35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
ivf-ivf wrote:Berenika, a ile masz lat, że Ci taką diagnozę postawili? no że to menopauza lub jej początki, a przy takich wynikach to jaka jest realna szansa na powodzenie ivf? z dawstwem komórki? Może porozmawiaj z lekarzem jakie są szanse... pomyśl i rozważ czy jest sens się zadlużać. Ja wolałabym kubeł zimnej wody na głowę niż życie w niepewności.
A ja nie. Moze dlatego, ze walcze o pierwsze, ale jestem gotowa na wszystko. A szansa z dawczynia jajka lub zarodka znacznie zwieksza szanse na ciaze. Dlaczego wiec nie miec nadziei.
Dopoki jest najmniejsza nadzieja, mamy prawo sie " Ludzdic "
Ty moze widzisz to inaczej bo masz mniejsze parcie ? Nie osadzam, ale to takie nietaktowne oskubac kogos z ostatniej nadziei. Nie tuataj
Berenika, malgos741, Iwone, beates lubią tę wiadomość
-
ivf-ivf wrote:Nie mogę tej rudej klamczuchy słuchać
kapturnica, Iwone lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:wszystko to obłuda i za to wszyscy zapłacimy. Szkoda, że nie mogę brać tych 500 zł bo przynajmniej jak będą odbierali to oddawałabym to co wzięłam, a tak to będę własną kasę dokładała do interesu
Ja bym wolała zwolnienie z dochodowego od trzeciego dziecka... Tsk jest na Węgrzech. -
BISCA wrote:A ja nie. Moze dlatego, ze walcze o pierwsze, ale jestem gotowa na wszystko. A szansa z dawczynia jajka lub zarodka znacznie zwieksza szanse na ciaze. Dlaczego wiec nie miec nadziei.
Dopoki jest najmniejsza nadzieja, mamy prawo sie " Ludzdic "
Ty moze widzisz to inaczej bo masz mniejsze parcie ? Nie osadzam, ale to takie nietaktowne oskubac kogos z ostatniej nadziei. Nie tuataj
Ale parametry zdrowotne masz chyba inne... nie będę zasłaniać palcem słońca i udawać, że zaszło. Tu dochodzi jeszcze czynnik finansowy, zwrocilas na to uwagę? Można się łudzić, jeśli chodzi o nietaktowne wypowiedzi, to może poczytaj co pisały inne dziewczyny, dużo ostrzej niz ja...
caffe, Bozia3, kapturnica, moremi, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
Wróciłam własnie ze spotkania z przyjaciółką - dinozaurzycą z mojego rocznika która w czerwcu dopiero wychodzi po raz pierwszy
za mąż.
Dowiedziałam się, że za dwudniowe nauki przedmałżeńskie księżulo ich ostatnio skasował całe 160 złotych! Oczywiście, nawet paragonu nie dostali z kasy fiskalnej, ani potwierdzenia darowizny. Hehe.
Wiadomo też, że osobne opłaty kościelne będą za dodatkowe specjalne kościelne papiery, w tym pozwolenie na ślub z innej parafii (tej z której psiapsióła jest), zaświadczenia o spowiedzi, jakieś tam potwierdzenia dotyczące świadków (chyba też o spowiedzi?) .. itd. Specjalną naukę dostali i pouczenia, w związku z tym że mieszkają razem już teraz czyli żyją w grzechu - to spowiedź jest wymagana na 3 miesiące i na tydzień przed ślubem. I każda z nich poświadczona osobnym papierem, zdaje się podpisanym przez księdza.
No i nie wypada tych papierów fałszować za bardzo.
Ja miałam cywilny, z mężem jesteśmy niewierzący ale nie mieści mi się to w głowie, mimo wszystko, że za tak to w Polsce wygląda...i ludzie się na takie traktowanie masowo godzą.malgos741, iwcia77, moremi, paszczakin, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
ivf-ivf wrote:Ale parametry zdrowotne masz chyba inne... nie będę zasłaniać palcem słońca i udawać, że zaszło. Tu dochodzi jeszcze czynnik finansowy, zwrocilas na to uwagę? Można się łudzić, jeśli chodzi o nietaktowne wypowiedzi, to może poczytaj co pisały inne dziewczyny, dużo ostrzej niz ja...
ivf-ivf, Bozia3, kapturnica, Berenika lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMimbla wrote:
Ja miałam cywilny, z mężem jesteśmy niewierzący ale nie mieści mi się to w głowie, mimo wszystko, że za tak to w Polsce wygląda...i ludzie się na takie traktowanie masowo godzą.
Jeśli wierzą i chcą mieć ślub kościelny to się godzą. Może wkurzać biurokracja i koszty, ale to, ze ksiądz wymaga spowiedzi i zaświadczeń to chyba normalne.ivf-ivf, Bozia3, Berenika lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycaffe wrote:Dlatego napisałam, że finanse odgrywają większą rolę niz chęci i starania. Niestety mamy tego wiele przykładów w życiu
Nie ma miedzi, dupa siedzi. Ot cała filozofia.ivf-ivf, Bozia3, caffe, kapturnica, Berenika, malgos741, Sabina, ComeToMeBaby, satori lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Dlatego napisałam, że finanse odgrywają większą rolę niz chęci i starania. Niestety mamy tego wiele przykładów w życiu
No tak, niestety nieraz pieniądze to bariera nie do przeskoczenia... polskie realia i polskie przeciętne zarobki czasem nie pozwalają się nawet łudzićznam takie historie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 21:14
Bozia3, caffe, kapturnica, Berenika, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
Mimbla wrote:Wróciłam własnie ze spotkania z przyjaciółką - dinozaurzycą z mojego rocznika która w czerwcu dopiero wychodzi po raz pierwszy
za mąż.
Dowiedziałam się, że za dwudniowe nauki przedmałżeńskie księżulo ich ostatnio skasował całe 160 złotych! Oczywiście, nawet paragonu nie dostali z kasy fiskalnej, ani potwierdzenia darowizny. Hehe.
Wiadomo też, że osobne opłaty kościelne będą za dodatkowe specjalne kościelne papiery, w tym pozwolenie na ślub z innej parafii (tej z której psiapsióła jest), zaświadczenia o spowiedzi, jakieś tam potwierdzenia dotyczące świadków (chyba też o spowiedzi?) .. itd. Specjalną naukę dostali i pouczenia, w związku z tym że mieszkają razem już teraz czyli żyją w grzechu - to spowiedź jest wymagana na 3 miesiące i na tydzień przed ślubem. I każda z nich poświadczona osobnym papierem, zdaje się podpisanym przez księdza.
No i nie wypada tych papierów fałszować za bardzo.
Ja miałam cywilny, z mężem jesteśmy niewierzący ale nie mieści mi się to w głowie, mimo wszystko, że za tak to w Polsce wygląda...i ludzie się na takie traktowanie masowo godzą.
za żadne "dodatkowe papiery" się nie płaci - pobierałam różne zaświadczenia i nie płaciłam nigdzie. Jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś płacił za kartkę ze spowiedzi...
Poza tym, jakie to ma znaczenie, że mieszkają razem??? Zawsze przed ślubem kościelnym są dwie spowiedzi - pierwsza bardziej generalna 2-3 miesiące przed ślubem i druga tuż przed nim...
Jeśli mieliby fałszować papiery ze spowiedzi - to po cholerę im ten ślub? Czy on jest przymusowy?
Czy Ty nie płaciłaś za ślub cywilny? (Ach no tak...dostałaś rachunek...)
To jest dobrowolna sprawa - i wybór osobisty, jeśli ktoś tego nie chce - to nie musi robić... bo potem właśnie ateiści takie bzdurne historie opowiadają....co za ignorancja....ja pierdziuWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 21:19
ivf-ivf, kapturnica, Berenika, Iwone lubią tę wiadomość
-
ivf-ivf wrote:No tak, niestety nieraz pieniądze to bariera nie do przeskoczenia... polskie realia i polskie przeciętne zarobki czasem nie pozwalają się nawet łudzić
znam takie historie.
kapturnica, Berenika, Simba lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:co za brednie...
za żadne "dodatkowe papiery" się nie płaci - pobierałam różne zaświadczenia i nie płaciłam nigdzie. Jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś płacił za kartkę ze spowiedzi...
