35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Simba wrote:To nie jest smieszne - to zostalo nawet udowodnione przez rosyjskich naukowcow.
Dlatego my tu zawsze sobie mowimy. Wyluzuj, nie mysl o tym, nie spinaj sie. I to dziala
A ojciec Sroka i skora barania tudzież jaja kogucie o polnocy jedzone?
A tron i palec?
A cykl bezowulacyjny i ivf z zaskoczenia?
Niech Pani da jej uwage za niekompletne informacje.Dziobak, macduska, moremi, BISCA, Mega lubią tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBlackCatNorL wrote:Tiaaa, przyjdzie... @ chyba Złoszczę się! Chcę już córeczkę, synka, bliźniaki, trojaczki!!! Albo nie trojaczki nie
Dobra, Ruda Paskudko - startujemy razem i nie spinamy się nic a nic! Raczej ...
Mój chce bliźniaki bardzo bardzo, ale u mnie to marne szanse. Bliźniaki w rodzinie co prawda były ale w męskiej części moich rodzicielskich genów, a te ponoć się nie liczą. A gin orzekł, że te mnogie ciąże po tabletach to pic na wodę, fotomontaż -
nick nieaktualny
-
paszczakin wrote:Biedactwo! Jak na razie to tylko te "naturalnie rodzace" jezdza po innych- cc czy znieczulonych. Tak jak powiedzial reni- czemy komus ma byc latwiej, jesli ja wylam z bolu, jesli mi odmowili znieczulenia.. To chociaz kijaszka wepchne i przez chwile bedzie mi lepiej..
-
nick nieaktualnyEj laseczki... easy . Jakie to ma znaczenie kto rodził tak, a kto inaczej? . Ja przez całą ciążę nastawiałam się na naturalne rodzenie, napakowana adrenaliną cały czas twierdziłam, że ja naturalnie, że nawet nie pisnę, taka twarda będę! Jak mi się skurcze parte zaczęły a młode nie wypełzało bo nie mogło, to wyłam, a jak pani mi dała do podpisu kartę ze zgodą na cesarkę to nie mogłam się podpisać bo próbowałam sobie odgryźć łapy żeby bardziej bolało tu niż tam. Szanuję dziewuchy, które rodzą bez niczego, szanuję takie które sobie "życzą" cesarkę (chociaż naprawdę nie rozumiem powodów dla których można sobie tego życzyć... ponad miesiąc dochodziłam do siebie, niestety). Jeśli ktoś rodzi bez znieczulenia - szacun, jeśli ze znieczuleniem - też szacun. Bo kurde każdy poród to mega wysiłek i olać czy się go znosiło z podniesionym czołem, czy nie. Liczy się efekt
Dziobak, moremi, beates, BISCA, sandzu lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:wiesz Bozia, to raczej nie bylo o Tobie, bo z tego co pamietam, Ty prosilas o znieczulenie, ale go nie dostalas..
ale jak bardzo chcesz sie podlaczyc to prosze..
A ja tak - prosiłam o znieczulenie po oksytocynie Bo się na nią zgodziłam...A pisałam, że chciałabym spróbować inaczej.... -
Ruda Paskuda wrote:Ej laseczki... easy . Jakie to ma znaczenie kto rodził tak, a kto inaczej? . Ja przez całą ciążę nastawiałam się na naturalne rodzenie, napakowana adrenaliną cały czas twierdziłam, że ja naturalnie, że nawet nie pisnę, taka twarda będę! Jak mi się skurcze parte zaczęły a młode nie wypełzało bo nie mogło, to wyłam, a jak pani mi dała do podpisu kartę ze zgodą na cesarkę to nie mogłam się podpisać bo próbowałam sobie odgryźć łapy żeby bardziej bolało tu niż tam. Szanuję dziewuchy, które rodzą bez niczego, szanuję takie które sobie "życzą" cesarkę (chociaż naprawdę nie rozumiem powodów dla których można sobie tego życzyć... ponad miesiąc dochodziłam do siebie, niestety). Jeśli ktoś rodzi bez znieczulenia - szacun, jeśli ze znieczuleniem - też szacun. Bo kurde każdy poród to mega wysiłek i olać czy się go znosiło z podniesionym czołem, czy nie. Liczy się efekt
-
Ruda Paskuda wrote:Ej laseczki... easy . Jakie to ma znaczenie kto rodził tak, a kto inaczej? .
dojdą do karmienia piersią i szczepieńkapturnica, Ruda Paskuda, Sabina, Magdala, BISCA, krycha.stara, Mega lubią tę wiadomość