35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie dziewczyny dawno się nie odzywałam do Was ale działo się od 24 marca leżałam w szpitalu gdzie 26 marca o 17:40 przyszła na świat moja kruszynka przez cc ważyła 3700 i 56 cm długa dostała 10 p jesteśmy już od 1,5 tyg w domku i nie mogę się od niej oderwać a młodsza córka tak jak my z mężem zgłupiała na jej punkcie cały czas ją głaszcze po główce i cały czas musi przy niej być choćby trzymać smoka żeby jej nie wyleciał. Dziewczyny wiek nie ma znaczenia czuję się przy małej jakbym miała 18 lat. No trochę jeszcze obolała 18 ale 18 odezwę się jeszcze do Was
Reni, Pusurek, Sabina, ania.g, Mega, caffe, EwaT, peppapig, Mango, Bliska 77, megan8, samira, Bozia3, Bursztyn, iwcia77, Alis, inessa, Iwone, polarmiś, mysza1975, gosia7122, anna maria, Kate 75, Simba, mama78, Viv78, moremi, grosza, malgos741, Monia37, Żanet, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoniaT wrote:Witajcie dziewczyny dawno się nie odzywałam do Was ale działo się od 24 marca leżałam w szpitalu gdzie 26 marca o 17:40 przyszła na świat moja kruszynka przez cc ważyła 3700 i 56 cm długa dostała 10 p jesteśmy już od 1,5 tyg w domku i nie mogę się od niej oderwać a młodsza córka tak jak my z mężem zgłupiała na jej punkcie cały czas ją głaszcze po główce i cały czas musi przy niej być choćby trzymać smoka żeby jej nie wyleciał. Dziewczyny wiek nie ma znaczenia czuję się przy małej jakbym miała 18 lat. No trochę jeszcze obolała 18 ale 18 odezwę się jeszcze do Was
Cieszcie się sobą. Niech corcia zdrowo rośnie
Bliska 77, MoniaT lubią tę wiadomość
-
MoniaT wrote:Witajcie dziewczyny dawno się nie odzywałam do Was ale działo się od 24 marca leżałam w szpitalu gdzie 26 marca o 17:40 przyszła na świat moja kruszynka przez cc ważyła 3700 i 56 cm długa dostała 10 p jesteśmy już od 1,5 tyg w domku i nie mogę się od niej oderwać a młodsza córka tak jak my z mężem zgłupiała na jej punkcie cały czas ją głaszcze po główce i cały czas musi przy niej być choćby trzymać smoka żeby jej nie wyleciał. Dziewczyny wiek nie ma znaczenia czuję się przy małej jakbym miała 18 lat. No trochę jeszcze obolała 18 ale 18 odezwę się jeszcze do Was
Bliska 77, MoniaT lubią tę wiadomość
-
witajcie
Monia, super wieści, gratuluje
dziewczyny ja tez spać nie mogę, noce to normalnie jakaś porażka, chodzę snuję się po domu w dzień jestem nieprzytomna, jakiś obłęd normalnie
dzis idę z córką do jej koleżankia jutro do fryzjera, bo to co mam na głowie to pomyłka ani fryzura aniniefryzura
pojechałam dziś do H&M w celu zakupienia spodni a pani mi mówi, ze w akurat tym HMie jako w jedynym w całym woj. łódzkim nie ma działu dla przyszłych mam, wr..........
Renia, ciekawe życie chociaż maszMega, megan8, samira, Reni, Bursztyn, inessa, gosia7122, Sabina, anna maria, MoniaT, grosza, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Tak sobie teraz myślę, my się staramy, latamy po lekarzach, robimy badania, zmieniamy dietę, sposób życia byleby tylko zajść w ciąże. Mam znajoma, dziewczyna postrzelona jak mało kto, ma syna - nie chce skłamać ile ten mały ma lat- 5, 6,albo 7, z ojcem dziecka już dawno nie jest, spała z kim popadnie, brała anty, o swoim synku nie mówiła inaczej jak per bachor. Rozbiła kumplowi małżeństwo ( nawet 1 rocznicy nie zdążyli świętować, wiem wiem - on tez nie jest bez winy
) chciała go złapać na dziecko i jej sie udało - zaszła bardzo szybko. Nie wiem, ale nie widzę jej w roli matki.... I takiej sie kurka udaje - zaplanowała, zastawiła pułapkę i wyszło tak jak chciała. A my? Życie nie jest sprawiedliwe....
Reni, megan8, iwcia77, Bliska 77, mysza1975, Sabina, Simba, grosza, malgos741 lubią tę wiadomość
-
morał z tego taki.. że jesteśmy głuptaki
czeba się puścić
Mega wrote:Tak sobie teraz myślę, my się staramy, latamy po lekarzach, robimy badania, zmieniamy dietę, sposób życia byleby tylko zajść w ciąże. Mam znajoma, dziewczyna postrzelona jak mało kto, ma syna - nie chce skłamać ile ten mały ma lat- 5, 6,albo 7, z ojcem dziecka już dawno nie jest, spała z kim popadnie, brała anty, o swoim synku nie mówiła inaczej jak per bachor. Rozbiła kumplowi małżeństwo ( nawet 1 rocznicy nie zdążyli świętować, wiem wiem - on tez nie jest bez winy) chciała go złapać na dziecko i jej sie udało - zaszła bardzo szybko. Nie wiem, ale nie widzę jej w roli matki.... I takiej sie kurka udaje - zaplanowała, zastawiła pułapkę i wyszło tak jak chciała. A my? Życie nie jest sprawiedliwe....
Bursztyn, iwcia77, Mega, Sabina, moremi, grosza lubią tę wiadomość
-
hmmm... oglądałyście zdjęcia z hcg? odpaliłam płytkę i wygląda to jakby ktoś pompował sztucznego penisa.. noooooo niee....
Bursztyn, iwcia77, Mega, mysza1975, Sabina, Kate 75, Simba, moremi, grosza, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:hmmm... oglądałyście zdjęcia z hcg? odpaliłam płytkę i wygląda to jakby ktoś pompował sztucznego penisa.. noooooo niee....
penisa nie penisa, najwazniejsze ze rury masz drozne
gdzies czytalam, ze jak boli przy podawaniu kontrastu, lub podaja 2 razy to znaczy ze jakas bariera byla ale zostala "obalona" i jest ok. Ciekawe czy to prawda.....zapytaj gienka jak bedziesz na wizycie, co?Reni, Sabina, moremi, grosza lubią tę wiadomość
-
zapytam
szkoda, że w opisie nie napisali czy było coś po drodze
Bursztyn wrote:penisa nie penisa, najwazniejsze ze rury masz drozne
gdzies czytalam, ze jak boli przy podawaniu kontrastu, lub podaja 2 razy to znaczy ze jakas bariera byla ale zostala "obalona" i jest ok. Ciekawe czy to prawda.....zapytaj gienka jak bedziesz na wizycie, co?Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość