35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
paszczakin wrote:jeeeeny, Ty TEZ zbierasz magnesy??
nie zbieram. padło to pytanie jak tu się wpraszałam na wątek
... magnes z klonem to występek od reguły
a co do picia
no ja staram się ograniczać. Bozia, ja whisky nie cierpię. Trzepie mnie na wspomnienie.
Z mocniejszych - tequila. Ale to od wielkiego dzwonu..
Paszczaku, no owszem miło jest się relaksować przy pomocy % niemniej mam tego bolesną świadomość, że to nie jest odpowiednia forma poprawiania sobie humoru. Ja nie mam za sobą żadnej ciąży. Żadnego dzieciaka się nie dorobiłam. Co innego jakbym już miała choć jedno i relaksowała się z lampeczką wina. Teraz jest tak, że pewne napoje sprawiają mi wielką przyjemność - ale jak pomyślę że po transferze będzie szlaban to chyba tylko sobie funduję większy stres przez to wszystko... trzeba będzie totalnie odstawić. A ja w tej chwili polubiłam smak czy to cydru, czy weitzena właśnie, chyba aż za bardzo.
Nie, nigdy nie zalewam się w trupa, absolutnie... zawsze piję tyle, żeby nie mieć gigantycznego kaca..Bozia3, ComeToMeBaby, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Cześć,
Wpadam na chwile, oczywiście kciuki trzymam.
Kometa, czekam na same dobre wiadomosci
Kapta, współczuje stresu szczepionego. Tez juz powoli o tym myśle... Plan mam ze wezmę jednak skojarzoną i rotę na początek a pneumokoki zobaczę jak poleci moja pediatra. J nie szczepiłam.
Wczoraj mój strzelił bombę: "a moze Franek?" Szok, skąd mu sie to imie wzięło. Widac do Szymona nie przekonanyza to bedzie mu mega trudno mnie przekonać
jeszcze skończy sie tak ze bedzie Adaś
kapturnica, malgos741, dorbie, paszczakin, ComeToMeBaby, efcia, BISCA, moremi lubią tę wiadomość
-
Mimbla wrote:nie zbieram
. padło to pytanie jak tu się wpraszałam na wątek
... magnes z klonem to występek od reguły
a co do picia
no ja staram się ograniczać. Bozia, ja whisky nie cierpię. Trzepie mnie na wspomnienie.
Z mocniejszych - tequila. Ale to od wielkiego dzwonu..
Paszczaku, no owszem miło jest się relaksować przy pomocy % niemniej mam tego bolesną świadomość, że to nie jest odpowiednia forma poprawiania sobie humoru. Ja nie mam za sobą żadnej ciąży. Żadnego dzieciaka się nie dorobiłam. Co innego jakbym już miała choć jedno i relaksowała się z lampeczką wina. Teraz jest tak, że pewne napoje sprawiają mi wielką przyjemność - ale jak pomyślę że po transferze będzie szlaban to chyba tylko sobie funduję większy stres przez to wszystko... trzeba będzie totalnie odstawić. A ja w tej chwili polubiłam smak czy to cydru, czy weitzena właśnie, chyba aż za bardzo.
Nie, nigdy nie zalewam się w trupa, absolutnie... zawsze piję tyle, żeby nie mieć gigantycznego kaca..
nie wiedze zaleznosci dozwolenstwa relaksowania sie z kielichem od posiadania dziecia.. ilez ja sie wyrelaksowalam przed posiadaniem! ohoho!
co wiecej- relaksuj sie ile wlezie teraz, bo ja wychodze z zalozenia (moje zdanie, wiem, ze mozna miec inne podejscie), ze jesli ma sie dziecia pod opieka w domu, to mozna sobie pozwolic jedynie na mini relaks.. zeby w razie co nie bylo problemu..
edit:
nie pisz im, ze dostalas magnesa! to tak jakby przed lwami kotletem machac!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2015, 14:26
kapturnica, Mimbla, Reni, Bozia3, ComeToMeBaby, efcia, BISCA, moremi, Simba, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:tak mi sie przypomnialo, ze niedawno pytalam Was o to, czy moge na spacer po szczepieniach.. Faken, to niedawno bylo 5 miesiecy temu!
Kapta, a szczepienia byly w kulasy? Bo za naszych czasow wszystko w ramie bylo, nie?kapturnica, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Reni, mi tu te linki nie pasuja.. usun je, co?
I Mimbla z cytatu rowniez.
Wiem, ze mozecie wklejac co sie chce, ale ja ladnie prosze.. Przez wzglad na ciezarne i przyszle ciezarne..Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2015, 14:32
Dziobak, malgos741, dorbie, efcia, moremi lubią tę wiadomość
-
Dziobak wrote:Aaaa i jeszcze. Nie jestem w cionzy. Jednak jedzenie sledzi z rana, to nie zaden dowod, ze sie zajszlo...
nieeeee!
http://emoticoner.com/files/emoticons/onion-head/wait-onion-head-emoticon.gifDziobak, efcia, BISCA lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:Reni, mi tu te linki nie pasuja.. usun je, co?
I Mimbla z cytatu rowniez.
Wiem, ze mozecie wklejac co sie chce, ale ja ladnie prosze.. Przez wzglad na ciezarne i przyszle ciezarne..
przecież to zdjęcia noworodka
specjalnie nie wkleiłam zdjęć, tylko linki, żeby w oczy nie dziobało
jestem przyszłą ciężarną i jakiej spiny nie mamWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2015, 14:52
iwcia77 lubi tę wiadomość
-
Reni wrote:przecież to zdjęcia noworodka
specjalnie nie wkleiłam zdjęć, tylko linki, żeby w oczy nie dziobało
jestem przyszłą ciężarną i jakiej spiny nie ma
niezywego noworodka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2015, 14:50
-
nick nieaktualny
-
dorbie wrote:Okropne, że ludzie pokazują swoje nieszczęscie w taki sposób. I co im to daje?Lepiej im?
no właśnie
mnie zaskoczyło, że ktoś wstawia zdjęcia ust, dziąseł dziecka
ale już takie zdjęcia, tak bardzo delikatne i intymne, to dla mnie zbyt wiele
pewnie Bursztyn będzie miał jakąś teorię na to, że może to pomaga czy oczyszcza
internety zmierzają ku zagładziekapturnica, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
dorbie wrote:Nudzę się w pracy... Ble...
Ktoś mi wystawia małe nóżki nad biurkoJeszcze brakowało żeby pacjenci widzieli jak mój mały kopie.
Może poleżę od ok 17.00, jak nakarmię głodomorów, znowu będzie zamówienie na pół kilo makaronu z sosem najlepszy typu Napoli na oliwie, passacie pomidorowej kilku ząbkach czosnku i bazylii i parmezan.
A mój mężuś w pracy do 22.00 i znowy samotny wieczór.
ALe może w końcu poczytam sobie, bo ciągle mi ktos przerywaAasiula, malgos741, moremi, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość