35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
A my się znamy jeszcze ze szkoły podstawowej. Ja wtedy nie zwracałam na niego uwagi. Poznaliśmy się ponownie dzięki byłej żonie szwagra a raczej dzięki naszym dzieciakom. Bo syn szwagra i moja córka byli w przedszkolu parą
Zaczęłyśmy u nich bywać a że byłam już od kilku lat wolna to same wiecie co dalej
Oficjalnie parą jesteśmy od 1 kwietnia 2005, po trzech miesiącach się oświadczył i ślub również był w prima aprilis
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2014, 15:20
Simba, samira, polarmiś, bliska77, mysza1975, Żanet, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
My też nie obchodzimy i nie lubimy całej tej walentynkowej propagandy.agafbh wrote:a odnośnie walentynek napiszę to co w zeszłym roku napisałam, my nie obchodzimy ich ponieważ mamy nasze polskie słowiańskie święto zakochanych

bliska77, Bursztyn, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
Bursztyn wrote:no wlasnie.....dokladnie tak sie mowi

nikt Cie tu nie potepi
Nie ma takiej opcji - przeciez juz pisalam ze ja uwielbiam swojego meza.
Jak tylko go poznalam, wiedzialam ze jest moja druga polowa, a potem musialam dlugo na niego czekac (bo on z recyclingu) i w zasadzie sprawa byla prawie stracona, bo 5 lat sie nie widzielismy. Za to jak sie spotkalismy ponownie, to po dwoch dniach mi sie oswiadczyl a dwa i pol miesiaca pozniej wzielismy slub
Taka tam, harlequinowska historyjka
Bursztyn, efcia, ania.g, polarmiś, mysza1975, Reni, megan8, paszczakin, Panda, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
bardzo romantyczna historiaSimba wrote:Nie ma takiej opcji - przeciez juz pisalam ze ja uwielbiam swojego meza.
Jak tylko go poznalam, wiedzialam ze jest moja druga polowa, a potem musialam dlugo na niego czekac (bo on z recyclingu) i w zasadzie sprawa byla prawie stracona, bo 5 lat sie nie widzielismy. Za to jak sie spotkalismy ponownie, to po dwoch dniach mi sie oswiadczyl a dwa i pol miesiaca pozniej wzielismy slub
Taka tam, harlequinowska historyjka 

no to faktycznie, jesli to druga polowa to nie ma sensu wymieniac
bo jak potem bedziesz taka przepolowiona chodzic?
Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
dobra zacheta na plodzenie dzieci, ale jeszcze przydalby sie przepis na ich zrobienieIwone wrote:Polarmisiu ta kwota dotyczyła becikowego.W podatkach wygląda to tak:
Począwszy od rozliczenia PIT za 2013 rok w roku 2014 wprowadzono różne stawki ulgi w zależności od liczby dzieci. Na pierwsze i drugie dziecko przysługuje kwota ulgi w wysokości 1112,04 zł za cały rok, 92,67 zł miesięcznie. Jeśli podatnik lub podatnicy opiekują się jednym dzieckiem to dodatkowo obowiązuje ich wspólny limit dochodów w wysokości 112 tysięcy złotych (56 tysięcy gdy PIT składamy samodzielnie, ale nie jako osoba samotnie wychowująca), w przypadku przekroczenia tego limitu ulga nie mogą oni korzystać z ulgi na dzieci.
Od 2013 roku podniesiono także wartość ulgi na trzecie dziecko, wynosi ona 1668,12 zł rocznie, 139,01 zł miesięcznie. Na czwarte i każde kolejne dziecko ulga wynosi 2224,08 zł rocznie, 185,34 zł miesięcznie. Tak więc zmiany w uldzie na dzieci wprowadzone od 2013 roku są bardzo korzystne dla podatników wychowujących więcej niż dwójkę dzieci.
Iwone, polarmiś, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:bardzo romantyczna historia

no to faktycznie, jesli to druga polowa to nie ma sensu wymieniac
bo jak potem bedziesz taka przepolowiona chodzic? 
No wlasnie - bede sie wywracac
Bardzo nie lubie tego powiedzenia - druga polowa, bo jednak jestem kompletna jako osoba. Chodzi mi o jakas metafizyczna wiez i wrazenie jakbysmy sie znali z innego zycia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2014, 15:42
Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
no wlasnie, nie ma sensu sie przepolawiacSimba wrote:No wlasnie - bede sie wywracac


taki kawal mi sie przypomnial, tylko ze ma sens jedynie po angielsku:
What happend to man who lost the left side of his body?
- He is all right now....

angielski humor nieustannie mnie bawi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2014, 15:43
sjoanka, polarmiś, EwaT, mysza1975, Żanet, megan8, Panda lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:no wlasnie, nie ma sensu sie przepolawiac

taki kawal mi sie przypomnial, tylko ze ma sens jedynie po angielsku:
What happend to man who lost the left side of his body?
- He is all right now....

angielski humor nieustannie mnie bawi
super kawal
tez lubie angielski humor. Zastanawiam sie czy jest belgijski humor, ale to chyba oksymoron.
Bursztyn, paszczakin lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No to i ja dolaczam do tego grona internetowych malzenstw.
Tylko my sie poznalismy na poczatku istnienia internetu w Polsce na normalnej stronie do pogadania.
I tak 10 lat sobie gadalismy.
A potem byl slub.
Simba, polarmiś, bliska77, mysza1975, Żanet, Lucky, Panda, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySimba wrote:Podaj nazwe serwisu

Kurcze, my nie z serwisu
Potrzebowalam pomocy z autem i wrzucilam zapytanie na polsko - norweskie forum. Znalazl sie chetny do pomocy i sie zaczelo
Simba, efcia, polarmiś, Iwone, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyacha ja jestem z recyklingu ,mój G nie
( z byłym nie mam rozwodu ,nie widziałam go ok. 10lat ,podobno dalej mieszka w ESPANI) rozwód mam zamiar zrobić w tym roku ...wcześniej nie miałam do tego głowy...
acha nie mam z byłym kontaktów zadnych nawet dziecko miał w nosie (bez komentarza)Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2014, 16:00
Iwone, megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
samira wrote:acha ja jestem z recyklingu ,mój G nie
( z byłym nie mam rozwodu ,nie widziałam go ok. 10lat ,podobno dalej mieszka w ESPANI) rozwód mam zamiar zrobić w tym roku ...wcześniej nie miałam do tego głowy...
acha nie mam z byłym kontaktów zadnych nawet dziecko miał w nosie (bez komentarza)
Odwazna jestes. Nie boisz sie, ze na przyklad Twoj maz narobil gdzies w swiecie dlugow i bedziesz ich wspolwlascicielka??
samira, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pusurek wrote:Kurcze, my nie z serwisu
Potrzebowalam pomocy z autem i wrzucilam zapytanie na polsko - norweskie forum. Znalazl sie chetny do pomocy i sie zaczelo 
Jak nie z serwisu jak z serwisu - samochodowego
ahahahahahhahaha. Dobra ide do domu, bo widze ze mam niezla glupawe!!!
Pusurek, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnywłaśnie to samo mówi moja mama ,ale na razie to on ma długi wobec nas i to duże bo ma spore alimenty do płacenia których nie płaci. To tak trwa bo miałam brać adwokata ale kasy zawsze brakowało ,teraz zrobię bez ale też wpisowe 600złSimba wrote:Odwazna jestes. Nie boisz sie, ze na przyklad Twoj maz narobil gdzies w swiecie dlugow i bedziesz ich wspolwlascicielka??
megan8, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
my też poznaliśmy się przez internet. Był to czat międzynarodowy - po pierwszej miłej rozmowie pokłóciliśmy się na maksa - pomyślałam, ale zarozumiały dupek...ale wciąż mnie do niego ciągnęło. Gadaliśmy z dwa lata, zanim się spotkaliśmy -okazało się, że mieszka osiedle obok....
Bursztyn, samira, efcia, polarmiś, Myszonek, bliska77, Żanet, Iwone, Olena, Panda, grosza, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Ja nie z internetu, umowialam sie takim facetem ktorego przedstawila mi kolezanka, i na drugie albo trzecie spotkanie wypadala tzw. bala noc- odpowiednik naszej nocy swietojanskiej, i mialam przyjsc z kolezanka a on mial przyprowadzic kumpla zeby sie poznali z moja kumpela. Przyszlam sama bo kumpela sie rozchorowala w ostatniej chwili, on jednak kumpla przyprowadzil. Na koleja randke poszlismy w trojke, ja i ich dwoch, a ze to byly moje urodziny to o 3 rano wyladowalismy nad morzem, z <Mediolanu to jakies 200 km , wypilismy szampana na plazy,kapiel w morzu- super, na 4 randke znowu w trojke i znowu wyladowalismy nad morzem z tym, ze tylko ja z kolega kolegi (tym co mial byc dla mojej kumpeli) bo tamten sie obrazil, potem pojechalismy do jego domku nad jeziorem- kolejne 200 km, i do domu wrocilam po 3 dniach (weekend to byl) juz jako para. Najfajniejsze jest to ze nie plnowalam wypadu na pare dni, mialo byc tylko nad morze i z powrotem, wiec nie mialam ze soba zupelnie nic, poza mala torebka
Kumpel- a byli to przyjaciele z dziecinstwa i podstawowki, nie odzywa sie do mojego meza do tej pory, a do mnie wydzwanial i wrzeszczal ze musze dac i jemu szanse. Na ale nie dalam i nie zaluje.
Zaawile to troche, wiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2014, 16:10
samira, efcia, polarmiś, angela, Bozia3, Myszonek, bliska77, ania.g, grosza, Simba, mysza1975, Żanet, Lucky, Iwone, Reni, megan8, Panda, sjoanka, Andzia33 lubią tę wiadomość






