35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Misiabella wrote:Dziś zrobiłam betę po 3 dniach bo wczoraj nie mogłam, pewnie wczoraj miała 3500, a dziś już 5354, jutro pewnie będzie miała ponad 7000, normalnie strach się bać a to dopiero około 20-21 dzień od owulacji no i 32 dc. Zobaczymy co babka mi powie na to w poniedziałek. Progesteron mam znów marny 18,50, może mi ginka coś dorzuci oprócz tej luteiny podjezykowej. Oby nie było to z tych rzeczy najcięższego kalibru. W poprzedniej ciazy już 4 tc babka mi znalazła pęcherzyk ciążowy właśnie na tym sprzęcie gorszej jakości a w 5tc i którymś dniu biło już serduszko. Chyba zejdę na zawał jak mi odkryją tam bóg wie co.
Przeciez masz normalny wynik.Misiabella, kapturnica lubią tę wiadomość
-
Tak tylko ta betę mam ponad normę, mam nadzieje ze panikuje a beta jest właściwa dla mnie a co mogli by zobaczyć? Np „zamieć śnieżna” he he coś charakterystycznego przy zasniadzie, ciąże pozamaciczna albo nieprawidłowo rozwijający się pęcherzyk. No trochę mnie niepokoi ze pojutrze mogę mieć betę ze 14 tysięcy a kolejnego dnia dopiero zacznę 5tc. Nie jest jednak tak ze nie mam nadziei ze będzie ok, mam taka nadzieje ale tez obawy w związku z tym wynikiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2018, 09:38
-
Misiabella,przepraszam ze sie wtracam ale podczytuje Was codziennie i tak pomyslalam ze napisze,nie panikuj z ta beta,ja pierwsza bete robilam w 6 tygodniu i 3 dni i wynosila 45 tysiecy,lekarka twierdzila ze musi to byc gdzies 9 tydzien, wyslala mnie na USG, byly 2 zarodki, jeden mierzyl na 6 tydzien i 3 dni,bilo serduszko, drugi na 5 tydzien i 4 dni bez serduszka. Urodzilam zdrowa dziewczynke, moze tez masz 2 maluszki,nie martw sie,pojdziesz na USG i wszystko sie wyjasni❤
Misiabella lubi tę wiadomość
Rocznik 1973,AMH 0.47,slabe nasienie
Starania na powaznie od 2012
2014 ciaza (poronienie )
2014 IUI (3 razy)
2014 IVF
2015 IVF (ciaza ,bez serduszka)
2015 IVF
2016 ciaza naturalna- blizniacza, 1 serduszko (coreczka 2017) -
Misiabella będzie dobrze, trzymam kciuki i czekam na wieści z frontu!
U mnie niestety dupa... Człowiek naiwnie myślał sobie, że to rach ciach, się bzyknie i pyknie, a tu może nie być tak różowo, zobaczę jeszcze co wyjdzie w tych moich badaniach. Wczoraj przyszła @ spóźniona o jeden dzień, ale taka wredna, że jestem nie do życia.
Ginka chce mnie widzieć na monitoringu w tym miesiącu, wzięła się za mnie Kobietka, ale to dobrze bo będę miała jasność. A potem na urlop, wyproszony w pracy z wielką łaską. Muszę gdzieś uciec na chwilę i oderwać się od tego wszystkiego, bo mam teraz w pracy straszny kocioł. Cały czas biję się z myślami czy nie odejść, a to w niczym nie pomaga. Także byle do urlopu...
Trzymajcie się Dziewczyny.Reni lubi tę wiadomość
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Owulacje miałam na pewno między 4 a 6 sierpnia, dlatego ze byłam u lekarza 2 sierpnia i jeszcze jej nie było a 6 sierpnia był już pęknięty pęcherzyk. Ja tak przyjmuje ze było to 5 sierpnia ale najwcześniej 4, bo gdzieś czytałam ze jak jest pęknięty pęcherzyk to owulacja mogła wystąpić do 2 dni wstecz. Dziś idę do mojej ginekolog co prawda po receptę na luteinę bardziej ale jak ona coś wypatrzy w 4tyg i 6 dniu od miesiączki to będzie git. Bardzo chciałabym żeby coś mogła już orzec. Mój mózg przerzucił się na tryb wyłączenia w tej sprawie i chroni mnie przed stresem
dorot lubi tę wiadomość
-
mnie nie pytaj, bo ja uważam to za stratę czasu , ale to jest bardzo indywidualna sprawa każdej pacjentki, bo zależy z czym się zmaga.
może zajrzyj na wątek starając się z pomocą medyczną na IUIWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2018, 16:50
dorot lubi tę wiadomość
-
Właśnie wróciłam od ginekolog. Tak sądziłam ze będę nadal w zawieszeniu jest jeden pęcherzyk ciążowy odpowiadający 4 tyg. i 6 dniowi ciazy czyli tak jak wynika z miesiączki. Powiedziała ze na razie wszystko wyglada w porządku, gdyby był zasniad to dowiem się o tym niestety nie wcześniej niż w 7-8 tyg, ze nie da się tego sprawdzić z obrazu usg na tym etapie ciazy i właśnie to muszę zagłębić czy to prawda albo czekać. Ona nie zaleca swoim pacjentkom, ani sprawdzania bety ani nawet progesteronu, co do pierwszego uważam podobnie to do drugiego nie mam pewności. Przypisała mi luteinę podjęzykowa kazała brać jod, No i resztę w sumie co biorę d3, kwasy omega3 itd. Powiedziała żebym poszukała sobie preparatu gdzie będę miała to razem. A Wy drogie ciężarne co przyjmujecie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2018, 20:16
Reni, Dana721, Madzia02, dorot, beates lubią tę wiadomość
-
Szczenę to bym zbierała jakby mi ten drugi z pęcherzyków dominujących nie pękł i miałabym trojaczki albo czworaczki bo to teoretycznie możliwe przy dwóch pęcherzykach dominujących he he. Mnie świat natury potrafi zadziwić ale przyjmuje ze spokojem jego bogactwo form
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2018, 20:12
-
Misiabella wrote:Przez te dywagacje jestem opóźniona z czytaniem forum, choć już przekroczyłam 4500 stron. Jestem na etapie jak Bozia urodziła
no to nie obijaj się, bo Bozi Kajtek już ze 3 lata maMisiabella, Magdala, Mega lubią tę wiadomość
-
Powiedziała ze jestem pierwsza jej pacjentka która jest taka „staruszka” i zaszła w 3 cyklu starań i pierwsza w stawianiu diagnoz, samoanalizy i ze jest daleko za mną w jej dziedzinie, tak sobie pozartowalysmy w sumie
Reni lubi tę wiadomość
-
Ja jej powiedziałam o zasniadzie, ze biorę to pod uwagę po analizie wynikającej z plamien, za wysokiej bety i mojego wieku Ale ona mnie trochę poznała a ja ja wiec sobie możemy porozmawiać na luzie. Ona tez rodziła dziecko w 2014 roku i jest w podobnym wieku.
Madzia02 lubi tę wiadomość