35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
No to od nowa.
Rzadko sie odzywam, ale nic ciekawego sie nie dzieje, energii zero, libido ponizej poziomu podlogi.
3 listopada mamy pierwsze usg prenatalne i wlaczyl mi sie stres, a po tym co stalo sie u Asi to juz w ogole cala zestrachana jestem.
Zdziwilam sie, bo z Wojtkiem razem z usg mialam zlecony test PAPP-a, a teraz lekarka powiedziala mi, ze jak chce to da mi skierowanua, ale jak usg bedzie ok, to test niczego nie zmieni. Raczej wiek odegra duza role przy tych wszystkich obliczeniach.
Pozdrawiam wszystkie staraczki, te juz zaciazone, mlode mamy i cala reszte, ktora tu zaglada.Dobrawa, Bozia3, beates, gosia7122, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
A propos spania. Wojtek lepiej sypial w lozeczku jak byl mniejszy. Od kiedy zaczal siadac, to usypianie w lozeczku polegalo na niekonczacym kladzeniu go, wiec zaczelismy go usypiac na wersalce. Przytula sie do mamy albo taty a jak zasnie to przenosimy go do lozeczka. Syzyfowa praca, bo po 2-3 godzinach i tak do nas przychodzi. Spimy we trojke, a czasami jeszcze z banda maskotek.
moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ojej
Macdusia
A wiedza chociaz czemu tak sie stalo?
Przykro mi bardzo,tak dlugo sie staralas.....
AsiaPoli,w sumie swiadomosc tego ze zarodek byl inny ,wadliwy moze pomoc ukoic bol,bo w sumie lepiej ze to sie stalo teraz a noe np w 20 tyg ciazy,
Ja tak wlasnie raz mialam,plod z wieloma wadami,zbyt wieloma by dotrwac do terminu porodu,w koncu indukowali mi porod w 22 tygodniu ciazy.dziecko juz od tygodnia nie zylo.Wszyscy w domu -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mysza1975 wrote:A propos spania. Wojtek lepiej sypial w lozeczku jak byl mniejszy. Od kiedy zaczal siadac, to usypianie w lozeczku polegalo na niekonczacym kladzeniu go, wiec zaczelismy go usypiac na wersalce. Przytula sie do mamy albo taty a jak zasnie to przenosimy go do lozeczka. Syzyfowa praca, bo po 2-3 godzinach i tak do nas przychodzi. Spimy we trojke, a czasami jeszcze z banda maskotek.