35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Paszczakin - powodzenia
. Że też znalazłaś taką receptę niewykorzystaną - dobrze, że się udało...
U mnie podobnie jak u Paszczakina - w złości nie ma mowy o godzeniu się w łóżku - tylko czułabym niesmak z powodu tego, że robię coś wbrew sobie...Wtedy mnie po prostu się nawet palcem nie tyka...
U nas nie ma śniegu - wciąż wiosna...Andzia33 lubi tę wiadomość
-
Simba wrote:Tak - dzieci akurat wtedy spia. A w dzien zawsze bedzie mogl jakies ze szkoly odebrac
bliska77, megan8 lubią tę wiadomość
-
Witajcie Babeczki, wczoraj po pracy mialam masakryczne mdlosci i brzuch jak balon rozdety. Padlam jak dluga i przespapala reszte dnia i nocy a dzisiaj jestem dalej niewyspana.
Poruszylyscie wczoraj watek wychowania dzieci, niestety jest to jeden z najbardziej drazliwych tematow obok religii i polityki. Ja powiem tylko tyle ze spalam z moimi dzieci do 12 roku zycia, i do dzisiaj zdaza sie raz na czas ze moja 18-nia corka spi ze mna, bo mozemy sobie wieczorem w lozeczku pogadac o babskich sprawach i poprzytulac sie:-) ja zawsze wychodzilam z zalozenia ze moje dziecko ma dwoje rodzicow i nie jest dzieckiem z domu dziecka, wiec czemu ma lezec samo w wielgasnym pokoju i plakac. Skoro placze to znaczy ze czegos potrzebuje, moze mnie, moze cyca itd. Nie mialam 10 dzieci do wychowania, wiec nie przeszkadzalo mi usypianie dziecka do ktoregos roku zycia, tak samo nie przeszkadzalo mi noszenie dziecka przez pierwsze kilka miesiecy. Tak strasznie boimy sie ze rozpuscimy dzieci a pozniej jak sa duze to sami prosimy sie o chwile czulosci, przytulania czy chociazby spedzenia razem 5 minut, bo przyjdzie czas ze dorosna i stwierdzimy ze te piekne chwile kiedy byly malenkie tak szybko minely. I tesknimy za tym. Ja rozpieszczalam moje dziewczynki ile sie dalo, przeciez dziecko jest malenkie tylko raz i po to ma rodzicow aby dali mu to czego potrzebuje na danym etapie rozwoju. I uwazam tak jak Polarmis ze model amerykanski czyli rodzice na dole ogladaja tv a dziecko miesieczne spi samo w wielkim ciemnym pustym pokoju jest nie do przyjecia.bliska77, polarmiś, Andzia33, samira, megan8, Nati74 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam sie i ja,
U mnie to samo zdycham z ciepla....brzuch mi napiernicza nezmiennie, zarejestrowalam nas do kliniki plodnosci pierwszy termin 29 Kwiecien poinformowano mnie ze dostane papierki do wypelnienia do domu i mam byc z partnerem czas wizyty 1.5 godziny brzmi fajnienajfajniej by bylo jakbym sobie zaszla do tego czasu
A ja uwielbiam seksik na malym wkurwiku, ale niestety moj luby nieeeee
Mileg dnia Wam zyczeWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2014, 08:59
Bursztyn, polarmiś, malgos741, bliska77, Andzia33, samira, Lucky, mysza1975, Kate 75 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyViola wrote:Witajcie Babeczki, wczoraj po pracy mialam masakryczne mdlosci i brzuch jak balon rozdety. Padlam jak dluga i przespapala reszte dnia i nocy a dzisiaj jestem dalej niewyspana.
Poruszylyscie wczoraj watek wychowania dzieci, niestety jest to jeden z najbardziej drazliwych tematow obok religii i polityki. Ja powiem tylko tyle ze spalam z moimi dzieci do 12 roku zycia, i do dzisiaj zdaza sie raz na czas ze moja 18-nia corka spi ze mna, bo mozemy sobie wieczorem w lozeczku pogadac o babskich sprawach i poprzytulac sie:-) ja zawsze wychodzilam z zalozenia ze moje dziecko ma dwoje rodzicow i nie jest dzieckiem z domu dziecka, wiec czemu ma lezec samo w wielgasnym pokoju i plakac. Skoro placze to znaczy ze czegos potrzebuje, moze mnie, moze cyca itd. Nie mialam 10 dzieci do wychowania, wiec nie przeszkadzalo mi usypianie dziecka do ktoregos roku zycia, tak samo nie przeszkadzalo mi noszenie dziecka przez pierwsze kilka miesiecy. Tak strasznie boimy sie ze rozpuscimy dzieci a pozniej jak sa duze to sami prosimy sie o chwile czulosci, przytulania czy chociazby spedzenia razem 5 minut, bo przyjdzie czas ze dorosna i stwierdzimy ze te piekne chwile kiedy byly malenkie tak szybko minely. I tesknimy za tym. Ja rozpieszczalam moje dziewczynki ile sie dalo, przeciez dziecko jest malenkie tylko raz i po to ma rodzicow aby dali mu to czego potrzebuje na danym etapie rozwoju. I uwazam tak jak Polarmis ze model amerykanski czyli rodzice na dole ogladaja tv a dziecko miesieczne spi samo w wielkim ciemnym pustym pokoju jest nie do przyjecia.
Nie mogę Ci powiedzieć bym bardzo Ci współczuła tych dolegliwości, ale oszczędzaj się.
Viola, bliska77, Nati74 lubią tę wiadomość
-
Panda wrote:Witam sie i ja,
U mnie to samo zdycham z ciepla....brzuch mi napiernicza nezmiennie, zarejestrowalam nas do kliniki plodnosci pierwszy termin 29 Kwiecien poinformowano mnie ze dostane papierki do wypelnienia do domu i mam byc z partnerem czas wizyty 1.5 godziny brzmi fajnienajfajniej by bylo jakbym sobie zaszla do tego czasu
A ja uwielbiam seksik na malym wkurwiku, ale niestety moj luby nieeeee
Mileg dnia Wam zyczepolarmiś, Panda, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Viola wrote:Tak strasznie boimy sie ze rozpuscimy dzieci a pozniej jak sa duze to sami prosimy sie o chwile czulosci, przytulania czy chociazby spedzenia razem 5 minut, bo przyjdzie czas ze dorosna i stwierdzimy ze te piekne chwile kiedy byly malenkie tak szybko minely. I tesknimy za tym.
Nikt nie mówi o zostawianiu dziecka samego w ciemnym pokoju, ale o przyzwyczajaniu go do samodzielności i niezależności w miarę jego rozwoju. Jasne, że jeśli płacze czy boi się, to jest się przy nim..., ale za jakiś czas pójdzie do przedszkola i wtedy takie rozdziabdziane płaczą miesiącami, bo nie są w stanie się dostosować - widziałam na własne oczy. Na dodatek mamusia lwica (często przy pomocy babci) walczy z całym personelem, bo jej bejbi jest wyjątkowe, wrażliwe, wymaga specjalnego traktowania...wszyscy są tym zmęczeni - a dziecku rozpuszczonemu najtrudniej, bo się musi dopiero uczyć żyć...
Viola wrote:Ja rozpieszczalam moje dziewczynki ile sie dalo, przeciez dziecko jest malenkie tylko raz i po to ma rodzicow aby dali mu to czego potrzebuje na danym etapie rozwoju.
Iwone, Bursztyn, Panda, Andzia33, Żanet, Madzia78 lubią tę wiadomość
-
Na temat wychowania dzieci nie wypowiem sie, bo sie na tym nie znam. Swojego psiura rozpiescilam-tak, wiem ze to nie to samo
- ale byc moze z dziecmi byloby podobnie, kto wie... Tak mi sie wydaje, ze mozna sobie tylko wyobrazac i miec pobozne zyczenia na temat jaka matka sie bedzie, ale potem- dopiero kiedy matka czlowiek sie staje- okazuje sie jak jest naprawde...
Bozia3, bliska77, Panda, Andzia33, samira, megan8, Simba, paszczakin, Żanet lubią tę wiadomość
-
U mnie koleżanka ma 5 letnią córeczkę i słyszałam że nadal z nią śpi, mąż w drugim pokoju i tak się zastanawiam a gdzie pożycie małżeńskie ?
Po to jest pokoik dziecięcy aby dziecko w swoim łóżeczku spało a my w swoim, tak mi się wydaje ale w praktyce się okaże.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2014, 09:14
Iwone, Andzia33, samira, megan8, Żanet lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Panda powodzenia - swoje trzeba przejść...Ja też liczyłam, że zaciążę przed zabiegiem, a jednak nie dane mi było...Każdy ma swój czas....Prawie 2 godziny wizyty to dużo - zabierz wszystkie badania swoje i M. żeby jak najwięcej pokazać. Zabierz też wykresy z ovu..
bliska77, Panda, Andzia33, samira, Żanet lubią tę wiadomość
-
Ja mam zdanie takie jak Bozia.. podpisuje się pod tym co napisała rencamy i nogamy
nikt nie mówi, że ma być odtrącone jak płacze ale jak już maluch uśnie można go położyć do łóżka.. a rodzice mają czas dla siebie.. chce rano przyjść niech przychodzi ale tak ma swój pokój
a jak się dziecko przyzwyczai to co robicie jak któreś z rodziców jest chore?
p.s. witam się i ja
Iwone, malgos741, Panda, angela, samira, megan8 lubią tę wiadomość