35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Bursztyn wrote:
zgadzam sie
teraz kiedy wracalam do chaty, mijalam goscia ktory siedzial na murku- chory psychicznie, no wiec mijam go a on do mnie: you are walking like an angel
mysle sobie, szkoda ze tylko chorzy umyslowo zauwazaja moj czar i wdziek ale dobre i tozawsze jakos najbardziej moglam sie z nimi dogadac, i nieskromnie mowiac- lubia mnie
(ci z oddzialu psychiatrycznego, ale rowniez przypadkowi na ulicy)
coz, pewnie mamy jakis hmm...wspolny mianownikale grunt to sie dogadac
Moja mama tez tak przyciaga wariatowZawsze sie z niej smieje, ze jak wychodzila z psem, to czasem nie bylo jej godzine, bo wlasnie ktos ja zaczepil i opowiedzial swoja nieslychana i nietrzymajaca sie kupy historie. To sie jakos nazywa w wiktymologii?
Bursztyn, bliska77, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:Moja mama tez tak przyciaga wariatow
Zawsze sie z niej smieje, ze jak wychodzila z psem, to czasem nie bylo jej godzine, bo wlasnie ktos ja zaczepil i opowiedzial swoja nieslychana i nietrzymajaca sie kupy historie. To sie jakos nazywa w wiktymologii?
no chyba ze ona niezbyt rada tym zaczepkom, ale o ile nie ma oznak przestepstwa to wszystko jest all right
-
nick nieaktualnyHej kochane pozdrawiam i pamietam o kazdej z Was
Aga super gratulacje
Grosza ciesze sie,ze histo jest dobre to teraz zaczac staranka
Caffe dbaj o żelazobo Maluszek musi być silny
Ewa T sił życze i brak kataru.
Bozia sił w pracy życze ciesze sie,ze z Maluszkiem wszystko dobrze
Ojej nie jestem wstanie wymienić kazdej z Was ale wspieram każda bez wyjatku
Co do pytań o dotacje to u nas tak zrobiono,ze dotacja z UP jest ale tylko dla tych którzy zrobią szkolenie w marcu wiec im tym razem jak nie ja powiedziałam co myśle,ze mnie oszukali i wyrolowali bo zrobili mi szkolenie na koniec grudnia mowiać,ze dostane dotacje w nowym roku a tu pozmieniali wszystko chyba na włąsną korzyśc - maż powiedział,ze pewnie ktos z ich znajomych potrzebuje kase. Pani mnie pieknie przepraszała a jaj jej powiedziałam,ze mi nic to nie da bo pracy nie mam a firmy bez dotacji też nie załoze bo nas nie stac na to. STrasznie jej sie głupio zrobiło ale nmi to wisi wybaczcie.
A dotacja z Unii nie wiadomo czy wogóle bedzie dla naszej gminy a jak już to pani mówi,ze dla kilku osób i to wybiera włąsnie jakas komisja a jej zdaniem moja firma nie ma tutaj szans na rozwiniecie bo tu jest duuuużo klubów ( robiłąm rozeznanie i są dwa jeden ma zaraz sie rozpaśc bo mają problemy ale nie finansowe tylko wyszły jakieś przekrety) no ale pani wazniejsza niż moje zdanie. Skłądam prosbe o dotacje i tak z tej Unii kilkadziesiat kartek do wypełnienia.
Hsitopatologii jeszcze nie ma
A mój maz własnie uznał,ze raczej sensu nie ma co robić badań genetycznych bo to i tak nic nowego nie wniesie bo leków i tak nie dostane jakiś innych - poprostu mamy oboje dość olewackich lekarzy zwłaszcza jak CI mówią na starcie,ze ciaza i tak nie ma szans na przetrwanie bo mam tyle lat i poroniłąm tyle razy.
Mmay cieżkie dni ale coż i to trzeba przetrwać.
Starania szczególne jakoiś zupełnie zawieszamy stwierdziliśmy narazie przynajmniej,ze co ma być to bedzie.
Na adopcje i tak jeszcze sobie długo poczekamy.
Teraz z meżem robimy remont mieszkania ( na cale szczescie mam jakaś mała wprawe chociaż nie wiem jak mój organizm to zniesie) malowanie,tapetowanie oraz zakłądanie paneli. Wykorzystujemy,ze nie ma tesciwó w domu ( tesc jest nadal wstanie śpiaczki faramkologicznej dziś ma robioną tracheotomie.
DObra bo rozpisałam sie jak nie wiem co - przperaszam za to.
Możliwosć korzystania z ovu mam do października ale wybaczcie raczej nie mam sił za bardzo sie udzielać podzytauje Was od czasu do czasu bo nie umiem Was zostawić całkowicie zżyłąm sie z Wami
Buziaki dla kazdejmegan8, Bozia3, samira, grosza, malgos741, mysza1975, Bursztyn, bliska77, gosia7122, Sabina, Aisab, Viv78, Żanet, Myszonek, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Alis wrote:Ewa, a pytali Cię jak chcesz robić - naturalnie czy cesarka czy wanna itd.?
nie pytali
to była aborcja przez normalny poród
podali mi jakies 3 wielkie tablety dopochwowo, po 15 min zaczęłam rzygać i srać (sorry) jednoczesnie z bólu bo już nie zdążyłam do toalety dojść a miałam osobny pokoik, posprzatały za mną i nadal były miłe -
paszczakin wrote:a ja sobie bozia mysle, ze on jest konowalem. bo wiesz- mozna sobie miec takie podejscie "przetrwanie najlepszych" jak sie nie ma trudnosci z zachodzniem.. a my sie ku*wa drugi rok staramy i 3 inseminacja.. To moze warto zastanowic sie, czy cos da sie ulepszyc, nie?
stymulacji nie mam, bo u mnie zawsze wszytki "pieknie" wychodzi..paszczakin, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Latam do kibelka i sprawdzam co tam w majciorach (aż moja szefowa spytała czy wszystko w porządku). Jest lepiej bo na bieliźnie nic nie widać tylko trochę na papierze.
Kontaktowałam się z moją giną, powiedziała, że jak objawy się nasilą to żeby przyjeżdżać. Na razie jest ok, więc mam nadzieje, że dotrwam do czwartku.Iwone, bliska77, EwaT, Sabina, malgos741, Viv78, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam wszystkie
Podczytuje was od kilku dni i pora sie ujawnic
Lat 37 syn w tym roku 16 i starania o maluszka wlasciwie od tego miesiaca choc tabsy odstawione w styczniugrosza, Reni, inessa, Simba, samira, paszczakin, mysza1975, megan8, EwaT, Sabina, Aisab, Iwone, malgos741, Żanet, Panda, Mango, Monia37, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Co do pytań o dotacje to u nas tak zrobiono,ze dotacja z UP jest ale tylko dla tych którzy zrobią szkolenie w marcu wiec im tym razem jak nie ja powiedziałam co myśle,ze mnie oszukali i wyrolowali bo zrobili mi szkolenie na koniec grudnia mowiać,ze dostane dotacje w nowym roku a tu pozmieniali wszystko chyba na włąsną korzyśc
i bardzo dobrze ze sie wreszcie postawilas !inessa wrote:A dotacja z Unii nie wiadomo czy wogóle bedzie dla naszej gminy a jak już to pani mówi,ze dla kilku osób i to wybiera włąsnie jakas komisja a jej zdaniem moja firma nie ma tutaj szans na rozwiniecie bo tu jest duuuużo klubów ( robiłąm rozeznanie i są dwa jeden ma zaraz sie rozpaśc bo mają problemy ale nie finansowe tylko wyszły jakieś przekrety) no ale pani wazniejsza niż moje zdanie. Skłądam prosbe o dotacje i tak z tej Unii kilkadziesiat kartek do wypełnienia.
