35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja równiez nie z zamożnych... a wakacje to czasem 3-4dni ..w tym roku może ich nie być bo mam wydatki
Magda*, Sabina, Aasiula lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
nick nieaktualny*aga* wrote:My za domek w Sarbinowie płaciliśmy 270 zł...na 8 osób...a we Władku pokój zwany apartamentem 3 osobowy 240
. Niestety ceny w Polsce mamy wygórowane tylko jakość nie zawsze idzie z ceną .
Ja wiem czasem mozna zaplacic wiecej ale wtedy gdy otrzymujesz cos wzamian,czy to jakas egzotyka czy naprawde przeurocze miejsce,atrakcje.
Luksusowy hotel tez jest fajny,ale ja nie musze ciagle luksusow miec,
Mnie tez ucieszy ognisko w dobrym towarzystwie,idealnie by bylo by ktos z gitara sie zjalazl,no i oczywiscie ziemnioki z tegoz ogniska muszom byc+ jezioro i rower
No i czego wiecej mi do szczescia potrzeba?
Berenika lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziobak wrote:Ale takie sa niestety ceny w hotelach. 3 gwiazdki + sniadanie to z reguly rzad 300 zet.
Ja w wakacje w Pl czesto mieszkam w apartamentach prywatnych, ale to tez sa koszty powyzej 200 zet.
Jak od rodziny to spokoWiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 19:40
-
Niestety, wakacje kosztuja, ale przeciez noclegi to dopiero polowa kosztow. Na wakacje trzeba jeszcze dojechac, a i fajnie, kiedy mozna miec podczas nich troche frajdy, a nie sepic na kazdego loda, piwo czy wyjscie do aquaparku.
My na wakacje zawsze jezdzimy do Gdanska, stamtad ew dalej w Polske. Bo tanio. Nasi norwescy znajomi jezdza w tym czasie do Hiszpanii, Tajlandii i Bog jeden wie gdzie. Na wakacje zagramanica odkladamy duzo wczesniej.
Ale pod namiot juz bym chyba nie pojechalaivf-ivf, macduska, Magda*, Aasiula, iwcia77, satori lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLuksusy, nieluksusy ważne żeby się dobrze bawic.
Aczkolwiek wypasiony hotel to było coś pięknego. Chyba do samej smierci będę wspominać ten pobyt. Podejrzewam, że kolejny już się nie trafi.
My w naszej okolicy i tak jestesmy uważani za dziwaków, bo zamiast inwestować w kolejne metrt kwadratowe kostki brukowej, metry bieżace płotu itp, jeździmy na wczasy i wycieczki i ciagniemy ze sobą dzieci.
Wyszlismy z założenia, że poznawanie swiata jest ważniejsze od pięknego domu.
I póki dziatwa chce z nami to będziemy razem jeździć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 19:45
Dziobak, Magda*, pierwiastka, Sabina, malgos741, Aasiula, *aga*, caffe, ComeToMeBaby, Simba, iwcia77, satori, paszczakin lubią tę wiadomość
-
Dziobak wrote:Niestety, wakacje kosztuja, ale przeciez noclegi to dopiero polowa kosztow. Na wakacje trzeba jeszcze dojechac, a i fajnie, kiedy mozna miec podczas nich troche frajdy, a nie sepic na kazdego loda, piwo czy wyjscie do aquaparku.
My na wakacje zawsze jezdzimy do Gdanska, stamtad ew dalej w Polske. Bo tanio. Nasi norwescy znajomi jezdza w tym czasie do Hiszpanii, Tajlandii i Bog jeden wie gdzie. Na wakacje zagramanica odkladamy duzo wczesniej.
Ale pod namiot juz bym chyba nie pojechala
Ja się pod namiot też nie nadaje, serio.Dziobak, *aga* lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziobak wrote:Od rodziny. I sa to z reguly dosc przyzwoite miejsca.
A nam się kilka lat temu udało wynajac cały nowiutki dom za 100 na dobę. Z tym, że to parę kilometrów od morza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 19:52
malgos741, Magda*, Dziobak lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyivf-ivf wrote:Ja się pod namiot też nie nadaje, serio.
I wcale tak tanio nie wychodzi. Pola namiotowe tez kosztują.
Kiedys miałam okazję przechodzić przez takie pole. Namiot na namiocie, wszędziw pełno dymu z grilla, głosna muzyka, wiszace wokoło gacie, dym z papierosów... Brrrr....ivf-ivf, Magda*, *aga*, Dziobak, iwcia77, satori lubią tę wiadomość
-
Magda ja z tych rozsądnie wydających jestem, mam dom do remontu a w kredyty ja się nie zamierzam pakować. Choć czasem zaszalejemy z jakąś głupotą
Jednak na wakacje staramy się co roku jeździć, ze względu na młodego żeby wyrwać go z miasta . Pewnie gdybym zmuszona była żyć od wypłaty do wypłaty rozbiłabym namiot w ogródku, a i tak cieszyłabym się z tego że jesteśmy razem
A pro po pole namiotowe wcale nie jest tanie....Magda*, macduska, Sabina, Dziobak, iwcia77 lubią tę wiadomość
Żyj chwilą ! Chyba, że chwila jest nieprzyjemna, w takim przypadku zjedz ciasteczko. –Ciasteczkowy Potwór -
nick nieaktualny
-
Dziobak wrote:Niestety, wakacje kosztuja, ale przeciez noclegi to dopiero polowa kosztow. Na wakacje trzeba jeszcze dojechac, a i fajnie, kiedy mozna miec podczas nich troche frajdy, a nie sepic na kazdego loda, piwo czy wyjscie do aquaparku.
My na wakacje zawsze jezdzimy do Gdanska, stamtad ew dalej w Polske. Bo tanio. Nasi norwescy znajomi jezdza w tym czasie do Hiszpanii, Tajlandii i Bog jeden wie gdzie. Na wakacje zagramanica odkladamy duzo wczesniej.
Ale pod namiot juz bym chyba nie pojechala
Tajlandia, dla zachodnioeuropejskich warunkow jest jedna z najtanszych destynacjiMagda*, Simba, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyivf-ivf wrote:Ja się pod namiot też nie nadaje, serio.
ona lubi wygody, ale przede wszystkim kocha podróże
marzy o Mexyku i Japonii
i poleci tam
Dodam, ze nie jest już okazem zdrowia, ale energii na więcej niż drugi szef, 44-latekWiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 19:55
Aasiula, Magda*, ivf-ivf, macduska, *aga*, malgos741, caffe, ComeToMeBaby, iwcia77, satori lubią tę wiadomość
-
Sabina wrote:Moja szefowa, lat 70, na wakacje lubi wyjeżdzać w ciepłe kraje. Lata średnio co 3 mac, ale latem jeżdżą z mężem gdzie ich oczy poniosą. No. Do Chorwacji, z namiotem. Do Słowenii, z namiotem, i oni w nim śpią
ona lubi wygody, ale przede wszystkim kocha podróże
marzy o Mexyku i Japonii
i poleci tam
Dodam, ze nie jest już płazem zdrowia, ale energii na więcej niż drugi szef, 44-latek
No fajnie, kto co lubiweź mnie za burżuja
no u mnie namiot odpada
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 19:58
-
nick nieaktualnyJa mam taka nature zoe mnie ciagnie do dziczy
Ale jak juz jestem w tej dziczy i brakuje cieplej wody lub trzeba pali pod kuchenka to sie odzywa miejska paniusia.
W jednym slowie to rownowaga jest potrzebna*aga*, Sabina, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny*aga* wrote:Magda ja z tych rozsądnie wydających jestem, mam dom do remontu a w kredyty ja się nie zamierzam pakować. Choć czasem zaszalejemy z jakąś głupotą
Jednak na wakacje staramy się co roku jeździć, ze względu na młodego żeby wyrwać go z miasta .
To akurat odwrotnie niż my.
Jeździmy, żeby dzieci wyciagnć z naszej wsi. Dlatego z reguły wybieramy miejca obok większych miast.
*aga*, Dziobak, Sabina, caffe, Simba, satori lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny