35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnycaffe wrote:Z pieluchami to możesz już ćwiczyć z nia na jakiejś lalce

Właśnie dzisiaj mój m się zastanawiał, czy kot nie będzie małego za rączki łapał, jak ten będzie nimi machał
Lalka sie znajdzie, ale pieluch jeszcze nie mamy
Co do machania, to mysle, ze koty dziewczynki beda bardziej zainteresowane dzwiekami niz ruchami i moga chciec na wlasna reke ( lape ) pocieszac.
caffe, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Hello ja od rana czekam na wizytę w poradni. Tu na nfz można zrobić wszystko badania krwi, hsg, badania nasienia, inseminacje, iv
Bursztyn, malgos741, Simba, Sabina, bliska77, Żanet, peppapig, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, a nie boicie się reakcji kotów na maluszka w domu - gdzieś kiedyś czytałam, że kot zazdrosny o dziecko potrafi mu się położyć na buźce i udusić
Nie wiem czy to jest możliwe, bo nie mam i nie znam się na kocich obyczajach.
caffe, Iwone, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
Mango
i jej marzenie 
-
Moja to jest indywidualistką i przychodzi gdy ona chce, a nie wtedy gdy my chcemyPusurek wrote:Lalka sie znajdzie, ale pieluch jeszcze nie mamy

Co do machania, to mysle, ze koty dziewczynki beda bardziej zainteresowane dzwiekami niz ruchami i moga chciec na wlasna reke ( lape ) pocieszac.
Mam jednak nadzieję, ze bardziej zainteresuje się zabawkami małego, niż nim samym, ale kto wie...
Pusurek, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMango wrote:Dziewczyny, a nie boicie się reakcji kotów na maluszka w domu - gdzieś kiedyś czytałam, że kot zazdrosny o dziecko potrafi mu się położyć na buźce i udusić
Nie wiem czy to jest możliwe, bo nie mam i nie znam się na kocich obyczajach.
Kot nie zrobi tego raczej z zazdrosci, ale z checi uspokojenia i zaopiekowania sie. I nie bedzie to raczej siadanie na buzie, tylko przytulanie sie ( okrycie dziecka, tak jak to kura robi z pisklakami, mowiac obrazowo
), ale to moze pewnie wystarczyc, zeby zapakowac dziecku troche siersci do ust i spowodowac problemy z oddychaniem.
Moja kota jest szkolona, wiec ma pelnic funcje niani a nie dusiciela
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2014, 11:26
caffe, Simba, samira, moremi, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Wiesz, jak się zachowa zwierzę tego do końca przewidziec się nie da i trzeba będzie obserwować. Zawsze można kota wyeksmitować z pokoju dziecka.Mango wrote:Dziewczyny, a nie boicie się reakcji kotów na maluszka w domu - gdzieś kiedyś czytałam, że kot zazdrosny o dziecko potrafi mu się położyć na buźce i udusić
Nie wiem czy to jest możliwe, bo nie mam i nie znam się na kocich obyczajach.
Ja mam jeszcze 2 duże psy i jeden z nich, a w zasadzie jedna - to będzie przyszywaną mamusią... "Facet" jest z dystansem, choć ciekawy będzie. Waży 50 kg i jest większy i wyższy niż wózek...
Pusurek, Mango, samira, bliska77, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycaffe wrote:Wiesz, jak się zachowa zwierzę tego do końca przewidziec się nie da i trzeba będzie obserwować.
Pewnie, tego sie nigdy nie wie. Ale chce, zeby kota poznala dziecko od poczatku i mogla byc blisko. Nie ma nic gorszego od separowania nowego czlonka rodziny od zwierzaka ( szczegolnia psa ), bo to dopiero moze wzbudzic zazdrosc. A moja kota jest bardzo psia
Ja mam nadzieje, ze bedzie dobrze i sie dogadaja.
Czytalas "Kleo i ja" i " Koty i corki" Helen Brown?
caffe, moremi, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nie czytałam, ale dzięki za podsunięcie publikacji, bardzo chętnie przeczytam.Pusurek wrote:Pewnie, tego sie nigdy nie wie. Ale chce, zeby kota poznala dziecko od poczatku i mogla byc blisko. Nie ma nic gorszego od separowania nowego czlonka rodziny od zwierzaka ( szczegolnia psa ), bo to dopiero moze wzbudzic zazdrosc. A moja kota jest bardzo psia
Ja mam nadzieje, ze bedzie dobrze i sie dogadaja.
Czytalas "Kleo i ja" i " Koty i corki" Helen Brown?
Ja też nie mam zamiaru separować zwierząt od dziecka, mam w planach jedynie nauczyć ich życia w powiększonym stadzie hihihih
Pusurek, gosia7122, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Mango ja też o tym czytałam i też o tym myślę, bo i ja mam kota, ale w większości przebywa w piwnicy a nie w domu.Mango wrote:Dziewczyny, a nie boicie się reakcji kotów na maluszka w domu - gdzieś kiedyś czytałam, że kot zazdrosny o dziecko potrafi mu się położyć na buźce i udusić
Nie wiem czy to jest możliwe, bo nie mam i nie znam się na kocich obyczajach.
Lubię kotki, ale nie wyobrażam sobie żeby kot chodził po, czy kład się w łóżeczku obok noworodka, wchodził do wózka, obwąchiwał smoczki czy butelki itp. Może dla niektórych to przesada, ale jakby nie było koty mają różne choroby i zawsze to zwierzak.
Poza tym alergie. Moja sąsiadka wychowywała dziecko od małego z psami i kotami. Dziecko ma 5 lat i astmę z powodu kotów i całkowity zakaz przebywania z kotami, bo wystarczy że kot znajdzie się w pobliżu, to mała zaczyna się dusić.
Mango, Bursztyn, samira, EwaT, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nienawidze tego mowic, ale musze: ALE SLODKIEpaszczakin wrote:eee, moja kota chuopa zaakceptowala i pokochala, to i dziecko zaakceptuje..
patrzcie ile tu wyrodnych matek i kotow mordercow
https://www.google.be/search?q=cats+and+babies&client=firefox-a&hs=MN6&rls=org.mozilla:en-GB:official&channel=fflb&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=x2UxU6OYCav_ygOJ1IKgBA&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1920&bih=908


Najlepszy jest ten gostek, ktory je z kotem z tego samego talerza
moremi, Pusurek lubią tę wiadomość
-
tak szczerze mowiac to ja tez tego tak do konca nie rozumiem...bo z jednej strony sterylizowanie butelek, prasowanie ciuszkow i inne zabiegi zeby bylo higienicznie a z drugiej spanie lub przebywanie kota w lozeczku dziecka...? Przeciez to niehigieniczne...i taka troche niekonsekwencja. Ale ja sie na tym nie znamIwone wrote:Mango ja też o tym czytałam i też o tym myślę, bo i ja mam kota, ale w większości przebywa w piwnicy a nie w domu.
Lubię kotki, ale nie wyobrażam sobie żeby kot chodził po, czy kład się w łóżeczku obok noworodka, wchodził do wózka, obwąchiwał smoczki czy butelki itp. Może dla niektórych to przesada, ale jakby nie było koty mają różne choroby i zawsze to zwierzak.
Poza tym alergie. Moja sąsiadka wychowywała dziecko od małego z psami i kotami. Dziecko ma 5 lat i astmę z powodu kotów i całkowity zakaz przebywania z kotami, bo wystarczy że kot znajdzie się w pobliżu, to mała zaczyna się dusić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2014, 12:26
Mango, samira, EwaT, Iwone, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:Mango ja też o tym czytałam i też o tym myślę, bo i ja mam kota, ale w większości przebywa w piwnicy a nie w domu.
Lubię kotki, ale nie wyobrażam sobie żeby kot chodził po, czy kład się w łóżeczku obok noworodka, wchodził do wózka, obwąchiwał smoczki czy butelki itp. Może dla niektórych to przesada, ale jakby nie było koty mają różne choroby i zawsze to zwierzak.
Poza tym alergie. Moja sąsiadka wychowywała dziecko od małego z psami i kotami. Dziecko ma 5 lat i astmę z powodu kotów i całkowity zakaz przebywania z kotami, bo wystarczy że kot znajdzie się w pobliżu, to mała zaczyna się dusić.
Okropnosc. Az strach pomyslec, ze przez takiego kota albo psa, trzeba potem 5 letnie dziecko do domu dziecka oddac...
Bursztyn, moremi, Pusurek, Iwone, paszczakin, Żanet lubią tę wiadomość
-
Iwone, rozumiem Twoje stanowisko, ale nie trzeba mieć w domu trawy, żeby być uczulonym na jej pyłki. Tak samo z kotami. Dziecka nie da się ustrzec przed światem, nawet gdyby się bardzo chciało.Iwone wrote:Mango ja też o tym czytałam i też o tym myślę, bo i ja mam kota, ale w większości przebywa w piwnicy a nie w domu.
Lubię kotki, ale nie wyobrażam sobie żeby kot chodził po, czy kład się w łóżeczku obok noworodka, wchodził do wózka, obwąchiwał smoczki czy butelki itp. Może dla niektórych to przesada, ale jakby nie było koty mają różne choroby i zawsze to zwierzak.
Poza tym alergie. Moja sąsiadka wychowywała dziecko od małego z psami i kotami. Dziecko ma 5 lat i astmę z powodu kotów i całkowity zakaz przebywania z kotami, bo wystarczy że kot znajdzie się w pobliżu, to mała zaczyna się dusić.
Mango, moremi, bliska77, samira, Pusurek, Iwone, gosia7122, Andzia33 lubią tę wiadomość








