35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
czyli dupa blada....bo oni wszyscy pracują państwowo w szpitalu na Kopernika z tej kliniki, więc wątpię, czy da mi skierowanie państwowo pozbywając się prywatnej klientki....no nic zapytam następnym razem. Wprawdzie oni się szczycą, że mają jako jedyni w Polsce sprzęt bezbolesny (zamiast metalowych coś tam - mają silikonowe końcówki, które są bezbolesne i równie skuteczne), ale ja mogłabym się pomęczyć na NFZ i mieć już 700 stó do przodu na inseminację...
Aguś u nich ta zwykła inseminacja też 800, ale ja raczej zdecyduje się na tą evie...
Tylko nie wiem kiedy, bo mój chłop chciałby jeszcze jednak ze 3 cykle pociągnąć naturalnie i dopiero potem kombinować - więc może dopiero za 3 miesiące spróbuje...megan8, Lucky, bliska77, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Iwka świetne wieści
iwka76 wrote:Cześć dziewczynki
Właśnie byłam na kolejnym USG i wreszcie dowiedziałam się że będzie książe z siusiakiem a nie księżniczka . Rozwija się super , kopie wierci się i powoli wykancza mamusie . Tą wiadomością tak ucieszyłam tatusia że aż krzyczał w pracy do telefonu ze szczęścia , bo tak marzył o synusiu , a ja z tej radochy kupiłam kolejne śpioszki oczywiście wreszcie z kolorem odpowiadającym chłopcu . I chyba jesteśmy szczęśliwymi przyszłymi rodzicami , czego i wam wszystkim życzę . Nie poddawajcie się a zobaczycie że i do was boćki zawitają nawet jeśli to będzie zima hihihiih Pozdrawiam gorącoLucky, Olena, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Ochlonelam. Jednak moje liczenie o kant tylka walnac jesli natura robi na boku psikusa. A tak sie staralismy....
.
Ale chyba musze jej troszke podziekowac bo jajeczkowalam z zdeformowanego jajnika( pamiatka pierwszego porodu) i naprawde nie chcialabym snow przechodzic tej niepewnosci o maluszka.
No nic - cycki do przodu,scisnac posladki i do przodu!!!!!!!!!!!!!!!!
Dalej bede lykac was foliowy i jesli maz przyleci w listopadzie to pojedziemy na spontan - moze wtedy cos wyjdzie hi hi hi
Zawsze jest promyk nadziejianek42, samira, Lucky, Nati74, bliska77, caffe, megan8, Andzia33, Panda, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
Promyk -
witam bardzo porannie
dziewczyny ja spać nie mogę, bo chcąc nie chcac się nakręcam
powinnam dzisiejszą temp zaznaczyć jako zaburzoną, ale wymyśliłam, że skoro nie wstawałam, tylko leżałam i myślałam to ona taka bardzo zaburzona nie jest. M wczoraj stwierdzil że pewnie jestem w ciąży, BO SIĘ ZAOKRĄGLIŁAM hmmmmm a to jednak to działanie Clo, którego chciałam uniknąć dietując. Boże ile jeszcze czekania mnie czeka. Planuję zrobić betę we środę czwartek za tydzień, o ile nie przylezie @, bo owu była wcześniej w tym cyklu, więc wszystko możliwe.
Iwko
bardzo gratuluję tego małego mężczyzny, który aktualne kopie ale za chwilę będzie Ci siedział na kolanach i nieustannie wołał mama mama mamaaaasuper!
grosza, bliska77, iwka76, caffe, megan8, Andzia33, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
-
Boziu dzięki za info od gin, pewnie coś pokręciłam z tym co mówił mój, bo raczej nie posądzam go o konowalizm i kursy ESKK.
U nas nie ma problemu z udrażnianiem na NFZ, tylko trzeba zadzwonić i się umówić. Co do bolesności, to właśnie trzeba się spytać co oni podają, a jeśli nic to jakie leki można wziąć a własną rękę. Podobno przeciwbólowe w większej dawce nieźle pomagają.
Ale Ci zazdroszczę tego endo i uwierz ja te z codziennie lecę z winem! choć nie znoszę.
Fajnie że lekarka ma plan i to konkretny a nie pierdu pierdu poczekajmy rok na foliku! Koszt tego nowego zabiegu mnie powalił
powodzeniabliska77, caffe, Andzia33, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
-
Lucky Meliskę polecam na nerwowy czas
No myślę że tempka będzie nieprawdziwa ale bym wpisała i tylko odhaczyła
Mój gin zakazał mi robić testów przed @ tylko 2 dni po terminie i nie wiem jak ja to wytrzymam choć już coraz mniej we mnie nadzieji
Twój wykresik bardzo ciążowy i życzę ci tego.
