35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySabina wrote:Ja oszaleję, bo juz osiwiałam. Nie wiem skąd u Małej te zakażenia, nikt na razie nie wie. Lekarze mają różnie teorie, ale na razie nikt nic konkretnego nie powiedziała. Mieliśmy już zaklepany termin w szpitalu na nefrologii dziecięcej, myślałam że zrobią diagnostykę i coś się dowiem, a tu kupa - wylądowaliśmy, ale w naszym szpitalu, bo córa miała kolejne zakażenie dróg moczowych. Bardzo się tym stresuje, do tego stopnia, że jak zachorowała w listopadzie (wtedy ciężko to przeszła i ja z nią), to po szpitalu przez 2 miesiące nie dostałam @. Ze stresu
Dziś nie dość, że jestem zmęczona, niewyspana, to jeszcze tak mnie boli, nie boli - napieprza jajnik czy coś koło jajnika z lewej strony, że masakra. Może to ciąża pozamaciczna????Sabina, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCiekawostka
Poznaj naturalne afrodyzjaki dla mężczyzn: owoce, przyprawy i owoce morza. Sprawdź, które z nich wzmocnią potencję, zwiększą libido i rozpalą pożądanie. Oto lista najskuteczniejszych afrodyzjaków dla mężczyzn.
Naukowcy wciąż badają, jaką moc mają afrodyzjaki – środki, którym od wieków przypisuje się właściwości pobudzania seksualnego. A skoro tak, to warto ich spróbować. W końcu te opinie o niektórych ziołach, owocach, warzywach czy wielu innych środkach, nie wzięły się z niczego. Warto więc wiedzieć, że mogą one różnie działać. Są takie, które wzbudzają pożądanie u obu płci i takie, które działają bardziej na jedną płeć. Takie, które nie zaszkodzą nawet w nadmiarze i takie, które należy stosować z umiarem. Szczególnie ostrożnie należy podchodzić do wszelkich specyfików, nabywanych przez internet lub chociażby w sexshopach, tym bardziej, że nie wszystkie są zaopatrzone w ulotki informacyjne. I oczywiście czytać te ulotki.
Ostrygi – wieść niesie, że Casanova na śniadanie spożywał ich 50... Ale w gruncie rzeczy nie chodzi o ostrygi, tylko o zawarty w nich cynk i inne związki, zwiększające poziom testosteronu we krwi. Zamiast ostryg możesz więc sięgnąć po pestki słonecznika, dyni czy zjeść plasterek mięsa z indyka (ciemniejsza część). Zaś wyższy poziom testosteronu to większa ochota na seks, lepsze libido.
Krewetki - uznawane są za afrodyzjaki nie tylko dzięki wysokiej zawartości cynku, fosforu, potasu i magnezu, ale i za ich wyrafinowany smak. Podane w czasie romantycznej kolacji, z dodatkiem aromatycznych przypraw, ze względu na swoje erotyczne kształty, rozbudzą wyobraźnię.
Afrodyzjaki dla mężczyzny: przyprawy
Gałka muszkatołowa – w średniowieczu stosowano ją jako środek na potencję, zyskała sobie opinię „przyprawy kochanków”. Mężczyzna, który spożyje te przyprawę, podobno od razu nabiera ochoty na seks. Ale uwaga, wystarczy tylko szczypta, aby osiągnąć efekt, a większa ilość może wywołać halucynacje.
Imbir – najskuteczniejszy jest, gdy spożywa się go w stanie surowym, ale suszony tez działa. Pobudza ukrwienie narządów płciowych, wzmaga i wydłuża erekcję. Wzmacnia doznania seksualne. Mistrzowie wschodnich ars amandi zalecali go w połączeniu z miodem, czosnkiem, cynamonem i goździkami oraz gałką muszkatołową, jako idealny środek na potencję.
Afrodyzjaki dla mężczyzny: owoce
Arbuz – to naturalna viagra. Najlepiej spożywać go razem ze skórką (zmiksowaną) lub w postaci soku. Już pół szklaneczki takiego soku skłoni do miłosnych szaleństw.
Brzoskwinie – zwane „piersiami Wenus”. Od zawsze działały kusząco na mężczyzn. Zawarte w nich witaminy i mikroelementy wzmacniają pożądanie, przedłużają rozkosz. Podobnie, choć nieco słabiej, działają morele i figi.
samira, efcia, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyi jeszcze jedna przepraszam,ze tu ale to troche do tematu dzisiejszych rozmów:
Naturalne afrodyzjaki - moc czekolady i wina
Od stuleci wino uważano za lekarstwo na stres, bo relaksuje i odpręża, w dodatku pobudza zmysły. Ale nadmiar wysokoprocentowych napojów osłabia popęd i sprawność seksualną. U pań może wywołać kłopoty z nawilżeniem pochwy, a u panów - z erekcją.
Choć w pierwszej chwili alkohol sprawia, że krew krąży szybciej, wkrótce osłabia organizm i usypia, zamiast pobudzać. Oprócz czerwonego wina za afrodyzjaki uznaje się zielony likier Chartreuse, brandy z moreli, Chateau Yquem, białe porto, wermut i oczywiście szampan. Czekolada działa inaczej. Napój przyrządzony z nasion kakaowca był uważany za silny afrodyzjak (najlepiej działa po spożyciu dużych dawek). Swoją miłosną moc zawdzięcza prawdopodobnie teobrominie, która działa podobnie jak kofeina. Zwiększa wydzielanie neuroprzekaźników - serotoniny, adrenaliny i noradrenaliny - usuwa zmęczenie i poprawia nastrój.
Afrodyzjaki pobudzają zmysły aromatami
Miłosne dania dla pań miały korzenny aromat. Szczególnie ceniony był anyżek, który delikatnie pobudza organizm, wspomaga trawienie i działa rozkurczowo. Dość podobny zapach dają goździki - od wieków wykorzystywane do przyprawiania gorącej czekolady oraz przyrządzania miłosnych eliksirów, np. grzanego piwa i wina.
Kardamon zapieczony z jabłkami w cieście miał pomóc w zdobyciu serca wybranki. Podobnie działał kminek, który uznawano niegdyś za czarodziejskie ziele - podany w napoju wzbudzał wielkie uczucia.
Inny składnik miłosnych trunków to kolendra. Sukces w miłosnej grze zapewnić miały trufle, które mają specyficzny zapach feromonów świni. Działają pobudzająco i zwiększają wrażliwość skóry na dotyk. Podobną moc miał seler o zapachu zbliżonym do trufli. Zupa selerowa przybrana świeżymi liśćmi kolendry to znakomity pomysł na danie kolacyjne dla zakochanych.
Do przyprawiania deserów znakomita jest wanilia - w kamasutrze uważa się ją za jeden z najsilniejszych afrodyzjaków.
Naturalne afrodyzjaki roślinne:
Na panów silniej działają warzywa strączkowe, miód i jaja.
Panie są bardziej pobudzone po np. kokosach, poziomkach lub truskawkach.
Wino i czekolada działają bez względu na płeć.
Podniecające kształty afrodyzjaków
W romantyczny nastrój miały wprowadzić wybrankę szparagi. Ze względu na charakterystyczny (falliczny) kształt uważano je w starożytności za afrodyzjaki. Gotowane na parze, zanurzane w sosie ze stopionego masła, soku cytrynowego i kaparów (koniecznie jedzone palcami!) były doskonałym miłosnym preludium.
Sugestywny kształt mają też banany. Jeden z islamskich mitów mówi, że gdy Ewa i Adam zostali wygnani z raju, okrywali się liśćmi bananowca, a nie figowymi. Przekrojony wzdłuż banan polany sosem z gorzkiej czekolady to deser, któremu nie oprze się żadna kobieta. W romantycznym menu kochanków jest też słodka i odżywcza marchewka. Jej kształt nasuwa pewne erotyczne skojarzenia. Obfituje w witaminy (A, B i C) i minerały.
Starożytni podawali marchewkę z kardamonem. Do przygotowania lekkiego miłosnego deseru nadają się poziomki i truskawki. Można też dodać kilka migdałów - symbol płodności, w krajach śródziemnomorskich podaje się je na weselach i chrzcinach.
Związki mineralne, zapewniające potencję i płodność:
Lecytyna - podnosi ilość i jakość spermy.
Cynk - umożliwia prawidłowy wzrost i rozwój męskich organów płciowych.
Fosfor - pomaga podtrzymać pożądanie i zwiększyć aktywność płciową - jego niedobór wpływa niekorzystnie na produkcję nasienia.
Magnez - wspomaga pracę mięśni, przewodzenie impulsów w komórkach nerwowych.
Potas ułatwia pracę serca. Jego brak może osłabić popęd seksualny.
Naturalne afrodyzjaki dla wzmocnienia i wigoru
Miłosne dania dla panów miały przede wszystkim dodawać im siły. Jaja - symbole płodności i nowego życia są pożywne, wzmacniają organizm i stymulują aktywność seksualną. Podobnie działają fasola, soja i soczewica, a także dynia - bogate źródło cynku i beta-karotenu.
Bardzo przydatny jest też miód. W dawnych czasach mieszano go z ziołami i podawano jako eliksir miłosny. W Egipcie stosowano go do leczenia impotencji. Bazylia utarta z pomidorami lub orzeszkami pinii (dobrze znany sos pesto) dodaje wigoru. Podobnie działa gałka muszkatołowa i koper. Poprawiają humor i zwiększają energię seksualną u mężczyzn.
Przecięta na pół figa budzi ewidentnie seksualne skojarzenia, w dodatku jest bogatym źródłem potasu. Sezam - arabski symbol płodności - zawiera dużo witamin oraz minerałów, w szczególności cynk. Do dziś sporządza się proszek z lawendy, sezamu, imbiru, goździków i gałki muszkatołowej, który wzmaga pożądanie i dodaje sił kochankom.
Bursztyn, samira, efcia, ania.g, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:GOsia super wiadomości. Tylko to L4 mnie zmroziło....Ja zwariuję w domu całą ciążę - mam nadzieję, że mi pozwoli wrócić do pracy - bo ze względu na wiek to ona by mnie też trzymała cały czas na zwolnieniu...
Polarmisiu - my powiedzieliśmy już mojemu synowi o dzidzi. On się na mnie rzucił i tak serdecznie przytulił - był zachwycony. ALe takie targały nim emocje, że szok. Najpierw się ucieszył, potem poszedł do pokoju i wrócił i pyta, kto już wie, a kto nie. Znowu wyszedł, wrócił z pytaniem, czy na pewno będzie miał swój osobny pokój bo ciężko mu będzie z niemowlakiem. Jak usłyszał odpowiedź, że tak - to zaczął licytować, czy przypadkiem w takim razie nie wydrzeć większego pokoju, póki to małe nie ma nic do gadania.Latał jak popyrtany do nas. W końcu zapytał o imiona - jak usłyszał Lena lub Kajetan - w ryk - rzewnymi łzami zaczął płakać - co my robimy temu dziecku???!! Takie imiona - wstyd na całą szkołę i nawet nie wiemy, że dziecku taką BEKĘ robimy....On się zgodziłby na jakąś Anię czy Mariusza...ale takie coś?
Tak się uśmiałam z niego wtedyNa szczęście na drugi dzień już był spokojniejszy i teraz tylko chodzi i wciąż całuje mnie w brzuch
inessa, Bozia3, gosia7122, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Jak dla mnie wszystkie te afodyzjaki sa troche przereklamowane (albo ze mna cos nie teges bo nie dzialaja na mnie) a poza tym jedna dawka niewiele zdziala, trzeba by zrec je kilogramami i na okraglo
inessa, Simba, polarmiś, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Ciekawostka
Poznaj naturalne afrodyzjaki dla mężczyzn: owoce, przyprawy i owoce morza. Sprawdź, które z nich wzmocnią potencję, zwiększą libido i rozpalą pożądanie. Oto lista najskuteczniejszych afrodyzjaków dla mężczyzn.
Naukowcy wciąż badają, jaką moc mają afrodyzjaki – środki, którym od wieków przypisuje się właściwości pobudzania seksualnego. A skoro tak, to warto ich spróbować. W końcu te opinie o niektórych ziołach, owocach, warzywach czy wielu innych środkach, nie wzięły się z niczego. Warto więc wiedzieć, że mogą one różnie działać. Są takie, które wzbudzają pożądanie u obu płci i takie, które działają bardziej na jedną płeć. Takie, które nie zaszkodzą nawet w nadmiarze i takie, które należy stosować z umiarem. Szczególnie ostrożnie należy podchodzić do wszelkich specyfików, nabywanych przez internet lub chociażby w sexshopach, tym bardziej, że nie wszystkie są zaopatrzone w ulotki informacyjne. I oczywiście czytać te ulotki.
Ostrygi – wieść niesie, że Casanova na śniadanie spożywał ich 50... Ale w gruncie rzeczy nie chodzi o ostrygi, tylko o zawarty w nich cynk i inne związki, zwiększające poziom testosteronu we krwi. Zamiast ostryg możesz więc sięgnąć po pestki słonecznika, dyni czy zjeść plasterek mięsa z indyka (ciemniejsza część). Zaś wyższy poziom testosteronu to większa ochota na seks, lepsze libido.
Krewetki - uznawane są za afrodyzjaki nie tylko dzięki wysokiej zawartości cynku, fosforu, potasu i magnezu, ale i za ich wyrafinowany smak. Podane w czasie romantycznej kolacji, z dodatkiem aromatycznych przypraw, ze względu na swoje erotyczne kształty, rozbudzą wyobraźnię.
Afrodyzjaki dla mężczyzny: przyprawy
Gałka muszkatołowa – w średniowieczu stosowano ją jako środek na potencję, zyskała sobie opinię „przyprawy kochanków”. Mężczyzna, który spożyje te przyprawę, podobno od razu nabiera ochoty na seks. Ale uwaga, wystarczy tylko szczypta, aby osiągnąć efekt, a większa ilość może wywołać halucynacje.
Imbir – najskuteczniejszy jest, gdy spożywa się go w stanie surowym, ale suszony tez działa. Pobudza ukrwienie narządów płciowych, wzmaga i wydłuża erekcję. Wzmacnia doznania seksualne. Mistrzowie wschodnich ars amandi zalecali go w połączeniu z miodem, czosnkiem, cynamonem i goździkami oraz gałką muszkatołową, jako idealny środek na potencję.
Afrodyzjaki dla mężczyzny: owoce
Arbuz – to naturalna viagra. Najlepiej spożywać go razem ze skórką (zmiksowaną) lub w postaci soku. Już pół szklaneczki takiego soku skłoni do miłosnych szaleństw.
Brzoskwinie – zwane „piersiami Wenus”. Od zawsze działały kusząco na mężczyzn. Zawarte w nich witaminy i mikroelementy wzmacniają pożądanie, przedłużają rozkosz. Podobnie, choć nieco słabiej, działają morele i figi.[/QUOTE
Iness wszystko fajnie ale oprocz imbiru i galki - to w Polsce raczej trudno dostac swieze ostrygi, krewetki, arbuzy czy brzoskiwnie. -
nick nieaktualny
-
Ja od ponad pol roku pije herbate- po kilka dziennie- z gozdzikami, imbirem-swiezym, cybamonem, kardamonem i pieprzem zeby sie rozgrzac bo zimno jak cholera, a libido nie poszlo w gore.
Kiedy zarlam czekolade i arbuzy- tez nic.
Na mnie dziala Sycylia, slonce, kapiele morskie, zmrozone musujace wino na cieplej plazy, ubranie sobie zwiewnej kieckiw zeszle wakacje bzykalismy sie bardzo czesto- maz byl zachwycony i ja tez
A tutaj co? leje caly czas,pizdzi tak ze chce leb przy dupie urwac, i mi sie odechcialo amorow. Ale mezowi nieSimba, inessa, Kate 75, mysza1975, samira, megan8, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Ja od ponad pol roku pije herbate- po kilka dziennie- z gozdzikami, imbirem-swiezym, cybamonem, kardamonem i pieprzem zeby sie rozgrzac bo zimno jak cholera, a libido nie poszlo w gore.
Kiedy zarlam czekolade i arbuzy- tez nic.
Na mnie dziala Sycylia, slonce, kapiele morskie, zmrozone musujace wino na cieplej plazy, ubranie sobie zwiewnej kieckiw zeszle wakacje bzykalismy sie bardzo czesto- maz byl zachwycony i ja tez
A tutaj co? leje caly czas,pizdzi tak ze chce leb przy dupie urwac, i mi sie odechcialo amorow. Ale mezowi nie
Fakt, nie jest letkoBursztyn lubi tę wiadomość
-
ale narobiłyście mi smaka...jutro lecę po krewetki. Usmażymy na maśle z koperkiem, chili i czosnkiem. Do tego świeża, ciepła bagietka...
W ogóle się muszę opanować, bo zwiększa mi się apetyt. Dziś zjadłam śniadanie i z nudów pojechałam połazić po Ikei. Oczywiście knajpy tam nie mogłam ominąć - więc o 11.30 wpyliłam tam ziemniaczki puree z warzywami i do tego de volaille. Na deser galaretka z musem waniliowym. Przyjechałam do domu i o 16.00 zjadłam obiad. Zupę krem i ziemniaczki z jajkiem sadzonym. Mam nadzieję powstrzymać się od kolacji, ale jutro tych krewetek nie odpuszczę.
Dziopki macie jakieś plany na Walentynki?
inessa, Żanet, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość