35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
no wreszcie nadrobiłam, Bursztyn ja też jestem niskociśnieniowcem, ostatnio nawet miewam momenty "odlotów".
wizyta u gin zaliczona, póki co wszystko w porządku z dzidzią, waży już 1,5kg
moja morfologia niestety nie jest najlepsza ale taki widocznie urok tej ciąży
wczoraj wieczorkiem znowu poleciała mi ostro krew z nosa, ale wiem że tak bywa i tyle, jeszcze dwa miesiące i wszystko wróci do normy 
Ewa, brzuszek piękny
Caffe, rozumiem Twoje rozleniwienie ale jak trzeba to trzeba
miłego dnia
samira, caffe, mysza1975, ania.g, Kate 75, iwcia77, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aga, to nawet nie jest rozleniwienie. Ja po prostu nie mam siły takich ciężarów dźwigać. Moje mięśnie i nogi po prostu nie wytrzymują tegoBliska 77 wrote:Caffe, rozumiem Twoje rozleniwienie ale jak trzeba to trzeba

miłego dnia
Bliska 77 lubi tę wiadomość
-
Ja też jestem niskociśnieniowiec (90/60) i śpioch wieczny - zasypiałam nawet na fotelu dentystycznym, jak mi tam za długo grzebali..

Podobnie jak Bursztyn - najbardziej efektywnie działam na adrenalinie - stąd nauka do egzaminów w ostatniej chwili - wtedy efekt najlepszy - choć zdaję sobie teraz sprawę, że jednocześnie krótkotrwały..
Reni - jeśli naprawdę chcesz coś ze sobą zrobić - a masz ten sam problem, co ja - ze spaniem i spóźnianiem się i oszukiwaniem siebie, że będzie inaczej
- zrób może tak jak ja....
Po prostu ćwiczyłam wieczorem przed spaniem - nie za późno - bo też odpuszczałam - bo byłam śpiąca - ale tak o 21.00 lub 20.00- potem prysznic i do wyra. Tylko taki system u mnie zadziałał - a jak się przyzwyczaiłam - to był to nawyk....Poranki sobie odpuściłam po dłuższym okresie samooszukiwania się ...
samira, mysza1975, Reni, Kate 75, Bliska 77, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
no ale czy ćwiczenie nie nakręci organizmu? ja mam problemy ze snem i z zasypianiem czy nie będzie tak, że organizm zamiast zwalniać i przygotowywać się do snu nie nakręci się
sama już nie wiem ahahah
zobaczę rózne metody ale żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce haha
najgorsze jest to, że nie chcę spać w ciągu dnia więc pod wieczór już się snuję po kątach
Bozia3 wrote:Po prostu ćwiczyłam wieczorem przed spaniem - nie za późno - bo też odpuszczałam - bo byłam śpiąca - ale tak o 21.00 lub 20.00- potem prysznic i do wyra. Tylko taki system u mnie zadziałał - a jak się przyzwyczaiłam - to był to nawyk....Poranki sobie odpuściłam po dłuższym okresie samooszukiwania się ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2014, 10:32
mysza1975 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Aga i Mysza wszystkiego NAJ!!ja już mam za sobą rozmowę z dziećmi... najstarsza nie uwierzyła i chyba nie uwierzy dopóki nie zobaczy zdjęcia z usg
ogólnie twierdzi że to już przegięcie... :-[ za to reszta bardzo zadowolona oczywiście targuja się o płeć
ja osobiście stawiam na dziewczynkę
Bliska 77, ania.g, samira, peppapig, mysza1975, iwcia77, malgos741, gosia7122, Viv78 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
własnie doczytałam, że masz już 4 dzieci..
noooo mama nieładnie tak bez kolejki..
a córka może zmieni zdanie jak zobaczy malucha
chociaż może po ostatnim ma dosyć
dlatego się buntuje, że znowu będzie płacz i pieluchy..
i jakbyś mogła mieć dziewczynkę to może równowaga na forum zostanie zachowana
mama78 wrote:Dzień dobry
Aga i Mysza wszystkiego NAJ!!ja już mam za sobą rozmowę z dziećmi... najstarsza nie uwierzyła i chyba nie uwierzy dopóki nie zobaczy zdjęcia z usg
ogólnie twierdzi że to już przegięcie... :-[ za to reszta bardzo zadowolona oczywiście targuja się o płeć
ja osobiście stawiam na dziewczynkęWiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2014, 10:54
Bliska 77, mama78, peppapig, samira, Simba, Bursztyn, mysza1975, malgos741 lubią tę wiadomość
-
oj, biedna jesteś naprawde, ja też mam dni takie, ze pokonanie jednego stopnia w kierunku sypialni to dla mnie prawdziwy wyczyncaffe wrote:Aga, to nawet nie jest rozleniwienie. Ja po prostu nie mam siły takich ciężarów dźwigać. Moje mięśnie i nogi po prostu nie wytrzymują tego

-
mnie nie nakręcało - kończyłam po godzinie wypompowana na maksa - potem ciepły prysznic, herbata i zasypiałam jak dziecko...a rano - jak błogo - z czystym sumieniem mogłam pospać dłużej...Reni wrote:no ale czy ćwiczenie nie nakręci organizmu? ja mam problemy ze snem i z zasypianiem czy nie będzie tak, że organizm zamiast zwalniać i przygotowywać się do snu nie nakręci się
sama już nie wiem ahahah
zobaczę rózne metody ale żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce haha
najgorsze jest to, że nie chcę spać w ciągu dnia więc pod wieczór już się snuję po kątach
Bliska 77, Reni, samira, Bursztyn, mysza1975, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Aguś, ale dlaczego? Skoro przytyłaś tylko kilka kg to nie powinno Ci być cięzko - chyba, że to się inaczej rozkłada u każdej. Ja mam na plusie 8 kg i na razie smigam bez problemu - bo i bez ciąży ważyłam kiedys więcej.Bliska 77 wrote:oj, biedna jesteś naprawde, ja też mam dni takie, ze pokonanie jednego stopnia w kierunku sypialni to dla mnie prawdziwy wyczyn

Jedynie te więzadła ciągna jak diabli...
Bliska 77 lubi tę wiadomość









