35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zrobiłam królika marynowanego w ziołach prowansalskich wszystkim smakowało bardzo, to syte delikatniutkie mięso podobne do kurczaka.mysza1975 wrote:Ja zazwyczaj dusiłam na patelni. Można dorzucić trochę grzybów leśnych albo pieczarek.
samira, Kate 75, Parka, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
SAMIRA- ja trzymam kciuki,żeby jutro test był dodatni- taki wykres musi dobrze sie zakonczyć

A ja wróciłam do pracy i na nic nie mam czasu
Dostałam @ 4 dni temu i wiecie co? miałam ja ok 3 godziny, a teraz brudzenia delikatne.Dopiero rano poczułam ból @ i typowy objaw @...pewnie przez leki na cyste. Jutro idę do lekarza po skierowanie na HSG...i pewnie środa- czwartek bedzie mi robić.
oczywiscie dalej cwicze...a co...już 16 dni i mam - 11 cm w obwodach w sumie, więc super. I do tego juz widać zmniejszony cellulit. Ze skalpela przerzuciłam się na 6 minutówki Ewy Chodakowskiej, robię po 4-5 zestawów ( ma 10, więc jest w czym wybierać)...
samira, Parka, megan8, Bursztyn, mysza1975, Andzia33 lubią tę wiadomość
mamuśka syna-16 lat, po 8 letnim leczeniu niepłodności- córeczka-3 lata ; w planach trzecie :)to już ponad rok.
-
nick nieaktualnyIwone wrote:Samirka, kto jak kto, ale Ty z takim stażem w staraniu powinnaś dołączyć do zaciążonych

Wieżę że tym razem Ci się udało
niby tak (jak każdej z nas),a jak nie zaciążę do kwietnia to idę do tego mojego nowego gin i zaczynam konkretna stymulację, chociaż wolałabym iść oglądać mała fasolinkę na tym jego super sprzęcie do USG
wtedy poszłabym chyba na początku marca a jeszcze się zapisałam tez do starej gin. na NFZ na 26.02 jakby co żeby lutke przepisała bo jak juz do niego pójdę to 150zł nie moje
Iwone, Parka, megan8, Bursztyn, Sabina, Simba, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:Samirka, kto jak kto, ale Ty z takim stażem w staraniu powinnaś dołączyć do zaciążonych

Wieżę że tym razem Ci się udało
No wlasnie, przeciez jest lista kolejkowa, a Ty swoje juz odstałaś. Z całego serca życzę +
samira, Iwone, Kate 75, malgos741, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
tak pomyslałam,ze to od wiesiołka,czytałam tez że może powodować takie skurcze,dziś nie wziełam i jest ok,ból był silny,przestraszyłam sie,ze cos się dzieje.Sluz jest jakby ok,temp od dwóch dni 36.5,wg ovu to jeszcze dzień niepłodny,dziś 9 dc,może juz w tym cyklu sobie podaruje,tym bardziej,że piję siemie lniane no i spróbuję z tym żelem conceive plus,tylko nie wiem czy dziś,skoro jeszcze nie mam płodności,test ovu zrobiłam z godz temu i tez negatywny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2014, 15:01
-
Monia37 wrote:tak pomyslałam,ze to od wiesiołka,czytałam tez że może powodować takie skurcze,dziś nie wziełam i jest ok,ból był silny,przestraszyłam sie,ze cos się dzieje.Sluz jest jakby ok,temp od dwóch dni 36.5,wg ovu to jeszcze dzień niepłodny,dziś 9 dc,może juz w tym cyklu sobie podaruje,tym bardziej,że piję siemie lniane no i spróbuję z tym żelem conceive plus,tylko nie wiem czy dziś,skoro jeszcze nie mam płodności,test ovu zrobiłam z godz temu i tez negatywny.
No ja tez wlasnie nie wiem, czy jak sa jeszcze dni nieplodne, to czy zel conceive plus spowoduje, ze plemniki, ktore normalnie nie mialyby szans przezyc w lepkim albo kremowym sluzie, to czy dzieki temu zelowi przetrwaja np. 5 dni do dni plodnych? Na ile ten zel imituje plodny sluz?
samira, Monia37 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyna pewno nie przetrwają w nim tak długo bo on po jakimś czasie tez zanika,ale w czasie płodnym jak najbardziej przedłuża żywotność i pozwala dotrzeć do szyjki a przecież o to chodzi a w szyjce na pewno jest jakiś śluz który je dalej pociągnie (a którego my nie widzimy bo jest go jak na lekarstwo)Parka wrote:No ja tez wlasnie nie wiem, czy jak sa jeszcze dni nieplodne, to czy zel conceive plus spowoduje, ze plemniki, ktore normalnie nie mialyby szans przezyc w lepkim albo kremowym sluzie, to czy dzieki temu zelowi przetrwaja np. 5 dni do dni plodnych? Na ile ten zel imituje plodny sluz?
ja używam tego żelu od trzech cykli i widzę ze więcej nasienia zostaje w środku ,tak jakby ten żel je zatrzymywał troszkę
i bardzo dobrze imituje śluz płodny
z tego co kiedyś wyczytałam a właśnie może to znajdę
to jest o naszym śluzie nie tym zelu
cyt: " Od chwili pojawienia się śluzu do momentu w którym przypomina surowe białko mija około 6 dni. Następnie następuje jajeczkowanie podczas którego uwolniona komórka jajowa przedostaje się do jajowodu. Gdy spotka się z plemnikiem dojdzie do zapłodnienia. Śluz jest niezbędny to transportu i utrzymania przy życiu plemników. Dzięki niemu mogą żyć nawet do 5 dni, bez niego giną po 3 godzinach. "
http://www.conceive.pl/conceive-plus.php stron aoficjalnaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2014, 15:47
Monia37, Parka, Niuta, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny.
Grosza - ja używałam Afrodyty, ale bardzo krótko ponieważ nnigdy nie zauwazyłam u siebie paprotek, wiec nie wiem czy robiłam cos nie tak czy po prostu nie mam owulacji. Jak dobrze pamiętam raz jeden jedyny wydawało mi sie że widzę takie minimalne jakby paprotki. Niestety po kilku miesiacach wyczerpała się bateria i to trochę dla mnie dziwne było, mineło juz dobre pół roku od tamtej pory i jakoś nie mogę się zmobilizować żeby isc kupic baterię i sprawdzić czy to faktycznie bateria się wyczerpała czy się zepsuł. Bo wydawało mi się dziwne ze po kilku miesiącach bateria padła. Więc tak lezy w szufladzie i lezy.
caffe, Parka, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
U mnie Afrodyta ani razu się nie sprawdziła. Robiłam testy paskowe równocześnie i te wykazywały skok LH, natomiast mikroskop nic nie pokazywał.slash wrote:Witajcie dziewczyny.
Grosza - ja używałam Afrodyty, ale bardzo krótko ponieważ nnigdy nie zauwazyłam u siebie paprotek, wiec nie wiem czy robiłam cos nie tak czy po prostu nie mam owulacji. Jak dobrze pamiętam raz jeden jedyny wydawało mi sie że widzę takie minimalne jakby paprotki. Niestety po kilku miesiacach wyczerpała się bateria i to trochę dla mnie dziwne było, mineło juz dobre pół roku od tamtej pory i jakoś nie mogę się zmobilizować żeby isc kupic baterię i sprawdzić czy to faktycznie bateria się wyczerpała czy się zepsuł. Bo wydawało mi się dziwne ze po kilku miesiącach bateria padła. Więc tak lezy w szufladzie i lezy.
Parka, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
samira wrote:na pewno nie przetrwają w nim tak długo bo on po jakimś czasie tez zanika,ale w czasie płodnym jak najbardziej przedłuża żywotność i pozwala dotrzeć do szyjki a przecież o to chodzi a w szyjce na pewno jest jakiś śluz który je dalej pociągnie (a którego my nie widzimy bo jest go jak na lekarstwo)
ja używam tego żelu od trzech cykli i widzę ze więcej nasienia zostaje w środku ,tak jakby ten żel je zatrzymywał troszkę
i bardzo dobrze imituje śluz płodny
z tego co kiedyś wyczytałam a właśnie może to znajdę
to jest o naszym śluzie nie tym zelu
cyt: " Od chwili pojawienia się śluzu do momentu w którym przypomina surowe białko mija około 6 dni. Następnie następuje jajeczkowanie podczas którego uwolniona komórka jajowa przedostaje się do jajowodu. Gdy spotka się z plemnikiem dojdzie do zapłodnienia. Śluz jest niezbędny to transportu i utrzymania przy życiu plemników. Dzięki niemu mogą żyć nawet do 5 dni, bez niego giną po 3 godzinach. "
http://www.conceive.pl/conceive-plus.php stron aoficjalna
ok, zatem jest to odpowiedz na pytanie Moni, ze teraz póki ma dni niepłodne nawet ten zel nic nie da, bo wyschnie, czyli nie przetrzyma plemników do dni płodnych. Ale jak już płodne nastaną, to pomoze on w transporcie i w ogole w przezyciu do czasu uwolnienia komórki i spotkania w jajowodzie.
Monia37, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Wiec chyba są jakies trefne. Choć czytałam tez wypowiedzi dziewczyn tu na forum ale w temacie mikroskop czy jakos tak i niektóre twierdziły ze im pokazuje paprotki, a inne ze non stop im pokazuje paprotki
wiec chyba zwyczajnie wyrzuciłam 100 zł do kosza
zresztą nie pierwszy raz człowiek płaci za jakieś byle g, człowiek daje się naciągnac, wierząc że coś jest dobre.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2014, 16:21
samira, mysza1975, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
dzięki Slash i Caffe, bo to ja pytałam o mikroskop owulacyjny. Ale może Grosza też?

No właśnie, wstrzymałam się z zamawianiem tego mikroskopu do jutra - coś się powinno już u mnie wyjaśnić czy to nowy cykl.
Czytałam różne opinie w necie o tych mikroskopach, tez właśnie takie ze trudno było cokolwiek odczytac, albo ze interpretacja i nauczenie się prawidłowego odczytywania wyników zajmowało parę cykli - to te negatywne. Ale tez ktoś się wypowiadal, że była to kwestia odpowiedniego ustawienia ostrości. Sama nie wiem, z drugiej strony nie kosztuje to majątek, a u mnie testy paskowe nie sprawdzają się.
samira, Andzia33 lubią tę wiadomość