Poza tym, jakie to ma znaczenie, że mieszkają razem??? Zawsze przed ślubem kościelnym są dwie spowiedzi - pierwsza bardziej generalna 2-3 miesiące przed ślubem i druga tuż przed nim...
Jeśli mieliby fałszować papiery ze spowiedzi - to po cholerę im ten ślub? Czy on jest przymusowy?
Czy Ty nie płaciłaś za ślub cywilny? (Ach no tak...dostałaś rachunek...)
To jest dobrowolna sprawa - i wybór osobisty, jeśli ktoś tego nie chce - to nie musi robić... bo potem właśnie ateiści takie bzdurne historie opowiadają....co za ignorancja....ja pierdziu
No niewierzący, nie chodzacy do Kościoła zawsze na jego temat msja najwięcej do powiedzenia i jeszcze się martwią losem tych, którzy dobrowolnie tsm chodzą i akceptują zasadyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 21:27
Bozia3, Berenika lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:ja jednego nie potrafię zdzierżyć. Nieraz się słyszy, w zasadzie to dość często, że jest chore jakieś dziecko i jest szansa na jego uratowanie, problemem są tylko pieniądze. I co? I jak się ludzie zbiorą i w darowiźnie dadzą te pieniądze rodzicom, to oni mają szanse leczyć dalej dziecko. A co robi państwo? nie powie nawet dziękuję
NFZ to klika, chora instytucja, zbiurokratyzowana, armia urzędników... Ludzie to dla nich czesto numery w statystykach. Już kiedyś pisałam, ale służba zdrowia to zarządzanie deficytemmasakra.
BISCA lubi tę wiadomość
-
Bozia
Tzn co konkretnie jest bzdurą? Co ja powtórzyłam czy co przyjaciółka - wierząca osoba, mi przedstawiła? Widać we Wrocławiu to się zdarza. Nie piszę o wsi Ujsoły, tylko o dużej parafii w centrum dużego miasta. Usłyszałam te rzeczy przedstawione jak najbardziej rzeczowo i konkretnie. Psiapsióła przejdzie to wszystko, żeby doszło do ślubu..Oczywiście, że jej zależy. A ja to szanuję.
Szanuję każdą wiarę, ale przecież nie o tym piszę. Dla mnie to normalne nie jest - że w tym kraju się wymaga opłaty za spowiedź własną i świadków. Może faktycznie jestem nieobiektywna, bo niewierząca... Ale nie pamiętam już nawet który to walczył z takimi zjawiskami w Kościele, czy to był Kalwin czy Luter.. Pewnie Luter. Dawno temu.
moremi, Sabina, Simba, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
ivf-ivf wrote:NFZ to klika, chora instytucja, zbiurokratyzowana, armia urzędników... Ludzie to dla nich czesto numery w statystykach. Już kiedyś pisałam, ale służba zdrowia to zarządzanie deficytem
masakra.
ivf-ivf lubi tę wiadomość
-
caffe wrote:Przykre to i tyle, bo nie wiadomo w jakiej człowiek się kiedyś sytuacji znajdzie.
Masz rację, oglądałam dziś historię rocznego malucha z siatkowczakiem w obu oczkach, operacja w USA 1,5 mln zł, do tego pózna diagnoza bo lekarz lekceważył obawy matki, płakać się chce. -
ivf-ivf wrote:Masz rację, oglądałam dziś historię rocznego malucha z siatkowczakiem w obu oczkach, operacja w USA 1,5 mln zł, do tego pózna diagnoza bo lekarz lekceważył obawy matki, płakać się chce.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 21:40
ivf-ivf, Bozia3 lubią tę wiadomość