Lucky wrote:witam bardzo porannie
dziewczyny ja spać nie mogę, bo chcąc nie chcac się nakręcam
powinnam dzisiejszą temp zaznaczyć jako zaburzoną, ale wymyśliłam, że skoro nie wstawałam, tylko leżałam i myślałam to ona taka bardzo zaburzona nie jest. M wczoraj stwierdzil że pewnie jestem w ciąży, BO SIĘ ZAOKRĄGLIŁAM hmmmmm a to jednak to działanie Clo, którego chciałam uniknąć dietując. Boże ile jeszcze czekania mnie czeka. Planuję zrobić betę we środę czwartek za tydzień, o ile nie przylezie @, bo owu była wcześniej w tym cyklu, więc wszystko możliwe.
Iwko
bardzo gratuluję tego małego mężczyzny, który aktualne kopie ale za chwilę będzie Ci siedział na kolanach i nieustannie wołał mama mama mamaaaasuper!
bliska77, caffe, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:czyli dupa blada....bo oni wszyscy pracują państwowo w szpitalu na Kopernika z tej kliniki, więc wątpię, czy da mi skierowanie państwowo pozbywając się prywatnej klientki....no nic zapytam następnym razem. Wprawdzie oni się szczycą, że mają jako jedyni w Polsce sprzęt bezbolesny (zamiast metalowych coś tam - mają silikonowe końcówki, które są bezbolesne i równie skuteczne), ale ja mogłabym się pomęczyć na NFZ i mieć już 700 stó do przodu na inseminację...
Aguś u nich ta zwykła inseminacja też 800, ale ja raczej zdecyduje się na tą evie...
Tylko nie wiem kiedy, bo mój chłop chciałby jeszcze jednak ze 3 cykle pociągnąć naturalnie i dopiero potem kombinować - więc może dopiero za 3 miesiące spróbuje...Lucky, Reni, caffe, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:No chciałabym bardzo...
Dziewczyny czy to można zrobić na NFZ? A jeśli tylko prywatnie - to ile płaciłyście za to badanie?
Drożność jest refundowana przez NFZ - może lepiej zrobić w państwowym, zawsze te 8 stówek w kieszeni. Zresztą inseminację też można na NFZ ale pewnie długo się czeka.
caffe, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Witam was serdecznie, wrocilam wczoraj od mojej "starej" ginekolozki o 22.30. i mam metlik w glowie. Zaraz wam wszystko opisze. Na wejściu już po mojej gadce chyba stwierdzila ze jestem nakrecona wariatka i od tego zaczęłyśmy;-) Opowiedziałam o naszych staraniach, o kwietniowym poronieniu, obejrzala bardzo dokladnie wyniki no i od razu zjebka ze biore luteine. Powiedziala ze wyniki mam takie ze nic tylko dzieci rodzic, idealne, do niczego nie można się przyczepic, jedynie prolaktyna jest ciut za wysoka ale to pewnie wynika z tego ze jestem nerwowa, co zauważyła . Sama zauważyła ze mam wysoki estradiol i dopytywałam o to i powiedziala ze taki wlasnie ma być, bo od tego jaki jest estradiol w fazie folikularnej zalezy caly cykl, musi być wysoki żeby wszystko dobrze wystartowalo, jak jest niski to cykl będzie rozlazły, tak mi to tłumaczyła. No i tak jak pisałam dostalam opiernicz za luteine, bo ona uwaza ze jest to niepotrzebne faszerowanie się hormonami skoro wyniki nie wskazuja ze jest ona konieczna, a wg niej w ogole nie jest konieczna, bo z tych moich wynikow ona widzi ze praca cialka żółtego jest poprawna i nie ma niedomogi lutealnej. Teraz mam już tylko dokonczyc luteine i absolutnie przestac brac od przyszłego cyklu. Przyznam ze ta poprzednia ginekolzka nie zbadala mi nawet progesteronu tylko zaraz po poronieniu przepisala duphaston i kazal brac, czyli sprawdza się to ze niektórzy lekarza lecza wszystkich wg jednego schematu: luteina, a jak nie wychodzi to Clo itd. No i doszłyśmy pozniej do Clo, bo w sumie o to mi glownie chodzilo. Jak usłyszała ze mam przepisane Clo to już w ogole się wkurzyla..powiedziala ze jeśli chce przestymulowac jajniory to mogę brac, ale ona nie widzi sensu. Powiedzialam o plamieniach, tzn. o tym ze odkad mam miesiączkę to w zyciu nie mialam plamien, cykle zawsze regularne jak w zegarku, wszystko w ogole ok., a teraz odkad biore dupka/luteine wszystko mi się rozregulowalo. No i ona powiedziala ze tak może być skoro zazywanie tego dupka nie było potrzebne i plamienia wynikaja z tego ze endometrium na sile przestawia się na inny cykl pracy, regulowany dupkiem, a nie jest to mi w ogole potrzebne. Przyznam się ze ja tak caly czas po cichu myślałam, ze skoro nam się udalo w marcu bez wspomagaczy a teraz biore i nic + plamienia to może to wszystko jest na sile. Potwierdzila moje obawy, ciesze się ze poszlam do niej. Ona zreszta specjalizuje się w niepłodności wiec ma na pewno wieksza wiedze niż ta ostatnia ginka. Aha, powiedziala ze teraz mam dac na luz organizmowi ,w sumie tylko dupka bralam ale nabroil swoje, np. zmienil mi śluzówkę macicy, powiedziala ze wczoraj w 20 dc moje endometrium wyglada jakby dopiero zaczynalo prace czyli wyglada na I faze cyklu ( wspomniala cos o endometrium dwufazowym) i ona uwaza ze to przez dupka i mamy się seksic kiedy mamy ochote i ogolnie wyluzowac.
