35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
krycha.stara wrote:Nooo, dobra, przytylam. Ale to wszystko przez tesciowa, bo podstawiala pod nos, to co mialam robic?
Walcze teraz dzielnie, na razie nastawiam sie psychicznie na tydzien bez cukru. W tym celu zjadlam slodkie sniadanie (czytaj: jakies 5 batonikow i pare pralinek), zeby sie dobrze nastroic na te radykalne zmiany
Ale: nie zremy cukierkow, nie wpierdaczamy czekolady, nie zlopiemy kapuczino z bita smietana, nie szamiemy ciast i ciasteczek. Wtedy trzustka podziekuje nam po tygodniu. Paniala?
krycha.stara, BISCA, Aasiula, efcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziobak wrote:Krycha, wczoraj pytalas o ten cukier. Otoz, odrobinka moze byc. Np w herbacie
Ale: nie zremy cukierkow, nie wpierdaczamy czekolady, nie zlopiemy kapuczino z bita smietana, nie szamiemy ciast i ciasteczek. Wtedy trzustka podziekuje nam po tygodniu. Paniala?
Tak jest! Mnie już wcale do słodyczy nie ciagnie.Dziobak, BISCA, Aasiula, Bozia3, efcia, satori lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mnie w ciąży przy diecie cukrzycowej nie ciągnęło do słodkiego aż do miesiąca przed porodem. Po porodzie trochę nadrabiam, ale tez zmęczenie nagradzam sobie słodkim. Za tydz mój jedzie do dietetyka to się skończy, nie będę go katować ciastem. Tylko mam taaaki zapas czekolady, pewnie się nie zepsuje bo zawsze przed okresem muszę wtrabic tabliczkę
krycha.stara, BISCA, Aasiula, ComeToMeBaby, Dziobak, efcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWacia pokaalam mamie Twoje zdjęcia. Popatrzyla na Ciebie,na mnie, znowu na Ciebie i powiedziala: można? Widzisz?
A jak zobaczyła Twojego najstarszego, to stwierdziła, ze Twój mąż bardzo młodo wygląda ! I tu już się w głos rozesmialam , bo Waciak to jednak już nadgryziony letko zembem czasukrycha.stara, Jastra, kapturnica, Aasiula, ComeToMeBaby, Bozia3, efcia, macduska, caffe, Reni, satori, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa parę miesięcy temu, po przeczytaniu artykułu na temat cukru, przestałam słodzić napoje.
Bardzo szybko przestało mi go w nich brakować. Co więcej, kiedyś z rozmachu dosypałam łyżeczkę do kawy - to był szok! Fuuuj, jakie to niedobre dla mnie było, mdłe, bleeee.
Ale za to jak wcześniej słodycze jadłam sporadycznie (może raz w tygodniu, bo ja tylko jakieś czekoladki, ptasie mleczka) tak teraz mam wrażenie że trochę częściej po nie sięgam, jak są w domu.krycha.stara, Aasiula, Dziobak, efcia, satori lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bozia3 wrote:wie wie...
razem ustalamy takie rzeczy.....zapytał mnie ostatnio, czy już znalazłam dla niego pierścionek - bo w sumie, to mu się jeszcze nie oświadczyłam...
Zostanie 2017 - podoba mi sie data...no i wiesz...jeszcze trochę pochodzimy ze sobą, poznamy sie bardziej itp..
ok
-
krycha.stara wrote:Z herbata spoko, odzwyczailam sie jako 14-latka. Ale kawy bez cukru nie przelkne, nie ma mowy! Jedna lyzeczka i duzo mleka i dopiero moge to wypic. Kapucynow nie pijam z reguly. Za to slodycze przemyslowe (glownie krowki) maja nade mna jakas magiczna moc. Co zrobic, drogie bravo, jak zyc, panie premierze?
krycha.stara, Jastra, Magdala lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykrycha.stara wrote:Z herbata spoko, odzwyczailam sie jako 14-latka. Ale kawy bez cukru nie przelkne, nie ma mowy! Jedna lyzeczka i duzo mleka i dopiero moge to wypic. Kapucynow nie pijam z reguly. Za to slodycze przemyslowe (glownie krowki) maja nade mna jakas magiczna moc. Co zrobic, drogie bravo, jak zyc, panie premierze?
Co do kawy, to też tak mówiłam zanim nie odstawiłam cukru. Niewyobrażalne to było dla mnie. Dokładnie tak jak Ty - cukier i mleko to była podstawa.
Ale to jest fascynujące jak organizm się odzwyczaja od niektórych rzeczy.
Kiedy byłam w szpitalu przez dwa miesiące, to warzywa bez soli były niesmaczne. A po jakimś czasie zaczęłam czuć ich prawdziwy smak i wcale mi tej soli nie brakowało.
Sie człowiek potrafi zaskoczyć samym sobąkrycha.stara, Aasiula, ComeToMeBaby, Bozia3, efcia, Magdala lubią tę wiadomość
-
Oj to prawda, człowiek do wszystkiego przywyknie
ja zawsze mało solilam nijak już zamieszkaliśmy z moim to widziałam ze ma lekki problem. Moja kuchnia lżejsza niż teściowej i było mi bardzo miło jak po pewnym obiedzie u niej mój G oświadczył ze woli moje lżejsze obiady
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2016, 12:07
ComeToMeBaby, Jastra, Aasiula, krycha.stara, efcia, satori, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAasiula wrote:Czyli dołaczasz do nas ?
co Ty wyprawiasz mi tu?
ComeToMeBaby, krycha.stara, Jastra, kapturnica, Aasiula, Bozia3, efcia, BISCA, malgos741, satori, Mega lubią tę wiadomość
-
Aasiula wrote:Ja to bym sobie jeszcze trening na rolkach właczyła,ale za zimno i slisko
Na pierwszym hamowaniu bym sie wypieprzyła jak długa
Szkoda ...
krycha.stara, Aasiula lubią tę wiadomość
-
Sabina wrote:Ja się tu nie chce wcinać między wodke a zakaske, Ale Asiula Ty masz być również mojom parom, a tu jakieś cwiczenia, diety, dzikie weze
co Ty wyprawiasz mi tu?
Ja mam tylko delikatna diete ,nie cwicze z koniowatOm
Bardzo delikatniepodchodze do tego odchudzania
Sie oszczedzamWiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2016, 12:18
krycha.stara, Sabina, ComeToMeBaby, Bozia3, efcia, Magdala, malgos741, satori lubią tę wiadomość