WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas Mikolaj tez 6tego jest a pod choinke nie przypominam sobie zeby jakos sie nazywalo kto daje prezentysatori wrote:O właśnie, u nas też Mikołaj chodzi z 5 na 6 i też zostawia pod poduszką no chyba że to sanki na przykład. Wtedy to nie, wtedy koło łóżka zostawia
A w Wigilię to u nas prezenty przynosi Aniołek, jeden ale wypasiony
Gwiazdor mnie zawsze nieco dziwił bo kojarzy mi się z czymś co w dzisiejszych czasach nazywamy celebrytą. Jako dziecko zastanawiałam się, który konkretnie gwiazdor się tym zajmuje
satori, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
u mnie też 6go przychodził mikołaj, za młodszych lat to przylatywał do mnie helikopterem i zostawiał go na dachu - ale tylko jak nie było śniegu, a jak był to saniami ale wtedy parkował za lasem, podejrzane to było ale że się go bałam to nie zadawałam pytań - żeby dostać prezent trzeba było coś zaśpiewać / wyrecytowac itp, zawsze też miał dziurawy worek i mu z niego pomarańcze uciekały, ostatnio z braćmi żeśmy wspominali jak to bywało bo oni ojcu pomagali mnie wkręcać za dzieciakasatori wrote:O właśnie, u nas też Mikołaj chodzi z 5 na 6 i też zostawia pod poduszką no chyba że to sanki na przykład. Wtedy to nie, wtedy koło łóżka zostawia
A w Wigilię to u nas prezenty przynosi Aniołek, jeden ale wypasiony
Gwiazdor mnie zawsze nieco dziwił bo kojarzy mi się z czymś co w dzisiejszych czasach nazywamy celebrytą. Jako dziecko zastanawiałam się, który konkretnie gwiazdor się tym zajmuje
potem zostawiał małe podarki pod poduszką a jak miał dużo roboty to w butach co stały w ganku bo pod poduszke co była w pokoju to już za daleko miał
pod choinką za to nie miałam prezentów, chyba nie miał kto roznosić
za to po przeprowadzce do Poznania ujawnił się gwiazdor i coś pod choinkę podrzucił ale tylko w domu niedoszłych teściów
moremi, ComeToMeBaby, satori, kapturnica, iwcia77, efcia, Bozia3 lubią tę wiadomość
jeżeli plan A nie wypali, alfabet ma jeszcze 25 liter -
Aasiula wrote:Nie ja dopiero antyki biore .
a no, zapomniałam że do Ciebie @ przyleźć nie chciała
Dziewczyny co robiły morkowego piernika, kiedy się dodaje cukier do niego? Rozpuszcza z miodem czy z mąką na końcu? W przepisie o tym nie ma.
sandra80
"Nie narzekaj, że masz pod górę skoro zmierzasz na szczyt" -
To jest żółtaczka związana z mlekiem matki. Tak to się nazywa. Może się utrzymywać do 8-12 tygodnia.kapturnica wrote:kurcze ale czemu az tyle go trzymalo???
kapturnica, efcia lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
No jak to? Nie wiesz kto przynosi prezenty pod choinkę?!?!kapturnica wrote:U nas Mikolaj tez 6tego jest a pod choinke nie przypominam sobie zeby jakos sie nazywalo kto daje prezenty
kapturnica, efcia lubią tę wiadomość
Kometowy Kosmita- lądowanie 21.10.2016
-
Nie ma? Razem z miodem w mleku.sandra80 wrote:a no, zapomniałam że do Ciebie @ przyleźć nie chciała
Dziewczyny co robiły morkowego piernika, kiedy się dodaje cukier do niego? Rozpuszcza z miodem czy z mąką na końcu? W przepisie o tym nie ma.
Poprawiłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 19:36
kapturnica, efcia, BISCA lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualnyRozpuszczasz razem z miodem i przyprawąsandra80 wrote:a no, zapomniałam że do Ciebie @ przyleźć nie chciała
Dziewczyny co robiły morkowego piernika, kiedy się dodaje cukier do niego? Rozpuszcza z miodem czy z mąką na końcu? W przepisie o tym nie ma.
kapturnica, sandra80, efcia, BISCA lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:no do innych - praca, zainteresowania jakieś, pasje.... każdy ma coś innego, co daje mu spełnienie - nie tylko dziecko...czy nawet związek...choć to jest ogromnie ważne - ale nie można się zatracać....szkoda życia
Mam, jasne,że mam inne aspekty w życiu, ale gdy hormony dołują to aspekty odchodzą na dalszy plan zycia
Sabina, kapturnica, Bozia3, BISCA lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:no wiesz co Luna....nie znasz Sroki??? Patrz punkt 10 i 13
Zalecenia praktyczne:
1. Zasięgnąć porady lekarza specjalisty po upływie roku od rozpoczęcia starania się o potomka. A jeżeli będzie to konieczne wykonać dodatkowe badania – dotyczy to zarówno męża jak i żony.
2. Rzucić palenie, dotyczy to obojga małżonków, choć kobiecie palenie szkodzi bardziej.
3. Zaleca się by małżonkowie jedli dużo nasion słonecznika (zawierają witaminę E), kiełki pszenicy i surówki oraz owoce (zwłaszcza te o kolorze czerwonym mp. aronia, porzeczka, borówka czarna, ciemne winogrona). Owoce te zawierają w swoim składzie przeciwutleniacze, które neutralizują wolne rodniki. Można też stosować przeciwutleniająco działającą witaminę C.
4. Łoże powinno być odpromieniwane (położyć skórę baranią lub koc wełniany).
5. Oboje małżonkowie powinni stosować miód pszczeli z pyłkiem pszczelim i propolisem. (Ojciec Grzegorz zalecał Bonimel pyłkowo-propolisowy dla żony oraz Bonimel pyłkowo – propolisowy z dodatkiem wyciągu z korzenia żeń-szenia dla męża- przypis autora).
6. Dobrze mieć pożycie między godziną 2 a 5 rano - to bardzo korzystny czas na poczęcie.
7. Lepsze jest pożycie gdy oboje małżonkowie są głodni. Są silniejsi.
8. W miesiącu swego urodzenia kobieta jest najbardziej płodna, najlepiej skorzystać z pożycia pod koniec jajeczkowania.
9. Dobrze by było poczynać dzieci między nowiem a pełnią księżyca, jeżeli wystąpi jajeczkowanie. Nie poleca się poczęcia na zmniejszającym się księżycu. Dzieci poczęte na „starym”, kończącym się księżycu często są słabe i częściej chorują.
10. Wygoda życia u żony utrudnia poczęcie i donoszenie ciąży. Żona przed pożyciem powinna być zmęczona, upracowana, głodna (urządzić pranie, sprzątanie, długą meczącą przechadzkę).
11. Nie sprzyja poczęciu alkohol i powoduje opłakane skutki, nie trzeba tego udowadniać.
12. Silne nerwice, pragnienie posiadania potomstwa, lęki, przesądy, uprzedzenia, obawy, nieświadomości, nie sprzyjają łatwemu poczęciu.
13. Tragedie, smutki, płacz, żałość, boleści, kataklizmy sprzyjają poczęciu.
14. Po klimakterium kobieta nie zachodzi w ciążę (u nas 48-56 lat).
15. Po pożyciu poczęciowym nie należy mieć kolejnego stosunku. Najmniej przez 8 dni trzeba wstrzymać się od pożycia. Inplantacja następuje dopiero w 6-8 dni od poczęcia. Często pożycie wcześniejsze powoduje trudności w zagnieżdżeniu się zarodka.
16. Plemnik ma żywotność najczęściej 5-48 godzin. (Ich żywotność zwiększa się gdy w diecie stosuje się produkty z dużą zawartością selenu np. grzyby, brokuły i orzechy brazylijskie. Ruchliwość i żywotność plemników wzrasta także wtedy gdy zmniejsza się stres antyoksydacyjny, dlatego warto stosować zalecenia z pkt. nr 3 - przypis autora).
17. O ile możliwe, należy często jadać młodą baraninę i owcze sery (nie bryndzę) i mleko.
18. Żywność ma być zdrowa, naturalna, z dużą ilością mikroelementów, nie zabrudzona chemicznie. Ma zawierać dużo pełnowartościowego białka. Jeść często, a mało.
19. Raz na tydzień ubić zapłodnione przez koguta jajko z jedną łyżeczką miodu. Posiada dużo witamin i życia. UWAGA: jak rozpoznać, że jajko jest zapłodnione? Można to rozpoznać w ten sposób, że jajko będzie się podświetlać silnym snopem światła. Promienie światła przechodzące przez skorupkę uwidocznią mały ciemny punkt lub plamkę. W odróżnieniu od takiego jajka, jajko niezapłodnione będzie miało jednolity kolor. Jajka takie najlepiej kupować w gospodarstwach wiejskich – czyli z miejsc, gdzie żyją zarówno kury jak i kogut.
20. Nosić obuwie na średnim obcasie – szpilki szkodzą.
21. Unikać bielizny osobistej wykonanej z tworzyw sztucznych. Używać mydła: szarego np. biały jeleń (bez dodatków zapachowych), można także do mycia używać Bonidermu czyli Pomady O. Grzegorza. Możliwe do wykorzystania są także mydła dla dzieci. (Mydła takie nie wywołują uczuleń, podrażnień, a zawarte w nich łagodne substancje zapachowe nie wpływają negatywnie na organizm kobiety – przypis autora).
22. Obojgu małżonkom nie wolno pić wina swojej roboty – zakwasza.
23. Wzajemna służba sobie, pomoc, zaufanie, delikatność, modlitwa, oddanie, wierność, unikanie stresów sprzyja poczęciu.
24. Stosować mieszankę ziołową, recepturę której przedstawiamy powyżej.
25. Poczęciu sprzyja intensywne i długie nasłonecznienie np. pożycie w Tunezji w lipcu lub sierpniu w okresie jajeczkowania.
No nie, ale mnie to ubawiło...
Sabina, Alis, moremi, efcia, Bozia3, BISCA lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
na wrzsniowkach pisaly laski ,ze u nich przedluzajaca sie zoltaczka spowodowana byla konfliktem serologicznym u rodzicow.Ze to jeden z powodow.Starszy tez mial zoltaczke i bilirubina mu rosla i trzeba bylo w szpital wrocic.Okropnie to wspominam.Kurde niedluo po porodzie, szw i krzeselko do spania przy inkubatorze ehh. Dlatego jak Maks sie urodzil i byl troche żółtyw domu to go wystawialam do slonca rozebranego przy oknie.Na szczescie wrzesien byl sloneczny i to pewnie tez troche pomoglo takie naswietlanieDziobak wrote:Tego nie wie nikt. Na szczescie żadnych szkód mu to nie wyrządziło. Raczej. To się okaże później.
iwcia77, efcia lubią tę wiadomość
-
Laski karmiace,czy jak po4dniach od zjedzenia kilku mandarynek nic mlodemu nie jest to myslicie ,ze moge je wlaczyc normalnie do diety??Bo banan i jablka mi juz bokiem wyłaża ,bleh!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 19:45
iwcia77, efcia, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas najważniejsza była Gwiazdka. Mikolaj przychodził, ale zostawial prezenty symboliczne. Dopiero na Gwiazdkę były prawdziwe prezenty I przynosiła je Gwiazdka
kapturnica, iwcia77, Luna76, pierwiastka, moremi, efcia, Mega, Simba, satori lubią tę wiadomość
