35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTroche bylo. Bledy robie bo pisze z tableta lub tel i dostaje szalu , palce mam za grube.
Dzieki Aga bo lekarka mowila o metforminie a aptekarka o glukofage.
Wczoraj jeszcze ich nie lykalam bo w aptece nie bylo , dzisiaj mam odebrac.
bliska77, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
a ja dziewczynki jakos tak mam dzisiaj zwatpienie, chyba za wczesnie zaczelismy dzialac. Myslalam ze po Clo jest wczesniej owulacja, wiec serduszkowanie zaczelismy juz w 7 dc, jako ze ja mam normalnie owulki kolo 10 dc. a tu dzisiaj 14 dc a tempka sie jakos tak powoli zbiera, no i M tez juz nie wydala, wczoraj ostatni raz rano bylo bzykanko, ale czy byly tam jakies wartosciowe zolniezyki:-( kuzwa, jak tu dobrze sobie wyliczyc? w przyszlym miesiacu bede juz wiedziala zeby za szybko nie startowac, ale wtym szkoda mi tych pieknych jaj....aha no i w dodatku nie wiem czy mi sie jakas infekcja nie przyplatala, rzadko kiedy cos tam mi sie dzieje a teraz mnie piecze, nie mam zadnych uplawow, tylko to pieczenie po przytulaniu no i wczoraj caly dzien leciala mi normalnie woda stamtad. Sory za moj opis ale martwi mnie to:-( czy infekcja moze przeszkodzic w staraniach?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2013, 08:37
bliska77, malgos741, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyViola wrote:a ja dziewczynki jakos tak mam dzisiaj zwatpienie, chyba za wczesnie zaczelismy dzialac. Myslalam ze po Clo jest wczesniej owulacja, wiec serduszkowanie zaczelismy juz w 7 dc, jako ze ja mam normalnie owulki kolo 10 dc. a tu dzisiaj 14 dc a tempka sie jakos tak powoli zbiera, no i M tez juz nie wydala, wczoraj ostatni raz rano bylo bzykanko, ale czy byly tam jakies wartosciowe zolniezyki:-( kuzwa, jak tu dobrze sobie wyliczyc? w przyszlym miesiacu bede juz wiedziala zeby za szybko nie startowac, ale wtym szkoda mi tych pieknych jaj....aha no i w dodatku nie wiem czy mi sie jakas infekcja nie przyplatala, rzadko kiedy cos tam mi sie dzieje a teraz mnie piecze, nie mam zadnych uplawow, tylko to pieczenie po przytulaniu no i wczoraj caly dzien leciala mi normalnie woda stamtad. Sory za moj opis ale martwi mnie to:-( czy infekcja moze przeszkodzic w staraniach?
także wyluzujcie bo to naprawdę tylko dodatkowy i niepotrzebny strescaffe, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
Dzieki Aga, ale wkur....mnie juz to liczenie, kochamy sie wtedy kiedy trzeba a nie kiedy mamy ochote. Ja mialam ochote w sobote wieczorem, ale nie bylo to zgodne z moimi wyliczeniemi wiec odpuscilismy, M chcial w niedziele rano ale to tez nie byl ten moment wiec czekalismy na popoludnie....a tu sie okazuje ze owulacje bedzie dzisiaj albo jutro rano. Masakra, ja nigdy w zyciu nie mialam owulacji tak pozno! nawet jak brala Dupka ktory niby reguluje @ to owulka byla tak jak zawsze....mam dosc,jestem zla, zolnierzyki sie wypstrykaly a owulki nie ma (chyba)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2013, 08:56
bliska77, malgos741, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Viola i trzeba było wtedy kiedy mąż chciał
rano podobno są najmocniejsze!
Viola ja podobnie jak Aga odpuściłam. Mam dosyć. I jest mi z tym lepiejbliska77, caffe, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyViola wrote:Dzieki Aga, ale wkur....mnie juz to liczenie, kochamy sie wtedy kiedy trzeba a nie kiedy mamy ochote. Ja mialam ochote w sobote wieczorem, ale nie bylo to zgodne z moimi wyliczeniemi wiec odpuscilismy, M chcial w niedziele rano ale to tez nie byl ten moment wiec czekalismy na popoludnie....a tu sie okazuje ze owulacje bedzie dzisiaj albo jutro rano. Masakra, ja nigdy w zyciu nie mialam owulacji tak pozno! nawet jak brala Dupka ktory niby reguluje @ to owulka byla tak jak zawsze....mam dosc,jestem zla, zolnierzyki sie wypstrykaly a owulki nie ma (chyba)
, trzymam kciuki za owocne serduszkowania
caffe, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni, czuję podobnie jak Ty, nawet nie wiesz jaka czuję sie "wolna" bez tych wszystkich obliczeń zastrzyków i innych pierdół, w ciągu pierwszych kilku dni nawet mi tego brakowało teraz odetchnęłam
malgos741, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
wiem dziewczynki, ja to wszystko wiem w teorii, ale same doskonale wiecie jaka jest presja....nie byloby problemu gdybysmy tak wczesnie nie zaczeli, a tak zolnierzyki poszly sie pasc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2013, 09:07
bliska77, malgos741, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyViola wrote:
malgos741, caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
cześć dziewczynki a może żołnierzyki jednak nie padły?
Ja tam kaca nie mam a wypiłam dwa piwkaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2013, 09:12
bliska77, caffe lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Co do wychodzenia z kosciola - tu we Wloszech ludzie sie kreca, wychodza, wchodza. Nie ma problemu.
Stalam blisko drzwi ale mimo tego czulam jak mnie zimny pot oblewa i nogi sie uginaja wiec wolalam wyjsc.
Kiedys nie wiedzielismy o ktorej jest msza i poszlismy tak na oko - okazalo sie ze to polowa juz byla a i tak nikt nie zwrocil na nas wiekszej uwagi.
Chodzimy do salezian. Na msze dla dzieciakow bo nam pasuje godzina. I fajne kazania sa. Nawet na poczatku mojej nauki wloskiego je rozumialam.
Tak sie zastanawiam - mam wyrywac zeba 6 listopada.
Owulacje bede miec na poczatku miesiaca.
Starac sie w tym miesiacu czy lepiej przystopowac?
Bo mi dentystka zapowiedziala zebym w ciazy nie byla.
Co do winka - jak, kiedy, ile?caffe, Iwone lubią tę wiadomość
-
dwa różne testy pozytywne
JESTEM W CIĄŻY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
caffe, Reni, Iwone, Matylda36, sjoanka, bliska77, samira, Bursztyn, Andzia33, Lucky, Mango, promyk, gosia7122, malgos741, Sylwia78, megan8, iwcia77 lubią tę wiadomość