35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnywenus wrote:megan8 wrote:wenus wrote:Ja uzbierałam troche wiecej...w pierwszej ciąży przytylam 27 kilo.Po porodzie troche mi spadło,ale po dwoch latach dopadła mnie paskudna choroba-nerwica,i zaczelam tyc.Jednak od zeszlego roku dosłownie puchne w oczach.Ogólnie nie jem duzo tyle ,ze w nocy pochłaniam czekolade.Musze cos z tym zrobic bo juz patrzec na siebie nie moge,i te pytania głupie.Wiem ,ze juz nigdy nie bede wyglądac tak jak kiedys.Nie przypuszczałam ,ze doprowadze sie do takiego stanu,a ważyłam przed ciążą 65 kilo i wtedy wydawało mi sie ,ze jestem gruba.
wenus -odstaw tą czekoladkę ,może zamiast niej zrób sobie owsiankę z jabłkiem i cynamonem BEZ CUKRU, ja tak robię i po tym nie chce się wogóle jeść
wiem,wiem,tyle,ze to nie takie łatwe...Ale musze cos ze soba zrobic,bo juz patrzec na siebie nie moge.Ponad rok temu rzuciłam palenie i to tez pewnie mialo jakis skutek.Najgorzej jest zacząć.Stres i to ,ze jestem ciagle własciwie sama(corka ma dopiero 8 lat)tez nie pomaga.Alez sie wyżaliłam-pewnie wam przynudziłam,ale naprawde nie mam do kogo gęby otworzyc.Spokojnych i kolorowych snow Wam zycze.
Wenus ale Ty nas nie przepraszaj po to jesteśmy, po to jest to forum.Wiesz życzę Tobie dużo sił w walce ze sobą z "słabościami" oraz życzę dzieciątka :)Dobrej nocywenus, bliska77 lubią tę wiadomość
-
ewajoanna wrote:angela wrote:Gin się odezwał - napisał mi,że nie sądzi aby działo się coś złego.Zalecił 2*1 Nospę forte ewentualnie espumisam na wzdęty brzuszek - w poniedziałek dla własnego spokoju pójdę na betę. Dzisiaj lepiej, kłucia i kolki w mniejszym stopniu ale są. Poczytałam fora i kobietki skarżą się na takie dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży , również jedna z forumowiczek napisała pod moim wykresem, że jest w 11tc i też jeszcze przytrafiają jej się takie dolegliwości - sama nie wiem - jeżeli beta przyrasta to wszystko ok, ale to dopiero w poniedziałek, a teraz wierzę ,że nic złego się nie dzieje - nie chcę nawet myśleć,że coś mogłoby być nie tak!
Angela ją dziś mam to samo bóle w dole jak na @ takie średnie i ciągnące ku dołowi, gin zalecił duphaston co 8 godz.1 i nospa forte. Martwię się i leżę cały dzien ale wcale bóle nie ustępują.
ja też leżę i mam podobne uczucia - u mnie raz mniej raz bardziej boli i strasznie mnie to stresuje - boję się, bo ostatnie poronienie też zaczęło się bólem podbrzusza - wszystko do dupy - sorry dziewczyny, ale nie daję rady i mam wisielczy nastrójsamira, inessa, ewajoanna, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiem łatwo mówić, chyba coś jest z tą pogodą bo ja mam dziś jakiś dziwny dzień straciłam chęć do starań o dziecko bo przestałam już wierzyć,że się nam uda. Jestem na forum bo pragne Wam towarzyszyć i cieszyć się z Wami, a także tak szczerze mam poprostu z kim pogadać. Reszta już koniec, tylko wierzę,że chociaż adopcja się nam uda.
Dobrej spokojnej nocysamira, angela, megan8, Olena lubią tę wiadomość
-
Dziękuję Ci Inessa:)Czasami przychodzą takie dni ,ze ma się juz wszystkiego dosyć.Od jakiegoś czasu mieszkam w Niemczech i dlatego nie mam tu nikogo.A język do mnie nie dociera...Zeswirować czasami można.
inessa, bliska77, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam sie niedzielnie
Dziewczynki nie poddajemy sie Po to mamy siebie zeby wyrzuc z serducha wszystko co nas męczy.
Ja po poronieniu miałam ogromnego doła i to nie mąż mnie z niego wyciągnął tylko dziewczyny z bb.
Bedzie dobrze moje kochane. Poczekajmy cierpliwie co nam przyniesie los. Cieszmy sie słoncem życiem choć różowe nie jest ale mamy wspólny cel który nas tutaj połączył i wierzę ze kiedyś to bedzie tylko ciążowy wątek
Miłego dniainessa, angela, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
inessa wrote:Witajcie! Dobrej spokojnej niedzieli u nas pełno śniegu w nocy napadał
Jak się dziś czujecie?
Angela Ewajoannna mam nadzieję,że dziś lepiej u Was?
Przytulam każdą do mojego małego
Dzięki kochana u mnie jakby lepiej rano obudziłam sie bez bóli ale juz powolo zaczymam czuć kłucia w podbrzuszu. Martwie się no i jeszcze muszę jść do pracy jutro, umowę mam od 8 marca ale jeszcze jej mi nie dali do podpisania i nie mogę nie iść. Zastanawiam sie czy nie zrezygnować przed podpisaniem umowy bo coś się źle to zaczyna ale z drugiej strony jak strace ciążę i pracę to też nie dobrze. Dziś też leżę i co 8 godz biorę duphaston i nospe forte oby to coś dało. Pozdrawiam wszystkie i życze spokojnej niedzieli.
Angela a co u Ciebie? mam nadzieję że lepiej. Trzymaj się !!bliska77, angela, inessa, polarmiś, Losiczka72 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnywitajcie,
widzę, że wiele z nas ma bardzo podobne problemy no i nastroje takie średnie
powiem szczerze, że mój nastrój od wczoraj też nie należy do najlepszych dlatego nic się nie odzywam, jakoś mnie wczoraj tak to troszkę przygnębiło, czemu ten cholerny organizm nie reaguje???, w tamtym miesiącu i dwa miesiące temu jakieś drgnięcie było a teraz...., nawet nie chce mi się iść w środę na ten cholerny monitoring, po co, no nic może z wiosną się obudzi
miłego dnia dziewczynyWiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2013, 10:19
angela, inessa, ewajoanna, samira, Bursztyn, megan8 lubią tę wiadomość
-
Witajcie kochane!
U mnie dziś lepiej - brzusio nie boli, kłuć jakby dużo mniej - żeby tylko wszystko było dobrze.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieliinessa, ewajoanna, samira, bliska77, Bursztyn, polarmiś, megan8, Losiczka72 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewuszki
Przytulam Was mocno!
Angela ,Ewajoanna - odpoczywajcie i głowa do góry
Bursztyn &&&&
Inessa i Agafbh pozytywne myśli ślę w waszą stronę
U mnie kicha młody się rozchorował od wczoraj, pogoda do kitu od 2 dni zimno i strasznie wiejebliska77, angela, Losiczka72, inessa, ewajoanna, samira, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
Losiczka72 wrote:Witam sie niedzielnie
Dziewczynki nie poddajemy sie Po to mamy siebie zeby wyrzuc z serducha wszystko co nas męczy.
Ja po poronieniu miałam ogromnego doła i to nie mąż mnie z niego wyciągnął tylko dziewczyny z bb.
Bedzie dobrze moje kochane. Poczekajmy cierpliwie co nam przyniesie los. Cieszmy sie słoncem życiem choć różowe nie jest ale mamy wspólny cel który nas tutaj połączył i wierzę ze kiedyś to bedzie tylko ciążowy wątek
Miłego dnia
Popisuję się też pod powyższym
Wenus zacznij od niekupowania słodyczy zamiast tego kup zapas jogurtów jak mi się chciało słodkiego to jogurcik wcinałam.
bliska77, Losiczka72, megan8, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBursztynku i Grosza, dziękuję bardzo za słowa pocieszenia, mam nadzieję, że niebawem wszystko wróci do normy, wczoraj i dziś mam czuję po prostu zwyczajną pustkę i bezsilność, to jest irytujące..........
inessa, samira, Olena, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
Aga zgadzam się - taka bezradność jest nie do wytrzymania!!!
Chce się coś zrobić, ale brak ruchów - jakby wszystko było poza nami - masakra...bliska77, inessa, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMegan a niby dlaczego masz dać sobie spokój, będzie dobrze
Dziewczyny rozumiem też Was bezradność, bezsilność jest straszna,nic nie można zadziałać, ale cóż...................
U nas goście teraz usiadłam i troche odpoczywam (bo to koleżanka z mężem mojej teściowej jeszcze z kiceum), boli mnie kręgosłup, brzuch a zwłaszcza jajniki ale tylko plamie.
Bursztynku powodzenia w pisaniu pracy, bedzie dobrze
samira, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
megan8 wrote:Ja od jutra idę do pracy,mojej pierwszej w życiu ,więc nie wiem jak to będzie z tym zachodzeniem w ciążę u mnie.Chyba dam sobie spokój.
Super Megan gratulacje! A co to za praca? czym bedziesz sie zajmowac?
Powodzeniainessa, megan8, bliska77, samira lubią tę wiadomość