slusznie, nie odpuszczaj! mam nadzieje ze dostaniesz dotacje, bardzo mocno trzymam kciuki zeby tak bylo
inessa wrote:Hsitopatologii jeszcze nie ma
A mój maz własnie uznał,ze raczej sensu nie ma co robić badań genetycznych bo to i tak nic nowego nie wniesie bo leków i tak nie dostane jakiś innych
Inessko, mocno Cie wspieram caly czasi zycze zeby te czarne chmury wkoncu zniknely i zaswiecilo wreszcie slonce. Mam nadzieje i gleboko wierze ze tak sie wkrotce stanie.
samira, Myszonek, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:wariatofile
Młode kobiety się oburzają na zaczepki roboli na ulicach, tymczasem syndrom nieatrakcyjności i starzenia się następuje wtedy, gdy przechodząc obok budowy - nikt na Ciebie już nie zagwiżdże..... Więc jakby co - to przynajmniej z wariatów się ciesz....
Simba, sjoanka, mysza1975, megan8, EwaT, Żanet, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:dobre i to
Młode kobiety się oburzają na zaczepki roboli na ulicach, tymczasem syndrom nieatrakcyjności i starzenia się następuje wtedy, gdy przechodząc obok budowy - nikt na Ciebie już nie zagwiżdże..... Więc jakby co - to przynajmniej z wariatów się ciesz....
a z robolami to swieta prawdaMango lubi tę wiadomość
-
paszczakin wrote:mi tam gwizdajacy robole nie przeszkadzaja, a jeszcze jak zawolaja "panienko" to sie ladnie do nich usmiechne
juz dawno mnie o dowod nikt nie prosil przy zakupie alko, wiec chociaz to
w zeszlym roku fajnie mialamna Sycylii - ustawiczna adoracjabardzo polecam jesli ktoras chwilowo cierpi na obnizona samoocene
Simba, Reni, Mango lubią tę wiadomość
-
Ewo i Bursztynku, dziękuję za wyjaśnienia.
Inessa, cieszę sie, ze zajrzałaś.
Samirko, ten artykuł jest potworny i jak już mi się udało uspokoić, tak znów mam napad paniki.
Byłam dziś u kolejnego ginekologa i chyba się na tego zdecyduję, bo jest bardzo sensowny i pracuje w jednym ze szpitali, który mogę ewentualnie rozważyć. choć on sam twierdzi, że tam nie jest zbyt pięknie. No ale nie chodzi o piękno a bezpieczeństwo.
Ciąża przebiega wzorcowo i mamy córeczkęsamira, bliska77, Bursztyn, mysza1975, Bozia3, megan8, EwaT, Sabina, grosza, malgos741, Viv78, polarmiś, Żanet, Panda, Myszonek, Mango, Monia37, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAlis wrote:Ewo i Bursztynku, dziękuję za wyjaśnienia.
Inessa, cieszę sie, ze zajrzałaś.
Samirko, ten artykuł jest potworny i jak już mi się udało uspokoić, tak znów mam napad paniki.
Byłam dziś u kolejnego ginekologa i chyba się na tego zdecyduję, bo jest bardzo sensowny i pracuje w jednym ze szpitali, który mogę ewentualnie rozważyć. choć on sam twierdzi, że tam nie jest zbyt pięknie. No ale nie chodzi o piękno a bezpieczeństwo.
Ciąża przebiega wzorcowo i mamy córeczkę
Mną też ten artykuł wstrząsną a mówią a co to poród nic strasznego ,tak nic strasznego jak się dobrze kończy...nawet przy komplikacjach a jak lekarz decyduje się na manewr który jest zakazanya potem mówi ze to nie jego wina to coś jest nie halo
dlatego kompetentny lekarz to podstawa ale jednemu się dziwię ze ta babeczka zdecydowała się rodzić w tym szpitalu i przy lekarzu ,przy którym rodziła pierwsze dziecko i tez były problemy przy porodzie !!??
Alis Gratuluję wam Córeczki i masz rację jak ten gin dobry to warto przy nim zostaćWiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2014, 17:23
Alis, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny