35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Niuta wrote:Witajcie wieczorkiem

U nas mrozu niet ale i tak rozpaliłam w kominku. Do tego szklaneczka mojego winka i jest mi cieplutko
A moja kuchnia wygląda tak:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b64ed58290c96b78.html
Muszę tylko stół i krzesła zmienić bo działają mi na nerwy i nie pasują
Niuta mnie najbardziej się twoja lodówka podoba, bo takiej mieć nie mogę chyba, że ścianę wyburzę, lub kompletnie przebuduję kuchnię. Ja lubię jasno, ale mebelki fajne no i blaty masz z kamienia
A stół chyba masz rację.
Niuta, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pusurek wrote:Trzeba tez pamietac, ze problemy z nadwaga to nie tylko wyglad fizyczny. To rowniez problemy z kregoslupem, stawami, sercem, wszystko to musi pracowac podwojnie, a to jednak duze obciazenie dla organizmu. Ruszajmy sie wiec dla zdrowia, nie tylko dla urody!

No mnie tego nie musisz mówić, zwyrodnień się nie nabawiłam, ale ciężko mi było.
A teraz jest mi ciężko bo do końca życia będę walczyć z tarczycą i hashimoto i jak się pilnować nie będę to pójdę w górę jak nic mi dużo nie trzeba przy zaburzonej przemianie materi, ale teraz mam świadomość, że jestem chora i nic na to nie poradzę, tylko walczyć muszę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2014, 20:08
bliska77, Pusurek lubią tę wiadomość
-
Ale się naczytałam :)Ale to dobrze, bo mam dużo inspiracji
Dzięki za zwierzenia mieszkaniowe - pewnie coś tam wykorzystam. Ja lubię mało rzeczy na blatach - bo to trzeba sprzątać - a w kuchni wszystko jest jakby tłuste. Więc wolę sięgnąć po przyprawę do szafki, niż wszystko to co kilka dni wycierać....
Byłam dziś na karnawałowym spotkaniu na mojej uczelni. Był koncert Sikorowskiego z córką - dali czadu - było super, aż się wzruszyłam, A potem był piękny, wystawny bankiet - najadłam się żeberek pieczonych, różnych sałatek i rolad ze szpinakiem i łososiem, kurczaka w galaretce i śledzi. Słodkiego nie tknęłam...jestem dumna z siebie
polarmiś, bliska77, EwaT, Pusurek, Kate 75, malgos741, mysza1975, Niuta, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydokładnie, znam to z autopsji, pilnować sie trzeba zawsze i wszędzieKate 75 wrote:No mnie tego nie musisz mówić, zwyrodnień się nie nabawiłam, ale ciężko mi było.
A teraz jest mi ciężko bo do końca życia będę walczyć z tarczycą i hashimoto i jak się pilnować nie będę to pójdę w górę jak nic mi dużo nie trzeba przy zaburzonej przemianie materi, ale teraz mam świadomość, że jestem chora i nic na to nie poradzę, tylko walczyć muszę
Kate 75 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydzięki dziewczyny jeszcze raz, Bozia, rozumiem doskonale, wszystko na pewno będzie ok - będziemy Cię wspierać, niebawem u mnie kolej na połówkowe, genetyk kazał zrobić jeszcze echo serca płodu (m.in. ze względu na chorobę mojego taty)i znów stres, to normalne, tak jak Caffe powiedziała, jeden stres mamy za sobą , kolejny przed nami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2014, 21:10
Pusurek, Kate 75, gosia7122, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej kochane
nie było mnie cały dzień ale bardzo meczyły mnie mdłosci,ze nawet siły na komputer nie miałam. Dziś też pojawił sie nowy objaw wrążliwośc na zapachy masakra jakaś ale cóż czego sie nie zniesie 
Aguś ciesze sie,zę wszystko ok
Zazdroszcze Wam włśanych mieszkań i super macie kuchnie
Życze Wam spokojnego wieczoru i dobrego tygodnia
bliska77, samira, Kate 75, Mango, malgos741, grosza, megan8, gosia7122, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Słyszałam o bliżniakach- masakra jakaś...przykre to.
To kto rusza ze mną i Chodakowską? Możemy sie razem motywować
Ja dziś odpuściłam ze względu na koszmarne zakwasy, ale jutro znowu ruszam.
To co, która się decyduje?
polarmiś, bliska77, Viv78, Pusurek, megan8 lubią tę wiadomość
mamuśka syna-16 lat, po 8 letnim leczeniu niepłodności- córeczka-3 lata ; w planach trzecie :)to już ponad rok.
-
nick nieaktualnyPo naprawieniu kolanka - zglaszam sie.DAGI wrote:Słyszałam o bliżniakach- masakra jakaś...przykre to.
To kto rusza ze mną i Chodakowską? Możemy sie razem motywować
Ja dziś odpuściłam ze względu na koszmarne zakwasy, ale jutro znowu ruszam.
To co, która się decyduje?
bliska77, Pusurek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
DAGI wrote:Słyszałam o bliżniakach- masakra jakaś...przykre to.
Popłakałam się, gdy to oglądałam. I starali się 5 lat...
Dziewczyny, ponoć nadmierna aktywność fizyczna utrudnia zajście w ciążę, więc ćwiczcie, ale się nie forsujcie.
EwaT, bliska77, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Witam poranną porą

I ja nadrobiłam zaległości w czytaniu.
A zaraz do worka trzeba iść.
Coś krótki ten weekend.
Aga - cieszę się, że wszystko ok
Iness - wierzę, że dasz radę.
Wszystkim miłego i spokojnego dnia życzę
bliska77, Bursztyn, Mango, inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnywitajcie,
u nas w nocy padał deszcz, który potem zamarzł, warunki jezdne ciężkie,
ja zaczynam mieć coraz większe problemy jelitowe.. już wprowadziłam sporo błonnika, jogurty śliwkowe, nic, dziś sięgnęłam po colon c, mam nadzieję, ze pomoże, bo ociężała jestem strasznie
miłego dnia dziewczyny
, jeszcze cztery pobudki i znowu weekend
Bursztyn, inessa, mysza1975, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAlis wrote:
Dziewczyny, ponoć nadmierna aktywność fizyczna utrudnia zajście w ciążę, więc ćwiczcie, ale się nie forsujcie.
No, ale nie mowimy o bieganiu maratonow, tylko o 40 minutowych cwiczeniach 3 razy w tygodniu.
Ja tam twierdze, ze zaszlam w ciaze dzieki Chodakowskiej.
Wiecie, endorfiny, czlowiek szczesliwszy, to i bardziej wyluzowany, hormony tez sie mogly troszke poustawiac, jesli byly rozbujane.
Faktem jest, ze przy wzmozonym wysilku fizycznym moze wzrastac prolaktyna, ale przetestowalam to na sobie ( a mam hiperprolaktynome, co niejednokrotnie powtarzam ) i jej poziom raczej nie wzrosl bardzo, skoro zaszlam w ciaze. A ja cwiczylam maniacko 5 razy w tygodniu.
Mis, Ty sobie odpusc, kolanko wylecz, ale potem heja na Chodakowska!
Reszcie kibicuje, dolacze do Was w II trymestrze!
bliska77, Bursztyn, polarmiś, inessa, Andzia33 lubią tę wiadomość








