X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • judysia86 Przyjaciółka
    Postów: 348 83

    Wysłany: 10 kwietnia 2020, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super że jesteś:) a partner był diagnozowany?

    "Tam gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba" ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 kwietnia 2020, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc kobietki!

    Powoli sie przymierzam do takich konkretnych comiesiecznych staran z obserwacjami cyklu i podstawowymi badaniami. Narazie mozliwosci badan i tak sa mocno ograniczone jak same wiecie wiec zostaje tylko ukladac w glowie plan dzialania.

    Mam corke dzieki ivf. Nie zaszlam w ciaze naturalnie nigdy mimo kilkuletnich staran. Podstawowe badania wychodzily ok albo na granicy ale nikt nigdy nie widzial u nas konkretnej przyczyny niepowodzen.

    Teraz licze na naturalny cud bo kolejna procedura nie wchodzi w gre. Na liczniku 35 z malym plusikiem ;)

    Chce sie troche wspomoc dieta, suplementami, chce co nieco zbadac zeby zobaczyc na czym stoje.

  • Milka85 Autorytet
    Postów: 1125 2459

    Wysłany: 10 kwietnia 2020, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    judysia86 wrote:
    Super że jesteś:) a partner był diagnozowany?
    Tak, był diagnozowany i wszystko jest w porządku. Ciągle mam wrażenie, że mój lekarz za mało działa. Monitoring miałam tylko raz, zlecił badania hormonalne i hsg, przepisał duphaston i starać się, starać się... A miesiące lecą.

    preg.png

    01.2018 rozpoczęcie starań
    I procedura IVF Salve Medica
    🍍 transfer 12.2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
    🍍 transfer 05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
    🍍 transfer 06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
    🍍 transfer 12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
    II procedura IVF Invicta Gdynia
    brak transferu
    III procedura Bocian Łódź
    🍍 transfer 12.2024, blastka 4AA - nieudany 😢
    🍍 transfer 06.2025, blastka 4AB - MAMY CIĄŻĘ

    01.2022 💔 8 tc 😢
    04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
    09.2020 💔 9 tc 😢

    Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10, komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS-brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy z endometrium.
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka85, jesli Cie dobrze zrozumialam, to masz nieregularne cykle, a to moze swiadczyc o problemie. Monitoring to minimum 3 miesiace sprawdzania hormonow plus usg w kluczowych momentach. Mozna tez mierzyc temperature by sprawdzic dodatkowo czy cos sie w tej kwestii dzieje. Moze w wakacje bedzie wieksza mozliwosc korzystania z badan...

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moremi, co u Was? Czy juz urodziłaś? Sorry, ale już sie pogubiłam w którym jesteś miesiącu.

    Reni lubi tę wiadomość

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kapturnica, Reni i inne stare ovustaraczki, odezwijcie się, co u Was? Bez urazy, za stare ;) :)

    kapturnica, Reni lubią tę wiadomość

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • my.heart. Koleżanka
    Postów: 168 61

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka85 wrote:
    Tak, był diagnozowany i wszystko jest w porządku. Ciągle mam wrażenie, że mój lekarz za mało działa. Monitoring miałam tylko raz, zlecił badania hormonalne i hsg, przepisał duphaston i starać się, starać się... A miesiące lecą.

    To może spróbuj skonsultować z innym lekarzem, jak nie jestescie z tego zadowoleni

  • Scotch Przyjaciółka
    Postów: 108 99

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny
    Jestem nowa po pierwszym CS. No klapa :) działam dalej.jestem troszkę rozczarowana, nie powiem (widziałam już plamienie implantacyjne i różne inne nietypowe objawy ale to chyba tak się ma jak się czeka 🙂) dzisiaj 6dc więc jeszcze chwila ..cykle mam 30 dyniowe więc jeszcze prawie dwa tyg. Zastanawiam się nad testami owulacyjnymi. Stosujecie? Na ile są one wiarygodne?
    O sobie napiszę tyle że mieszkam w UK mam już dwójkę dzieci (jedno zdaje maturę w tym roku, drugie skończy w przyszłym podstawówkę) i chętnie z wami popiszę bo mieam tu za wiele znajomych prawdę mówiąc (wyjechaliśmy przed samą epidemią).
    Pozdrawiam was wszystkie i lecę czytać dalej 🙂

    h4zpk0s35v0g4bu8.png
  • Milka85 Autorytet
    Postów: 1125 2459

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiabella wrote:
    Milka85, jesli Cie dobrze zrozumialam, to masz nieregularne cykle, a to moze swiadczyc o problemie. Monitoring to minimum 3 miesiace sprawdzania hormonow plus usg w kluczowych momentach. Mozna tez mierzyc temperature by sprawdzic dodatkowo czy cos sie w tej kwestii dzieje. Moze w wakacje bedzie wieksza mozliwosc korzystania z badan...
    Od 9 m-cy jestem na duphastonie i cykle wyglądają lepiej 33-36 dni ale np. w styczniu wpadły dwa po 11 i 15 dni. Temperaturę mierzę dopiero drugi cykl i rzeczywiście to skarbnica wiedzy.
    Dziś idę do lekarza i trochę go przycisnę z dalszymi działaniami, choć teraz są ograniczone możliwości.

    Chciałam więcej działać, a lekarz wynalazł polip w macicy 😟 Dopiero za dwa miesiące podejmie decyzję co z nim zrobić. Póki co starania nie mają sensu 😢

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2020, 21:43

    preg.png

    01.2018 rozpoczęcie starań
    I procedura IVF Salve Medica
    🍍 transfer 12.2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
    🍍 transfer 05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
    🍍 transfer 06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
    🍍 transfer 12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
    II procedura IVF Invicta Gdynia
    brak transferu
    III procedura Bocian Łódź
    🍍 transfer 12.2024, blastka 4AA - nieudany 😢
    🍍 transfer 06.2025, blastka 4AB - MAMY CIĄŻĘ

    01.2022 💔 8 tc 😢
    04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
    09.2020 💔 9 tc 😢

    Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10, komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS-brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy z endometrium.
  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23855 63939

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiabella wrote:
    Kapturnica, Reni i inne stare ovustaraczki, odezwijcie się, co u Was? Bez urazy, za stare ;) :)
    Dobry wieczór. U mnie nic specjalnie ciekawego. Leci powoli, trzeba było sie przyzwyczaić do nowej sytuacji siedzenia w domu. Dobrze, ze kawał ogrodu i podwórka to młody ma gdzie spalać energię. Stare dziecko w oczekiwaniu na maturę - Niestety nie jest to dla nich łatwy czas bo odwlekania dużo a ile można rozszerzona matematykę klepać ale co poradzić jak taki czas. Plan jest ze do czasu matury w domu a pózniej powrót do pracy i na mieszkanie W krk. Ale to jeszcze los zweryfikuje bo wszystko sie zmienia jak w kalejdoskopie. Mąż od lutego ciągiem w Antwerpii pracuje bo przyjazd na kwarantannę średnio sie opłaca. Dobrze, ze jest internet i można sie widzieć codziennie. A u Was jak? :)

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 29 kwietnia 2020, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka85 wrote:
    Od 9 m-cy jestem na duphastonie i cykle wyglądają lepiej 33-36 dni ale np. w styczniu wpadły dwa po 11 i 15 dni. Temperaturę mierzę dopiero drugi cykl i rzeczywiście to skarbnica wiedzy.
    Dziś idę do lekarza i trochę go przycisnę z dalszymi działaniami, choć teraz są ograniczone możliwości.

    Chciałam więcej działać, a lekarz wynalazł polip w macicy 😟 Dopiero za dwa miesiące podejmie decyzję co z nim zrobić. Póki co starania nie mają sensu 😢
    Polip moze byc problemem, ale nie musi. U mnie tez ginekolog znalazla polipa, jak chodzilam na monitoring, ale nie kazala mi go od razu usuwac i zaszlam w ciaze. Teraz jak minie ta epidemia to musze sprawdzic co sie z nim dzieje i czy nadal jest. Ale ja sie staralam 3 miesiace ogolem i tak bylo podobnie przy 1 dziecku, nie mam chyba ogolnie problemow z zajsciem w ciaze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2020, 23:22

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 29 kwietnia 2020, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kapturnica wrote:
    Dobry wieczór. U mnie nic specjalnie ciekawego. Leci powoli, trzeba było sie przyzwyczaić do nowej sytuacji siedzenia w domu. Dobrze, ze kawał ogrodu i podwórka to młody ma gdzie spalać energię. Stare dziecko w oczekiwaniu na maturę - Niestety nie jest to dla nich łatwy czas bo odwlekania dużo a ile można rozszerzona matematykę klepać ale co poradzić jak taki czas. Plan jest ze do czasu matury w domu a pózniej powrót do pracy i na mieszkanie W krk. Ale to jeszcze los zweryfikuje bo wszystko sie zmienia jak w kalejdoskopie. Mąż od lutego ciągiem w Antwerpii pracuje bo przyjazd na kwarantannę średnio sie opłaca. Dobrze, ze jest internet i można sie widzieć codziennie. A u Was jak? :)
    Siedzimy na chacie razem z mezem, ktory pracuje zdalnie na ten moment i juz nie wyrabiam z gotowaniem ;) rozwodu chyba jednak nie bedzie he he. Ogolnie ja juz prawie od roku jestem jak na kwarantannie, odkad maly sie urodzil, a starszak chorowal, to czesto nie opuszczalismy mieszkania, chyba ze maz podrzucil nam obiad. A tak to urzadzamy sobie balkon, na ktory wychodzimy zamiast isc na dwor. Mieszkamy na 6 pietrze, a ja przez tego koronowirusa boje sie jezdzic winda, moj maz mial duzo pracy i musial nadrobic zaleglosci, dlatego nawet w weekend nie mial czasu by pojsc z nami na spacer i pomoc mi zniesc wozek,a z ta ferajna sama zejsc nie dalabym rady. Ogolnie jest w porzadku, ale martwie sie o to co bedzie, o to by nikt kogo znam czy z rodziny nie zachorowal, zebysmy nie zachorowali, czy dzieci...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2020, 23:25

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • julka_kulka Ekspertka
    Postów: 500 175

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiabella wrote:
    Polip moze byc problemem, ale nie musi. U mnie tez ginekolog znalazla polipa, jak chodzilam na monitoring, ale nie kazala mi go od razu usuwac i zaszlam w ciaze. Teraz jak minie ta epidemia to musze sprawdzic co sie z nim dzieje i czy nadal jest. Ale ja sie staralam 3 miesiace ogolem i tak bylo podobnie przy 1 dziecku, nie mam chyba ogolnie problemow z zajsciem w ciaze.

    kurcze a ja słyszałam, żeby polipy od razu usuwac

    km5sgu9r4z5eztia.png

    Czekamy na Ciebie <3
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 3 maja 2020, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    julka_kulka wrote:
    kurcze a ja słyszałam, żeby polipy od razu usuwac
    Moze to zalezy od rozmiarow polipa, moja gonekolog powiedziala zebysmy sie postarali kilka miesiacy, a jak nie wyjdzie to dopiero usunac jako potencjalny problem z zajsciem. Wertowalam wtedy internet, zeby sie upewnic co robic i zdania specjalistow byly podzielone. Moze lepiej jest usunac, ale mi zalezalo na czasie- postanowilismy z mezem ze staramy sie ale tylko do konca 2019, potem juz odpuszczamy. Ja mialam rocznikowo 41 lat, maz 39 i mielismy juz jedno 4 letnie wtedy dziecko i az tak za wszelka cene nam nie zalezalo. Moja kolezanka urodzila na poczatku 2020 r pierwsze dziecko jako 45 latka. Walczyla 5 lat - wyszla za maz w wieku 40 lat i miala inna motywacje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2020, 22:13

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Milka85 Autorytet
    Postów: 1125 2459

    Wysłany: 3 maja 2020, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiabella wrote:
    Moze to zalezy od rozmiarow polipa, moja gonekolog powiedziala zebysmy sie postarali kilka miesiacy, a jak nie wyjdzie to dopiero usunac jako potencjalny problem z zajsciem. Wertowalam wtedy internet, zeby sie upewnic co robic i zdania specjalistow byly podzielone. Moze lepiej jest usunac, ale mi zalezalo na czasie- postanowilismy z mezem ze staramy sie ale tylko do konca 2019, potem juz odpuszczamy. Ja mialam rocznikowo 41 lat, maz 39 i mielismy juz jedno 4 letnie wtedy dziecko i az tak za wszelka cene nam nie zalezalo. Moja kolezanka urodzila na poczatku 2020 r pierwsze dziecko jako 45 latka. Walczyla 5 lat - wyszla za maz w wieku 40 lat i miala inna motywacje.
    Mój lekarz twierdzi, że z polipem, nawet małym, jest 1% szansy na zajście w ciążę. Zwłaszcza, że może być całe endometrium polipowate to już w ogóle kiepsko. Dlatego wolałabym wyciąć od razu i dopiero podjąć dalsze próby. Czekanie z myślą, że to może być przyczyna długich niepowodzeń jest strasznie stresujące.

    preg.png

    01.2018 rozpoczęcie starań
    I procedura IVF Salve Medica
    🍍 transfer 12.2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
    🍍 transfer 05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
    🍍 transfer 06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
    🍍 transfer 12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
    II procedura IVF Invicta Gdynia
    brak transferu
    III procedura Bocian Łódź
    🍍 transfer 12.2024, blastka 4AA - nieudany 😢
    🍍 transfer 06.2025, blastka 4AB - MAMY CIĄŻĘ

    01.2022 💔 8 tc 😢
    04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
    09.2020 💔 9 tc 😢

    Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10, komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS-brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy z endometrium.
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 3 maja 2020, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka85 wrote:
    Mój lekarz twierdzi, że z polipem, nawet małym, jest 1% szansy na zajście w ciążę. Zwłaszcza, że może być całe endometrium polipowate to już w ogóle kiepsko. Dlatego wolałabym wyciąć od razu i dopiero podjąć dalsze próby. Czekanie z myślą, że to może być przyczyna długich niepowodzeń jest strasznie stresujące.
    Dlatego najlepiej go usun. Dla mnie mysl, ze przerwę starania i bedę czekać na zabieg - a myslalam o nfz bylo rownoznaczne z tym, ze rezygnuję ze staran. Dodatkowo moja lekarka utwierdzala mnie w przekonaniu, ze zajscie w ciaze przy polipie nie zawsze jest problemem i zebym poczekala z usunieciem i w moim przypadku miala racje.

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 3 maja 2020, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale ja sie staralam o drugie dziecko raptem 3 miesiace, a starac sie zamierzalam przez 6, dlatego w mojej glowie nie powstal taki scenariusz, ze moze robię cos na darmo ;) Pamietam ze sobie myslalam ze jeszcze poczekam nie rezygnujac ze staran a we wrzesniu postanowie co dalej. A ostatni okres mialam 25 lipca. W sierpniu sie dowiedzialam ze jestem w ciazy.

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 3 maja 2020, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi w zajsciu w ciaze najbardziej pomogl monitoring w postaci usg. Dowiedzialam sie z niego oraz z jednoczesnego badania krwi ze owulacje przechodze wczesniej niz sadzilam, czasami juz w 8 dniu cyklu. W czwartek bylam na usg i pani dr wypatrzyla 2 dorodne pecherzyki i jeszcze mowila ze jesli nie chce miec blizniakow to zebym odpuscila. W poniedzialek bylam na kolejnym usg i z jednego pecherzyka zrobil sie krwiak a drugi pekl i byla szansa na ciaze. Kurcze do tej pory pamietam ten pecherzyk, tak pekl ze wygladal jak taki kwiat a jego linia stanowiaca obwod rozlala sie jak fraktal he he. Podeszlam do tej sprawy bardzo zadaniowo i medycznie i moj maz sie ze mnie nabijal, ze chyba bez jego pomocy sobie poradze, bo duzo o zajsciu w ciaze czytalam, analizowalam swoje wyniki krwi, ogladalam wydruki usg i czulam jakbym grala na loterii :) Dobrze ze dlugo sie nie staralismy, bo podejscie takie jak moje na dluzsza mete mogloby byc klopotliwe dla naszego zwiazku ;)

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • Milka85 Autorytet
    Postów: 1125 2459

    Wysłany: 4 maja 2020, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiabella wrote:
    Dlatego najlepiej go usun. Dla mnie mysl, ze przerwę starania i bedę czekać na zabieg - a myslalam o nfz bylo rownoznaczne z tym, ze rezygnuję ze staran. Dodatkowo moja lekarka utwierdzala mnie w przekonaniu, ze zajscie w ciaze przy polipie nie zawsze jest problemem i zebym poczekala z usunieciem i w moim przypadku miala racje.
    W normalnych czasach usunięcie polipa na nfz nie byłoby dla mnie straszne, bo mój lekarz pracuje na oddziale i robi mi badania/zabiegi w najszybszym możliwym terminie. Ale teraz przy wirusie oddział jest zamkniety na trzy spusty i nie wiadomo kiedy zaczną normalnie pracować. No nic... wizytę mam za 1,5 miesiąca i wtedy coś postanowię. A nóż okaże się, że polip się doktorowi przywidział 😛

    Misiabella lubi tę wiadomość

    preg.png

    01.2018 rozpoczęcie starań
    I procedura IVF Salve Medica
    🍍 transfer 12.2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
    🍍 transfer 05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
    🍍 transfer 06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
    🍍 transfer 12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
    II procedura IVF Invicta Gdynia
    brak transferu
    III procedura Bocian Łódź
    🍍 transfer 12.2024, blastka 4AA - nieudany 😢
    🍍 transfer 06.2025, blastka 4AB - MAMY CIĄŻĘ

    01.2022 💔 8 tc 😢
    04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
    09.2020 💔 9 tc 😢

    Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10, komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS-brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy z endometrium.
  • klaudia.kol Koleżanka
    Postów: 31 5

    Wysłany: 5 maja 2020, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po 35 roku życia ciężej zajść w ciążę... Odczułam to na sobie. Teraz szukam kliniki. Możecie coś doradzić?

‹‹ 13916 13917 13918 13919 13920 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