35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
czym wcześniej tym lepiej, dzieci do 6 roku język przyswajają pózniej już niestety się uczą nowego języka, można od samego początku mówić do dziecka w dwóch językach i dziecko w takim samym stopniu opanuje te dwa(lub więcej niż dwa)...udowodnione w praktyce
samira, bliska77, Panda lubią tę wiadomość
-
Jestem po wizycie u gina.
Jakoś nie bardzo chciał się ustosunkować do tego cyklu bezowulacyjnego.
Na razie widać pęcherzyk umiejscowiony właściwie. Może za 7-10 dni będzie widać coś więcej. Na razie stwierdził tylko tyle, że ze względu na późną owulację wiek płodu może być dużo niższy niż wskazywałaby data ostatniej miesiączki. Dziś w Belly Best Friend zmieniłam sposób liczenia wieku ciąży. Na początku maiłam od daty ostatniej miesiączki i wskazywał 7 tydz. a po zmianie na datę ostatniej owulacji 5 tydz. 5 dzień. Myślę, że na tym etapie to ogromna różnica i dlatego tak niewiele było widać.
Powiedział, że jeszcze wszystko się może zdarzyć, ale dla mnie optymistyczne jest to, że jesteśmy w stanie z moim M zmajstrować dzidziusia bez żadnych wspomagaczy i dodatkowych badań.
Bursztyn, samira, bliska77, Kate 75, Panda, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Badania dowodza, ze dzieci bilingualne mowia ciut pozniej, niz dzieci slyszace od urodzenia tylko jeden jezyk.
Ja mam zagwozdke, kiedy wlaczyc norweski, na poczatku bedzie tylko polski. Przez rok w domu musimy nauczyc mlode maksymalnie duzo polskiego, zeby potem z norweskim bylo mu latwiej
ale dzieci nie trzeba uczyc jednego jezyka wiecej, zeby potem bylo mu latwiej z drugim jezykiem, to przychodzi samo i automatycznie, na szczescie -
EwaT wrote:czym wcześniej tym lepiej, dzieci do 6 roku język przyswajają pózniej już niestety się uczą nowego języka, można od samego początku mówić do dziecka w dwóch językach i dziecko w takim samym stopniu opanuje te dwa(lub więcej niż dwa)...udowodnione w praktyce
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2014, 17:58
-
Bursztyn wrote:dlaczego do 6? u nas na psychologii rozwojowej mowiono nam nie bylo tej granicy, tylko jesli chodzi o akcent, ale to tez nie zawsze
podobno badania naukowe na ten temat dowodzą że do 6stego roku dziecko nie uczy się języka tylko przyswaja (acquire subconsciously) pożniej już się uczy jak dorośli jeżeli wczesniej nie zdążyło (learn consciously)
na przykładach w mojej rodzinie moge to potwierdzić
kiedyś pomagałam kumpeli na Middlesex University pisać eseje , studiowała wczesne nauczanie i to samo wyczytałam, stąd pamiętam..Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2014, 18:04
-
EwaT wrote:podobno badania naukowe na ten temat dowodzą że do 6stego roku dziecko nie uczy się języka tylko przyswaja (acquire subconsciously) pożniej już się uczy jak dorośli jeżeli wczesniej nie zdążyło (consciously)
na przykładach w mojej rodzinie moge to potwierdzić
kiedyś pomagałam kumpeli na Middlesex University pisać eseje , studiowała wczesne nauczanie i to samo wyczytałam, stąd pamiętam..
ok, ja cos innego mialam na mysli, myslalam, ze chodzi /ci o to ze dziecko pozniej gorzej przyswaja-uczy sie - wrzucilam to do jednego worka, chodzilo o efekt koncowy -
rozumiem
ostatnio główkowałam jakby moje dziecie zmusić do przyswajania angielskiego w tym samym czasie jak polskiego i okazało sie że nie jest to takie łatwe..musiałabym sie z nim porozumiewać TYLKO w j.ang. a mąż na przykład tylko w polskim, po rozmowie z moim wykładowcą dr Polokiem( napisał ksiażke Teaching Matters) i jego doświadczeniami/eksperymentami w zakresie bilingualizmu-prowadził je w Holandii, wynika że dziecko jeżeli tylko by zwietrzyło że kumam po polsku to rezygnuje z angielskiego..dzieci są niestety niezwykle praktyczne w tym względzie-jeżeli absolutnie nie muszą to się nie ucząWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2014, 18:15
Panda lubi tę wiadomość
-
EwaT wrote:rozumiem
ostatnio główkowałam jakby moje dziecie zmusić do przyswajania angielskiego w tym samym czasie jak polskiego i okazało sie że nie jest to takie łatwe..musiałabym sie z nim porozumiewać TYLKO w j.ang. a mąż na przykład tylko w polskim, po rozmowie z moim wykładowcą dr Polokiem( napisał ksiażke Teaching Matters) i jego doświadczeniami/eksperymentami w zakresie bilingualizmu-prowadził je w Holandii, wynika że dziecko jeżeli tylko by zwietrzyło że kumam po polsku to rezygnuje z angielskiego..dzieci są niestety niezwykle praktyczne w tym względzie-jeżeli absolutnie nie muszą to się nie uczą
moja kumpela Polka mieszkajaca w UK ma dzieci z Anglikiem, mowia w obu jezykach ale jak byli mniejsi to szybciej wymawiali te slowa ktore w danym jezyku ktore byly dla nich latwiejsze, nie mowili np "samochod" woleli "car", ale to wlasciwie logiczneWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2014, 18:19
samira, bliska77, Panda lubią tę wiadomość
-
moje dziecko musialo by mowic po polsku (wiadomo
), po wlosku i po angielsku. ale dominujacy bylby pewnie wloski (no bo w domu w takim jez. rozmawiamy z mezem), no i angielski - bo gdyby poszlo do szkoly to wiadomo...
Simba, Panda, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:moje dziecko musialo by mowic po polsku (wiadomo
), po wlosku i po angielsku. ale dominujacy bylby pewnie wloski (no bo w domu w takim jez. rozmawiamy z mezem), no i angielski - bo gdyby poszlo do szkoly to wiadomo...
nie sądze żeby miało z tym problem
dzieci mojego fryzjera w Londku (Araba) mówiły bez zarzutu w 3 językach- angielskim- to wiadomo, oprócz tego z rodzicami po arabsku , no i po francusku poniewaz co chwile jezdziły do dziadkow do Maroka, gdybym mnie usłyszała to bym nie wierzyła, niesamowite sa te małe móżdzki
synowie mojej bratowej nauczyły się biegle włoskiego po przeprowadzce z Londynu do Bolonii w 6 miesięcy( mówiąc już biegle po ang i polsku, 3 i 4latki) -
A sluchajcie, ze tak glupio sie spytam: czy 5-cio dniowe plemniki sa jeszcze zdatne do uzytku? czy nadaja sie do demobilu?
Pytam, bo chlop dzis nie wroci, a zreszta i tak test owul. negatywny....Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2014, 18:29
samira, Sabina, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:A sluchajcie, ze tak glupio sie spytam: czy 5-cio dniowe plemniki sa jeszcze zdatne do uzytku? czy nadaja sie do demobilu?
w uśpieniu w jajnikach plemniki mogą przetrwać do 7 dni
mysle że coś w tym jest skoro moja mama zaklina sie że poczęła mnie w ostatnim dniu okresu -
EwaT wrote:nie sądze żeby miało z tym problem
dzieci mojego fryzjera w Londku (Araba) mówiły bez zarzutu w 3 językach- angielskim- to wiadomo, oprócz tego z rodzicami po arabsku , no i po francusku poniewaz co chwile jezdziły do dziadkow do Maroka, gdybym mnie usłyszała to bym nie wierzyła, niesamowite sa te małe móżdzki
synowie mojej bratowej nauczyły się biegle włoskiego po przeprowadzce z Londynu do Bolonii w 6 miesięcy( mówiąc już biegle po ang i polsku, 3 i 4latki)
teraz tylko problem, zeby tego malego zrobicSimba lubi tę wiadomość
-
EwaT wrote:w uśpieniu w jajnikach plemniki mogą przetrwać do 7 dni
mysle że coś w tym jest skoro moja mama zaklina sie że poczęła mnie w ostatnim dniu okresu
tylko jak one tam przezyly bez sluzu?Simba, Andzia33, kapturnica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnywitam
apropos tego ile żyją plemniory
Od chwili pojawienia się śluzu do momentu w którym przypomina surowe białko mija około 6 dni. Następnie następuje jajeczkowanie podczas którego uwolniona komórka jajowa przedostaje się do jajowodu. Gdy spotka się z plemnikiem dojdzie do zapłodnienia. Śluz jest niezbędny to transportu i utrzymania przy życiu plemników. Dzięki niemu mogą żyć nawet do 5 dni, bez niego giną po 3 godzinach.
Sabina, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny