35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
EwaT wrote:a jak to jest od strony administracyjnej? trzeba isc go gdzies zarejestrowac ze sie urodził? kompletnie sie nie orientuję
Potem też w tym terminie musisz zgłosić dziecko w przychodni. Ja w tej przychodni mam uzyskac skierowanie na badanie bioderek i słuchu. Tam też zostawiasz dokumenty ze szpitala, m.in. kartę szczepień.
Ja też mam czekać 2 tygodnie na wyniki krwi małego w kierunku chorób, m.in. mukowiscydozy. jeśli nie oddzwonią, to znaczy, ze jest ok.
Z formalności to chyba tyle. No chyba, ze nalezy Ci się macierzyński to jeszcze ZUS pozostaje. Trzeba maluszka zgłosić też do ubezpieczenia zdrowotnego.Sabina, EwaT, Simba, Bozia3, Bliska 77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
caffe wrote:W dniu porodu ważyłam 65 kg, teraz 58. Zobaczymy co będzie dalej, ale cycki ważą
no i trochę brzucha jest, ale widzę że szybko się zmniejsza.
Kondycja można powiedzieć super. Od razu byłam i jestem na obrotach. Po 3 godzinach od porodu (2 musiałam leżeć) już sama śmigałam do toalety i wszędzie gdzie chciałam. Nic mnie nie bolało, nie byłam obolała. Wstaję połamana gdy poleżę w niewygodnej pozycji, bo ciało po ciąży zastane, no i nie zawsze się karmi w wygodnej pozycji.
Przed chwilą byliśmy na zakupach bo nie wiem co mam jeśćZrobiłam dzisiaj dwa prania, ugotowałam obiad dla facetów i osobny dla siebie. No i co 15 dawałam cyca.
Młody został z małym na czas zakupów i Szymuś zasnął, a nam nie chciałMega, samira, caffe, Bozia3, Bliska 77 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:torpeda z Ciebie, super woman, szczerze podziwiam
. Mimo wszystko powinnaś trochę dać na luz... wykonałaś przecież kawał solidnej roboty
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 23:18
caffe, Bursztyn, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Mega wrote:Dokładnie Caffe, nie usiedzisz spokojnie na tyłku jak widzę
. Mimo wszystko powinnaś trochę dać na luz... wykonałaś przecież kawał solidnej roboty
przy moim maluszku dzisiaj się nie dało, zobaczymy co będzie dalej
ważne jednak, że tatuś i braciszek pomagają ile moga
Mega, Dorka1979, Bozia3, Sabina, Bursztyn, Bliska 77, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Ja lubię leżeć, ale jakoś tak mam tyle energii
. Podziwiam cie normalnie, ja po pierwszym porodzie to byłam tak klapnięta ze szkoda gadać, ale może to dlatego ze mi strasznie wyniki poleciały... Trzymaj sie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2014, 07:46
Sabina, caffe lubią tę wiadomość
-
ania.g wrote:Witam
Caffe, jak patrzę na Twojego synka to już nie mogę się doczekać a tu jeszcze połowa przede mną.Sabina, ania.g, caffe lubią tę wiadomość
-
Ja dzisiaj dzien latający wiec niestety muszę pożegnać łóżeczko i ogarnąć trochę mieszkanko, przygotować obiad bo na 12 jedziemy na badania. I tylko cały czas mnie bawią oczy na kota ze shreka mojego A. I pytanie: a musimy jechać?? Miłego dnia
Sabina, Simba, polarmiś, iwcia77, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMega wrote:Acha... Jakoś nie mogę w to uwierzyć ze lubisz leżeć
. Podziwiam cie normalnie, ja po pierwszym porodzie to byłam tak klapnięta ze szkoda gadać, ale może to dlatego ze mi strasznie wyniki poleciały... Trzymaj sie...
Mega ja Cię doskonale rozumiem
Mega, caffe, Mango lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMega wrote:Ja dzisiaj dzien latający wiec niestety muszę pożegnać łóżeczko i ogarnąć trochę mieszkanko, przygotować obiad bo na 12 jedziemy na badania. I tylko cały czas mnie bawią oczy na kota ze shreka mojego A. I pytanie: a musimy jechać?? Miłego dnia
Niech mąż bedzie silny
Mega lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny