35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyiwcia77 wrote:no wlasnie w tym problem , ze moj to nie jest gadzetomaniak
, kucharzyc nie lubi....to taki intelektualista ....chyba ksiazke mu kupie
. Muzyke lubi , ale taka afrykanska z Kongo, wiec w sklepach nie ma takich plyt
. Uwielbia podrozowac i limit na przewodniki turystyczne sie skonczyl, bo wszedzie juz byl, z kosmetykow to uznaje tylko mydlo i szampon + ewentualnie 1 perfum. Kolacja wczoraj byla...hm no mowie wam dramat jakis z tym prezentem . juz i tak jestem czujna jak wazka, na to co mowi ze mu sie podoba a i tak nic nie udalo mi sie wyczaic ....
Biedaku... nic gorszego nie ma niz trudny chlop.No, ale jak czyta, to genialnie, ksiazka ucieszy zawsze.
-
nick nieaktualny
-
O! dzieki Paszczakinie, przypomnialo mi sie , ze nie ma duzego trolleya bo po ostatniej wyprawie poszly kolka i sie podarla, i jest na smietniku :)poza tym lubi jezdzic rowerem ...zobacze cos w ten desenpaszczakin wrote:Mysza, trzeba bylo powiedziec pani w sklepie, ze ja myszy zerza w siostrzanej solidarnosci
Iwcia, wspolczuje zagwozdki- ja mojemu chuopu zawsze jakis gadzecik komputerowy czy mini srubokret do elekrtoniki kupie i sie cieszy..
jak lubi podrozowac to moze jakis gadzet podrozniczy
wejdz moze tu: http://www.asadventure.com/en/index.cfm
i zobacz zakladke travel, moze Cie cos zainspiruje..
co do sikania to Mega nam wisi wynik i Kisia tez!paszczakin, Mango lubią tę wiadomość
-
no to masz problem
ja mojemu kiedyś kupiłam xboxa.. fajnie było ale za pół roku sprzedaliśmy nuda..
karnet na siłownię.. cóż samemu się nie chce
bilety na nitro circus.. nuda
potem wiedząc, że pojedziemy na wakacje zbierałam przez jakiś czas na super prezent (bo jest wędkarzem).. wynajęłam mu łódź i popłynelismy łowić Merliny itp.. niestety dostałam takiej choroby morskiej i fale były kilku metrowe, że trzeba było się zwijać..
teraz wiem, że najbezpieczniej kupić mu coś z wędkarskich rzeczy.. jakąś setną wędkę czy super ekstra żyłkę..śmieję się, że za taką kasę to sama powinna łowić..
więc najlepiej i najbezpieczniej kupić mu coś czym się interesuje zajmuje na codzień..
może nie zawsze są te prezenty z polotem
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f0bdbb66ba4d.jpg
muzykę z Kongo możesz sama ściągnąć.. zgrać
zrobić jakąś fajną okładkę i gotowe.. i takie prezenty bardziej cieszą..
p.s. dzień dobryiwcia77 wrote:no wlasnie w tym problem , ze moj to nie jest gadzetomaniak, kucharzyc nie lubi....to taki intelektualista ....chyba ksiazke mu kupie
. Muzyke lubi , ale taka afrykanska z Kongo, wiec w sklepach nie ma takich plyt
. Uwielbia podrozowac i limit na przewodniki turystyczne sie skonczyl, bo wszedzie juz byl, z kosmetykow to uznaje tylko mydlo i szampon + ewentualnie 1 perfum. Kolacja wczoraj byla...hm no mowie wam dramat jakis z tym prezentem . juz i tak jestem czujna jak wazka, na to co mowi ze mu sie podoba a i tak nic nie udalo mi sie wyczaic ....
Simba, Sabina, samira, Pusurek, Bursztyn, mysza1975, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ja też się zaszczele.. też pisior ze mnie wyłazi... może dlatego, że większość odpowiedzi było nie mam zdania
..
paszczakin wrote:a ja sie wlasnie zarejestrowalam na eurowybory.
i chyba musze sie do nich troche przygotowac, bo zrobilam testa:
http://www.latarnikwyborczy.pl/
i wyniki mam bardzo konfudujace- rowne wyniki dla kilku partii zupelnie niespojnych.. co gorsza, jedna z nich jest PIS!
omg, jestem pisowcem!Simba, Sabina, caffe lubią tę wiadomość
-
witajcie
jeśli chodzi o prezenty dla mężów/partnerów to ja z moim na szczęście nie mam problemu, zazwyczaj jakiś ciuch mu kupię, bo on jak ma sobie coś kupić to jest chory, ew.coś do roweru albo coś związanego z piłka nożnąiwcia77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Caffe, współczuje samopoczucia, ja dziś miałam przejb.. noc, mąż już na dół chciał się wynosić, stawy i kości już mi rozwala totalnie (ze stawami ogólnie mam dosyć spory problem, teraz sie nasila) , nie wiem jak leżeć co robić zeby nie czuć bólu, jak sie zbliża noc to juz jestem wkurwiona bo wiem co będzie, jeszcze ta moja dziewczynka zaczyna się chyba przestawiać, bo momentami mam takie uciski na krocze i biodra że kroku zrobić nie mogę, kurde a tu dopiero 32 tydzień sie zaczyna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 09:31
samira, caffe, Sabina, Bursztyn, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Hej
Aga, Caffe, współczuję samopoczucia. Na szczęście macie już bliżej niż dalej do końca.
Mnie od wczoraj nadal bardzo boli brzuch, zaczynam panikować. Chyba zadzwonię do lekarza.
Bliska 77, samira, caffe, Sabina, Viv78 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
ania.g wrote:Hej
Aga, Caffe, współczuję samopoczucia. Na szczęście macie już bliżej niż dalej do końca.
Mnie od wczoraj nadal bardzo boli brzuch, zaczynam panikować. Chyba zadzwonię do lekarza.caffe, ania.g lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny znany jest konflikt serologiczny ale czy słyszałyście o konflikcie płytkowym, który tez jest często przyczyną poronień i śmierci nienarodzonych dzieci? Dzisiaj w Wyborczej jest ciekawy art na ten temat
informacje http://www.konfliktplytkowy.ihit.waw.pl/Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 10:28
caffe, ania.g lubią tę wiadomość
-
Bliska 77 wrote:Caffe, współczuje samopoczucia, ja dziś miałam przejb.. noc, mąż już na dół chciał się wynosić, stawy i kości już mi rozwala totalnie (ze stawami ogólnie mam dosyć spory problem, teraz sie nasila) , nie wiem jak leżeć co robić zeby nie czuć bólu, jak sie zbliża noc to juz jestem wkurwiona bo wiem co będzie, jeszcze ta moja dziewczynka zaczyna się chyba przestawiać, bo momentami mam takie uciski na krocze i biodra że kroku zrobić nie mogę, kurde a tu dopiero 32 tydzień sie zaczyna
Aga, jeśli czujesz ruchy takie jak mówisz, to zapewne mała się obróciła, bo to jest ten moment gdy to następuje. U mnie też tak było, a lekarz tylko potem to potwierdził. Powiedział też, że skoro nastąpiło odwrócenie, to na 99% tak już pozostanie.
Dzisiaj mały jeszcze mnie nie skopał, ale wczoraj to już miałam wątpliwości czy to skurcze czy coś tam nabroił bo bolało jak cholera.samira, ania.g lubią tę wiadomość
-
ania.g wrote:Hej
Aga, Caffe, współczuję samopoczucia. Na szczęście macie już bliżej niż dalej do końca.
Mnie od wczoraj nadal bardzo boli brzuch, zaczynam panikować. Chyba zadzwonię do lekarza.ania.g, Viv78, Bliska 77 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Dziewczyny znany jest konflikt serologiczny ale czy słyszałyście o konflikcie płytkowym, który tez jest często przyczyną poronień i śmierci nienarodzonych dzieci? Dzisiaj w Wyborczej jest ciekawy art na ten temat
informacje http://www.konfliktplytkowy.ihit.waw.pl/ -
nick nieaktualnyBiedne te skopywane matki!
Gdzie sa Surowi Rodzice, ja sie pytam?
Adamek jest na razie grzeczny, muska mnie i giglocze ( fakt, ze spac to nie daje ), ale z przemoca jeszcze nie zaczal. Jakby co, dzwonie po TVN.caffe, Reni, mysza1975, samira, Mega, ania.g, iwcia77, Sabina, malgos741, Bliska 77, Mango lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Biedne te skopywane matki!
Gdzie sa Surowi Rodzice, ja sie pytam?
Adamek jest na razie grzeczny, muska mnie i giglocze ( fakt, ze spac to nie daje ), ale z przemoca jeszcze nie zaczal. Jakby co, dzwonie po TVN.
Tyle, ze mój pozwala spać cały czas.Pusurek, Sabina, mysza1975, samira, EwaT, Viv78, malgos741, Bliska 77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycaffe wrote:hehehehe, mój też gładził i masował na początku.... a potem po ruchach niektórych to stwierdziłam, że ewidentnie mnie maltretuje, bo jak wytłumaczyć 3 kopniaki pod rząd w to samo miejsce w ciągu 1,5 sekundy?
Tyle, ze mój pozwala spać cały czas.
Caffe, przygotuj zawczasu karnego jezyka.Jak sie nie przyda, to oddasz sasiadce.
Kopniaczki to sam miodzik, moj chlop sie nimi mega fascynuje, ze jak to jest mozliwe, zeby brzuch tak falowal. Leze ostatnio na plecach, ogladamy brzuch, a on taki rozmarzony: A jakby ci teraz taki obcy przez pepek wyszedl?
caffe, Sabina, mysza1975, Bliska 77, Mango lubią tę wiadomość
-
Laski a czy zakupiłyście już poradnik aktorki/celebrytki Alici Silverstone "Przychylna mama: prosty przewodnik do supernaładowanej płodności, błyszczącej ciąży, słodszych narodzin i zdrowego pięknego początku"?
zalecane jest karmienie piersią na każde zawołanie dziecka ("karm jakby to było Twoje przeznaczenie")
-unikanie tamponów (powodują bezpłodność)
-dieta wegańska jako lekarstwo na "baby blues"
- rezygnacja z pieluch (nauka czystości w późnym wieku stresuje poza tymw piluchach są toksyny) I TO JAKIEJeśli znajomi lub rodzina zażądają aby dziecko u nich pojawiło się w pieluszce nalezy skreślić ich z listy znajomych
- nie szczepimy - bo autyzm
-przed podaniem dziecku jedzenia należy każdy kęś przeżuć
i najważniejsze zjadamy swoje łożysko.. smacznegoPusurek, caffe, Bursztyn, mysza1975, samira, Mega, Sabina, Simba, iwcia77, malgos741, Bliska 77, Mango lubią tę wiadomość