35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
moremi wrote:U nas są warsztaty z chustonoszenia, gdzie doradcy i ortopedzi mówią jak mozna, a jak nie można.
Co do biedoty afrykańskiej i hinduskiej, to masz wyżej link. Dziewczyny w grupie na fejsie pisały, że babki niektórych jeszcze po wojnie nosiły w chustach. Moja babka też tak nosiła, a ojciec nie ma wad postawy.
o no i widzisz i to jest dobra odpowiedź
w dzisiejszych czasach jest tyle fanatyczek róznych gadżetów itp, że ja im po prostu nie wierzę
kiedyś babki tak robiły, bo innego wyjścia nie miały, a zapieprzać trzeba było, bo głód, bo wojna itd
historia powstania chust nie jest dla mnie zbyt interesująca, więc nie zagłębiałam się w temat. W PL chusty dłuugo nie były modne. Teraz wracają do łask. Stąd moje pytanie
Sabina, Mega, kapturnica lubią tę wiadomość
-
Dziobak wrote:Bry,
ja nosilam w chuscie Adasia, kiedy byl niemowlakiem, na lezaco. Fajne, choc nieco meczace, tu Reni ma racje, jesli chodzi o postawe matki, bo z reguly nosi na jedna, "lepsza" strone. Nosilam og tez po domu, podczas prac np. kuchennych. Czasem wlasnie do wyskoczenia do sklepu bez wozka. Ale kiedy zaczal ogarniac porzadnie swiat (5 - 6 miesiac ), to przestalo mu sie podobac, ze nic nie widzi. Pozegnalismy zatem chuste. Mysle, ze dla zywych i ciekawskich chusta przestaje byc fajna, bo wola lezec na podlodze i miec lepsze wju.
no własnie
mi lekarz zabronił torbę nosić. Takie małe popierdółki ok typu listonoszka
ale już większe, gdzie wrzucam parasolkę, żarcie, tysiąć jeden drobiazgów i milion jeszcze rzeczy to nie
zalecił mi plecak
no ale z tego co widzę chusty wiąże się też na dwa ramiona więc chyba nie jest źle
Mega, efcia, ania.g, kapturnica lubią tę wiadomość
-
Tu masz też o kręgosłupie osoby noszącejReni wrote:o no i widzisz i to jest dobra odpowiedź
w dzisiejszych czasach jest tyle fanatyczek róznych gadżetów itp, że ja im po prostu nie wierzę
kiedyś babki tak robiły, bo innego wyjścia nie miały, a zapieprzać trzeba było, bo głód, bo wojna itd
historia powstania chust nie jest dla mnie zbyt interesująca, więc nie zagłębiałam się w temat. W PL chusty dłuugo nie były modne. Teraz wracają do łask. Stąd moje pytanie
http://pediatria.mp.pl/pielegnacja/show.html?id=76377
To ja szykuje się na gimnastykę.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
A jaką miałaś chustę? Kółkową, czy zwykłą? Przy zwykłej jest więcej możliwości ułożenia dziecka, a tym samym odciążenia kręgosłupa matki.Dziobak wrote:Bry,
ja nosilam w chuscie Adasia, kiedy byl niemowlakiem, na lezaco. Fajne, choc nieco meczace, tu Reni ma racje, jesli chodzi o postawe matki, bo z reguly nosi na jedna, "lepsza" strone. Nosilam og tez po domu, podczas prac np. kuchennych. Czasem wlasnie do wyskoczenia do sklepu bez wozka. Ale kiedy zaczal ogarniac porzadnie swiat (5 - 6 miesiac ), to przestalo mu sie podobac, ze nic nie widzi. Pozegnalismy zatem chuste. Mysle, ze dla zywych i ciekawskich chusta przestaje byc fajna, bo wola lezec na podlodze i miec lepsze wju.
I ja też raczej do 5-6 miesiąca tylko zamierzam motać.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Wiesz... Dosć pogardliwie napisałaś o Afrykankach noszących w chustach i poczułam się jak ta biedota, co musi pracować w polu z dzieckiem w chuscie i jeszcze pan i władca zapina ją od tyłu. To nie był element dyskusji.Reni wrote:dlaczego uważasz, że ktoś Ci broni???
nic takiego nikt tu nie napisał, więc ochłoń
toczymy dyskusję czy jest to bezpieczne i czy są jakieś badania, które to potwierdzają
widzimisię matki nie ma tu znaczenia, liczy się zdrowie dziecka
i jeśli jest ok, to ja też chętnie oplączę się chustą przynajmniej pies szybciej wyjdzie na dwór a i do lasu można iść, bo wygodniej niż z wózkiem-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Wiesz... Dosć pogardliwie napisałaś o Afrykankach noszących w chustach i poczułam się jak ta biedota, co musi pracować w polu z dzieckiem w chuscie i jeszcze pan i władca zapina ją od tyłu. To nie był element dyskusji.
no cóż może i nie był element dyskusji, ale tak to tam wygląda i z tym mi się to kojarzyło
od jakiegoś czasu chusty znowu pojawiły się w Polsce, na ulicach widać co raz więcej chustujących matek stąd moje zainteresowanie
nie bierz wszystkiego do siebie, bo to w stylu Samueli, a do Ciebie nie pasuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2015, 09:50
Sabina, kapturnica, paszczakin lubią tę wiadomość
-
Dzień dobryhehehMimbla wrote:a ja mam wuja chrzestnego w gminie Gogolin. Przejeżdżamy przez Krapkowice do niego i zawsze mój mąż się z tego cieszy.
Pewnie mnie Bozia wymoderuje, ale Crap to po angielsku gówno. Wiesz zapewne
Nas takie rzeczy bawią. Albo zamek Moszna.
nigdy na Krapkowice nie spojrzałam z takiej strony
My mamy ubaw z wiochy po drodze do Strzelec
Zimna Wódka
się nazywa. A w zamku w MOsznej kiedys byłam 1 listopada, było tam ponuro i zero turystów, dziwne wrażenie robił 
Co ja to chciałam...a oczywiście zapewniam o trzymaniu kciuków.
Nie wiem co się ze mną wczoraj działo. Od rana wszystko mnie bolało, każda kosteczka, każdy mięsień. Czasem tak mam od pogody więc zwaliłam na to ale pod wieczór cos mi się z nastrojem zrobiło
jakas panika normalnie, lęk, strach że coś się stanie i na koniec dnia rozbeczałam się na całego czym wystraszyłam nieźle chłopa. Ciągle sie boje że nie zdąrzę i chyba zła jestem że nie mam ostatnio sił i wszystko boli a robota zwolniła 
Moremi, coś czuje że do terminu nie dotrwam, choć wcale nie chce się wciskać przed Ciebie
Za tydz gin, to zobaczymy co powie.
Dziś belly pokazało mi 9...aaa za miesiac i 4 dni mój termin...kiedy to zleciało, dopiero co widziałam kropeczkę na usg...i wiecie co, troche zazdroszczę tym co są na początku. Ta ciąża była trudna ale gdzieś tam będę tęsknić...
Co do Żon Hollywood, matko...ona chciała zrobić se dzieciaka na podstawie apki w telefonie, wątpie żeby chociaż mierzyła temp. Pewnie apka w stylu: wpisz ile wynosi twoj cykl i liczenie kiedy owu, no i pan mąż wyśmiewający sugestie że armię trzeba zbadać
Gdzieś w tvn widziałam że ta laska zagra w ktorymś tam odcinku "Szpitala" (paradokument przed faktami) i za chiny ciąży nie widać...
Miłego dnia!!
Sabina, Mega, malgos741, efcia, Simba, ania.g, Luna76, gretka lubią tę wiadomość
-
Rozwiń temat, proszeBISCA wrote:Ok, dzieki za kciuki wiedzmole (bardzo skuteczne)
Pani, mozna mnie zdjac z tablicy.
Temat chust dyskretnie omijam
malgos741, Aasiula, Sabina, efcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja nie będę po lesie i miedzy na polach chodziła z psem i wózkiem.moremi wrote:Ja chcę móc wyskoczyć do sklepu, który jest pod blokiem bez koniecznosci wyciągania wózka.
Zawsze marzyłam o takim chustowaniu, ale dowiedziałam się jak Hubi był już duży, jakoś wtedy jeszcze nie było to popularne, w tej chwili jest tego więcej w necie
Ja kupię bez kółek, wiem, że muszę kupić ze splotu tego skośnokrzyżowego,one się wtedy lepiej układają, logiczne
Reni, ania.g lubią tę wiadomość
-
Tak, ale jesli noworodek lezy bokiem, to jest to lekko asymetryczne. Jesli jest brzuchem do brzucha, to ciezar rozklada sie rowno. Chociaz przyznam, ze dluzsze wycieczki z chusta sa uciazliwe z ciezszym dzieciem.Reni wrote:no ale z tego co widzę chusty wiąże się też na dwa ramiona więc chyba nie jest źle
dorbie, Aasiula, efcia lubią tę wiadomość
-
Dobry

Tez w chustach sie nie obracam, ale idea do mnie przemawia.
Kto tam dzis potrzebuje? Potrzymam.
Malgos, jak sie czujesz po gonalu?
Moj jajnik jest czujny. W poniedzialek ide podgladac.
malgos741, Aasiula, iwcia77, Sabina, Mimbla, macduska, efcia, ania.g, satori lubią tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
nick nieaktualnyJa nosiłam Huberta na biodrze, a postawna nie jestem. A on nadal lubi jak małpka się przykleić na bioderko lub na brzuch, teraz to mnie nie może, ale przed ciążą tak :-)jak zaspany w nocy jak zasnie na kanapieDziobak wrote:Bry,
ja nosilam w chuscie Adasia, kiedy byl niemowlakiem, na lezaco. Fajne, choc nieco meczace, tu Reni ma racje, jesli chodzi o postawe matki, bo z reguly nosi na jedna, "lepsza" strone. Nosilam og tez po domu, podczas prac np. kuchennych. Czasem wlasnie do wyskoczenia do sklepu bez wozka. Ale kiedy zaczal ogarniac porzadnie swiat (5 - 6 miesiac ), to przestalo mu sie podobac, ze nic nie widzi. Pozegnalismy zatem chuste. Mysle, ze dla zywych i ciekawskich chusta przestaje byc fajna, bo wola lezec na podlodze i miec lepsze wju.
iwcia77, Aasiula, Sabina, efcia, ania.g, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
W skrocie, po wizycie :
Pytalam o to krwawienie kilke dni temu. Sprawdzila wszystko dokladnie na USG, obejrzla jajniki, macice, szyjke. Wszystko OK. Dla niej nie ma nic niepokojacego, mam o tym zapomniec.
Jezeli chodzi o emrbioglue, moja klinika nie praktykuje. Kilka lat temu, pobierali "material" z macicy, zeby chodowac w tym zarodki ale okazalo sie, ze nie zmienilo to statystyk udanych IVF.
Assisted hatching : moja klinika tez nie robi. Z tego samego powodu, nie poprawilo to statystyk w ich klinice. Sa jednak kliniki, ktore to praktykuja i ona mnie tam wysle, po trzeciej nieudanej probie.
Powiedziala tez : Pani musi byc w ciazy (mial na mysli, ze badanie OK, pierwsza IVF raczej fajne wyniki i poczatek ciazy (mimo pustego jaja, mamy dowod, ze moja macica "umie zachodzic w ciaze" )
Jesli druga IVF nie da ciazy, zrobimy histeroskopie.
Moj kariotyp OK, meza jeszcze nie ma wyniko (oddal krew dlugo po mnie)
Mam recepte na wszystkie leki. Zaczynam jak przyjedzie @ (za jakies 5-6 dni
)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2015, 10:05
malgos741, Aasiula, Mega, Reni, kkisia, Sabina, Magdala, Dziobak, Mimbla, dorbie, macduska, efcia, Bozia3, Simba, ania.g, kapturnica, paszczakin, satori, gretka, beates lubią tę wiadomość
-
Super na razie nic nie odczuwam bo wczoraj pierwszy zastrzyk był...Magdala wrote:Dobry

Tez w chustach sie nie obracam, ale idea do mnie przemawia.
Kto tam dzis potrzebuje? Potrzymam.
Malgos, jak sie czujesz po gonalu?
Moj jajnik jest czujny. W poniedzialek ide podgladac.
Aasiula, Magdala, BISCA, kkisia lubią tę wiadomość
01.2015 iui
invicta Gdańska
10.2015 iui
Artemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017
-
Super...wiadomośćBISCA wrote:W skrocie, po wizycie :
Pytalam o to krwawienie kilke dni temu. Sprawdzila wszystko dokladnie na USG, obejrzla jajniki, macice, szyjke. Wszystko OK. Dla niej nie ma nic niepokojacego, mam o tym zapomniec.
Jezeli chodzi o emrbioglue, moja klinika nie praktykuje. Kilka lat temu, pobierali "material" z macicy, zeby chodowac w tym zarodki ale okazalo sie, ze nie zmienilo to statystyk udanych IVF.
Assisted hatching : moja klinika tez nie robi. Z tego samego powodu, nie poprawilo to statystyk w ich klinice. Sa jednak kliniki, ktore to praktykuja i ona mnie tam wysle, po trzeciej nieudanej probie.
Powiedziala tez : Pani musi byc w ciazy (mial na mysli, ze badanie OK, pierwsza IVF raczej fajne wyniki i poczatek ciazy (mimo pustego jaja, mamy dowod, ze moja macica "umie zachodzic w ciaze" )
Jesli druga IVF nie da ciazy, zrobimy histeroskopie.
Moj kariotyp OK, meza jeszcze nie ma wyniko (oddal krew dlugo po mnie)
Mam recepte na wszystkie leki. Zaczynam jak przyjedzie @ (za jakies 5-6 dni
)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2015, 10:08
Aasiula, BISCA, Mimbla, efcia lubią tę wiadomość
01.2015 iui
invicta Gdańska
10.2015 iui
Artemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH











