35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny.
Na razie jeszcze nie tyle się cieszę co boję. Wspomnienia są jeszcze zbyt świeże - pewnie bedę się cieszyć dopiero po skończeniu 10-12 tcJak już wszysko będzie ok
samira, polarmiś, Kate 75, bliska77, Sabina, Żanet, malgos741, Andzia33, efcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIwone wrote:Samirka na szczęście nie tak blisko nas
Myślę że mu nie pozwolą nikogo skrzywdzić. Poza tym on w Polsce nie będzie miał życia i pewnie emigrujeIwone lubi tę wiadomość
-
A co do uwzględniania tempa dziecka
My mamy synka z zaburzoną koordynacją SI - zdiagnozowane dopiero w wieku 9 lat. On od małego był troszkę inny, niby bardzo spokojny i grzeczny do przesady, ale czasem wymagający właśnie więcej czułości i ciepła. Gdybyśmy mu tego nie dali w dzieciństwie to dziś mielibyśmy ogromny problem, a tak rozwija się w swoim tempie, jest rehabilitowany ale jest szczęśliwy i czuje się bezpieczny
polarmiś, EwaT, Kate 75, bliska77, Bozia3, Sabina, Żanet, Andzia33, Olena, efcia lubią tę wiadomość
-
samira wrote:Ivon ,ta kumpela powiedziała ze będzie tam syna na smyczy prowadziła na spacery ,bo tak się boi
nie dziwie sie
ja bym go chyba sama zatłukła jak bym zobaczyła, wierzcie mi! normalnie bym pierdolnęła kijem w łeb.....samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNati74 wrote:A co do uwzględniania tempa dziecka
My mamy synka z zaburzoną koordynacją SI - zdiagnozowane dopiero w wieku 9 lat. On od małego był troszkę inny, niby bardzo spokojny i grzeczny do przesady, ale czasem wymagający właśnie więcej czułości i ciepła. Gdybyśmy mu tego nie dali w dzieciństwie to dziś mielibyśmy ogromny problem, a tak rozwija się w swoim tempie, jest rehabilitowany ale jest szczęśliwy i czuje się bezpieczny
jeśli chodzi o ciążę, rozumiem Twoje obawy, trzeba być jednak dobrej myśliWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2014, 22:40
samira, Nati74, polarmiś, Sabina, Andzia33, Monia37 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć.Ale jestem wściekła!A moze bardziej głupia...Lekarz na początku cyklu powiedział ,ze na owu to sie u mnie wogole nie zanosi,ale mimo wszystko miałam nadzieje,ze sie pomylił...Zwłaszcza,ze w innym programie wyznaczyło mi owulacje(wiem,ze to żadna gwarancja).ale wiecie ,ze można sobie wmówić wszystko;)A jakby tego było mało to dzisiaj pojawił sie śluz wodnisty a teraz rozciagliwy i znowu nadzieja,ale cholera nic z tego ,bo pożarłam sie z moim M.Z nerwów chyba mnie zaraz rozwali.
Nati74, samira, malgos741, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
agafbh wrote:i to jest najważniejsze, by dziecko miało możliwość bycia dzieckiem w kochającej rodzinie, tak po prostu
jeśli chodzi o ciążę, rozumiem Twoje obawy, trzeba być jednak dobrej myśli
Wiem, staram się, ale to tkwi głęboko w głowie.
bliska77 lubi tę wiadomość
-
wenus wrote:Cześć.Ale jestem wściekła!A moze bardziej głupia...Lekarz na początku cyklu powiedział ,ze na owu to sie u mnie wogole nie zanosi,ale mimo wszystko miałam nadzieje,ze sie pomylił...Zwłaszcza,ze w innym programie wyznaczyło mi owulacje(wiem,ze to żadna gwarancja).ale wiecie ,ze można sobie wmówić wszystko;)A jakby tego było mało to dzisiaj pojawił sie śluz wodnisty a teraz rozciagliwy i znowu nadzieja,ale cholera nic z tego ,bo pożarłam sie z moim M.Z nerwów chyba mnie zaraz rozwali.
to się przeproś - nie znam faceta, któy by nie przyjął zaproszenia do łóżka w ramach przeprosinbliska77, polarmiś, Kate 75, Olena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagafbh wrote:i to jest najważniejsze, by dziecko miało możliwość bycia dzieckiem w kochającej rodzinie, tak po prostu
jeśli chodzi o ciążę, rozumiem Twoje obawy, trzeba być jednak dobrej myśliNati74, Iwone, samira, Żanet lubią tę wiadomość