35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyiwcia77 wrote:ponoc sie zminiaja od 8 miesiaca ale znam przypadek ze po roku. Moj Ivo od urodzenia kolor wegla i tak ma do dzisiaj..bylby cud gdyby nagle dostal niebieskich
Z czarnych w niebieskie? To faktycznie cud.
My mamy niebieskie, Pierworodny też a Młodemu zmieniły się na jakieś takie zielonobrazawe nie wiadomo nawet kiedy.
Moja babcia miała takie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2015, 22:34
iwcia77, ComeToMeBaby, megan8, kkisia, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziobak wrote:Zastrzelilas mnie. Tanczace odblaskowe ludziki? Magdala prasowalas na tych zakupach, czy jak?
Szczerze mowiac, nie mam pojecia. Lindex? Bergans? Stormberg?
Zmeczona bylam, nie zaprzeczam, ale ludki takie istieja. Widzialam je juz w zeszlym roku!
Jutro mi sie nie bedzie chcialo, ale jak przy okazji bede w tym sklepie to lukne I zapisze nazwe.
Cos mi tak blyska, ze tam bylo w nazwie zeby kogos pytac. Ask Joe czy cos. A moze to zwidy, bo sporo tch kurek nakladalam.iwcia77 lubi tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
nick nieaktualnyMimbla wrote:Potwierdzam że mój transfer mrożaka odbędzie się 05-10.
Jestem szczęśliwa. W piątek jadę do Ostrawy, w TK Maxx kupiłam dzisiaj kurtko-płaszczyk khaki z kapturem i walizeczkę małą, przypominającą pancerz żuka, 37 litrów pojemności;-). Trochę się z mężem i psem zrelaksujemy w ten weekend, czekam na to jak kania dżdżu.Aha no i zamierzam troszeczkę, ale tylko trochę, wypić piwa niepasteryzowanego. Mój mąż mówi że jest zdrowe jak zupa, więc mu wierzę..
Bisca- współczuję z kotem, nasz też jest taki dziwoląg, co czasem z domu wyjdzie ale potem gdzieś w okolicy siedzi i gapi się, i chce żeby go zwabić.. Bądź dobrej myśli &&.
Boziu - do Kliniki zajechałam taxi spod R.D.A. (25 ziko..hmm, ale przełk-Łam bo nie wypadało odmówić, czasu nie miałam) a po wizycie wróciłam do centrum Krk poleconym przez Ciebie tramwajem linii 18 za 3,80 PLN. Podejście do tramwaju z kliniki zajęło mi 15 minut, pięknie słońce świeciło więc to była czysta przyjemność dla ciała się rozruszać po ślęczeniu u położnych..Zajechał pod sam dworzec... Jeszcze raz dzięki że o nim wspomniałaś.
Ogólnie żałuję że częściej na jakie podglądy endometrium czy wcześniej, jajek przed punkcjami, nie jeździłam do Krk autobusem i publiczną komunikacją. Mniej bym się zmęczyła i różnica w kosztach jednak, byłaby ogromna.
a jak rodzynki? -
Dziobak wrote:Pilka do kosz i kosz juz na garazu wisi? Szkoda marnowac chlopa...
iwcia77, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyiwcia77 wrote:a gdzie zniknela nasza nowa kulezanka DreamDream ? KTOKOLWIEK WIDZIAL KTOKOLWIEK WIE?
jestem jestem:-) cały czas czytam Wasze wpisy, ale niestety...
nie zabieram głosu gdyż ja nie w temacie:-)
co u mnie: jutro 21dc także idę badać progesteron.
Miesiączka ma pojawić się ok. 05.10.
I zaczęłam na nowo walkę z Wydziałem Oświaty - chodzi o zwrot kosztów dowozu córki do szkoły w Krakowie. Długa historia...
Moja córka z dniem 02.10 zostaje wypisana przeze mnie ze szkoły (do czasu rozstrzygnięcia sprawy) - z powodu braku środków ( z naszej strony) na dowóz dziecka do placówki.
Obowiązek ten ciąży na gminie, która do tej pory nie zrobiła nic, w sensie nie zawarła ze mną (jak co roku) umowy na zwrot kosztów dowozu.
Uff, zawiłe wiem. Parę lat temu sprawę wygrałam i myślałam, że już dadzą mi spokój. Ale k...a nie!!! Trzeba dokopać jeszcze bardziej rodzicom dziecka niepełnosprawnego, niech mają pod górę...
Szkoda gadać...
Pozdrawiam Was -
iwcia77 wrote:a wy piszecie i nawet sie nie kapnelyscie ze sie nowa fajna numerowo strona otworzyla-11700- Mimbla bedzie w cionzy
macduska, iwcia77, ania.g, kkisia, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDreamDream wrote:jestem jestem:-) cały czas czytam Wasze wpisy, ale niestety...
nie zabieram głosu gdyż ja nie w temacie:-)
co u mnie: jutro 21dc także idę badać progesteron.
Miesiączka ma pojawić się ok. 05.10.
I zaczęłam na nowo walkę z Wydziałem Oświaty - chodzi o zwrot kosztów dowozu córki do szkoły w Krakowie. Długa historia...
Moja córka z dniem 02.10 zostaje wypisana przeze mnie ze szkoły (do czasu rozstrzygnięcia sprawy) - z powodu braku środków ( z naszej strony) na dowóz dziecka do placówki.
Obowiązek ten ciąży na gminie, która do tej pory nie zrobiła nic, w sensie nie zawarła ze mną (jak co roku) umowy na zwrot kosztów dowozu.
Uff, zawiłe wiem. Parę lat temu sprawę wygrałam i myślałam, że już dadzą mi spokój. Ale k...a nie!!! Trzeba dokopać jeszcze bardziej rodzicom dziecka niepełnosprawnego, niech mają pod górę...
Szkoda gadać...
Pozdrawiam Was
Drema. Historia znana mi z autopsji.
Wygrasz. Nie maja prawa Ci odmówić.
Wspieram w walce.iwcia77, Mimbla, ComeToMeBaby, kkisia, moremi lubią tę wiadomość
-
DreamDream wrote:jestem jestem:-) cały czas czytam Wasze wpisy, ale niestety...
nie zabieram głosu gdyż ja nie w temacie:-)
co u mnie: jutro 21dc także idę badać progesteron.
Miesiączka ma pojawić się ok. 05.10.
I zaczęłam na nowo walkę z Wydziałem Oświaty - chodzi o zwrot kosztów dowozu córki do szkoły w Krakowie. Długa historia...
Moja córka z dniem 02.10 zostaje wypisana przeze mnie ze szkoły (do czasu rozstrzygnięcia sprawy) - z powodu braku środków ( z naszej strony) na dowóz dziecka do placówki.
Obowiązek ten ciąży na gminie, która do tej pory nie zrobiła nic, w sensie nie zawarła ze mną (jak co roku) umowy na zwrot kosztów dowozu.
Uff, zawiłe wiem. Parę lat temu sprawę wygrałam i myślałam, że już dadzą mi spokój. Ale k...a nie!!! Trzeba dokopać jeszcze bardziej rodzicom dziecka niepełnosprawnego, niech mają pod górę...
Szkoda gadać...
Pozdrawiam Was
Przykro czytac.
Co za paskudni ludzie twardoserczy.
Sily I spokoju zycze.
Moja mama cale zycie walczy I ma pod gorke (mam niepelnosprawna siostre) wiec rozumiem Ciebie bardzo dobrze,nawet to, co sie nalezy, bo przeciez sa fundusze na niepelnosprawnosci roznego rodzaju trzeba wydzierac pazurami.
Ech..
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
DreamDream wrote:jestem jestem:-) cały czas czytam Wasze wpisy, ale niestety...
nie zabieram głosu gdyż ja nie w temacie:-)
co u mnie: jutro 21dc także idę badać progesteron.
Miesiączka ma pojawić się ok. 05.10.
I zaczęłam na nowo walkę z Wydziałem Oświaty - chodzi o zwrot kosztów dowozu córki do szkoły w Krakowie. Długa historia...
Moja córka z dniem 02.10 zostaje wypisana przeze mnie ze szkoły (do czasu rozstrzygnięcia sprawy) - z powodu braku środków ( z naszej strony) na dowóz dziecka do placówki.
Obowiązek ten ciąży na gminie, która do tej pory nie zrobiła nic, w sensie nie zawarła ze mną (jak co roku) umowy na zwrot kosztów dowozu.
Uff, zawiłe wiem. Parę lat temu sprawę wygrałam i myślałam, że już dadzą mi spokój. Ale k...a nie!!! Trzeba dokopać jeszcze bardziej rodzicom dziecka niepełnosprawnego, niech mają pod górę...
Szkoda gadać...
Pozdrawiam Was- daj znac jak zatestujesz