35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
no niestety, one rosną stosunkowo wolno, my mamy przed domem pod oknami oraz tak jak ty jako żywopłot ale dopiero w drugiej linii, pierwsza wyższa to iglaki, one zasuwają, a bukszpany maja około 2 lat i są tycie czyli około 40-50cmpolarmiś wrote:Dwa razy w roku: na przelomie marca i kwietnia a potem pod koniec czerwca. Ja mam bukszpanem obsadzony plot od ogrodu bo chce sie delikatnie acz kategorycznie odgrodzic od sasiadow. Ksztaltuje go zupelnie normalnie jak zywoplot choc w tym roku gory nie przycielam bo kurwa rosnie juz 7 lat jest gesty ale nawet do polowy plota nie urosl!
polarmiś lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyToć pisałam - bukszpan rośnie wolnopolarmiś wrote:Dwa razy w roku: na przelomie marca i kwietnia a potem pod koniec czerwca. Ja mam bukszpanem obsadzony plot od ogrodu bo chce sie delikatnie acz kategorycznie odgrodzic od sasiadow. Ksztaltuje go zupelnie normalnie jak zywoplot choc w tym roku gory nie przycielam bo kurwa rosnie juz 7 lat jest gesty ale nawet do polowy plota nie urosl!
Bliska 77, polarmiś lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle teraz zawaliłaś bombę : "z dobrym obiadkiem w szpitalu", bu ha ha ha ha żart stulecia . U nas na obiad w szpitalu dla kobiet karmiących podali grochówę a potem pielęgniary miały pretensje , ze dzieci płaczą. A nikt gówniary nie poinformował , ze jak karmią to nie mogą tego jeśćPusurek wrote:3 dni po porodzie to ja zamierzam jeszcze zalegac w szpitalu, z dobrym obiadkiem i odwiedzinami. Ale jak sie ogarne, to mi chlop cyknie. Ale musi byc jakis realny dead line.
A wlasnie, ze tak wygladam!
Bez szopa.
Bliska 77, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypolarmiś wrote:Kisia przykro mi bo zapoiadalo sie dobrze. Kup winko , tez bym wypila ale nie chce mi sie isc do sklepu.
Ja wlasnie wrocilam
To co dziewczyny te co moga na zdrowie winkiem a ciezarowki soczkiem
Nowy cykl nowe nadzieje
Bliska 77, Sabina, polarmiś, Mega, mysza1975, Żanet lubią tę wiadomość
-
bosko!Dorka1979 wrote:Ale teraz zawaliłaś bombę : "z dobrym obiadkiem w szpitalu", bu ha ha ha ha żart stulecia . U nas na obiad w szpitalu dla kobiet karmiących podali grochówę a potem pielęgniary miały pretensje , ze dzieci płaczą. A nikt gówniary nie poinformował , ze jak karmią to nie mogą tego jeść
Dorka1979 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mieszkam zagramanica. Tu tak karmia, ze glowa mala. Do domu sie nie chce ze szpitala wychodzic.Dorka1979 wrote:Ale teraz zawaliłaś bombę : "z dobrym obiadkiem w szpitalu", bu ha ha ha ha żart stulecia . U nas na obiad w szpitalu dla kobiet karmiących podali grochówę a potem pielęgniary miały pretensje , ze dzieci płaczą. A nikt gówniary nie poinformował , ze jak karmią to nie mogą tego jeść
Bliska 77, Sabina, Dorka1979, iwcia77, samira, Mega, Żanet lubią tę wiadomość
-
ŚlicznyPusurek wrote:Z innej beki. Kociary sa tu jakies? Lubicie koty Rosiny Wachtmeister?
Z tego dola dzisiejszego nabylam sobie wisior.
http://www.edelight.de/i/kette-rosina-wachtmeister-bei-brigitte-hachenburg-von-creativeartdesign
Pusurek lubi tę wiadomość
01.2015 iui
invicta Gdańska
10.2015 iui
Artemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017
-
kkisia wrote:Ja wlasnie wrocilam

To co dziewczyny te co moga na zdrowie winkiem a ciezarowki soczkiem
Nowy cykl nowe nadzieje
Winka nie mam ale piwka się napiję
kkisia lubi tę wiadomość
01.2015 iui
invicta Gdańska
10.2015 iui
Artemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017
-
nick nieaktualny
-
no fakt inna rzeczywistość, już kilka razy zabiłaś mnie opowieściami a to o kwiatach, szkole, lekarzach itp........, mój mąż kiedyś jeździł do prac sezonowych do Norwegii, brał cały urlop i siedział np 4,5 tygodni a potem sie nasłuchałam jak tam zajebiście i w ogólePusurek wrote:Ja mieszkam zagramanica. Tu tak karmia, ze glowa mala. Do domu sie nie chce ze szpitala wychodzic.

Pusurek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa wciąż ma przed oczyma jak salowa na talerz nakładała mi palicem i łyżką kawałek mięsiwa do drugiego dania. Boże jaka ja była dzielna, zamykałam oczy i udawałam, że my tak w domu od zawsze najpierw szmata podłogę jedziemy, a potem tymi samymi ręcami nakładamy jedzonko. Samymi ręcami! BrrrrrPusurek wrote:Ja mieszkam zagramanica. Tu tak karmia, ze glowa mala. Do domu sie nie chce ze szpitala wychodzic.

Pusurek, Bliska 77, malgos741, samira, Simba, Mega, mysza1975, Żanet lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
a takie obrazy wymazałam z pamięci, jedyny jaki zostawiłam to biały ser i marmolada na talerzuSabina wrote:Ja wciąż ma przed oczyma jak salowa na talerz nakładała mi palicem i łyżką kawałek mięsiwa do drugiego dania. Boże jaka ja była dzielna, zamykałam oczy i udawałam, że my tak w domu od zawsze najpierw szmata podłogę jedziemy, a potem tymi samymi ręcami nakładamy jedzonko. Samymi ręcami! Brrrrr
Sabina, Dorka1979 lubią tę wiadomość





