35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
anulka1978 wrote:Wiecie co... no ja może źle trafiłam
tu jest teren przygraniczny w zasadzie... sam przemyt wokół... wóda, fajki, paliwo... byłe pgr-y w dodatku... psy na łańcuchach z chlebem zamiast karmy w misce... szczeniaki topi sie w stawie... nie... nie mój klimat po prostu
a my oczywiście że jestesmy obcy i najgorsi... i wyzej dupę mamy niz sramy
bo nie przemycamy, bo mamy pokończone studia, bo nie chodzimy co niedziele do kościoła, bo chcemy czegoś więcej dla naszych dzieci... bo... bo... bo...
W dodatku wszyscy wiedza o nas więcej niż my sami... co ciekawe
Nie lubię...
Tez tak myslalam na poczatku. Dopiero moja mama,ktora pochodzi ze wsi uswiadomila mi, ze na malej wsi bardziej oplaca siejednak zaprzyjaznic sie z sasiadami niz przed nimi zamykac.
Jak mnie nosilo.. Nie moglam zniesc tego wchodzenia be pozwolenia na nasz teren.
Ale po paru akcjach ratowniczych i bezinteresownych przekonalam sie do tych ludzi.
Czesc.moremi, pierwiastka, efcia, BISCA, iwcia77, Magda*, Sabina, Bozia3, satori lubią tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
Magdala wrote:Tez tak myslalam na poczatku. Dopiero moja mama,ktora pochodzi ze wsi uswiadomila mi, ze na malej wsi bardziej oplaca siejednak zaprzyjaznic sie z sasiadami niz przed nimi zamykac.
Jak mnie nosilo.. Nie moglam zniesc tego wchodzenia be pozwolenia na nasz teren.
Ale po paru akcjach ratowniczych i bezinteresownych przekonalam sie do tych ludzi.
Czesc.
Niestety, ale malo ktory polski rolnik mysli i czuje inaczej.
Sorry, zagotowalam sie...Magda* lubi tę wiadomość
-
anulka1978 wrote:Pytasz o Olsztyn? wychowałam się na Zatorzu na Jagiellonskiej.. potem rzuciło mnie na chwilę na Gałczynskiego, Dworcową... a ostatnie lata Witosa
piekna lokalizacja, bo pod lasem... ale... metrów całe 39 ... trochę mało dla naszej czwórki i wtedy 1 psa... udało sie upolować większą przestrzen w swietnej cenie... i ogromnie sie cieszę... mam 2 psy, 2 koty... szczura...
Moj mąż dłuuuugie lata był przedstawicielem... mimo iz jest grafikiem01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Jakby co, mam pomrocznosc jasna...
Ivefka, ze ja sie chcialam z toba calowac, bo myslalam, ze jestes Mimbla??
W zyciu nic glupszego nie slyszalam...
Ide sie oblozyc lodem, musi mam goraczke...ivf-ivf, krycha.stara, iwcia77, moremi, BISCA lubią tę wiadomość
-
Dziobak wrote:Jakby co, mam pomrocznosc jasna...
Ivefka, ze ja sie chcialam z toba calowac, bo myslalam, ze jestes Mimbla??
W zyciu nic glupszego nie slyszalam...
Ide sie oblozyc lodem, musi mam goraczke...
Hahahahamalgos741 lubi tę wiadomość
-
uwaga wchodze !
dobrywieczor hexy
witam nowa anulke
Asiulka- 100 lat dla syna ! ale ty fcale nie wyglondasz na taka co ma takie stare dzieci
Sabcia rozdajesz magnesy ? z uzdrowiska ? no nie bylam tam jeszcze ale kuchenne rewolucje tam widzialam1x magnesik na wynos poprosze i dziekuje
Magnesik z Paryzewa tez silwuple - merci bokun
Paszcza- wez jej rozrysuj jakie sa zasady i reguly w waszej pracy jezeli chce zyc z toba w symbioziemalgos741, moremi, Iwone, Sabina, kapturnica, efcia, satori lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTaaak, bo te psy poprzywiązywane w lesie to napewno sami zacofani rolnicy zostawiają...
Mnie najbardziej wkurza uogólnianie. Ot co.
Jak ze wsi to już od razu zacofanie i ciemnota. Jasne.pierwiastka, Magdala, Sabina, SolarPolar, kapturnica, efcia, satori lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:coś mi tu nie gra
zara
zara
zara ..wiem!
Gdzie Mimbla?
Mimbla szyje na boku, w swoim kołchozie. Trzeba zauważyć, że od kiedy została nazwana patyczakiem, kontempluje swoją marną egzystencję raczej w cieniu najgłośniejszych wątków, tj na privach.
Ogłoszono także odwyk od natrętnej chęci czytania - co tam inni, daleko, w ciepłych krajach, jedzą dobrego na swój 7-daniowy obiad. Ile wydalono kup, w jakim kolorze, oraz co wypada zawinąć w liść kapusty - w ramach przystawki, gdy spodziewamy się w naszym domu najazdu gości z tej gorszej części Polski, gdzie prym wiodą problemy gastryczne.
I takie tam.
Byłam ostatnio w nastroju nieprzysiadalnym. To tak w jednym zdaniu.
Odbyłam oteż wycieczkę na Syberię, ooups, przepraszam, do pokrytego paskudną, śliską pleśnią, miasta Łodzi.... Nie ma Łodzi Głównej. Jest tylko Łódź Chojny, Kaliska, Widzew. Wiedziałyście? Bo ja nie...
Na dodatek, jak się jedzie z Brytolem, to naprawdę warto z nim wejść do taksówki i pojechać na stację kolejową Chojny. Niechby ten pasażer spróbował powiedzieć kierowcy gdzie jedziemy...a zaraz wszystkim będzie wesoło. Tzn nam Polakom.
Wyjazd i odpoczynek od tematu starań - doskonale mi zrobił.
Chyba nawet będę znowu podczytywać jak się wytrwale tej zimy odchudzacie. Hyhy. Może dam radę. Może sobie kiedyś nawet walnę dziarę z patyczakiem, nigdy nie wiadomo. A może po prostu wyhoduję jakiś cellulit, płaszcząc się wytrwale przed komputerem.
Śmiem zauważyć, że Łódź to bardzo dziwne miasto: jest ulica Piotrkowska taka jak w San Francisco... jest Manufaktura wypasiona, a obok nich... straszne rzeczy, straszne rzeczy a koziołek tylko meczy. Ruina przy ruinie.
ów Brytol był pod wrażeniem brutalnych kontrastów polskiego kapitalizmu.
A ja się cieszyłam że ktoś nam buchnął te narzędzia, bo to przecież kwintesencja Polski właśnie.iwcia77, malgos741, ComeToMeBaby, SolarPolar lubią tę wiadomość
-
Dziobak wrote:Mnie najbardziej rusza traktowanie zwierzat. Te przyslowiowe psy na lancuchach ze splesnialym chlebem z misce, konie od zrebaka zmuszane do pracy, krowy w ciasnych, zasyfialych oborach. I zdziwienie tych ludzi... tak "tych" ludzi. Przeciez to tylko zwierze, w dodatku moje, jak pies chory to go zarabie siekiera, bo mam prawo. Bo do lekarza to tylko w miastach z psem sie chodzi, a w ogole to gdzie kase na psa wydawac, lepiej kupic wodke. Bo tak robil moj ojciec, i ojca ojciec tez.
Niestety, ale malo ktory polski rolnik mysli i czuje inaczej.
Sorry, zagotowalam sie...
Ja tez na to sie gotuje.
Wydaje mi sie, ze ludzie na wsi maja innaczej ustawione priorytety jezeli chodzi o zwierzeta, szczegolnie Ci starsi. Zwierze to zwierze, a czlowiek to czlowiek.
Nie bronie ich. Moze z czasem prawo to ureguluje.
Ludzie na wsi w wielu zakresach maja podzial na czarne i biale.
Tyle zaobserwowalam.Dziobak lubi tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
macduska wrote:Taaak, bo te psy poprzywiązywane w lesie to napewno sami zacofani rolnicy zostawiają...
Mnie najbardziej wkurza uogólnianie. Ot co.
Jak ze wsi to już od razu zacofanie i ciemnota. Jasne.
Ale nie moga to byc ludzie tacy jak wy, wyksztalceni i swiadomi czy uciekinierzy z miasta. Moze sie myle i to nie bedzie trudne. -
nick nieaktualnyDziobak wrote:Nie Wacia, nie ogolniam. Ale jesli mi pokazesz chlopa na wsi, ktorego pies nie je resztek z kolacji, jest szczepiony i czesany, ma dlugi lekki lancuch i ocieplana na zime bude ( sloma sie nie liczy) to mu osobiscie wysle worek karmy!
Ale nie moga to byc ludzie tacy jak wy, wyksztalceni i swiadomi czy uciekinierzy z miasta. Moze sie myle i to nie bedzie trudne.
Karma psia jest w ofercie wszystkich sklepów okolicznych i schodzi jak swieże bułeczki. Ja nie mówię, ze wszystkie psy mają świetnia, ale bez przesady.
Nie jest też tak, że w miastach nie ma ludzi pastwiacych się nad zwierzętami. Bo są.
Tak samo jak na wsiach ludzie dbajacy o zwierzęta.
Moim zdaniem ludzi nie dzielą się na wieśniaków i miastowych a zwyczajnie na madrych i głupich, dobrych i złych.
iwcia77, beates, *aga*, kapturnica, Bozia3, paszczakin, satori lubią tę wiadomość
-
Oraz prostych. Dla ktorych zycie zwierzecia nie jest wartoscia.
Nie chce sie Wacia z toba klocic, bo i po cholere, ale statystyki mowia co innego. Znecania sie nad zwierzetami na wsiach jest duzo wiecej niz w miescie, tyle tylko ze przewazajaca wiekszosc tych spraw nie jest nagłaśniana, bo jest wrecz norma. A w miescie kazdy prawie przypadek leci do mediow, stad o nich wiadomo.anulka1978 lubi tę wiadomość