Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH
35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Cafe cudo, takie maleństwo
już się zakochałam. 
Mega, caffe, samira lubią tę wiadomość
01.2015 iui
invicta Gdańska
10.2015 iui Artemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
pij póki możeszSabina wrote:A ja się napiję w ten weekend, i piwa i winka i może znowu piwa A co, jak szaleć to szaleć
Sabina lubi tę wiadomość
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
-
W dniu porodu ważyłam 65 kg, teraz 58. Zobaczymy co będzie dalej, ale cycki ważąBozia3 wrote:caffe - dużo Ci zostało nadprogramowych kilogramów? I jak w ogóle kondycja ciała...przeorało CIę, czy wszystko ok?
no i trochę brzucha jest, ale widzę że szybko się zmniejsza.
Kondycja można powiedzieć super. Od razu byłam i jestem na obrotach. Po 3 godzinach od porodu (2 musiałam leżeć) już sama śmigałam do toalety i wszędzie gdzie chciałam. Nic mnie nie bolało, nie byłam obolała. Wstaję połamana gdy poleżę w niewygodnej pozycji, bo ciało po ciąży zastane, no i nie zawsze się karmi w wygodnej pozycji.
Przed chwilą byliśmy na zakupach bo nie wiem co mam jeść Zrobiłam dzisiaj dwa prania, ugotowałam obiad dla facetów i osobny dla siebie. No i co 15 dawałam cyca.
Młody został z małym na czas zakupów i Szymuś zasnął, a nam nie chciał
polarmiś, Simba, EwaT, Mega, Bliska 77, Bozia3, Pusurek, Sabina, malgos741, Bursztyn, samira, ania.g, peppapig, gosia7122, Żanet, Viv78, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZuch dziewczyna.caffe wrote:W dniu porodu ważyłam 65 kg, teraz 58. Zobaczymy co będzie dalej, ale cycki ważą no i trochę brzucha jest, ale widzę że szybko się zmniejsza.
Kondycja można powiedzieć super. Od razu byłam i jestem na obrotach. Po 3 godzinach od porodu (2 musiałam leżeć) już sama śmigałam do toalety i wszędzie gdzie chciałam. Nic mnie nie bolało, nie byłam obolała. Wstaję połamana gdy poleżę w niewygodnej pozycji, bo ciało po ciąży zastane, no i nie zawsze się karmi w wygodnej pozycji.
Przed chwilą byliśmy na zakupach bo nie wiem co mam jeść Zrobiłam dzisiaj dwa prania, ugotowałam obiad dla facetów i osobny dla siebie. No i co 15 dawałam cyca.
Młody został z małym na czas zakupów i Szymuś zasnął, a nam nie chciał
caffe, Simba, Bliska 77, Mega, Sabina lubią tę wiadomość
-
Caffe, to co czytam brzmi po prostu fantastycznie, bardzo szybciutko "wróciłaś do formy" o wadze nie wspomnęcaffe wrote:W dniu porodu ważyłam 65 kg, teraz 58. Zobaczymy co będzie dalej, ale cycki ważą no i trochę brzucha jest, ale widzę że szybko się zmniejsza.
Kondycja można powiedzieć super. Od razu byłam i jestem na obrotach. Po 3 godzinach od porodu (2 musiałam leżeć) już sama śmigałam do toalety i wszędzie gdzie chciałam. Nic mnie nie bolało, nie byłam obolała. Wstaję połamana gdy poleżę w niewygodnej pozycji, bo ciało po ciąży zastane, no i nie zawsze się karmi w wygodnej pozycji.
Przed chwilą byliśmy na zakupach bo nie wiem co mam jeść Zrobiłam dzisiaj dwa prania, ugotowałam obiad dla facetów i osobny dla siebie. No i co 15 dawałam cyca.
Młody został z małym na czas zakupów i Szymuś zasnął, a nam nie chciał
, jestem pod wrażeniem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 21:45
caffe, Sabina, samira lubią tę wiadomość
-
To fakt, formę odzyskałam szybko, a w zasadzie można powiedziec, ze nie straciłam formyBliska 77 wrote:Caffe, to co czytam brzmi po prostu fantastycznie, bardzo szybciutko "wróciłaś do formy" o wadze nie wspomnę, jestem pod wrażeniem
Bliska 77, Sabina, Bursztyn, Simba, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Caffe, ja gdzieś tam podświadomie boję się tego, że historia się powtórzy i nie chodzi o ból, zebra itp, bo jak raz przeżyłam to i drugi też przeżyję, chodzi o zagrożenie dla dzieciątka, gdzieś głęboko w mózgownicy mi to siedzi i nie może wyleźćcaffe wrote:Nie stresuj się bo nie wiesz jak będzie, po co więc się nakręcać niepotrzebnie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 21:51
EwaT, caffe, Sabina, Simba lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Nie stresuj się bo nie wiesz jak będzie, po co więc się nakręcać niepotrzebnie?
a jak to jest od strony administracyjnej? trzeba isc go gdzies zarejestrowac ze sie urodził? kompletnie sie nie orientuję
Bliska 77, caffe lubią tę wiadomość
-
Doskonale Cię rozumiem, ale tego nie wiesz jak będzie. Postaraj się myśleć pozytywnie i nie wywołuj wilka z lasu.Bliska 77 wrote:Caffe, ja gdzieś tam podświadomie boję się tego, że historia się powtórzy i nie chodzi o ból, zebra itp, bo jak raz przeżyłam to i drugi też przeżyję, chodzi o zagrożenie dla dzieciątka, gdzieś głęboko w mózgownicy mi to siedzi i nie może wyleźć
Poprzedni poród miała długi, a teraz zupełnie inaczej. Może to Ci da do myślenia
Pogadaj ze swoją gin jak zrobić żeby było dobrze
Sabina, samira, Bliska 77 lubią tę wiadomość
