i marze na nowo. Licze na którąś z Was, że niedługo się pochwali +
witaj,
w takim razie stosuj się do zalecenia lekarza i się nie stresuj
co do cyklu, może jeszcze nie wszystko stracone, w przeciwnym wypadku za paręnaście dni zaczynamy nowy cykl z którym wiążą się nowe nadzieje
tek jak napisała Angela, może któraś z nas w końcu odczaruje nasz krąg, jejku liczę na to bardzo, jak już jedna zafasolkuje to za nią cała resztaangela, Bursztyn, samira, Olena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
agafbh wrote:inessa wrote:Witajcie kobiety, jestem od godziny w domciu wypuścili mnie. Mam anemie ale lekarz powiedział, że nie mam się martwić mam brać leki dbac o siebie nie stresować się to zajdę w ciąże, łatwo mu powiedzieć. Zaglądałam do Was ale tylko przez neta w komórce niestety tam nie mogłam do Was pisać a w szpitalu brak internetu. Jak ja za Wami tęskniłam , ja raczej nie jestem z tych tęskniących więć aż sama się sobie dziwie.
Pozdrawiam Was wszytskie gorąco mam nadzieję, żę wszystkie odpoczywacie w te dwa dni. A ja no cóż chyba ten cykl nic nowego nie przyniesie przez ten szpital to czekam do @ i marze na nowo. Licze na którąś z Was, że niedługo się pochwali +
witaj,
w takim razie stosuj się do zalecenia lekarza i się nie stresuj
co do cyklu, może jeszcze nie wszystko stracone, w przeciwnym wypadku za paręnaście dni zaczynamy nowy cykl z którym wiążą się nowe nadzieje
tek jak napisała Angela, może któraś z nas w końcu odczaruje nasz krąg, jejku liczę na to bardzo, jak już jedna zafasolkuje to za nią cała reszta
Ja też na to liczę, fasolka obudziłaby nadzieje, a później fluidy ruszyłyby w obieg, ale się rozmarzyłam, żeby to było tak łatwo eh...inessa, bliska77, Bursztyn, samira lubią tę wiadomość
-
a u mnie jedna krecha ..buuuuuuuuu
Ale za to ruszyłam z dietka wiosenną a co. Choć schudne trochę, bo hormony jednak powoduja tycie jak nic.inessa, bliska77, Bursztyn, samira, megan8 lubią tę wiadomość
mamuśka syna-16 lat, po 8 letnim leczeniu niepłodności- córeczka-3 lata ; w planach trzecie :)to już ponad rok.
-
DAGI wrote:a u mnie jedna krecha ..buuuuuuuuu
Ale za to ruszyłam z dietka wiosenną a co. Choć schudne trochę, bo hormony jednak powoduja tycie jak nic.
Może jeszcze za wcześnie, bo tempka pięknie w górze - moim zdaniem jeszcze nic straconego! Z dietką tylko ostrożnie, bo fasolki nie lubią odchudzających się mamuś, a tak na serio to podobno chudnięcie w czasie starań nie jest najlepsze..pozdrawiaminessa, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyangela wrote:DAGI wrote:a u mnie jedna krecha ..buuuuuuuuu
Ale za to ruszyłam z dietka wiosenną a co. Choć schudne trochę, bo hormony jednak powoduja tycie jak nic.
Może jeszcze za wcześnie, bo tempka pięknie w górze - moim zdaniem jeszcze nic straconego! Z dietką tylko ostrożnie, bo fasolki nie lubią odchudzających się mamuś, a tak na serio to podobno chudnięcie w czasie starań nie jest najlepsze..pozdrawiam
Angela ma racje odchudzanie raczej nie ale wiosenne warzywka jak najbardziej a jak jeszcze ktoś ma swój ogródek i warzywa to super smaczne i pożywne i wartościowe mniam mniam -
nick nieaktualnykochane jutro rano jadę do rodziców bo w poniedziałek rano mam wizytę i lekarza którą już raz przekładałam więc jutro mnie nie będzie na forum, żałuję ale życzę Wam udanej spokojnej i długiej pieknej niedzieli!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2013, 18:38
Bursztyn, samira, angela, bliska77, grosza lubią tę wiadomość
-
A u mnie chyba taka dietka na plus wychodzi...
Przed ciaża z córką byłam na diecie, gorszej niż teraz, bo wtedy kawa slim, plastry slim i naprawdę niewiele jadłam. I wtedy właśnie zaszłam w ciażę...8 lat uważałam i nic a jak zaczełam dbać o siebie- zaszłam.
Teraz chce schudnać ok 5 kg, wiec niewiele, dlatego moja dieta polega na cwiczeniach 2x w tyg zumba, nie jem słodkiego, jem wszystko ciemne, wiecej warzyw i ogólnie jem mniej niż zwykle.
Co do testu....jakoś nie czuję sie ciążowo, test zrobiłam wg zalecenia lekarki, aby ewentualnie odstawić acard i duphaston...i odstawiłam, wiec w poniedziałek na bank dostanę...
Trudno, ale dzięki za rady...
inessa, samira, angela, bliska77 lubią tę wiadomość
mamuśka syna-16 lat, po 8 letnim leczeniu niepłodności- córeczka-3 lata ; w planach trzecie :)to już ponad rok.
-
Bursztyn- za staranka. jak test pozytywny to działajcie z 3 dni...Mam nadzieje,że ogłosisz nam II kreseczki.
ANGELA- a ty jak się czujesz?? Kiedy masz testować lub robic bete??Bursztyn, inessa, samira lubią tę wiadomość
mamuśka syna-16 lat, po 8 letnim leczeniu niepłodności- córeczka-3 lata ; w planach trzecie :)to już ponad rok.