35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Panda wrote:o czesc EwaT no wiesz nie zadaje sie ze staruchami ma 18 wiesz musi troszke dorosnac dlatego mu wybaczam

aaa to wszystko wyjaśnia
chociaz jak chce mieć luz to powinien Cie zamienić na nastolatke której najpowazniejszym problemem będzie kolor lakieru do paznokci -
Panda wrote:prowokacja widze.... zaczynam sie jarac
tak bo ja sie tak straszliwie nudze że musze Pande prowokować i tysiąc postów nabić ewentualnie flache wina przerobić bo oszaleje z nudów..
po prostu też sie użerałam z takimi dziećmi i wiem jak to jest
na szczęscie moja tolerancja na takie wyskoki się skończyła nie mam juz zdrowia może młodszym kobietom to nie przeszkadza
facet musi mi dostarczać spokój ducha i bezpieczeństwo, użerać to ja sie moge równie dobrze bez faceta -
ale troszke dramatyzujesz tutaj, przykro mi ze masz zle doswiadczenia ja mialam po prostu zly dzien i tyle jak kazda normalna para czasami sie posprzeczamy, a za chwilke jest dobrze wiec nie ma po co drazyc tematu, nie ma sensu, a wiek rowniez nie ma wplywu na to czy facet jest dojrzaly czy nie bo znam 40latkow zachowujaych sie jak dzieci wiec nie ma o czym mowic.
samira, inessa, bliska77, malgos741, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
masz racje mój partner przed mężem miał 40 i też zachowywał sie jak obrazony 17letni idiota dlatego wytrzymałam znim zaledwie pare miesięcy
po prostu skończyła mi się tolerancja na takie zachowania ale każdy jest inny jeżeli potrafisz z tym żyć to ok
z moim mężem sie w ogóle nie sprzeczamy a jezeli juz to on mi ustępuje bo wie jak to na mnie żle działa -
nick nieaktualnyPanda przepraszam ale chce sie wtracić włąśnie moze masz zły dzień i już tu napisałaś. A co do meżczyzn to są różni i z nimi jest różnie i ja też mam rózne z nimi doswiadczenia ale moim zdaniem tak samo jest z nami kobietami też jesteśmy róże jestnie i też a moze nawet przez naszą nature czesciej jest z nami nie do wytrzymania niz z facetami. A do mezczyzn trak jak my zeba umieć podejsc a po drugie facet tez ma swoja wrażliwosć i powinno sie ja szanować po trzecie meżczyzna też człowiek i ma prawo sie wkurzać ma prawo mieć doła tak jak my kobiety tylko niestety my kobiety o tym czesto zapominamy.
Zawsze jako pracujaca z dziecmi oraz z małżenstwami powtarzam kobietom które mają małe dzieci aby nie zapomniały o swoich partnerach bo nasze dzieci wyjda z domu a my zostaniemy z partnerem i co bedziemy zyc jak dwie obce osoby ??? a po co!!!
przepraszam,ze tak natworzyłam ale czasami mnie drażni ciagłę narzekanie na facetów a zapominamy o tym,ze my kobiety tez ich drażnimy i tez nie jesteśmy doksonałe. ROzumiem,ze są gorsze dni i wtedy sie wsciekamy i mamy do tego prawo i to jest normalne ale wiecej i czesciej mówmy swoim partnerom,ze ich kochamy a bedzie nasze zycie piekniejsze.
Pando kochana nie dziwie sie,ze sie wkurzyłaś ale wiem,ze bardzo kochasz swojego partnera bo najczesciej o nim mówisz bardzo dobrze i za to Ci dziekuje
Przepraszam moze za haos ale jakos tak ostatnio mi cieżko sie skupić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2014, 14:28
samira, Panda, Bursztyn, bliska77, ania.g, malgos741, Żanet, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
inessa ale to my kobiety nosimy dziecko tak? jak sie ma czuć kobieta która planuje rodzine a jej partner ma wahania raz jest gotowy a raz nie? w zalezności od nastroju? poczucie bezpieczeństwa to podstawa jak dla mnie i nie pisze tutaj o Pandzie tylko ogólnie, kazdy ma swoje zadania w związku i moim skromnym zdanie bycie mężczyzną zobowiązuje do pewnych zachowań, tak jak i bycie kobietą, dlaczego w obecnych czasach tak trudno znależć kobietom dobry materiał na ojca rodziny?
-
inessa wrote:Panda przepraszam ale chce sie wtracić włąśnie moze masz zły dzień i już tu napisałaś. A co do meżczyzn to są różni i z nimi jest różnie i ja też mam rózne z nimi doswiadczenia ale moim zdaniem tak samo jest z nami kobietami też jesteśmy róże jestnie i też a moze nawet przez naszą nature czesciej jest z nami nie do wytrzymania niz z facetami. A do mezczyzn trak jak my zeba umieć podejsc a po drugie facet tez ma swoja wrażliwosć i powinno sie ja szanować po trzecie meżczyzna też człowiek i ma prawo sie wkurzać ma prawo mieć doła tak jak my kobiety tylko niestety my kobiety o tym czesto zapominamy.
Zawsze jako pracujaca z dziecmi oraz z małżenstwami powtarzam kobietom które mają małe dzieci aby nie zapomniały o swoich partnerach bo nasze dzieci wyjda z domu a my zostaniemy z partnerem i co bedziemy zyc jak dwie obce osoby ??? a po co!!!
przepraszam,ze tak natworzyłam ale czasami mnie drażni ciagłę narzekanie na facetów a zapominamy o tym,ze my kobiety tez ich drażnimy i tez nie jesteśmy doksonałe. ROzumiem,ze są gorsze dni i wtedy sie wsciekamy i mamy do tego prawo i to jest normalne ale wiecej i czesciej mówmy swoim partnerom,ze ich kochamy a bedzie nasze zycie piekniejsze.
Pando kochana nie dziwie sie,ze sie wkurzyłaś ale wiem,ze bardzo kochasz swojego partnera bo najczesciej o nim mówisz bardzo dobrze i za to Ci dziekuje
Przepraszam moze za haos ale jakos tak ostatnio mi cieżko sie skupić
Doskonale Cie rozumie Inessko i piekenie to napisalas. Ja wiem i wlasnie chcialam to powiedziec ze w zwiazku sa dwie osoby +PMS
i czasami my kobiety same siebie nie rozumiemy to jak faceci moga nas zrozumiec?!?! no jak?
Dbaj o Was
-
EwaT wrote:masz racje mój partner przed mężem miał 40 i też zachowywał sie jak obrazony 17letni idiota dlatego wytrzymałam znim zaledwie pare miesięcy
po prostu skończyła mi się tolerancja na takie zachowania ale każdy jest inny jeżeli potrafisz z tym żyć to ok
z moim mężem sie w ogóle nie sprzeczamy a jezeli juz to on mi ustępuje bo wie jak to na mnie żle działa
wow to jeszcze nie poznalam nigddy takiej pary co w ogole sie nie sprzecza,z twojego ostatniego zdania wynika ze jednak czasem sie sprzeczacie skoro Ci ustepuje...
jak dla mnie nuda troche, ja lubie facetow z temeperamentem i jakby mi tak moj ustepowal we wszsytkim to bym stracila do niego szacunek i jeszcze raz powtarzam nie mowie tutaj o jakis niewiadomych klotniach tylko sprzeczkach dnia codziennego
samira, Bursztyn, Simba, malgos741, Żanet lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEwo wiesz moim zdaniem to niestety my kobiety czesto jesteśmy winne jak sie zachowują meżczyźni chodzi mi o wychowywanie od maleńkiego skaczemy nad dziećmi jak nie wiem nad kim trzeba dzieci kochać ale też trzeba od nich wymagać. To po pierwsze po drugie dziekuje Pandzie za to,ze kocha i nie wstydzi sie mówić o tym wiesz bo dzisiaj kobiety mało o tym mówią zwłaszcza po dłuższym związku zapominamy o miłosci do partnera a juz jak mamy o tym powiedzieć publicznie to wogóle sie wstydzimy czesto kobiuety stały sie bardziej meskie niz faceci i Panda to zrozumiała a czemu Ty nie to nie mam pojecia wybacz!!!!!
A co do noszenia dziecka to sie zgadzam ale to jest aż a moze tylko 9 miesiecy a potem dopiero nastepuje najważniejsza częsc wychowanie i bycie z dzieckiem w której obowiazkiem jest uczestniczenie obojga rodziców.
A co do wahań czy chce dziecko czy nie kobiety też czesto tak mają niestety nawet podczas ciaży takie mysli sie rodzą i jest to całkiem normalne.
Bursztyn, Panda, samira, caffe, bliska77, gosia7122, megan8, Iwone, Żanet, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysamira wrote:witam
Miłego Dnia
Ienessko podpisuje się pod tym co napisałaś ,jak zawsze logicznie ,prosto i pięknie
a jak samopoczucie masz jeszcze mdłości ??
niestety coraz mocniej mnie meczą ale to też zależy od dnia i pory dnia i nocy również.
samira lubi tę wiadomość
-
Ja się zgadzam z Pandą. Jestem po 40 i wcale nie uważam, że mam chęć czy potrzebę dorastania do jakiejś pseudo dojrzałości polegającej na tym, że ja szaleję i plotę co mi ślina na język przyniesie - bo jestem kobietą - mam okres lub jestem w ciąży - a obok mnie jakiś nudziarz i pantofel, który mi ustępuje - bo ja biedactwo poczuje się źle....Wolę czasem ogień i nawet sprzeczkę i się oczyszcza atmosfera dla obojga. Nikogo nie tłamszę swoją osobowością i płcią i to mi się podoba. Też do takiego faceta podobnie jak Panda nie czułabym szacunku - za to miałabym zapewne święty spokój - co kto lubi...
inessa, Bursztyn, samira, Panda, caffe, bliska77, mysza1975, Simba, ania.g, Niuta, megan8, malgos741, Iwone, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Ja się zgadzam z Pandą. Jestem po 40 i wcale nie uważam, że mam chęć czy potrzebę dorastania do jakiejś pseudo dojrzałości polegającej na tym, że ja szaleję i plotę co mi ślina na język przyniesie - bo jestem kobietą - mam okres lub jestem w ciąży - a obok mnie jakiś nudziarz i pantofel, który mi ustępuje - bo ja biedactwo poczuje się źle....Wolę czasem ogień i nawet sprzeczkę i się oczyszcza atmosfera dla obojga. Nikogo nie tłamszę swoją osobowością i płcią i to mi się podoba. Też do takiego faceta podobnie jak Panda nie czułabym szacunku - za to miałabym zapewne święty spokój - co kto lubi...
jeden woli ogórki a drugi ogrodnika córki
dlaczego zakładasz że mój mąz to pantofel lub nudziarz? -
nick nieaktualny
-
nie napisałam personalnie o Twoim mężu - napisałam tylko, że facet, który dla mojego dobrego samopoczucia odpuszczałby swoje zdanie - to dla mnie pantoflarz.EwaT wrote:jeden woli ogórki a drugi ogrodnika córki
dlaczego zakładasz że mój mąz to pantofel lub nudziarz? -
zgadzam sie, wydaje mie sie ze na tym dojrzalosc chyba polega.Bozia3 wrote:Ja się zgadzam z Pandą. Jestem po 40 i wcale nie uważam, że mam chęć czy potrzebę dorastania do jakiejś pseudo dojrzałości polegającej na tym, że ja szaleję i plotę co mi ślina na język przyniesie - bo jestem kobietą - mam okres lub jestem w ciąży - a obok mnie jakiś nudziarz i pantofel, który mi ustępuje - bo ja biedactwo poczuje się źle....Wolę czasem ogień i nawet sprzeczkę i się oczyszcza atmosfera dla obojga. Nikogo nie tłamszę swoją osobowością i płcią i to mi się podoba. Też do takiego faceta podobnie jak Panda nie czułabym szacunku - za to miałabym zapewne święty spokój - co kto lubi...
Ja niestety lubie d u p a rzucac i troche tyranizuje mojego chlopa, a kiedy sie wkoncu w k u r w i to ja sie obrazam
u mnie jeszcze daleka droga niestety...do 70tki mi sie uda mam nadzieje 
znowu zapomnialam ze d u p a nie mozna normalnie napisc i mi przed chwila wykropkowalo....Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2014, 15:04
inessa, Bozia3, samira lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:nie napisałam personalnie o Twoim mężu - napisałam tylko, że facet, który dla mojego dobrego samopoczucia odpuszczałby swoje zdanie - to dla mnie pantoflarz.
ależ on ma swoje zdanie jak najbardziej ale przy jego wyrażaniu robi to tak że czuje sie komfortowo i bezpiecznie rozumiesz? nie kazdy facet tak potrafi, przynajmniej ja nie miałam szczęscia poprzednio takiego spotkać