I to by było na tyle, mamy dzialac naturalnie, i przede wszystkim mniej nerwow.
Nati74, caffe, Lucky, bliska77, Olena, Mango, samira, megan8, Andzia33, Panda, Panda, gosia7122, szczęśliwa 2 lubią tę wiadomość
-
Viola wrote:Witam was serdecznie, wrocilam wczoraj od mojej "starej" ginekolozki o 22.30. i mam metlik w glowie. Zaraz wam wszystko opisze. Na wejściu już po mojej gadce chyba stwierdzila ze jestem nakrecona wariatka i od tego zaczęłyśmy;-) Opowiedziałam o naszych staraniach, o kwietniowym poronieniu, obejrzala bardzo dokladnie wyniki no i od razu zjebka ze biore luteine. Powiedziala ze wyniki mam takie ze nic tylko dzieci rodzic, idealne, do niczego nie można się przyczepic, jedynie prolaktyna jest ciut za wysoka ale to pewnie wynika z tego ze jestem nerwowa, co zauważyła . Sama zauważyła ze mam wysoki estradiol i dopytywałam o to i powiedziala ze taki wlasnie ma być, bo od tego jaki jest estradiol w fazie folikularnej zalezy caly cykl, musi być wysoki żeby wszystko dobrze wystartowalo, jak jest niski to cykl będzie rozlazły, tak mi to tłumaczyła. No i tak jak pisałam dostalam opiernicz za luteine, bo ona uwaza ze jest to niepotrzebne faszerowanie się hormonami skoro wyniki nie wskazuja ze jest ona konieczna, a wg niej w ogole nie jest konieczna, bo z tych moich wynikow ona widzi ze praca cialka żółtego jest poprawna i nie ma niedomogi lutealnej. Teraz mam już tylko dokonczyc luteine i absolutnie przestac brac od przyszłego cyklu. Przyznam ze ta poprzednia ginekolzka nie zbadala mi nawet progesteronu tylko zaraz po poronieniu przepisala duphaston i kazal brac, czyli sprawdza się to ze niektórzy lekarza lecza wszystkich wg jednego schematu: luteina, a jak nie wychodzi to Clo itd. No i doszłyśmy pozniej do Clo, bo w sumie o to mi glownie chodzilo. Jak usłyszała ze mam przepisane Clo to już w ogole się wkurzyla..powiedziala ze jeśli chce przestymulowac jajniory to mogę brac, ale ona nie widzi sensu. Powiedzialam o plamieniach, tzn. o tym ze odkad mam miesiączkę to w zyciu nie mialam plamien, cykle zawsze regularne jak w zegarku, wszystko w ogole ok., a teraz odkad biore dupka/luteine wszystko mi się rozregulowalo. No i ona powiedziala ze tak może być skoro zazywanie tego dupka nie było potrzebne i plamienia wynikaja z tego ze endometrium na sile przestawia się na inny cykl pracy, regulowany dupkiem, a nie jest to mi w ogole potrzebne. Przyznam się ze ja tak caly czas po cichu myślałam, ze skoro nam się udalo w marcu bez wspomagaczy a teraz biore i nic + plamienia to może to wszystko jest na sile. Potwierdzila moje obawy, ciesze się ze poszlam do niej. Ona zreszta specjalizuje się w niepłodności wiec ma na pewno wieksza wiedze niż ta ostatnia ginka. Aha, powiedziala ze teraz mam dac na luz organizmowi ,w sumie tylko dupka bralam ale nabroil swoje, np. zmienil mi śluzówkę macicy, powiedziala ze wczoraj w 20 dc moje endometrium wyglada jakby dopiero zaczynalo prace czyli wyglada na I faze cyklu ( wspomniala cos o endometrium dwufazowym) i ona uwaza ze to przez dupka i mamy się seksic kiedy mamy ochote i ogolnie wyluzowac.
I to by było na tyle, mamy dzialac naturalnie, i przede wszystkim mniej nerwow.
Ale jak tylko odstawiam to po pierwszym cyklu 36 dniowym zaskoczyłam odrazu .Więc może to i prawda że nic na siłe w organizmach nie zmieniać .Grunt że jest regularniecaffe, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny