35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
U Ity był spadek bety w 35dc a u mnie jest dziś 69dcinessa wrote:No akurat niedawno jedna z dziewczyn tak miała i też nie było widać pecherzyka a potem nagle beta zaczeła rosnać chyba to Ita mozesz zajrzeć i podpytać ją.
ehhhh
Dziękuję za Wasze wsparcie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2014, 15:26
-
nick nieaktualny
-
a jak dlugo sie juz starasz?Mango wrote:Nie - ja jestem w przedszkolu z diagnostyką Nawet jak zrobiłam sama hormony to moja gin ledwo rzuciła na nie okiem i zero komentarza.
Boj sie Boga kobieto....no bo co tu mozna jeszcze napisac?
polarmiś, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
dokładnie, nie chcę Slash nakręcać itp ale np w normach podanych przez lab gdzie ja robiłam betę, też około 9-10 tyg normy są niższe, uważam, że jak najszybciej dobry lekarz z czułym sprzętem jest koniecznypolarmiś wrote:Wyczytalam ze w 9 tygodniu beta zaczyna juz powoli spadac po wyksztalceniu sie lozyska.
polarmiś, inessa lubią tę wiadomość
-
staram się 15 m-cy i wiem, że jestem ...., ale ja już tak mam, że unikam lekarzyBursztyn wrote:a jak dlugo sie juz starasz?
Boj sie Boga kobieto....no bo co tu mozna jeszcze napisac? jedynie dentysta nie sprawia mi większego kłopotu
Mango
i jej marzenie 
-
nick nieaktualny
-
Mango, no to jest wkoncu Twoje zycie i Twoja decyzja. Nikt do niczego Cie nie zmusi, nawet gadanie calego forum jest na nic, jesli Ty "juz tak masz" i zafiksowalas sie przy tej idei. Jesli bedziesz w ciazy to do lekarzy bedziesz musiala chodzic i to czesto, jak to zniesiesz? I nie mow, ze wtedy bedzie inaczej- bo nie bedzie. Mysle ze wiecej juz nie ma sensu gadac na taen temat, bo tylko sie bede powtarzac. Zrobisz jak bedziesz chciala.Mango wrote:staram się 15 m-cy i wiem, że jestem ...., ale ja już tak mam, że unikam lekarzy jedynie dentysta nie sprawia mi większego kłopotu
Bliska 77, Mega, Mango, samira, mysza1975, Sabina lubią tę wiadomość
-
Mango kurcze ręce opadają! Ja anty brałam do konca sierpnia, wrzesien i październik zostawiłam sobie na oczyszczenie organizmu i jak nic nie bylo to na poczatku lutego byłam u lekarza na monitoringu i z błaganiem o skierowanie na badania. Ale ja jednak wole gina od dentysty ...Mango wrote:staram się 15 m-cy i wiem, że jestem ...., ale ja już tak mam, że unikam lekarzy jedynie dentysta nie sprawia mi większego kłopotu
Mango, Bursztyn, mysza1975, polarmiś lubią tę wiadomość
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
-
polarmiś wrote:Slassh w ktorym jestes tygodniu ciazy? Tak z wyliczeni wychodzi mi 9 tydzien ciazy, tak?
Nie wydaje mi się że by to był 9 tydzień, skoro w poniedziałek na usg nie było widać zarodka.
Ponadto moje cykle są długie nawet do 37 dni a owulację mam późno zazwyczaj około 20 nawet 22 dnia.
Zatem opiszę Wam najwazniejsze daty
początek cyklu - 12 kwietnia (1dc)
wizyta u gin 30 kwietnia - pęcherzyki chyba coś około 2,5 mm (19dc)
owulacja - najprawdopodobniej 2 - 4 maja, a może pozniej (21-23dc)
pierwszy test - 17 maja ujemny (36 dc, 14 dpo - chyba)
kolejny test - 21 maja dodatni (40 dc, 18 dpo - chyba)
pierwsza beta - 22 maja 740,5 (41 dc, 19 dpo - chyba)
pierwsze usg - 16 czerwca - wg gin 5 tc i 1 dzień pęcherzyk 12,57 mm brak zarodka (66 dc,44 dpo - chyba)
kolejna beta - 17 czerwca - 13111,0 (67 dc, 45 dpo - chyba)
kolejna beta po 72 h - 20 czerwca - 12537,0 (70 dc, 48 dpo - chyba)
Zatem tak naprawdę to nie mam pojęcia, który to byłby tydzień ciąży.
Z OM wychodzi inaczej z usg inaczej z owulacji tez inaczej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2014, 17:22
-
Witam nowe dziewczyny, świeżo zaciążonym gratuluje!
Slash, ściskam, choć wierze, że nie wszystko stracone.
A teraz, mogę trochę ponarzekać?
Wczoraj w kościele zasłabłam. Nie byłam na procesji, bo chodzę do toalety co pół godziny, więc bez szans, ale z moim M poszliśmy na mszę. Miałam miejsce siedzące, ale w kościele było duszno i jeszcze ten kadzidlany, mdły zapach.
Jak stałam to czułam, że coś jest nie tak, ale za chwilę miało być klękanie, więc myślałam, że przejdzie. Ale nie przeszło, tylko zaczęło mi się robić ciemno przed oczami, mówię do mojego M, że musimy wyjść bo mi słabo. Zaczął mnie wyprowadzać do tylnych drzwi, ale zauważył nas ksiądz, który nam dawał ślub i mówi, że lepiej do zakrystii. No wiec mnie we dwóch taką ledwo żywą, przez cały kościół przeprowadzili, dla większego efektu. tam woda, cukierki, nawet wino proponowali. I zlecieli się księża i oczywiście gadka, że miesiąc temu był ślub, to pewnie za 9 miesięcy chrzciny. Nie wiem, czy oni myśleli, że jestem taka gruba od jedzenia, czy udawali, że nie widzą, że chrzciny bliżej niż dalej. no i tak zostaliśmy najbardziej znana para w parafii.
No, a dziś mój M wywinął mi taki numer, że na samo wspomnienie płakać mi się chce. Ciche dni gwarantowane.
Dobrze, że chociaż Wojtuś grzeczny.
polarmiś, samira, Mega, mandragora, Bliska 77, Sabina, Bursztyn, Pusurek, megan8, malgos741, iwcia77 lubią tę wiadomość
Jestem z Ciebie dumna 
