35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
promyk wrote:Bozia fajnie ze masz kociaka u siebie. Z tego co wiem to koty sa terytorialne i starszy kociak musi mlodziakowi pokazac kto tu jest na swoim.
Pisalyscie ze najwieksza mozliwosc poczecia jest w mc w ktorym sie urodzila przyszla niedoszla matka....moja starsza zostala poczeta w pazdzierniku,mlodsza w luty a ja sie urodzilam w listopadzie...fat faktem sa to mc zimowe. Moze cos w tym jest
Moj cos mgliscie wspominal o checi przylotu w listopadzie, a jesli to nie wyjdzie to lece do niego w ferie zimowe.
Wkurzyłam się, bo upominałam się o podwyżkę. I oczywiście tak, tak, mam ją dostać, ale przeciągają to w czasie. ja kurcze jestem na zawołanie, a jak coś chcę to się ociągają. I postanowiłam, ze się odpłacę. Wcześniej gdy byłam w ciązy to zastanawiałam się nad tym jak wszystko pogodzę, zeby nie odczuli mojej nieobecności, kalkulowałam że częściowo będę pracowała na macierzyńskim, bo tak wolno. A teraz doszłam do wniosku, ze mam to w dupie. Koniec przedkładania swojego życia nad obowiązki służbowe. A czas będą mieli ciężki i nie będzie osoby z obecnej kadry, która będzie mogła mnie zastąpić.Andzia33, Iwone, promyk, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Andzia33 wrote:a może uda się i w listopadzie i w ferie?
zawsze to więcej szansmusi być albo wrzesień albo październik. Z naciskiem na wrzesień. I będę lezała do góry fajerką i miała wszystko w doooopie.
Andzia33, promyk, Mango, bliska77 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Ja nie mam ferii
musi być albo wrzesień albo październik. Z naciskiem na wrzesień. I będę lezała do góry fajerką i miała wszystko w doooopie.
Ja to pisałam do Promyka,ale fajnie wyszłocaffe, promyk, bliska77 lubią tę wiadomość
Andzia33 -
caffe nie przejmuj się ,bo Ci prolaktyna skoczy.
Często tak jest,że my się poświęcamy,dajemy z siebie wszystko,żeby zostac docenionym,bo ,,bez nas nie dają rady i firma się zawali,,
Ja też całą ciążę chodziłam ,do pracy ,czasami na dwa sklepy naraz,a szef potrafił zadwonic i pyta się ,,i jak tam ,masz ludzi,,
ja mówię ,że kolejka tu i tu a On na to ,,to chodż pomalutku,żeby
ci się nic nie stało,,
Taki troskliwy był,a jak wróciłam po pewnym czasie wrecza mi wypowiedzenie i ze słodką minką mówi,,z bólem serca ,ale kogos trzeba zwolnic,,.Dogadaliśmy się i pracuję nadal ,ale już zmieniłam nastawienie do tej pracy,jest ,bo jest,innej na razie nie szukam ,bo za miesiąc będę w ciąży,a jak się okaże ,że mam zapchane jajowody to się zwolnię jeszcze przed gwiazdką ,żeby odczuł jak to miłogrosza, caffe, Iwone, Mango lubią tę wiadomość
Andzia33 -
Ja jestem z listopada a młody poczęty został w październiku
promyk wrote:Bozia fajnie ze masz kociaka u siebie. Z tego co wiem to koty sa terytorialne i starszy kociak musi mlodziakowi pokazac kto tu jest na swoim.
Pisalyscie ze najwieksza mozliwosc poczecia jest w mc w ktorym sie urodzila przyszla niedoszla matka....moja starsza zostala poczeta w pazdzierniku,mlodsza w luty a ja sie urodzilam w listopadzie...fat faktem sa to mc zimowe. Moze cos w tym jest
Moj cos mgliscie wspominal o checi przylotu w listopadzie, a jesli to nie wyjdzie to lece do niego w ferie zimowe.Andzia33, promyk, bliska77 lubią tę wiadomość
-
No i tak trzeba podchodzić.
Bo firma tak czy inaczej se poradzi a zwolnić mogą w każdej chwili przed fasolką a czasami zdarzało się u mnie że przychodziła dziewczyna po macierzyńskim i za 2 tyg wypowiedzenie i zonk
Andzia33 wrote:caffe nie przejmuj się ,bo Ci prolaktyna skoczy.
Często tak jest,że my się poświęcamy,dajemy z siebie wszystko,żeby zostac docenionym,bo ,,bez nas nie dają rady i firma się zawali,,
Ja też całą ciążę chodziłam ,do pracy ,czasami na dwa sklepy naraz,a szef potrafił zadwonic i pyta się ,,i jak tam ,masz ludzi,,
ja mówię ,że kolejka tu i tu a On na to ,,to chodż pomalutku,żeby
ci się nic nie stało,,
Taki troskliwy był,a jak wróciłam po pewnym czasie wrecza mi wypowiedzenie i ze słodką minką mówi,,z bólem serca ,ale kogos trzeba zwolnic,,.Dogadaliśmy się i pracuję nadal ,ale już zmieniłam nastawienie do tej pracy,jest ,bo jest,innej na razie nie szukam ,bo za miesiąc będę w ciąży,a jak się okaże ,że mam zapchane jajowody to się zwolnię jeszcze przed gwiazdką ,żeby odczuł jak to miłoWiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2013, 17:59
Andzia33, caffe, Mango lubią tę wiadomość
-
Andzia33 wrote:caffe nie przejmuj się ,bo Ci prolaktyna skoczy.
Często tak jest,że my się poświęcamy,dajemy z siebie wszystko,żeby zostac docenionym,bo ,,bez nas nie dają rady i firma się zawali,,
Ja też całą ciążę chodziłam ,do pracy ,czasami na dwa sklepy naraz,a szef potrafił zadwonic i pyta się ,,i jak tam ,masz ludzi,,
ja mówię ,że kolejka tu i tu a On na to ,,to chodż pomalutku,żeby
ci się nic nie stało,,
Taki troskliwy był,a jak wróciłam po pewnym czasie wrecza mi wypowiedzenie i ze słodką minką mówi,,z bólem serca ,ale kogos trzeba zwolnic,,.Dogadaliśmy się i pracuję nadal ,ale już zmieniłam nastawienie do tej pracy,jest ,bo jest,innej na razie nie szukam ,bo za miesiąc będę w ciąży,a jak się okaże ,że mam zapchane jajowody to się zwolnię jeszcze przed gwiazdką ,żeby odczuł jak to miłogrosza, Mango, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
grosza wrote:No i tak trzeba podchodzić.
Bo firma tak czy inaczej se poradzi a zwolnić mogą w każdej chwili przed fasolką a czasami zdarzało się u mnie że przychodziła dziewczyna po macierzyńskim i za 2 tyg wypowiedzenie i zonkMango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Andzia33 wrote:Grosza,
caffe, czu miałyście jakieś zapalenia,ciąze pozamaciczne?
Co spowodowało zapchanie jajowodu?Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość