35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziobak wrote:Gąbki suszyć porządnie i wyprać raz na jakiś czas na 40 stopni w pralce. Poza tym kosztuje parę złotych i można ją często wymieniać. A kręgosłup odpoczywa, i matki, i dziecka. I rilaks jest też dla obojga.
dziobak, ja i tak jestem dozgonnie wdzieczna za to rozwiazanie od Ciebie, bo dla mnie to bylo zbawienne przy dziecku nielubiacym kapieli. Jak bede miec nastepne, to tez bede kapac na gabce, tylko jak mowilam, bede ja podpalac po uzyciu
A Ty jeszcze Adasia kapiesz na gabce? Bo moj nie chce juz lezec
Dla paranoikow (ja), ze dziecko glebnie, sa takie siedzonka do normalnej wanny, ale to chyba tez nie do mycia, tylko do zabawy..Dziobak, moremi, Simba, ComeToMeBaby, iwcia77, efcia, BISCA, Mimbla lubią tę wiadomość
-
Dziobak wrote:A jaka jest definicja typowego belfra? Chodzi z kreda w kieszeni, nieustannie wszystkich poucza/ poprawia?
Ja mam belfrowski nawyk - robie wyklady na kazdy mozliwy temat, ktory sie przytrafi w rozmowie. Oczywiscie, jesli mam o tym pojecie
Ale moi akurat to lubia.
Ja mam w sobie głębokie przeświadczenie, że wiem najlepiejale staram się hamować bo często mam odważnie poglądy, trochę pod prąd i przez to denerwuje ludzi
Simba, Dziobak, kapturnica, Bozia3, efcia, iwcia77, macduska, Magda*, Sabina, BISCA lubią tę wiadomość
-
macduska wrote:Ze mnie też średni typowy belfer.
Dzisiaj na przykład min.przez trzy godziny kleiłam chińskie kapelusze. Moja praca mnie nie oszczędza.
och, jak ja bym sobie kapelusze pokleila w pracy!!
a tak mi tylko zostaje klejenie kapeluszy po godzinachWiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2015, 15:32
moremi, kapturnica, ComeToMeBaby, Bozia3, efcia, Reni, Simba, satori, iwcia77, BISCA lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:dziobak, ja i tak jestem dozgonnie wdzieczna za to rozwiazanie od Ciebie, bo dla mnie to bylo zbawienne przy dziecku nielubiacym kapieli. Jak bede miec nastepne, to tez bede kapac na gabce, tylko jak mowilam, bede ja podpalac po uzyciu
A Ty jeszcze Adasia kapiesz na gabce? Bo moj nie chce juz lezec
Dla paranoikow (ja), ze dziecko glebnie, sa takie siedzonka do normalnej wanny, ale to chyba tez nie do mycia, tylko do zabawy..Jak mial 7 i juz siedzial, to zginalam gabke na ksztalt fotelika, zeby siedzac sie opieral plecami. Potem podkladalam tylko pieluszke tetrowa pod dupke, zeby sie nie slizgal, kiedy siedzi, ale jego to wnerwialo, wiec ja wyciagal. To go przerzucilam do duzej wanny z matka antyposlizgowa na dnie i tak jedziemy do dzis.
A gabke wyrzucalam latem na slonce, UV wszystkie bakterie wyzeralo.efcia, BISCA lubią tę wiadomość
-
Dziobak wrote:Ale Paszczak, wypierz gabke w pralce, jesli sie boisz bakterii.
U nas nic nas nie zaatakowalo przez caly czas uzywania gabki ( 9 miesiecy ), a mam dziecko mega alergicznie skornie. Troche przesadzone sa chyba te bakteryjne historie, jesli dbasz o gabke wlasciwie, to raczej dziecka nie zjedza. No chyba, ze trzymasz ja mokra caly czas ...
wiesz, zanim mi wkrecily te bakterie, to sie nie balambo tez sie niec nie dzieje..
u nas gabka byla tak wykrecana po uzyciu, ze raz malzon temu misiu leb upitolil. Problemu z wysychaniem po takim traktowaniu nie ma.Simba, Dziobak, moremi, ComeToMeBaby, efcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziobak wrote:A jaka jest definicja typowego belfra? Chodzi z kreda w kieszeni, nieustannie wszystkich poucza/ poprawia?
Ja mam belfrowski nawyk - robie wyklady na kazdy mozliwy temat, ktory sie przytrafi w rozmowie. Oczywiscie, jesli mam o tym pojecie
Ale moi akurat to lubia.
No bo wiesz, "prawdziwy" belfer to z dziennikiem chodzi, kredą po tablicy pisze i takie tam.
Tez tak mam z tymi wykładami. Własciwie mamy, ja i Waciak.
Belfer nam się włącza jak to Pierworodny określił.Dziobak, Bozia3, efcia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
macduska wrote:No bo wiesz, "prawdziwy" belfer to z dziennikiem chodzi, kredą po tablicy pisze i takie tam.
Tez tak mam z tymi wykładami. Własciwie mamy, ja i Waciak.
Belfer nam się włącza jak to Pierworodny określił.
Kredy nie uzywam, dziennika tez nie. Ale belfer wlacza mi sie nieustajaco. On jest wrecz na stand by!efcia, iwcia77, macduska lubią tę wiadomość
-
macduska wrote:Teraz Młody ma dla odmiany biegunkę.
Do poradni gastroenterologicznej nie mogę się dodzwonić. Wybieram się tam osobiscie w piatek.
zdrowia dla młodego- a może jakiegoś wirusa złapał i to nie ma nic wspólnego z ostatnimi przejściami?gretka, efcia, macduska lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:och, jak ja bym sobie kapelusze pokleila w pracy!!
a tak mi tylko zostaje klejenie kapeluszy po godzinachjak to robisz, ze on tak ładnie pozuje do zdjęć?
kapturnica, pierwiastka, gretka, ComeToMeBaby, efcia, iwcia77, paszczakin, macduska, Sabina lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
paszczakin wrote:wiesz, zanim mi wkrecily te bakterie, to sie nie balam
bo tez sie niec nie dzieje..
u nas gabka byla tak wykrecana po uzyciu, ze raz malzon temu misiu leb upitolil. Problemu z wysychaniem po takim traktowaniu nie ma.efcia lubi tę wiadomość
-
poranek na forum zmrozil mi krew w zylach ..straszne
moj Ivo jezdzi w foteliku przodem do kierunku jazdy, zapiety- ja tez- zawsze. raz skasowalam cieniasa , bo schylilam sie ( razem z kierownica), zeby kwiatka w doniczce podniesc , bo ziemia sie rozsypala ( prezent urodzinowy od ludzi z pracy)..oczywiscie zeby sie schylic odpielam pas- zjechalam bezwiednie na pobocze gdzie puknelam w dwa zaparkowane auta- walnelam zuchwa w kierownice, polamalam okulary i nabilam sobie guza. bilans - 3 rozbite auta
( w tym moj cienias caly przod wgnieciony), mandat, wskoczenie na wyzszy pulap w oplatach u ubezpieczyciela
, caly dzien na podgladaniu na pogotowiu..kiepsko to przezylam emocjonalnie
teraz mam zagwozdke , bo w gdansku nie mam auta i bede czasami jezdzila taksowkami...czyli bede zmuszona trzymac Ivo na kolanach ?
ja kapalam ivo w wanience , podpieralam mu glowe i trzymalam na rece trzymajac go pod pacha- tak:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f0149813d39a.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2015, 15:11
Dziobak, Jastra, Simba, kapturnica, Bozia3, satori, efcia, paszczakin, macduska, Sabina, BISCA, Mimbla, pierwiastka, malgos741, Natka_79, megan8, Mega lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:
teraz mam zagwozdke , bo w gdansku nie mam auta i bede czasami jezdzila taksowkami...czyli bede zmuszona trzymac Ivo na kolanach ?
Ja wracajac z ferii jesienia zamowilam na lotnisko taxi z fotelikiem, pani byla zniesmaczona moimi roszczeniami, wiec powiedzialam, ze dziekuje, zadzwonie gdzies indziej. I taxi sie znalazlo. Auto z fotelikiem w oparciu. Niby nie to samo, ale zawsze bezpieczniej - dziecko siedzi przodem w srodku na tylnej sofie zapiete normalnym pasem. Adas byl zachwycony.iwcia77, efcia, BISCA lubią tę wiadomość
-
I takich kierowców jak Iwcia się boję.
Jadę, uważam i nagle nadjedzie ktoś komu się ziemia wysypała albo wylała cola itp
wali we mnie albo w kogoś z mojej rodziny
Ile ja mam takich przypadków nieuważnych kierowców kiedy jadę skuterem. Masakra.
Klakson jest moim przyjacielemiwcia77, kapturnica, gretka, Dziobak, Simba, efcia, ComeToMeBaby, moremi, macduska, Sabina, BISCA, Mimbla, pierwiastka, megan8, Mega lubią tę wiadomość